MAMUSIE STYCZEŃ 2016

Dziewczyny pytanie mam bo kupiłam dziś magnez Magne B6 taki mi w aptece polecili, jakie Wy dawki bierzecie magnezu? Bo w ulotce dla osoby dorosłej pisze 6 tabletek na dzień... i teraz nie wiem ile mogę wziąźć

Basiula w ciazy bez konsultacji z lekarzem prowadzącym nie powinnaś nic brac, ja teraz suplement stosuje ale tez z konsultacja bo spadlo mi żelazo mam w dolnej granicy i żeby zapobiec anemii muszę sie wesprzeć czyms ;p;p Zadzwon do gina zapytaj o dawkowanie.

No właśnie moja gin mi powiedziała, że mam sobie kupić magnez i brać podwujna dawke... no i nie wiem teraz ile bo tam jest 48mg magnezu a w moich witaminach mam 50mg magnezu i tam pisze, że to tylko 13% na zapotrzebowanie dzienne kobiet w ciąży czyli 87% za mało i dlatego chciałam zapytać, a nie chce z taka rzeczą dzwonić od razu do gin. A wizyta za 2tyg

Jeśli chodzi o magnez to kupcie sobie magnez jako lek a nie magnez jako suplement,bo te mają różne dodatki. Magnez jako lek to Magne B6.
W poprzedniej ciąży brałam 2 rano i 2 wieczorem. Tak mi gina kazała. Teraz łykam sobie 2 tabletki dziennie i zobaczę jaka dawke każe mi brać gin na kolejnej wizycie.

No wlaśnie ja mam ten magne B6 więc tyle dobrze. tez wezme 2 na dzień i zobacze czy'pomaga.

Mnie lekarz polecił asmag forte i mam brać 3x2tabl. Tam jest w ilości 34mg

Taka pogoda na południu, Rzeszów, Tarnów, Kraków itp
U mnie cały dzień było -2stopnie i cały dzień spało, dzisiaj jeszcze jest trochę śniegu ale już topnieje, wiec jutro na pewno nic nie zostanie, w czwartek ma być +11stopni a w sobotę juz +18 więc zmiany niezłe

Ja jestem po wizycie, młody dalej ładnie rośnie, ksiazkowo, nadal chłopak :-P
Wszystko u niego ok, niestety u mnie gorzej, bo szyjka się skróciła i mam jak najwięcej leżeć, dostałam luteine i czekamy co się będzie dalej działo, jak to nie pomoże, to jest ryzyko szpitala, bo raczej szwów zakładać nie będzie, wiec muszę uważać, tylko jak to zrobić przy moich wariatach
Nie wspomnę nawet o zakupach czy jakimś ogarnięciu mieszkania,

Ja jak nie musze nigdzie wychodzic z domu to lubie taka pogode, bo przynajmniej mozna fajnie posciel przewietrzyc, a ja kocham wietrzyc jak pranie, czy posciel takim wiatrem zimnym pachna mmmm

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Cześć dziewczyny.

Oj pogoda faktycznie okropna :/

Juz kiedyś pisałam, że jak w tamtej ciąży mialam skurcze łydek i pytalam lekarza czy mam brac Mg, to mówił, że to kwestia potasu i żeby jeść pomidory i pic z nich sok.

baby, nie fajnie z tą szyjka. Coraz częściej słyszę, że dziewczyny mają x tym problem. Jednak poprzednie ciążę robią swoje. Ciekawa jestem co z moja szyjka, brzuch mi często twardnieje :/

No dziś brzydko troche postraszyła pogoda i znów cieplej będzie.

Baby super, że mały rośnie i wszystko dobrze a Ty ile możesz jak dzieciaczki pozwolą to wypoczywaj ja też przy nastepnej wizycie będe chciała żeby mi szyjke sprawdziła bo ostatnio pobolewała dziwnie

Co do pomidorów to dziwna sprawa ale im wiecej ich jadłam to zawsze skórcze łydek mnie brały.. np nie jadłam pare dni to bylo ok, potem jadlam cały tydzień i w każdą noc lekkie skórcze łydek, jak kolejne 2 czy 3dni nie jadłam to było ok

Basiula, to może masz nadmiar potasu. To też może powodować skurcze.

Hej hej. Melduję się i dziękuje za trzymanie kciuków
Jestem już w domu, od niedzieli. Chciałam wcześniej napisać ale coś z komórki nie mogłam napisać posta a dopiero teraz odpaliłam kompa.
W czwartek założony miałam szew, w znieczuleniu zewnątrzooponowym. Nie mogłam potem przez całą dobę wstawać. Popołudniu po zabiegu dostałam skurcze, ale dali mi kroplówkę z lekiem i na szczęście przeszło. I już potem się nie powtórzyło. Mój doktor powiedział że podczas zabiegu wyszło że szyjka jeszcze bardziej skróciła więc trafiłam do szpitala w ostatnim momencie, za co jestem jemu bardzo wdzięczna, za czujność i pomoc.
Sterydy też podali, po nich mi strasznie cukier szalał, ale już jest ok.
Mam zalecenie odpoczynku jak najwięcej leżeć, ale też mogę trochę wstawać i pochodzić.
czasami mnie coś tam na dole zaboli zakłuje, ale nie się nie dzieję więcej. Cokolwiek by się działo jakieś skurcze, plamienia, mocne bóle natychmiast do szpitala.
Zakupy wyprawki zostają mi jedynie przez neta, więc siedzę ciągle na allegro wybieram szukam itd. Coś już mam, ale brakuje największych rzeczy czyli wózka, łóżeczka, wanienki. No ale to powoli, mam nadzieję że jeszcze mam czas i zdążę pozamawiać
To tyle narazie pozdrawiam Was gorąco.

Milcia, dobrze, że się odezwałaś Odpoczywaj Kochana jak najwięcej. Miałaś jakieś objawy skracania się szyjki ?

Madziaska niestety nie, to następuje bezobjawowo, zdiagnozowali u mnie niewydolność cieśniowo - szyjkową. I to też było powodem poprzedniego przedwczesnego porodu.

milcia80 napisał: Madziaska niestety nie, to następuje bezobjawowo, zdiagnozowali u mnie niewydolność cieśniowo - szyjkową. I to też było powodem poprzedniego przedwczesnego porodu.

Czytałam właśnie, że często dzieje się to bez objawów. Dobrze, ze udało się to szybko wykryć.

.