Mamusie Czerwcowe 2015

Betka śliczne te ciuszki

Uspilam mojego Gagatka daje mi dziś popalic. A ja mam tyle roboty ale nie mogę się zmobilizowac może i mi by sie drzemka przydała

Azja mi też by się przydało trochę odpoczynku. Już poleżałam pół godzinki bo brzuch bolał i twardy się robił. A tu jeszcze tyle do zrobienia.

ariana ja problemu z jedzeniem nie mam. I ostatnio strasznie ciągnie mnie na słodkie.

Idę spróbuję jeszcze coś zrobić i pewnie wszystko będzie na raty.

No to zostaję na Wielkanoc w szpitalu termin nie za szczęśliwy ale przynajmniej będę pod dobrą opieką. Dostałam już zastrzyk i kroplowke wiec nie jest tak ze leżę i czekam a nic nie podają. Mam tu dwie mile koleżanki w sali, będzie dobrze. Co tam jedne święta, ważne żeby pomóc dzidziusiowi najbardziej jak tylko można. Za to w poprzednim szpitalu (z którego mnie odeslali z braku miejsc) badał mnie wyraźnie zniecierpliwiony doktor (bo kto to się zgłasza w wielki piatek?) i tak mi podczas usg uciskal brzuch ze aż zaciskałam zęby! I jeszcze mnie ofuczal że czemu mnie tak późno skierowali, przecież płód mógł być juz martwy! Na szczęście maluch pięknie się rusza i wiem ze jest żywy ale po co tak mówi, nie powinien stresować ciężarnej. I jaka w tym moja wina ze dopiero mnie skierowali? Na szczęście w tym szpitalu w którym teraz jestem wszyscy są mili i profesjonalni i doktor który mnie badał wszystko mi wytłumaczył a badał delikatnie, czyli da się tak! Ech, trzymajcie dalej kciuki!

Agusia no trochę termin nie ciekawy. Ale najważniejsze aby dzidzia była zdrowa. Trzymam kciuki!
A co do niektórych lekarzy to szkoda nawet mówić. Mnie jak 2 dni po porodzie badała pani ginekolog to płakałam z bólu bo myślałam,że przez pochwę szuka migdałków. A ja po szyciu krocza...
Informuj nas na bieżąco jak sytuacja z Tobą i z dzieckiem. A po badaniu powiedział w czym jest problem?

Ja właśnie skończyłam sernik i kręgosłup wykręcił mi się w drugą stronę...i teraz już do wieczora się nie ruszę

Nie do końca wiadomo w czym problem. Pierwszy mówił ze przepływy przez pepowine kiepskie ale drugi ze dobre. Będę informować jak coś powiedzą a tymczasem życzę Wam wszystkim spokojnych i radosnych Świąt!

Agusia trzymam dalej kciuki ale napewno wszystko będzie dobrze a zachowanie tego pierwszego lekarza to normalnie no comment. Chyba pomylił zawody

Betka sernik mniam mniam zjadłabym. Ale niestety lenistwo większe

To trzymaj się dzielnie Agusia,ważne że coś już będziesz wiedzieć i konkretnie będzie można pomóc by wszystko było ok z dzidziusiem. Dobrze że masz miłe towarzystwo. A chociaż salki małe dwu lub trzy osobowe na tej patologi? bo mnie przed porodem w poprzedniej ciąży władowali do dużej sali i leżałam z 8-ką koleżanek,to już było przegięcie jak w nocy pielęgniarki chodziły co 3 godziny do jednej i robiły ktg ,hałas taki że nie można było spać. Najgorsza była niedziela dzień odwiedzin, czułam się tam jak w muzeum z łóżkiem na środku a tu odwiedzający co chwilę przychodzili do każdej z dziewczyn. Kurcze w takim czasie kiedy przed porodem trzeba wypocząć, zebrać wszystkie siły na to co czeka. Przykre że w naszych szpitalach jeszcze zdarzają się takie warunki:(
Betka ale mi narobiłaś smaka z tym sernikiem, w mikrofali to raczej mi nie wyjdzie;)
Zdrowych przede wszystkim Świąt życzę!

Agusia trzymaj się i czekamy na rozwój sytuacji u Ciebie.

Azja sernik upieczony ale wykończona jestem. Mój kręgosłup błaga o odpoczynek.

Dobranoc!

Dzięki dziewczyny! Sala 3-os. z łazienką , bardzo dobre warunki, absolutnie nie mogę narzekać. A że są koleżanki, jest się do kogo odezwać. Miłego dnia!

Agusia trzymam kciuki.
Dla ciebie i wszystkich dziewczyn



Moj raport z wcxorajszej wizyty. Poki co bez zmian. Hemoglobina nie ruszyla z miejsca caly czas na poziomie 11,5 wiec ok.
Haha najlepszy numer z glukoza. Wiec lekarz stwierdzil ze jeszcze w lipcu 2014 mialabym cukrzyce ciazowa bo norma byla do140 a od lipca 2014 jest 153 wiec jestem tuz pod kreska i cukrzycy nie mam. Jednak mam ograniczyc slodkie.
18.04 mam sie stawic w szpitalu na jak to nazwal 6- godzinny przeglad techniczny: usg, ktg, dopplera itp. Tak wiec nic nie wiem poza tym ze macica i szyjka ok. Juz sie nie moge doczekac tego usg za 2 tyg.

Witajcie!

Tyle pracy, że nawet nie ma kiedy zajrzeć ale jestem.

Agusia trzymaj się. Bo Święta w szpitalu to nic przyjemnego. Dobrze, że masz towarzystwo.

atilla tak wiem, że zwiększyli normy. Zabawne co jak lekarz mówi, że jeszcze kilka miesięcy temu musiała byś się męczyć z dietą i ciągłymi pomiarami cukru po każdym posiłku. A teraz luzik.
Ale 6 godzin na badaniach no nieźle.

Ja mam wizytę 09.04 i muszę zmusić mojego lekarza aby mi zrobił USG. Bo ja nie mam na każdej wizycie. Ale go zmolestuję więc mam nadzieję, że moje dziecko ładnie się ułoży bo przy poprzednich dwóch badaniach nic po za kręgosłupem nie widziałam.

Dziewczyny życzę Wam ZDROWYCH, POGODNYCH I SPĘDZONYCH W MIŁEJ ATMOSFERZE ŚWIĄT!

Hej dziewczyny!
Bardzo dawno mnie nie było, ale muszę przyznać, że cały mój wcześniejszy optymizm i energię szlag trafił. Teraz mam jakiegoś strasznego doła - totalnie nic mi się nie chce, boli mnie krzyż, puchną nogi i ciężko się podnosić. W dodatku czuję się gruba i brzydka Nie wiem co mi się dzieje, bo do tej pory wszystko było takie super... U mnie jutro zaczyna się 8 miesiąc ciąży i nie mogę uwierzyć jak to zleciało!!!!

AgniesiaKRK mój ginekolog już chyba na 3 wizytach z rzędu mówił, że nasza malutka jest "mniejsza niż ustawa przewiduje". Różnica cały czas wynosi około 2 tygodni różnicy, ale on twierdził, że jest wszystko ok i że będzie ona po prostu malutka przy porodzie. Jeślim możesz to napisz mi kochana jaka różnica jest u Ciebie, bo nie wiem czy mam zacząć się martwić czy nie.

I też u mnie teraz noc to jakaś masakra - albo nie mogę usnąć, albo całą noc wiercę się z boku na bok, albo wstaję milion razy siku i już nie mogę zasnąć. Może i przez to czuję się teraz tak fatalnie.

Dajcie znać jak u Was upływają kolejne dni naszej zaawansowanej już ciąży

WESOŁYCH ŚWIĄT DLA WSZYSTKICH :*

Martyna, u mnie z om jest 28 tc, a maluch w pomiarach wychodzi na ok 26 tc. Stad podejrzenie hipotrofii płodu i skierowanie do szpitala. Ten wczorajszy doktor tak mnie nieładnie nastraszyl, ale czytałam o nim opinie i chyba tak już ma... A tutaj mi zmierzyli przepływy przez pepowine i podali leki i mówią ze po prostu dmuchamy na zimne. Może to wszystko niepotrzebne ale skoro mnie skierowali to jestem Dopytaj swojego lekarza a jeśli nie masz do niego pełnego zaufania to dla spokoju sumienia możesz poprosić jeszcze innego o konsultacje. Trzymam kciuki i dużo zdrowia!

AgusiaKrk to trzymaj się dzielnie, pamiętaj, że Święta to właściwie dłuższy weekend a zdrowie ważniejsze

Wesołych Świat Dziewczyny

Cześć dziewczyny!! wszystkiego dobrego już po świętach!
długo mnie nie było, bo przez ten remont miałam zasuw w sprzątaniu, w czwartek i piątek tak się narobiłam, że myślałam w nocy, że na porodówkę pojadę, takie skurcze i mały tak boleśnie kopał, że aż ze łzami w oczach leżałam mąż mnie oczywiście ochrzanił, że chcę wszystko na raz posprzątać, no, ale jak to w syfie na święta, więc trochę przesadziłam, ale nie powiedziałam mężowi, co się w nocy działo, bo chyba by mnie do łóżka przywiązał, żebyum nic nie robiła.

AGUSIA krk BIEDNA kochana jesteś, ale tak jak mówią dziewczyny, wszystko dla dobra dziecka! 3maj się ! ściskam mocno

IZEK a jak u Ciebie remont ?? chyba, że już po, a ja przegapiłam wpis

Ja teraz stwierdziłam, że do końca tygodnie robię sobie labę ze wszystkim co wiąże się z jakimś wysiłkiem, muszę odpocząć i się zregenerować- nie chcę wylądować na porodówce szybciej niż to konieczne, więc do wszystkich prac angażuję męża. Fakt, mąż trochę kręci nosem, ale w końcu i tak robi o co poproszę a w piątek wyjeżdża na tydzień więc siłą rzeczy będę musiała zwiększyć obroty

Witam nową koleżankę im nas więcej tym lepiej,

Może teraz wkońcu jak już po remoncie wezmę się porządnie za robienie wyprawki..

pozdrawiam