Marcóweczki 2016

Trzymam kciuki

Natalia1991 dołączam do PaulinyJ i też trzymam kciuki - obyś zobaczyła to co chcesz zobaczyć

U nas dzisiaj pogoda wstrętna, zimno i leje i może dlatego Młody dzisiaj został w przedszkolu z wielkim płaczem, chyba zorientował się, że tam nie ma takiej swobody jak w domku, nie może biegać od mamy do babci ( mieszkamy z moimi rodzicami w jednym podwórku ), w ogóle wszystko jest inaczej niż w domu a i widok innych płaczących maluchów swoje dokłada ale trudno - byłam silna i zostawiłam go mimo wszystko, chociaż łatwo nie było.

Wczoraj na FB zobaczyłam zdjęcie tego trzyletniego chłopca, który utonął wraz z matką i rodzeństwem uciekając z Syrii - przepłakałam pół nocy, Boże, przecież on był jeszcze taki malutki...

Biedne takie małe dzieci... Są niczemu nie winne, nic nie przeżyły, nic nie zobaczyły... A ja siedzę w przychodni, zarejestrowałam się już, przede mną 8 kobiet więc 2h zleca jak nic, lekarz się spóźnia (przyjmuje od 9, a jeszcze go nie ma), małego zostawiłam z mama, nie poszedł do przedszkola, bo jakby płakał to nie miał by go kto odebrać, więc ma jeden dzień wolnego gratis:D OD jutra znowu będzie płacz...

A i 2kg na plusie przez 3 tygodnie... :-/ masakra :-D

Natalia1991 im więcej kg na plusie teraz tym więcej będzie później kg na minusie i będziesz mogła dumnie powiedzieć zrzuciłam np. 10 kg a nie tylko 3 we wszystkim trzeba doszukiwać się dobrej strony.
A jeśli chodzi o płacz w przedszkolu to ja liczę, że Oskar się jakoś szybko przyzwyczai i zrozumie, że krzywda mu się tam nie dzieje i przestanie płakać bo mi serce pęknie go z takim płaczem zostawiać, a cały tamten tydzień tak ładnie zostawał...ehh

Natalia ja również trzymam kciuki. właśnie dopisałam siebie do tabelki ale poczekam na informację od Ciebie i wtedy wstawię aktualną

Moja coś ostatnio ma problemy z zaśnięciem w dzień, ale jak nie położę jej to o 17 sama zasypia tam gdzie jest.... I tak już o godzinę przesunęłam jej porę drzemki...

Mnie wczoraj glowa ćmiła co jakiś czas i spać się chciało jak cholera a wziełam się za wstępne pakowanie rzeczy które są mniej potrzebne i chciałam skończyć nim się córka obudzi i takim sposobem o 16 już piłam kawę bo zaypialam na stojąco. Ta pogoda.... za gorąco żle, za zimno ok, deszczowo źle - nie idzie mi dogodzić

Dziś mam pomidorowkę z ryżem z wcozrajszego rosołku bo nie dałyśmy rady zmieścic małego garczka dziś do teścia przyszli koledzy na flaszkę, bo akurat wszyscy jednocześnie są w PL i powałam im zagryzkę co by się nie spili i jak otworzyłam sloik ze sledziami to im zostaly tylko trzy filety dobre byly i jeszcze za mna chodza ale to na kolacje czekaja w lodowce


Tak czytam o tych waszych dodatkowych kilogramach ze zaczynam sie martwic ze moja waga jak spadła o niecały kilogram zaraz na poczatku zaciążenia tak stoi do tej pory a brzuch odstaje juz nawet nawet i jem kiedy mam ochote wiec sie nie glodze...
Kurcze miał być dziś kurier z lampami i cisza, i płytki miały dojechac bo o 1 karton zamówiłam za malo.... taka ze mnie sierota!
No i w końcu na pięterko nie będę zasuwać po drabinie- właśnie montują mi schody
Jestem tym tak podekscytowana że hej

Co do kg to ja nadal na minusie , ale to dobrze Lekarz nie kazał mi się tym wogóle przejmować i chudnąć sobie dalej Pewnie dlatego, że ja z tym dużych

Paulinka, Ty to usprawiedliwiona Tylko ja raczej nie mam z czego chudnąć- raczej przydałoby sie ale tak bez diety i cwiczen....
Wiem, robie sobie problem który nie jest jeszcze problemem jak dziecko zdrowe i rośnie w siłę

Ja już po wizycie ale bez usg bo chodzę na kase chorych i tylko badanie dzisiaj mialam, szyjka ok nastepna wizyta 5 października

Hejka
Heh zimno sie zrobilo jak nie wiem co wczoraj jak wracalam od rodzicow to bylo 10stopni a dzisiaj niby slonce swieci ale wiatr jest okropny

No ja mam juz 4kg na plusie az sie boje co to bedzie startowalam z waga 57kg a teraz juz 61 przez te sterydy co biore to juz widze jak bede wygladac zamiast dziecko rosnac to matce dupa rosnie hehe

Natalia to dobrze ze jest wszystko ok szkoda tylko, ze bez usg...

Już mnie lekarz pocieszyl bo pytalam czy na nastepnej wizycie bedzie usg bo bym M. wziela niech zobaczy co zmajstrował a on ze nie dopiero w 22 tyg czyli nie na nastepnej a jeszcze pozniej....

Natalia heh to wspolczuje ja bym tyle nie wytrzymala bez usg

Natalia1991 to troszkę zawiedziona pewnie jesteś, że nie zobaczyłaś maluszka. Ja też nie mam usg na każdej wizycie mimo, że chodzę prywatnie - mój gin po prostu nie robi usg ale zawsze słucha tętna dziecka detektorem - dobrze chociaż usłyszeć serduszko maluszka.
Ja też jem co i kiedy chcę i jak na razie waga leci w dół jak u Pauliny, ale widzę, ze my obie zapasy wcześniej zrobiłyśmy więc teraz mamy z czego chudnąć.

Cześć wam

Moja Mary poszła dziś do przedszkola. Akcja spontaniczna bo wczoraj chciała pójść do szkoły to wzięłam i ją zapisałam. Co tu robić samej w chacie? Do marca zwariuje. Męża nie ma, dziecka nie ma

Witajcie czy moge do was dolaczyc?czytam Was od początku niestety moje samopoczucie nie pozwalalo mi sie tu udzielac gdyz od 8 tyg non stop wymiotowalam . Teraz troszkę lzej aczkolwiek dalej kolo mnie miska:) jestem mama 6 latka i teraz spodziewam sie drugiego lobuziaka. Termin 9 marzec. Pozdrawiam serdecznie