STARANIA O CIAZE

cześć wszystkim, ale sie rozpisałyście Lacrijka a powiedz mi jak to jest z tym ubezpieczeniem moze sie orientujesz tylko ze ja chce osobowe sobie wziąśc, i mnie ciekawi ile wczensiej musze zeby dostać za urodzenie dziecka. no i może ta ginka co do niej chodziłam prywatnie będzie w tym i bede miec za free

oj dziewczyny - mesy, Lacrijka, mirella, gosiak
ja własnie niedawno byłam u szperaczki - spoko babka. Zaniepokioła się moimi cyklami tj od 15 dnowych do 44 dniowych. Z USG i badania wszystko ok, zrobiła cytologie - czekam na wynik, ale skierowała na Prolaktyne i TSH - na razie. Jak badania wyjdą ok to mamy postarać się jeszcze jakieś 3 miesiąc i jak nie wyjdzie nam z dzidzią to kieruje nas na szczegółowe badania (mnie i męża). Staramy się dopiero od czerwca, choć czerwiec to był "spalony" więc może powiem że od lipca - więc 4 cykle za nami + 3 (jeśli nic nie wyjdzie) = 7 cykli a ona już działa. Podobają mi się tacy lekarze, działają a nie pocieszają.
Zaniepokoiła mnie trochę, ale przynajmniej wiem na czym stoję i wiem że jest kompetentna i jej zalerzy.
Nie ma sensu chodzić do gina z przyzwyczajenia - jeśli widzicie że lekarz olewa i bagatelizuje co się do niego mówi - olać go

mesy a kiedy masz dostać @?

bidol no i tacy lekrze powinny być, ja w poniedz dzwonie umowić się na wizytę ciekawe ile będę czekać, chciała bym zobaczyć tą moja małą fasolkę.
tak wogóle to mi się strasznie przytyło, sis się śmieje że trochę za wcześnie, a ja się już w spodnie nie mieszczę, to co bedzie później

chłopek dobre. nie martw się oby dzidzia była zdrowa. Może maluch ma zapotrzebowanie na różne składniki i Cie cięgnie do tależa

Chłopek - to ubezpieczenie o którym pisałam jest tylko na wizyty lekarskie. Takie zeby dostawac kase za urodzenie dziecka czy zgon bliskiej osoby to całkiem co innego, osobna składka na to jest. Ja to mam w PZU wykupione i z tego co pamietam to okres karencji takiego ubezpieczenia wynosi poł roku, ale pewnie kazdy ubezpieczyciel ma swoja polityke wiec nie chce Ci tu siac plotek..

Lacrijka moja sis miała w PZU i miała także wizyty lekarski i kasę za urodzenie dziecka, wiec nie wiem, bede jutro na mieście to pójde sie zapytać co i jak

ajłoncia jesli chodzi o te badania, to powiem ci że jak bym zbliżała sie do 35 lat to był zrobiła, inaczej bym sie zamartwiała

Lacra nooo my rozważamy z małżem takie ubezpieczenie i to poważnie, w poprzedniej pracy właśnie z allianza było

Dziołchy popieram , ze nie czekać z badaniami, ja nie odpuszczałam, bo wiedziałam, ze coś jest nie tak. Takim sposobem w półtora roku starań sie udało I jak piszecie o tych fazach to ja właściwie nie mam pojęcia co to jest , bo ja nie odpuszczam nigdy!!! a nie jestem nowa w tym , raczej do starych staraczek sie zaliczam, bo przechodziłam to drugi raz. Łącznie ponad 2 lata starań. Zresztą gdybym odpusczała łatwo, juz bym teraz po rozwodzie była od dawna

nooo poza tym mam mega migrenę, ale jakby ciut przeszło, od rana śpię n stojąco, pogoda mnie wykończy

gosiak u mnie rosół w niedziele to podstawa!!!

ja dzisiaj u mamy byłam na obiadku i pomidorowa była mniam jutro chyba do mamy pojade bo siedzi w domku ma zwolnienie do konca miesiaca i sie jej nudzi, a mężus chyba w delegacje pojedzie wiec bede sama to na tydzien sie do mamy przeprowadze

ja nadal nie wierze że w ciaży jesten jak zobacze fasolke to dopiero bede pewna, chociaz ostatnio rozdrazniona chodze, to pewnie juz objaw

chłopek to se małe wakacje zrobisz moja mama szaleje za Oliwia tojak przyjezdzamy to święto jest normalnie

gorla moja mama ma jedna wnusie na miejscu,ale jak przyjezdza Ksawcio to mama jest przeszczęśliwa no bo jeden chłopak i pupilek

noo a propos wnuków, wczoraj mnie z lekka szwagierka ( małża bratowa) wnerwiła. BO ona ma synka półrocznego i to jest pierwszy wnuk smoczycy i teścia i ona chciała, zeby teść kupił wóżek jak że pierwszy wnuk a Marecki sie wtrącił, że my mamy pierwszą wnuczkę a jakoś się nie domagaliśmy wózka i w czym jej piewszy wnuk jest lepszy od naszej pierwszej wnuczki.. hmmm niech se każdy kupuje sam i święty spokój , skąd teśc na taką kasę dać

no to sobie wymyślła, u nas nikomu nie kupowali wózka, bo moim rodzicom się sypły wnuki ja, moja bratowa 2 dni wczesniej, no moja sis 3 miesiace po nas a od strony męża jest juz tyle dzieciaczków i tescie tez nikomu wózka nie kupowali

powiem ci że ją lubię , ale nieraz przegina, pokazuje co ona nie może, tak jak wczoraj opitoliła nas, ze na urodziny nie przyjechaliśmy . Byłam w tygodniu z prezentem i mówiłam ze nie wiem czy będziemy. Zresztą my przez te krasule to zawsze albo się spóźnimy, albo wcześniej na imprezy, przyzwyczaiłam sie, a ona tu myśli, ze jakiś wyjątek będzie
a tak w ogóle jak się czujesz i kiedy do gina sie wybierasz bo mi umknęło

gorla najpierw musze zadzwonic, ale wydaje mi sie ze dopiero koncem pazdziernika mnie umowi albo na poczatku listopada,czuje sie dobrze, tylko duzo jem nie jestem glodna a bym jadla

dobry wieczór dziewczyneczki

spóźnione ale szczere sto lat dla Gorli!!!!

chłopek gratulacje. Jak tak myślę o Tobie to żałuję, że jak mój syn był w wieku Twojego Ksawcia to nie zdecydowałam się na drugie Ale widać tak mam przeznaczone..
A to aktualne parcie na dzidzię to chyba ostatnie tchnienie macicy albo tzw "wścik"
No nic, pożiwiom - uwidim

co do ubezpieczenia to ostatnio miałam propozycję z BPH (mam tam polisę na życie) za 70zł miesięcznie pełną opiekę prawie wszystkich specjalistów w całej Polsce plus wiele innych pierdół, nawet dowożenioe leków do domu.

U mnie zbliża się gorący okres ale wybieram się na badania dot. bakteryjek (też mnie Lacra namówiła) Zronbię posiew ale raczej nie zdążę odebrac wyników przed owulką więc jeśli będzie coś nie teges to 2 następne cykle odpuszczam.