BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

10 lata 10 miesiąc temu #688308 przez dziubasek
UUUUUU to nieladnie :angry: tlumaczyla sie jakos? zjebalas ja? a jak braciszek?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #688311 przez dorkiszon
Kurw... wychodze z pokoju wpadła na ściane i ja mówie co ty robisz , a ona chciałam iść do kuchni i się wystraszyłam, a ja mówię czego się wystraszyłaś, a ona niczego nie wiedziała co odpowiedzieć. Mój mi dawno powiedział , że na bankl nas podsłuchuje , ale ja jakoś nie wierzyłam, że aż do takiego stopnia i ,że by się bała.
Dziś z nią nie gadam i nawet nie ptrze takie mam obarzydzenie nie wiem co mam zrobić.
Mój brat , a szkoda gadać rzygać mi się chce , że tu mieszkam ona mu liże, a ja musze to oglądać.
Po wczorajszym podsłuchu czuję się jakby dostała w morde jakby z wrogiem mieszkała. Na dodatek moj ma druga zmiane, a ja z nimi musze zostac.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #688316 przez dziubasek
easy easy Dorkiszon musisz z nia porozmawiac, tak nie mozna zyc... Musisz tez porozmawic ze swoim zapylaczem(bo mowilas ze oni wogole nie rozmawiaja- a to nie jest normalna relacja)- jakos musicie zyc te pare lat jeszcze razem... Wiec najlepsze bedzie dojscie do porozumienia... Wiem wiem wymadrzam sie- ja to wogle nba wstepie bym swoja matke zrypala a potem bym z nia powaznie porozmawiala(nie lubie takich nieporozumien)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #688327 przez Qltoorka
Dorki, no to faktycznie niefajna sytuacja...rozumiem Twoje rozdraznienie- nie ma jak to mieć szpiega we własnym domu i to w postaci własnej matki... Kurcze, jakbyś była jakas nastolatka... Aż mi sie przypomniało, jak kiedyś - 20 lat wtedy miałam- wrocilam do domu a moja mama z moimi pamietnikami siedzi... A ja tam opisywalam wtedy wszystko z najdrobniejszymi szczegółami...normalnie te wszystkie Greye to pikus przy tym.... Nie dość że zajrzala do moich prywatnych rzeczy to jeszcze zrobiła mi taka awanture o to że jak ja sie niby prowadzę, że sąsiedzi poznali całe moje życie seksualne co było widac już następnego dnia po usmieszkach moich parę lat starszych sąsiadów z dołu.... Straciłam wtedy do niej całe swe zaufanie, ale całe szczęście to już było tak dawno,i nie mieszkam z nią, że mi to już zwisa...choć zdarza jej sie mi wypomniec parę szczegółów...
W sumie nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu teraz.... Awanture napewno...bo bym musiala chyba dac upust swojej złości....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #688329 przez uniuni
O kurdeee Dorkiszon współczuję!
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
I tak jak piszesz, jakby mi ktoś w mordę dał i to nie z liścia ale łopatą. Zaufanie runęło i czuję, że do tej pory mam do niej dystans.. nie lubię np. jak mnie przytula lub gdy mnie próbuje pocieszyć. Nikt nie potrafi mnie wyprowadzić z równowagi tak szybko jak ona i tak na prawdę wcale mnie nie zna. Ciężko jest mi z nią mieszkać gdy przyjeżdżam do Pl na tydzień lub dwa więc nie potrafię sobie nawet wyobrazić jak, to u Ciebie musi wyglądać, a już szczególnie po dzisiejszej akcji :huh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #688330 przez dziubasek
Qltoorka to ty taka seksujaca nastolatka bylas ;) ulala ja sie dopierorozkrecilam po slubie jakies 4 lata temu :P
A tak przy okazji to 11.07 mam 4 rocznice slubu(fajnie by bylo jakbysmy byli juz w komplecie :) )

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #688331 przez kasiak
Dorka o matko, dosłownie matko! Ona musi być bardzo niezadowolona ze swojego życia skoro uporzykrza też Wasze. Nie wyobrażam sobie nawet jakie to uczucie przylapać własną matkę na czymś takim. I jeszcze jak piszesz, że brat wcale nie lepszy. Ja się z bratem też czasem nie dogaduje ale to już przesada.

Normalnie się rozbeczalam. Wzięłam owieczkowego przytulaska i łzy same poleciały. Wiem, że jeszcze wszystko przede mną, ale ciężko mi się nie przejąć jak wszystko zmierza w dobrą stronę i nagle akcja stop...
Skurcze są i mam nadzieję, że jeszcze coś z tego będzie.
Idę zrobić jakiś obiad, posprzątam w łazience, połażę trochę. Będziemy w kontakcie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #688332 przez siwa342
wy tu sie rozpakowujecie a moja koleżanka w 39 tyg(wtorek czy środa ma termin) nic.Żadnego skurcza,dosłownie nic,załamana rochę co jej mała taka uparta

MAJA


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #688343 przez magdalenagal
No i se czekam. Właśnie mnie zabili tekstem że założą mi cewnik do jutra. Musiałam też fokę podgolić na linii bikini, tak choćbym miała je jeszcze kiedykolwiek założyć ;) Ciuchy dla Małego już przygotowałam. I swoje podkłady i całą resztę też. A teraz głodna i spragniona patrzę jak cały oddział wpieprza kotlety których nie jadłam w ciąży bo najpierw śmierdziały potem tuczyły potem miałam cukier a teraz kurrr nie mogę zjeść. Więc Dziewczyny to ostatni moment na wszystkie zabronione po porodzie jedzenie. O i właśnie powiedzieli że za godzinę mnie biorą na salę. No to do zobaczenia w innej rzeczywistości ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #688344 przez dziubasek
Madzialenka trzymaj sie kochana :) czekamy na wiesci :) no i fotki oczywiscie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #688351 przez Qltoorka
Madzia, to super, już sie bałam, że sie nie doczekasz dzisiaj, że będą to przekladali jak Lacrijce.. powodzenia! Trzymam mocno kciuki! Jejku, już za chwil parę będziesz tulila swego Misia :-)))

Dziubas, no nie taka nastolatka, bo byłam już po 20stce... ;-)

Kasiak, nie smuc sie, i tak urodzisz przed terminem.... I będziesz miala swojego synusia na długo przed nami.... Za chwilę jedna połowa będzie sie dzxieliła swymi chwilami z dzidziolkami, a druga rozpisywala sie o skurczach które do niczego nie prowadzą....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #688355 przez Kasik88
Witam się niedzielnie!

Madziu trzymam kciuki za szybkie cc, żebyś szybciutko Misia mogła tulić. Czytając post Twój łzy leciały mi ciurkiem.

kasiak podobno też olej rycynowy pomaga na wywołanie akcji porodowej. No i mam nadzieję, że coś konkretnego się u Ciebie rozwinie. I tulam mocno, żebyś już płakać przestała, na spokojnie musisz podejść.

darkiszonku rozumiem co czujesz, mnie non stop podsłuchiwała i kontrolowała babcia, która mnie wychowywała, aż do tego stopnia, że grzebała mi w rzeczach jak szłam do szkoły, raz znalazła tabletki antykoncepcyjne i zaczęła od k*rw wyzywać itp. itd.

U mnie brzuch się stawia, no i dziś genialnie wywinęłam kozła małego, na szczęście nic mi nie jest ;) I musieliśmy na domiar złego zakupić nową gondolę do wózka, bo po synku coś nie wywietrzała z zapachu kleju i śmierdzi co raz gorzej :( i jeszcze sąsiedzi w spacerówce, która stała pod drzwiami zrobili sobie popielniczkę i wypalili nam dziurę, ale już postanowione i jak Hania zacznie siadać to pewnie zakupimy color pack z x-landera. Ehh .. same małe kłopoty.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #688357 przez dorkiszon
Dobra mój poszedł do pracy. I odrazu atak , bo brat chce iść na spacer to mówię mu, że ja na taki upał nie wychodzę, żeby sobie szkli sami, atak naprawdę może bym nawet uszła , bo źle się tak dziś nie czuję, ale po tym wczoraj nie mogę na nią patrzeć cały czas mam ściśnięte gardło.
Dziubasek właśnie mój brat o tym nie wie wogóle zresztą sam się na nią wkurwia, a jak ja coś na nia powiem to zaraz broni jej, że ciekawe jakie ja będę miała śruby na starość. Jak była u niego na świeta to mi przez telefon opowiadał, że niemożliwe jak ona się zmieniła i , że współczuje mi , że razem mieszkamy. Więc ja mu sie nie zwierze na ten temat co ona wykonała wczoraj , bo mu nie ufam nie stanie po mojej stronie napewno. Chodzi udaje przed nim wspaniała matkę robi rzeczy których jak go nie ma nigdy nie robi. I teraz już nie wytrzymałam i wyskoczyłam na nią, bo mówię, że nie idę na spacer, a ona specjalnie przy nim to może wieczorem, a ja mówię nie i czy nie rozumie za pierwszym razem. Zrobiła mine jak zbity pies i wzrok na mojego brata jakby chciała pokazać, że to ze mną jest coś nie tak, a dobrze wie dlaczego ja się tak zachowuję. Mało tego wczoraj była akcja o ten samochód mój Michał kazał mi zwalić na niego, że to on mi nie pozwolił pożyczać samochodu i mój brat się wkur... strasznie i teraz dziubie do mnie, że może ja go zawioze tu i tam. Posłał sobie kurierem rower i chciał sobie wcisnąć ten rower do mojego auta , bo mam duze i sobie jeździć,jakbym go lubiła to nie ma problemu, ale on w życiu mi nic nie dał , a jak tęskniłam za moim meżem i chciałam wejsc na GG z jego kompa to mi powiedzial idz sobie do kafejki to jak bylam w Irlandii sama. Bogaty kutas , który zawsze jak dzwoni to coś chce , bo tak to wogole nigdy nie zadzwoni z tesknoty do mnie. Jak to kiedyś jego byłą mówiła "ona by mogła o nim napisać książkę formatu Biblii"
Mam dość chce mi się ryczeć cały czas.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #688364 przez dorkiszon
dzięki wogóle za wsparcie, bo na serio prócz męża nie mam się przed kim wygadać.
Moja matka zawsze była wścibska i upierdliwa, obłudna i zawsze udaje kogoś kim nie jest.
Mój mąż z nia kiedyś gadał, ale jak ja bliżej poznał to żeby nie dochodziło do awantur, bo do awanturników nie należy to woli jej unikac i milczeć.
Jejku ja nie wiem ile ja jeszcze wytrzymam. Jak jestem z Michałem to mam spokój ona się wtedy boi, nie wchodzi nam do pokoju nie zaczepia mnie, aż tak. Ledwo mój teraz poszedł do pracy odrazu weszła sobie do pokoju jak do siebie obczajała co i jak i co mam ją chamsko wywalić z pokoju jak to jej mieszkanie w sumie jest ? Wyremontowanym pokojem dla Kuby to się tak chwaliła jakby to było jej dziecko i jakby wogóle cos pomogła w remocnie tego pokoju.
Narazie ich nie ma idę sobie zrobić melise, bo jak tak dalej pójdzie to urodzę, bo co chwile mam skurcze.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #688369 przez Jamajka
Kasiak super, że się coś już zaczyna! Tak jak Dziubas napisała.. podrażnij trochę brodawki, połaź po schodach ale takim bocznym krokiem, i pogimnastykuj się trochę.. może ruszy na dobre :) Ogólnie zazdroszczę podejścia do porodu, na pewno będzie to dla Ciebie cudne przeżycie :D Informuj na bierząco jak sytuacja :)

Madzia podobnie jak Qltoorka wzruszyłam się po Twoim poście a później prawie popłakałam ze śmiechu :D sąsiadka z łóżka obok dba, żebyś czuła się jak w domu :D Uniuni powiedziała święta prawdę.. to Tobie należą się podziękowania, że z nami tu jesteś i rozpromieniasz nasze twarze :D Kochamy Cię :kiss: Czekamy na info, kiedy rodzinka się dopełni :) Powodzenia Mamuniu :)

Dorkiszon przykro mi z powodu zachowania mamy. Ja też bym pewnie na niej suchej nitki nie zostawiła ;/ To rzeczywiście średnio nastawia Was do siebie, a teraz będzie jeszcze więcej stresogennych sytuacji, bo zamieszka z Wami Kubuś. Kurcze.. pogadaj z nią poważnie, ustalcie jakieś rzeczy, bo się pozagryzacie za chwilę! Chyba, że sytuacja się odmieni i babcia się bardzo zaangażuje w pomoc przy wnusiu :) może akurat po porodzie będzie lepiej, bo mama Ci pomoże? Bądź dobrej myśli.. brat za chwilę pojedzie, miej wywalone :)
Na pewno sytuacja się kiedyś zmieni.. wiadomo, że jak się razem mieszka (dorosłe dzieci z 'podstarzałymi' rodzicami) to zawsze są konflikty. I moim zdaniem dopiero jak się rozejdziecie, to zaczniecie za sobą tęsknić i się dogadywać.. Póki co lepiej się dogadać chociaż do jakiegoś minimum, bo się nawzajem psychicznie wykończycie :(

Qltoorka, Uniuni jestem w szoku :ohmy: :cheer: nawet gdybym przeczytała pamiętnik czy list mojego dziecka, to w życiu bym się do tego nie przyznała.. :ohmy: nawet jakby mnie chciała krew zalać!! O masakra.. o rozpowiadaniu sąsiadom już nie wspomnę.. to chyba musiała być dla Was wtedy trauma :( współczuję.. i najgorsze, że takich rzeczy się nie zapomina :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl