Mamusie sierpniowe 2013

Mi wczoraj teściowa powiedziała że brzusio się obniżył i chyba faktycznie ale narazie nie mam skurczów przewidujących więc jest dobrze.
Fajne macie te wózeczki.

fielkowa napisał:

hej kochane w końcu działa mi forum!!!!!!!!!!!!!!! dobrze że miałam fb do tej pory przynajmniej śledziłam naszą grupę na fb. U nas już 30 tydzień i z każdym dniem jakby ciaśniej w moim brzuchu.

ja żeby do Was zajrzeć juz drugi dzień siedze na krześle przy przedpokoju bo taki piekny zasieg mam

witam cieplutko ,ja chyba wpadlam w depresje ,mam juz dosyc tej ciązy .zeby od jakis 20 tygodni nie moc sie wyspac ,a przez ostatni miesiac to tragedia ,ja rozumiem - uroki ciazy ale zeby wstawac po 30 razy do wc ,do tego inne dolegliwosci i hemoroidy ,jestem juz zmeczona ,chcialabym urodzic a to jeszcze dwa miesiace probowalam sie zdrzebnac w dzien ,poprostu przesunac sobie odpoczynek nocny bo przeciez po 3,4h snu dla ciezarnej to zdecydowanie za malo ale sie nie da ,jak tylko sie poloze to jakby to Wam napisac-przeszkadzam sama sobie,nie umiem tego opisac ale to okropne ,wczoraj wieczorem juz miesem rzucalam a pozniej usiadlam w nocy i sobie pobeczalam ,niech to juz sie skonczy.a jak u Was nocki kochane?

u mnie ostatnio w porządku... wysypiam się ... aczkolwiek mąż zaczął chrapać i nie daje mi spać ... czyli jakieś 1-2 miesiace z głowy ( ma jakieś takie chrapanie i przerwy w chrapaniu na 1-2 miesiace - nie zrozumiem tego )

Nie jest tak źle ...bywało gorzej:)

Kataleja napisał:

fielkowa napisał:

hej kochane w końcu działa mi forum!!!!!!!!!!!!!!! dobrze że miałam fb do tej pory przynajmniej śledziłam naszą grupę na fb. U nas już 30 tydzień i z każdym dniem jakby ciaśniej w moim brzuchu.

ja żeby do Was zajrzeć juz drugi dzień siedze na krześle przy przedpokoju bo taki piekny zasieg mam

witam cieplutko ,ja chyba wpadlam w depresje ,mam juz dosyc tej ciązy .zeby od jakis 20 tygodni nie moc sie wyspac ,a przez ostatni miesiac to tragedia ,ja rozumiem - uroki ciazy ale zeby wstawac po 30 razy do wc ,do tego inne dolegliwosci i hemoroidy ,jestem juz zmeczona ,chcialabym urodzic a to jeszcze dwa miesiace probowalam sie zdrzebnac w dzien ,poprostu przesunac sobie odpoczynek nocny bo przeciez po 3,4h snu dla ciezarnej to zdecydowanie za malo ale sie nie da ,jak tylko sie poloze to jakby to Wam napisac-przeszkadzam sama sobie,nie umiem tego opisac ale to okropne ,wczoraj wieczorem juz miesem rzucalam a pozniej usiadlam w nocy i sobie pobeczalam ,niech to juz sie skonczy.a jak u Was nocki kochane?

Musisz dać radę nie karz poli wychodzić juz ja to wstaje raz w nocy i to nie zawsze wiec ok biedna ty ale tez mam czasem chwile zalamki i będzie

witam, mam na imie magda i jestem w 29tyg ciazy...widze ze mamy te same "dolegliwosci"... ja mam termin na poczatek wrzesnia alechyba beda mnie rozwiazywac wczesniej z powodu moich nerek;( a tak ogolnie to malenstwa jak beda mialy na imie??pozdrawiam

mami_nka napisał:

Musisz dać radę nie karz poli wychodzić juz ja to wstaje raz w nocy i to nie zawsze wiec ok biedna ty ale tez mam czasem chwile zalamki i będzie

jej jak ja zazdroszcze,czemu mam taki ucisk na pecherz ,no swira idzie dostac
gdyby mi to parcie na mocz troche przeszlo to z reszta bym wyrobila spokojnie ale to takie denerwujace wrocic z wc polozyc sie i znow mus wstawac

juz blizej niz dalej cale szczescie ale jakby nie patrzec to 2 miesiace do terminu ,jak ją urodze to wytrzepe po tej małej pupie z te wszelkie dolegliwosci
a co do hemoroidow ,orientujecie sie czy powinnam sie gdzies udac czy to dopiero po porodzie? mowilam mojemu ginekologowi ale zbagatelizowal sprawe

Ja mam problemy ze spaniem jak jest za gorąco, nie mogę usnąć i ciągle sie budzę cała mokra ale dziś się w końcu schłodziła więc spało mi się dużo lepiej. Tylko tyle że na siku wstaję2-3 razy w ciągu nocy. Co do hemoroidów to podczytuję inne fora i tam dziewczyny piszą że najlepiej iść do lekarza pierwszego kontaktu i on przepisze jakieś czopki, lepiej zająć się tym jeszcze przed porodem.
Witaj Magdo Pochwal się, chłopak czy dziewczynka? pierwsza ciąża? Co do imion to prawie każda z nas na dole ma wpisane imię dla swojego skarba:)

Dziekuje Klaudia wyciagne karte do wewnetrznego i pojde ,myslalam ze gin mi przepisze cos bo w ciazy jestem przeciez ale sie pomylilam

Hej mamusie
Kataleja dołączam do Ciebie, ponieważ też w nocy się nie wysypiam ( jest mi gorąco, nie mogę oddychać, męczy mnie zgaga i co chwilę wstaję na sikuuu), do tego jak leżę to strasznie bolą mnie nadgarstki, w takim stopniu, że nawet drzwi nie mogę sobie otworzyć do łazienki, bo czuję jakby mi się kości łamały Chodzić też nie mogę, bo nogi puchną i nie dają rady unieść już mojego ciężaru,nie mówiąc już o robieniu zastrzyków w brzuch, bo juz nie mam gdzie się wkłuwać i muszę robić wkłucia w zrosty. A mówią, że ciąża to nie choroba.... jak ktoś się czuje wspaniale to bardzo mu zazdroszczę Ehhhhh ale nie mogę narzekać, bo 5 lat na to czekałam I muszę znosić wszystkie niedogodności, ważne że jest Jasio pod moim serduszkiem i oby zdrowy się urodził, a ja zniosę wszystko

W przyszłym tygodniu robimy pozostałe zakupy dla Jasiulka i do szpitala A za dwa tygodnie KTG, wizyta i usg jupiiiiii

śliczne wózeczki ja też mam camarelo, z tym że wersję Q12 (używany, ale jak nowy ) i super się go prowadzi ostatnio zamówiłam nosidełko do niego

Mamusie czy Wy sobie zdajecie sprawę, że nie długo będziemy tuliły swoje kruszynki ???!!!!

Czy Was też bolą piersi?? Ostatnio to się do nich dotknąć nie mogę....i zauważyłam, że jak się pocę to pachnę mlekiem fuuujjjj

Kataleja, a próbowałaś zmienić dietę?? Ja jem więcej warzyw i owoców i jakoś mi przeszły, gorzej jak zjem coś ostrego albo pochłonę tabliczkę czekolady wtedy jest gorzej czytałam też, że można przykładać herbatę, ale ja tego nie próbowałam ...

mnie piersi całe szczęście nie bolą jak tak sobie myślę jak to mało czasu zostało to aż się nadziwić nie mogę że to tak szybko ta ciąża nam leci. Niby 9 miesięcy a leci tan czas jak szalony.

Hej dziewczyny
Mi niestety ostatnio zaczął dokuczać ból piersi Brzuszek faktycznie mam opadnięty, ale mały ostatnio coś się nóżkami na żebra wypina i mnie lekko dusi.
Wspominacie o skurczach, a gdzieś tak od tygodnia mam skurcze i nie mam pojęcia które to są, czy jeszcze te hicksa braxtona, czy już przepowiadające. Są w prawdzie nieregularne, ale coraz bardziej dokuczliwe i "kamienne". Z 1c pamiętam, że takie skjurcze miały miały miejsce, ale bliżej 37tc. Jak to u was wygląda?

Witam w ten pochmurny dzionek
Mnie tam cycory nie bolą, skurczy nie czuję żadnych, zgagi nie mam i nigdy nie miałam, śpię też nie najgorzej ostatnio, w dzień też ucinam sobie 2 drzemeczki i jest ok (córcia do końca czerwca jest w przedszkolu, także do 14-15 mogę sobie pozwolić na leniuchowanie ) Jedyne co mi dokucza to wielkość brzucha i nocne wstawanie do kibelka NO i straszny ból kręgosłupa

Dziś plauję zrobić zupę z soczewicy. Pierwszy raz będę robiła i jadła takie cuś, ciekawe czy wyjdzie dobre Zobaczymy

o rany ale mam dzisiaj lenia... wstałam dwie godzinki temu i zdążyłam tylko zjeść śniadanko i się wykąpać.... może któraś znudzona sierpnióweczka ma ochotę zaprzyjaźnić się z moim żelazkiem?? bo ja jakoś dziś tak na nie patrze i patrze i ciężko mi zmobilizować do działania