Mamusie Lipcowe 2013

W końcu udało mi się tu wejść wrr codziennie mam problem ;/

Qltoorka kurde masakra my tak mieliśmy teraz jak Ksawery był chory kaszlał bardzo w nocy i nie mógł powietrza złapać i wszystko zwrócił w łóżeczko ;/ straszny widok ;/, dobrze że nie spałam twardo ..., bo mój A. ma mocny sen.

Dziękuje że pytacie o zdrówko już lepiej wczoraj był ten dzień gdzie czułam się najgorzej ;/ a dziś już lepiej jeszcze nie aż tak super ale lepiej .

kasiorek001 dla mnie to nie problem jutro po patrze. Masz fb ? Bo ja się nie orientuję kto jest w grupie na fb a kto nie? powysyłałabym Ci linki jak znajdę coś ciekawego a jak nie to tu Ci wyślę na priv .

Dziś byliśmy na roczku małego Evana pamiętam jak pisałam tutaj że się urodził hehe . Druga siostra mojego A. wzięła Ksawerego na ręce a ja wyszłam z A. zanieść rzeczy do góry wracam a wiecie co ona wcisnęła mu tortu spory kawałek jak dla niego a on taki słodki ... no normalnie wściekła byłam a ta tylko że nic mu nie będzie bla bla bla, ok może nic mu nie będzie ale to moje dziecko i ja decyduję co je. Po za tym przygarnęliśmy buciki dobrej firmy leciutkie miały być dla solenizanta ale okazały się za małe.

No i w końcu pochwalę się Wam zaproszeniami na chrzest dostaliśmy w poniedziałek .






Podobają się ? Mi bardzo hehe

zaproszenia są super mi się bardzo podobają.a z tym portem też poleciała...takiemu maluchowi tort(brak słów)moja teściowa np dawałą popijać z kubka kawe dziewczynce która ma roczek...jak zobacze że daje małemu to powiem jej kilka słów.niby żarem jej daje ale potem gdzie są z tą małą to od każdego kawy chce....

Kilka ostatnich wieczorów było porażką. Młody zasypiał koło 22-23, spał normalnie do 8-9. Wczoraj zmieniłam trochę plan wieczora i nie walczyłam z nim tylko poczekałam aż się zmęczy. Przystawiłam do cyca i zasnął ok19:30. Myślę sobie sukces. Wstałam żeby coś zjeść, akurat zdażyłam zrobić herbatę i słyszę wrzask. Przytuliłam, zasnął. Zjadlam, wypiłam, znowu wrzask. Chciałam pogadać z mężem w salonie, albo kawałek filmu obejrzeć, nie bo co chwilę się budzi. No to leżałam tej ten osioł, znowu...taki scenariusz wieczorny powtarza sie od jakiegoś czasu. Żadne moje próby zmiany rytuału nic nie dały. Młody sie budzi często i tylko po to żeby sobie pomlaskać i cyca pomacać. Na smoczek ma wywalone, oszukiwanie nic nie daje. No to leżę z nim co wieczór.
No i tak myślę wczoraj, o fajnie szybko zasnął, jakoś dożyjemy do rana. Kładę się spać zwykle koło wpól do 1, czasem później. Akurat po nocnym karmieniu. A ten gad mały wczoraj obudził sie o 1 i dawaj sie bawić. Lulanie, cycowanie, śpiewanie, bujanie....wsadź se matka gdzie światło nie dochodzi no i tak się bawił do prawie 3 ja zasnęłam jeszcze później.
Rano, godzina 9 z groszami, stary mnie budzi bo Sebek juz nie śpi. hip hip...hura
Ojciec na rehabilitacje pojechał a ja zostałam ze smrodem sama, z bolącym gardłem, zimną herbata i bez śniadania. A Sebek rozwrzeszczany nie chce spać. Normalnie miód na uszy dzień sie jeszcze dobrze nie zaczął a ja już chce żeby się skończył.

Nie odpowiem na razie na posty, bok łeb mam ciężki jak baniak. Idę coś zjeść, poszperam za czymś na gardło i będę leżeć ile mi dziecko pozwoli, bo na szczęście sam sie bawi.

Kasiorek001 ja cycuje w dzień średnio 4-5 razy dziennie a w nocy tez rożnie dzisiaj np tylko 2 razy a zdarza sie i 6 razy, próbowałam troszkę oszukać Martynę i zamiast cyca dawać jej herbatke ale niestety mała jak tylko poczuła ze to nie cyc przestała ssac i ryk na całego .
Karolinkanice16 zaproszenia bardzo ładne, z tortem to lekkie przegięcie czasami zastanawiam sie skąd ludziska maja takie pomysły ciekawe czy swoje dzieci tez tak karmią? U mnie tez męża siostra próbowała karmić Martynę ptasim mleczkiem ( sama ma 5 letnia córkę i w kwietniu spodziewa sie kolejnej córki) . Zapytałam sie czy swoją córkę tez bedzie karmiła słodyczami w wieku 6 m- cy stwierdziła ze nie. To sie pytam dlaczego moja chce karmić słodkościami to sie obraziła ze zwracam jej uwagę , ręce mi opadły
Kasiak u nas tez problem z zasypianiem jest kilka wieczorów ze mała zasypia około 20.30 i jak juz myśle ze mamy stała porę zasypiania to małej sie zmienia i czasami usypianie trwa do 23 ciej

Tak na szybko, bo głowa mi pęka, a obiad trzeba przygotować, bo przyjeżdża do nas brat J. na weekend
Qltoorka masakra!! za każdym razem jak czytam o takiej sytuacji, to aż mi krew ścina w żyłkach Dzięki Bogu nic się nie stało. Ja tak panicznie się tego zachłyśnięcia bałam i boję, że do tej pory Bombeliusza na boku kładę spać. Tak się do tego przyzwyczaił, że na pleckach zasypia tylko w wózku.

Kasiak ja też próbowałam przestawiać żeby szedł spać wcześniej niż o 24. Z dnia na dzień przesuwałam wszystko o 5 max 10 min. I udało się Chodzi teraz o 22.30. Wczoraj tylko się przeciągnęło do północy,bo po auto pojechaliśmy. I tak przy temacie auta - jeszcze nie wypróbowałam, krótko długa historia jest taka, że najpierw trzeba je naprawić

Karolinkanice prześliczne zaproszenia I bardzo w Twoim stylu - wesołe, bardzo kolorowe ale nie wyglądają jak z odpustu Jesteś chyba jedyną osobą jaką znam, która potrafi używać kolorów robiąc to z takim wyczuciem

Myszka24 Czyli, Twoja córka, to dla niej jakiś królik doświadczalny? Ja tak jak Karolinkanice nie toleruję gdy ktoś za moimi plecami próbuje karmić moje dziecko 'byle czym' byle zobaczyć jak szamie..Bardzo fajnie się zachowałaś ja chyba mniej kulturalnie z nią rozmawiała

Pasal, Jamajka ten Ośrodek Bursztyn to ma zapisy z rocznym wyprzedzeniem. Byłam tam dwa lata temu u szwagierki na weekend bo ona ze swoimi teściami tam jeździ co roku na 2 tygodnie ale zamawiają domek na kolejny rok od razu przy wyjeździe. Z tego co pamiętam to sporo kosztuje cały domek ale oczywiście to kwestia sporna co dla kogo jest sporo

karolinkazaproszenia cudowne-takie wesołe i kolorowe:))współczuje z tymi wymiotami pewnie serce ci stanelo na taki widok a biednego to męczy:/
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
fajnie by było jakby sie znalazła jakas fajna oferta na ten wózek:))))
mamuski cycujace-to rzeczywiscie jeszcze sporo cycuś jest "w pracy"a staram sie przez dzień nie więcej niz 2 razy choc dzis było chyba cztery ale bylismy nawyjzedzie także dałam ze trzy razy..ehh ciezko jest oduczyc tego karmienia piersią..
kasiakniezłe przeboje masz niezazdroszcze-teraz to jakies regeneracyjne SPA by Ci sie sprzydało..)

 Chce się żyć!
Obudzona zostałam rano plaskaczem między oczy...noc minęła fajnie. Sebek zasnął szybko (jak na niego), budził się na karmienie, pospał nawet w łóżeczku takie noce to ja rozumiem

Pogoda dziś piękna. Zima jak z pocztówki. Ośnieżone drzewa, wszędzie bielutko, słonko świeci, wszystko aż błyszczy no i ciepło jak na zimę

Gdybym tylko nie musiała do sklepu z rana jechać. Bo piękno pięknem ale auto przemarznięte, zasypane...oczyszczałam przez 20min

Miłego weekendu

karolinap, piękne te zaproszenia. Takie zupełnie w Twoim stylu Super

kasiak, dobrze, że dziś już lepiej Również bardzo udanego weekendu

witajcie!!!

Chyba Karolinkanice faktycznie śliczne zaproszenia. Fajna sprawa! jesteście bardzo kreatywne pod tym względem. Super! będzie super pamiątka.
Kasiak to super,że macie taką ładną zimę. U nas też pięknie ale bez śniegu- w sumie na szczęście. Dzisiaj 12 stopni było. Aż miło na spacer wyjść
Czy jak mój mały nie siedzi to mogę go wsadzić do spacerówki? co o tym myślicie?
pozdrawiam

Mleczna, my jeździmy w spacerówce, ale tylko w rozłożonej na płasko.

Dziewczyny, jak długo może utrzymywać się wysypka - reakcja alergiczna? Mikuś ma na brzuszku taki delikatny grysik. Pojawił się on w dniu kiedy po raz pierwszy podałam mu łososia. Więc powiązałam tą wysypkę z tym. Ale minęły już 3 dni, a brzuszek dalej tak samo wygląda... Może to coś innego? Ale co?

Qltoorka co do wysypki mam ten sam problem. Pojawiła się około tygodnia temu myślałam że po mleku Babydream, ale wróciłam do Beviko i bez zmian. Także dołączam się do pytania

Dobra, dosyć tego dobrego. Weekend się kończy, mamy złoty medal, wracać na forum!!!

Madzia, dziubas, czekamy na relację z kolejnego spotkania lipcowego Tak, żebyśmy mogły zielenieć z zazdrości

piękny weekend za nami cieplutko słoneczko, długie spacerki z synusiem i tatusiem tylko nocki coś nam się popsuły mały przez dzień jest bardzo aktywny próbuje raczkować, pełzanie ma opanowane do perfekcji i najchętniej chciałby już chodzić stawiamy go przy wersalce i oczywiście podtrzymujemy to normalnie tak się rwie do chodzenia że nie do wiary a przecież dopiero jutro kończy 7 m-ce a on taki silny bardzo jestem dumna z niego i z mężusia również bo pierwszy tydzień był z małym i super sobie razem radzą

my też już jeździmy w spacerówce głównie śpi na spacerach to jest rozłożona na płasko ale jak juz nie śpi i się denerwuję to odkąd siedzi sam to mu ją podnoszę ale nie tak do samego końca

a wam jak minął weekend dziewczynki?

Ile czytania, nie mam weny jakoś ale odpisuję!

Qltoorka i inne kobity! Ja też tak mam, w domu mi się nudzi, co dzień do zrobienia oiad, pranie i zajmowanie dzieckiem, lubię mój dom, lubię zajmować się dzieckiem i spełniać obowiązki pani domu i żony ale ile można? Stram się do dzień znaleśc chwile dla siebie choć czasem ciężko, żeby się nie zaniedbać zawsze staram się uczeać włosy i zrobić mały makijaż, ale i tak jak czasem spojrzę w lustro w sypialni to sama śmieje się z siebie jak wyglądam. Mało tego, nie wiem jak u Was ale mi strasznie włsy wypadały i miałam taki ełyse miejsca po szpitalu, teraz włosy odrastaja, mają 2-3cm i wyglądam tragicznie. Dodatkowo dobiła mnie ostatnio koleżanka, zapytała jak wygląda moje życie intymne z mężem, w sensie wyglądu, że ona miała kompleksy po ciąży ale jak zobaczyła mój brzuch z bliznami to wszytsko jej minęło. Poczułam się jak jakiś nieużytek, zabrzmiało to conajmniej tak jak by pytała czy mąż się mnie nie brzydzi! Masakra jakas...ale teraz mam plan, wziąś się za sibie, pósc na solarium troche nabrać koloru, pofarbować włosy i wyglądać jak na kobiete przystało! Koniec tego tzeba się za siebie zabrać.
Z pracą mam tak samo,, boję się, że macieżyński za chwile się skończy chociaż wiecie jak ja teraz dostaje te marne 600zł to co mi za różnica czy je dostane po urlopie czy też nie. Dlatego chce robić coś co lubie i co da mi szansę na pracę w domu, wiadomo, ze nie da mi to kokosów ale zawsze coś. Najgorsze jest to, ż eosttanio mąż mnie wkurza mega, co u powiem o pomyśle jakimś to mnie krytykuje. Zaczełam robić ręcznie spinki to, że głupoty robie, dostałam jakieis zlecenia dla zdjęcia to, że to pewnie jednorazowo i, że nie mam kombinować tylko sie za robote zabrac, przerobie coś fajnego w domu, zachwycam sie, wielu osobą się podoba a ten, ż etandeta ja pierdziuu jaki wspierający mążu nie wiem czy ja przesadzam, czy on ostatnio ma jakiś zły okres

Co u niunka mojego, znowy mam katar i kaszel noski tragiczne. Od spotkania z lipcówkami jemy chrupki. Dałam wczoraj kawał jabłka to prawie zawału dostałam bo gryzł i nie mógł połknąć, co próbował to mi się zachłysnął. Zjadałm ja Nadal jeżdzimy w gondoli.

Karolina sinlac faktycznie daje rade, w biedronce jest najtańszy kosztuje 17zł, w rossmanie 20zł a w markecie u mnie takim osiedlowym 29 robieżnośc niezła.

Pasal trzymam kciukasy!

Karolinkanice zaproszenia cudowne, pasują do Ciebie idealnie

Co do wakacji to ja mam nadzieje, że jakoś sie zgramy i z lipcówkami zrobimy jakiś wypad chcemy jechać gdzieś też we 3 ale znowu bede odmieńcem i napisze ze chcielibysmy się sami wybrać na tydzień gdzies na urlop, żeby zwyczajnie wypocząc, no bo z dzieckiem jst super ale o wypoczynku nie ma mowy, a druga sprawa, że bałabym sie takiego maluch aza granice gdzies zabrać jeszczew tym roku...