BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

10 lata 10 miesiąc temu #696030 przez Qltoorka
I jeszcze krótka relacja z porodówki kasi, bo własnie napisała ;)

poród miał być naturalny, ale po kilku godzinach męczarni zdecydowali o cięciu. Całe szczęscie, bo Mateusz był za duży jak na moje biodra i kanał rodny i by się nie urodził normalnie. Dostał 10 punktów. Teraz leży na noworodkach bo wymiotuje, ale już niedługo będzie ze mną. Pozdrowienia dla wszystkich lipcówek :)

:)

A jak tam sloneczko? Ona pisała, że kiedy idzie do szpitala i kiedy cesarka?
Kamilka, trzymam kciuki, żeby wszystko zaczęło się samo :kiss: Fakt, że jest tak jak mycha pisze, że poród w tygodniach 38-42 jest porodem o terminie i jest czymś normalnym, ale u mnie też jest tak, że po tygodniu należy zgłosić się już do szpitala...

Jejku, jejku...się lipiec zaczął to teraz będzie jeden główny temat rozmów...ten na który czekałyśmy od samego początku... Ale zleciało... :) Dotychczas podczytywałyśmy inne miesiące, żeby zobaczyć jak to u nich, czegoś może się dowiedzieć, zobaczyć dzieciaczki itd. a teraz przyszedł na nas czas... I kto by przypuszczał, że lipcowe dzieciaczki zaczną się tak wcześnie wykluwać? ;) Nasze wyczekane pociechy :kiss:

Ciekawe jak tam u magdy i Lacry...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #696042 przez emi87
no takiego klocunia 4 kg to na pewno nie łatwo urodzić by było :)
a co do słoneczka to ona wczoraj chyba miała wizyte a jutro chyba do szpitala? tak mi sie cos zdaje :)

madzia ma ręce pełne roboty a Lacra i pasal to nawet podwójnie hehe odezwijcie sie wszystkie 10 mamusiek do nas!!!

oj tak niedawno nieśmiało każda chwaliła sie ze jest w ciązy a tu finiszujemy hehe
ja jutro usg i zobaczymy co tam gin powie - bo im bliżej terminu tym mam większe przeczucie,że moge przenosić. Mila jest głucha na prośby rodziców i cioć hehe :P a mój tata tez juz zaczyna panikowac hehe dzis przychodzi i sie pyta gdzie mój mąż, mówie ze na robocie, pyta ile mu sie tam zejdzie a ja że ze 3 tyg. to tata juz że jak cos żebym po niego dzwoniła on w dwie minuty po mnie będzie hehe :D uspokoiłam go że akcja sie tak szybko nie rozkręci a mój w max godzinke bedzie w domciu ale że w razie co bede po niego dzwonić hehe :D urocze to i bardzo miłe :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #696043 przez magdalenagal
Relacja z nad kołyski (czyli usmarkany nos i cieknące cycki).

Zbieram się za napisanie do Was chyba trzeci dzień. Ale jak tylko mam momencik to albo jem albo karmię z powrotem. Pół Metra Terrorysty kompletnie przewróciło moje życie :-) Na szczęście Monsz jest z nami w domu (zostajemy na dwie-trzy h sami- trenujemy bo Tatuś idzie w poniedziałek do pracy).

Mały jest kochany. Nie płacze zbyt wiele. Ale bardzo dużo wisi na cycu. Sutki mam zmasakrowane ale smaruję maltanem i bephantenem. Na razie Michaś nie chce słyszeć o kapturkach więc poświęcam się dla Dziecka. Generalnie cieszy mnie On ogromnie, na prawdę! Ale wpadam w popłoch gdy zaczyna płakać- a wiem że jest sucho, ciepło i pojedzone. I wtedy jadę po kolei- przytulanie, muza relaksacyjna, noszenie na rękach albo klata Taty. Zawsze coś pomoże :-) ale wolę jak nie płacze ;-)

Noce są jako takie- od niedzieli udaje się nam względnie wyspać. Tak to możliwe! Karmię na leżąco więc przy okazji przytnę komara. I nie ma takiej siły żeby przygnieść dziecko. Mały ssie kiedy chce a przy okazji czuje Mamę. I tak się tulimy. Wczoraj była położna zbadała, zmierzyła Klopsika i wszystko z nim ok. Ma lekką żółtaczkę ale do 4 tygodni powinna zejść. Od wyjścia ze szpitala przybrał niecałe 200 gram :-) jestem dumna z Niego i siebie. Pani powiedziała też że mam wymarzone piersi do karmienia :-)
Ja pozbyłam się szwu więc nie muszę się bujać po szpitalach ani poradniach. A w przyszłym tygodniu mamy pojawić się u pediatry.

Samopoczucie. Hmmm czytałyście pewnie o baby bluesie. Cóż nie będę ukrywać że mam gorsze chwile i nie wstydzę się tego. Po prostu czuję nagle że muszę sobie popłakać i to robię. Najgorzej było w niedzielę bo jak zaczęłam ślimtać o 7 rano to skończyłam gdzieś pod wieczór. Monsz się pogodził i nie marudzi ani nic. Może ktoś uzna że o takich rzeczach się nie mówi głośno ale ja uważam że fizjonomia to nic złego. No i jeśli ktoś ma dobry sposób na pokonanie tej przypadłości poproszę o receptę ;-)

Jeśli ktoś uważa, że po porodzie nie zmienia się nic- poza obecnością Dziecka- to gratuluję ;) chyba go dawno w domu nie było :P

Z czytaniem postów mam problem więc z grubsza się odniosę- nie gniewajcie się.

Dorkiszon- szacun za stalowe nerwy. Po kim jak po kim po Tobie bym się nie spodziewała. Szkoda tylko że nerwami zatruwasz siebie :-( bądź dzielna tak jak jesteś ale spróbuj zluzować.

Uni- wagą Maleństwa się nie martw. Te pomiary nie są dokładne. U nas też miał być klocek a wyszło zupełnie przeciętnie więc niewiele ma to wspólnego ze stanem faktycznym. Jeśli Nils jest zdrowy to reszta się nie liczy.

Dziubasie- jaki grudzień?? Moje Dziecko jest przeświadczone że Żona urodzi się lada dzień :P :kiss:

Kaśka uratowałaś nasz honor. Miałyśmy być lipcówkami a ja dałam d...
Gratuluję Kochana :kiss:

Kasiak chyba mamy podobny plan dnia- cyc, wstanę, siądę bo znowu cyc. Wysikałabym się ale cyc :P ;)

Powoli kończę. Miśko się budzi pewno będziemy się cycusiować. Buziaki Miłe Panie :kiss:

A i z wesołych spraw- do zrzucenia zostało mi 5 kg. Więc srajcie na wagę :-) po porodzie więcej ubywa niż Wam się wydaje :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #696044 przez agusiaa26
i ja się melduję :)

patrysia synio jest przesłodki i jaki malusi się wydaje

kasiak Sebek też cudny, i faktycznie duży sie wydaje w tej wanience, a tata jaki szczęścliwy :) :)

mamki które urodziły czy możecie napisać jakie papiery brałyście do szpitala, jakie wyniki badań?? ja wczoraj myślałam że oszaleje bo okazało się że mój dżin nie da mi skierowania na GBS bo "źle coś wyczytałam" że nie robią tego badania na fundusz, no kurdeee najlepiej z grzybami i paciorkowcami iść do szpitala, po co matka ma robić badania :ohmy: !! wkurzyłam się i pójdę prywatnie zrobie wszystko i morfologie i gbs

NataliaK ładnie cie zrobiła ta babka, ja bym zabiła, jeszcze troche i by cie tam zamknęli na noc :angry:

też mam taką pizde akurat wczoraj była, umawiałam się na ktg za tydz i na następną wizytę 29go :ohmy: a mam termin na 25!! więc się jej pytam czy mam przyjsc bo termin jest na 25go i czy mam dzwonić że nie przyjde jak wcześniej urodze, a ta że Niee że co ja mysle że termin jest palcem po wodzie pisany, że matka natura sama zdecyduje kiedy dziecko wyjdzie, że może jeszcze nie urodze!! :ohmy: myślałam że ją w łeb jebne ale dobrze że był mąż to mnie uspokajał.... jesuuu dlaczego chodząc na nfz człowiek jest traktowany jak debil :dry:
ahaa i całą wizytę lekarz ubolewał że przybrałam w 2 tyg 2.5kg :angry: ogólnie na plusie 12kg więc chyba nie jest tak źle, no ale dla niego to problem, ojj pocieszam się tym że wcale tak dużo nie jem a pije ok 3 litrów dziennie wiec tłumacze sobie że to woda zatrzymana w organizmie :blush: zobaczymy jak wyjdzie z wagą za tydz

Kamilka22 jaki piękny suwaczek :woohoo: nie martw się, trzymam kciukasy aby To stało się lada dzień:)

Qltoorka woww jakie wieści :) :) :)
i jaki duży chłopak z Mateuszka!! Dużo zdrówka dla maleństwa i Kaska dawaj znać co i jak, gdy tylko dojdziesz do siebie!! :kiss: :kiss:
wiecie co super, że zdecydowali się na cesarkę u Kasi, tyle się teraz słyszy że nawet jak matka nie ma siły to i tak ma przeć, że niechętnie podchodzą do cesarek. i faktycznie duży bąbelek to nie dziwie się że nie dał rady przejść przez kanał rodny :)

kasiak haha zasnęłaś karmiąc?? :) :) to nieźle cię tam zmogło, o tym płaczu i mleku jeszcze nie słyszałam ale kto wie może mój też będzie wydobywał z siebie niezłe decybele i samo będzie lecieć :blink:

ide coś zjem, synio się domaga :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #696050 przez emi87
madziu Michaś z ciebie ciągnie jak V8 benzynke to wiesz zrzucasz ekspresowo :) słyszałam,że jak sie karmi to kg strasznie lecą i widze ze to prawda (pociesza mnie to hehe mam cicha nadzieje ze moje kg tez pójda precz :blush: ) :) miło wam ten czas leci na cycusiu i przytulankach :cheer: wiadomo nie jest tylko różowo i dobrze,ze o tym mówisz! bo potem kobiety sie tego wstydza i czuja sie winne bo nie wiedza że każda tak ma :) przy takiej burzy hormonów z człowiekiem dzieją sie vuda :)
ściskam mocno całą trójeczke :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #696052 przez Joanna89
Kasia GRATULACJĘ :)

My od 5 rano już same bez tatusia :(


Zmykam sprzątać...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #696053 przez magdalenagal
CELOWO Z CAPSA BO TO BYŁ TEMAT NIEMAL ROKU! :D

Karmi i generalnie piwo (dla nas bezalkoholowe) jest dobre na laktację bo zawiera cudowny słód jęczmienny. I stąd jego zajebistość. Takie info mam od położnej :-)

(Jeśli ta info już padła to zwalam na moje hormony :-) )

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #696063 przez kasiak
Madziu no plan dnia kręci się głownie wokół cyca :) najlepiej karmi mi się na siedząco, ale rano mi się nie chce wiec walimy na leżąco, a jak ciepło i wygodnie to i drzemka się zdarzy :P wczoraj się wieczorem musiałam trzy razy się przebierać bo był przeciek B) przez dwa dni zuzylismy 30pieluch :ohmy: jest hardcore, kupa kupę kupą pogania :P

Co do wagi to ja jestem jakaś dziwna. W dniu porodu ważyłam 72,5 a po powrocie do domu weszłam na wagę a tam 68kg :ohmy: no skąd??? Podobno się 10kg traci po samym porodzie :unsure: a ja się czuje wielka :huh:

Spotkałam właścicielkę mieszkania, popatrzyła na mnie i pyta na kiedy termin :ohmy: nóż kurde dalej wyglądam jak wieloryb :( ja mówię, że już urodziłam i może chce małego zobaczyć. Popatrzyła, pochwaliła i poszła. Trochę była zaskoczona, mówiła, że coś jej nie pasowało bo okna zawsze otwarte a byly pozamykane przez tydzień.
No nic moze powoli będziemy tracić wagę. Ale niektóre rzeczy, jak krótkie spodenki opchnelam siostrze. Ja ich w tym roku nie ubiore, a szkoda mi żeby lezaly i może kupie sobie cos innego.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #696064 przez sloneczko33
hej ja juz jutro na 8 do szpitala i byc moze jutro tez ciecie bede miec

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #696067 przez Joanna89
Słoneczko powodzenia !:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #696076 przez moonia154
Witam słonecznie :laugh: Dziś już lepiej się czuję (może jeszcze nie ma rewelacji, ale tragedii też nie ma).
Kasiak cudny dzidziuś :) I przygody też masz rozkoszne :blush: Tylko ta właścicielka mieszkania załamująca, ale nią się nie przejmuj (wagą również!).
Kaska1982 gratuluję bąbęlka :laugh: Tak coś czułam, że będziesz pierwszą pełnoprawną lipcówką :laugh:
Kamilka 3mam kciuki teraz za Ciebie- suwaczek chyba nie kłamie :unsure: :laugh:
Madziu Ty masz baby blues po porodzie, a mnie ostatnio też już dopada :dry: Łapię dołka bez powodu i tak sobie płakusiam... Wczoraj przez dwie godziny- bez wyraźnego powodu, więc już sobie wyobrażam co to będzie, jak urodzę :huh: :dry:
Emi87 też słyszałam, że karmienie przyspiesza odchudzanie, tak więc bardzo mnie to cieszy, bo zamierzam jeszcze założyć swoje ulubione fatałaszki :laugh: Kolejny powód, by karmić piersią ;) :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #696087 przez Kamilka22
Dziękuję za trzymane kciuki Wasze:)

Ja właśnie sobie farbnęłam jeszcze odrosty, wolę teraz bo po porodzie to nie wiem jak czy będę miała czas hehe;)

Zaraz myknę na jakiś spacerek a jak mój G. wróci z pracy jedziemy na urodziny do mojego brata UWAGA kończy dzisiaj 4latka :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #696091 przez Joanna89
kamilka22 - ojej takiego masz już dużego braciszka??? sto lat dla niego :):)

W ogóle jaki fajny masz suwaczek :D hihi

Mamy co myślicie o książeczkach oszczędnościowych dla maluszków?
Moja mama wczoraj przyszła i mówi mi że zakłada Alicji książeczkę gdzie co miesiąc z jej wypłaty będzie odciągało 500zł i przelewało na konto małej. Hm w sumie pomysł wydał mi się całkiem fajny więc się zgodziłam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #696096 przez uniuni
Hej Kochane :kiss:
Kaska gratulacje!! Ale news z samego rana :) Witaj Mati :kiss: e-ciocia Uni całuje i ściska :)
Kasiak Sebuś jaki dorodny chłopak w porównaniu z tymi kruszynami co nam się na świat pchaly już w czerwcu :) kg się nie przejmuj! Zejda, zobaczysz :) cierpliwości :kiss:
Magdagal płacz sobie, płacz :kiss: na zdrowie wyjdzie :) brakuje Ciebie na forum, ale ogromnie się cieszę że masz chwilę żeby napisać :)
Kamika specjalnie dla Ciebie odtanczam taniec porodowy :) może mój też wywoła przy okazji :)

Ja się wczoraj naczytalam o tej cholernej hipotrofi asymetrycznej i pół nocy spać nie mogłam, a jak przysnelam to koszmary. Mniej więcej od 3w nocy co 2h mam ból w krzyżu poboli trochę i puści. Do 11 nadal się pojawiał. Mam cichą nadzieję, że to nie fauszywy alarm i jutro lub pojutrze Paproch będzie z nami. I jeszcze dziś rano dzwonili, że mam badanie sikunow powtórzyć, bo dużo leukocytow.. wrrr :angry:
Niech mały wyłazi bo nie wiem jak mam go w brzuchu bronić przed tym wszystkim..

Agusiaa zrób prywatnie będziesz spokojniejsza :kiss: dobrze, że mąż Cię moralnie wspiera :) Mój J. wczoraj jakies przemyślenia miał i pytał czy jak mamy takie sytuacje jak ta z Nilsem, to czy nie czuję się samotna lub nie rozumiana.. bo on bardzo chciałaby mnie wesprzeć ale czasem nie wie jak.. i jeśli czuje się w ten sposób, żebym mu powiedziała, on zrobi co może by to zmienić. Kochany rudzielec :blush:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #696098 przez kasiak
Z takich ciekawych sytuacji to jeszcze mogę opisać jak pielęgniarka mierzyla malemu temperaturę. Leżał bez pieluchy, babka wsadziła mu termometr w pupę i czeka na pomiar, a Sebek przekora spiął się i walnął kupę. Poleciała zielona fontanna babce na rękę i świeża pieluchę :laugh:
A ostatnio w nocy zmienialiśmy pieluchę, mąż musiał pomóc bo mi po dłuższym leżeniu ciężko z łóżka wstać. Ja Małego rozebrałam, ściągnęłam pieluchę i wycieram, a mąż mówi do Seby żeby walnął fontannę, ja patrzę a tu sik taki łukiem zgrabnym oblewa wszystko naokoło :laugh: mąż się prawie popłakał ze śmiechu B) a ten stan zadowolenia na twarzy Sebka, bezcenne :lol:

A najlepsze chwile ze wszystkich to te pod koniec karmienia, jak brzuszek pełny to na buziolku robi się uśmiech :) główka na bok ucieka i dziecko robi padoch :blush: kładziemy tatusiowi na klacie i tak sobie we dwóch wypoczywaja :blush: cudności :woohoo:
Mówię mężowi, że Sebek to mój najlepszy wybór w życiu, bo jakby mnie nie naszło to by go nie było ;) :cheer:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl