STARANIE O CIAZE cz.2

gosiak napisał:

Kochana jeszcze je postroisz nie bój żaby, no ale faktycznie szkoda że meteczki poodrywałaś bo szybciej byś na all sprzedała. Godzine przerwy masz no grzeczne cineczki chyba wiedzą że mamcia pisze do cioc

No widzisz Gosiul, takie łaskawe te moje dzieci Aż byłam paczec czy dychaja..Jedna śpi na tacie (zabije go za to) a druga w bujaku bo trzęsie dupą (za to go dobije) I ja mam sobie później z nimi radzic

Dobrze że już weekend to emuś troszkę się zajmie dziewczynkami

Lacra śliczne masz królewny i podziwiam Cie za to, że je odróżniasz i że jednak dajesz radę się nimi zająć...
A Twoja mama pracuje? Nie mogłaby choć troszkę pomóc? A masz rodzeństwo/?

Mnie też jest czasem ciężko...ba...prawie zawsze...bo Emi to bardzo żywiołowa dziewczynka, do tego zdarza sie, że w ogóle mnie nie słucha...staram się uczyc ją sikac na nocnik...i tez idzie opornie...choc się nie poddaję...a mąż przychodzi albo koło 20..albo koło 19...więc po prostu super...wieczorem oddycham rękawami i zdarza sie, ze jak Artus zasypia, to ja ide pod prysznic a później od razu do łóżka...

Gosia...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Wiecie, brakuje mi wakacji..przez 3 lata nigdzie nie byliśmy... mam nadzieję, że w przyszłym roku jednak gdzieś pojedziemy...

Ingrid, ale masz uśmiechniętego synka jak sie patrzy na te fotki, to gęba sama się uśmiecha

Aguś no pewnie że wolała bym się nie kłócić, ale powoli przerasta mnie to wszystko i niestety na kłótniach się kończy

A tak w ogóle to szkoda że z mamą tak Ci się nie fajnie układa mam nadzieję że w końcu babcia się przełamie i przyjdzie w odwiedzinki

Bry wieczór

Nie pisałam do Was bo mnie ta @ Gosiaka podłamała, musiałam odreagować, ale podglądam porządnie co tu wypisujecie, grzeczne jesteście to z armaty strzelać nie muszę Gosiak przykro mi, że tak wyszło, w sumie zgodnie z zasadą: nikt nie obiecywał, że się uda i słowa dotrzymał, ale żal mi jak cholera. (Nie ma Ilonki ostatnio to mnie nie zbanuje za przeklinanie ) A teraz nosek do góry, nie można się dawać, choćby nie wiem co, a do męza też bym się nie odezwała pierwsza, ja zawzięta jestem. Ale niedobrze że się tak żrecie, przerasta Was to normalnie, kurcze, pamiętam jak to jest i już nigdy więcej nie chcę tego przerabiać, te awantury nie wiadomo o co, a tak naprawdę dobrze wiadomo... Przytulam Cię z całej siły

Lacra, jak nie dajesz rady jak dajesz, toć to już miesiąc prawie Jak pierwszy miesiąc przetrwałaś to dalej będzie już tylko łatwiej, dopóki się nie naumieją chodzić, no ale na to masz jeszcze czas, póki co spoko, przeżylaś miesiąc to i resztę przeżyjesz, teraz już z górki. A cineczki piękne, ale ja ich nie odróżniam, takie same są na moje ślepe oko, albo rzeczywiście tak podobne,a ja nie ślepa, przyznaj się, jak to jest?
I widzisz, może to metoda, siedzisz na forum to one dżeczne? Włącz im Mozarta, najlepiej koncerty na róg, na Duśkę to zawsze działało.

Agusia, kurcze blade, no żeby to aż tak? Mam nadzieję, że mama się opamięta, to tak nie powinno być, żeby się do własnej córki plecami, żeby wnuków nie widywać? I żeby to chociaż jakis sensowny powód tego był Mam nadzieję, że powyłaziłaś juz z dolegliwości i teraz już tylko lepiej i lepiej będzie, na pewno będzie, bo niby czemu nie?

Ingrid, się uśmiałam jak zobaczyłam

Monia, no super że z fasolką dobrze, pokazuj fotkę jak rączką macha

Zapitalają te wasze suwaczki że nadązyć nie mogę normalnie. Ledwo dwie krechy pokazujecie, a tu już usg genetyczne, glukoza, połówkowe, ja chyba w jakimś świecie równoległym żyję, u mnie czas tak nie zapitala

A Duśka wiecznie potargana chodzi, jak uczeszę to góra na pól godziny wystarczy, jakieś takie ma te włosy ze skłonnościami do życia swoim życiem

witam się
wracam z niezaplanowanego urlopu, krótko tyle, że się udał i jestem zarówno zmęczona jak i wypoczęta bo po górach ostro łaziliśmy

pierwsze co mnie tknęło to Patrizia to co piszesz jest dla mnie wstrząsające, okropne, tragiczne, straszne, nie wiem jak to opisać... bardzo Wam współczuję

Gosiaku też mi słów brakuje bo co ja mam Ci napisać, no co? Ściskam Cię mocno a co do kłótni z mężem no cóż... ja powoli próbuję przyzwyczajać się, że dzieci na podwórku moim są tylko nie moje :/

studentka hasło mi się Twoje spodobało

Elmirka, nie wiem czy byłaś już w Krynicy ale ja zdecydowanie wolę Szczawnicę, chyba, że zimą. A Szczawnicę uwielbiam właśnie wróciłam i wszystkim polecam nad wszystkie góry

Dave jak nowa fryzura?

Monia cieszę się że maluszek ma się dobrze

A kto ma tą książkę, żeby mi przesłać na e-mail?

Lacrijka, uwierz (po mimo tego, że wyobrażam sobie, że jest Ci ciężko) staraczki oddadzą WSZYSTKO, żeby być w Twojej sytuacji Niunie masz cudne, kocham je w całości i wierzę, ,że znajdzie się niebawem pomocna dłoń zdjęcia cinek wspaniałe
missy fasolkę masz piękną

dziewoje moje kochane niektóre mnie jeszcze pamiętają ci się stało z ferritka?

Gosia - witaj, pamiętają pamiętają??? Co słychać ?? I chyba jednak Mirelkę trzeba o armatę poprosić, cobyś tu częściej wpadała

Lacra - słodziaki cineczki Wierzę, że Ci ciężko. Trzymaj się Kochana

Agusia - u nas to podobnie jest z różnicą wieku dzieciaków. Mój mąż czasem nawet na 6 dni jedzie z domu i sama jestem, to wiem jak to jest. Nie narzekam, jakoś daję radę Co mi innego zostało.

Ingrid - ale nam przystojniaczka pokazałaś

Dobra wpadam na szybciora to nie pamiętam co jeszcze miałam pisać.

Wczoraj mówię mężowi, że my nie mamy ani jednego wspólnego, rodzinnego zdjęcia. No to fik wszyscy na kanapę i pstryk
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dave rodzina jak z obrazka a fryzura bombowa

Witam

Dave piękna rodzinka a Twoja fryzurka superowa, też juz się miesiąc wybieram i nie mogę wybrać

Mirella, Gosia

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

dziewoje moje kochane niektóre mnie jeszcze pamiętają ci się stało z ferritka?

Pamiętamy pamiętamy, ale ledwo co tak często u nas bywasz a ferri rybki smaży nad morzem we wrześniu do nas wróci

Edit: sorry za post pod post

bry, bry

ale żeście napisały... co ja to chciałam...

Gosiaku - no @ jeszcze nie ma, ale pewnie jutro wielmożna pani wpadnie, bo przez ostatnie 2 cykle to zawsze w niedzielę mnie dopadała. ale zapobiegawczo wzięłam sobie w poniedziałek wolne jakby jednak wtedy wpadła, bo ostatnio mam takie bóle, że nic tylko ze światem się żegnać wtedy. ale przyjdzie napewno, tempka spada czyli już u drzwi stoi ta wredota


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Lacrijka - jakie cudne te Twoje córeńki, ale domyślam się, że łatwo napewno nie jest. hmm, a nie mogłaby nie wiem no. mama, siostra, ciocia... ktoś Ci pomóc troszkę? pierwsze tygodnie pewnie najtrudniejsze są, potem już może być tylko lepiej - tego sie trzymaj. A Ty jak się czujesz po tej cesarce?? doszłaś już do siebie w pełni??

Moniaa - to super, że dzidzia taki ruchliwiec mały

Agusia - ojej, ale przykro, że taka najbliższa osoba tak się może zachowywać, ech może w końcu pójdzie po rozum do głowy i wpadnie do Was.

Dave - ale cud, miód rodzinka a Ty jak zawsze piękna Mamusia

GosiaSz - się zgubo znalazłaś tak, Ferri nad morze, ale wróci, wróci

hmmm, a dawno Mesy nie było, nie??

Witam

Gosiak, Studentka nic mądrego Wam nie powiem. Chciałabym żeby wreszcie los się u was odwrócił. Przykro mi, że musicie przeżywać takie chwile...

Lacrijka piękne dziewczyny Istne szaleństwo w domu musi być NA pewno nie jest tak, że nie dajesz rady bo cinki ładnie rosną, są czyściutkie i szczęśliwe

Monia Super, że dzidzia zdrowa Jeszcze trochę i sama będziesz czuć jak Ci maluch szaleje w brzuchu

Agusia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dave Śliczny obrazek tworzycie

GosiaSz napisałabyś co tam u Ciebie a nie tak wpadasz i wypadasz

Witam,
19.07.2013 rozpoczęłam leczenie wyciszam na 3 mce.

Stworzyłam nowy wątek:

www.zapytajpolozna.pl/54-planujemy-ciaze...oza.....a-ciaza.html

może ktoś ma podobny przypadek jak mój i może się podzielić swoim leczeniem i jego skutkami.

Hej Laseczki

Foteczki bombowe !!dzieciaczki przesliczne jak malowane bez wyjatkow a Dave fryzurka fajniutak bardzo młodzieńcza ))Wszystkie fotki sliczne bez wyjatkow

A ja dzis wku.. moj od wczoraj dzial mi na nerwy wybeczalam sie wczoraj a dzis czuje ze bedzie to samo:((( ehh laski chyba pojde sie polozyc bo bezsens siedziec i sie denerwowac.Malo tego ze z rana zakupy sprzatanie pranie i deserek robie by bylo co zjesc to malo i tak jestm zla:(wku..i juz nawet nie odkurzylam tam gdzie siedzi jestem zmeczona i slaba ale i tak ponoc chu... robie pa Kochane milej soboty.

Studentka nie przyjdzie tego sie trzymaj