Mamusie sierpniowe 2013

Kataleja napisał:

mami_nka napisał:

Musisz dać radę nie karz poli wychodzić juz ja to wstaje raz w nocy i to nie zawsze wiec ok biedna ty ale tez mam czasem chwile zalamki i będzie

jej jak ja zazdroszcze,czemu mam taki ucisk na pecherz ,no swira idzie dostac
gdyby mi to parcie na mocz troche przeszlo to z reszta bym wyrobila spokojnie ale to takie denerwujace wrocic z wc polozyc sie i znow mus wstawac

Ja mam to samo ...
w nocy wstaję zazwyczaj co 1-2 godziny ... dlatego też marudzę bo mnie boli ta kośc łonowa ... a przy kazdym wstawaniu jest to silny ból...


O godzinie 19 piję ostatni raz ... a jednak i tak wstaję od 3 - 5 razy w nocy... Przed snem potrafię też 5 razy polecieć i zrobić kilka kropel ...
Poza tym jak już wcześniej wspomniałam ... od 20 tygodnia dziennie po 4-5 kropli upuszczę niestety ...
Nic na to nie poradzę ... jedynie ćwiczyć mięśnie kegla.

ja jak już wstaję w nocy na siku to mam taki pełen pęcherz że biegiem lecę do łazienki.
Żadnych skurczów nie odczuwam, nie wiem nawet jakie to uczucie...Jak na miesiączkę czy co?
O 14 jadę po męża do pracy bo mamy trochę do załatwienia spraw na mieście to i pójdziemy coś pyszniutkiego sobie zjeść...hmmm może pierogi

Klauduska ładny brzusio


Katarzyna89 ja juz się tym niesugeruję, mój obniżył sie jakieś 4 tygodnie temu a nic się nie dzieję...każdy tylko mówi ,że się obniżył i że na dniach urodzę ,a tu nic, ani skurczu , ani bólu nic kompletnie...


Co do snu, w nocy budzę się co 2 godziny, ale jestem wyspana. Czytałam na necie,że mamuśki często mają takie coś,że budzą się w nocy co 1-2h przystosowuje je to do późniejszego czuwania przy maleństwie i chyba tak mam , nawet mój mąż często się budzi w nocy.
Dziś zrobię truskawki z makaronem i śmietaną. U nas dziś pochmurno niestety :/

Polecam Wam matę którą wczoraj kupiłam w Smyku, fajna mięciutka, najbardziej podoba się mojej suni :

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Kataleja napisał:

a jaka ma wage wózeczek w wersji z gondola slonce??
baaardzo ładny ,kocham kolor szary

gondola 4,1 kg, a stelaż 4,9kg

A co do porodu to mam takie same odczucia jak Kataleja, wstaję kilka razy w nocy, kręgosłup tak mnie już bardzo boli, że już rano nawet nie czuję ulgi i nawet wydaje mi się, że boli jeszcze bardziej. Hemoroidy mam tragiczne, zgagę mam codziennie wieczorem, a Jasiek wbija się w wątrobę już od 2 miesięcy i nie mogę długo siedzieć, stać, a nawet leżeć na prawym boku bo straszliwie boli.

Joasiu bardzo fajna ta mata. Ja na razie nie kupuję zabawek, karuzel na łóżeczko ani mat bo nie wiem co dostaniemy jak Jasieniek się urodzi.

Ja na obiad dziś serwuję, roladki schabowe z boczkiem i serem, młode ziemniaczki i sałątę ze śmietaną. Ugotowałam jeszcze kompot z truskawek i jagód czeka mnie jeszcze prasowanie i odkurzanie w domu ale jakiegoś lenia złapałam, na 16:15 idę do gina, a jutro jedziemy zobaczyć samochód dla mnie.

Agniesia, no to też niezła historia z tą pracą :/.

Ja z dolegliwości naprawdę narzekać mogę tylko na opuchliznę i ciągłą senność, śpię znośnie, czasem tylko zdarza się, że nie mogę zasnąć, za to śpię zwykle do 10:00, nie umiem zmusić się, żeby wcześniej wstać, jeśli nie muszę. Skurczy, zaparć, bóli w spojeniu łonowym, zgagi, hemoroidów, ciągłych wizyt w toalecie, wszystkiego brak. Jedynie częściej pojawia się wyciek z piersi, ale nadal po 1-2 kropelki. Czekam na ten słynny skok energii i syndrom wicia gniazda, bo aktualnie kiedy wreszcie mogę kompletnie odechciało mi się tego szykowania.

KingaOc my też dostaliśmy na tą mate pieniądze od babci , dlatego kupiłam a można ją stosować od 1 dni życia:)

Ja matę mam dostać od kuzynki...

Karuzeli do łóżeczka na razie nie kupowałam - kupi się później
Zakupiłam za to maskotkę do której mozna podłączać klucz USB z nagraniami ( i tu ściagnę na klucz np bicie serca albo jakieś melodie )

Bujaczek też dopiero o porodzie zakupimy ... bo zastanawiam się nad takim co ma chuśtawkę też ... no ale drogie to cuś

MamoBąbelka... tak jak mówisz wiesiołek ma ułatwić poród a nie przyspieszyć... ja się chyba zdecyduje na wiesołka, bo słyszałam że napar z liści malin, jesli pijesz tego za dużo ma skutek odwrotny.
Podczytałam sobie kilka for i nie wiem czy to zbieg okoliczności czy magiczna moc wiesiołka sprawiła, ze laski pisały o bardzo krótkich i mniej bolesnych porodach.
Ja osobiście się o tym dowiedziałam od kolezanki, która urodziła kilka dni temu. Rodziła 4 godziny i na ból nie narzekała zbytnio

3 lipca mam wizyte u gina i dopytam się go co i jak

Ostatnio też mam problem ze spaniem, nie mogę sobie znaleźć dobrej pozycji do spania, w sumie to za dużego wyboru to nie mam...

Joasiu bardzo fajna ta mata...i z doswiadczenia mojej szwagierki wiem, ze się sprawdza

agniesia1604 napisał:

Ja matę mam dostać od kuzynki...

Karuzeli do łóżeczka na razie nie kupowałam - kupi się później
Zakupiłam za to maskotkę do której mozna podłączać klucz USB z nagraniami ( i tu ściagnę na klucz np bicie serca albo jakieś melodie )

Bujaczek też dopiero o porodzie zakupimy ... bo zastanawiam się nad takim co ma chuśtawkę też ... no ale drogie to cuś

My karuzeli jeszcze tez nie kupiliśmy.

Na razie mam już bujaczek i ostatnio dostaliśmy w spadku huśtawkę z fisher price. Rewelacyjna jest bo sprawdzona

Ja karuzelę właśnie zamówiłam wczoraj i czekam na paczkę
Bujaczek - po porodzie.
Moje maleństwo jest coraz silniejsze, czuję małą strasznie mocno,chyba jej ciasno bo każdy ruch sprawia mi ból :/
Gro-szek ja znów śpię jak zabita,ale często się budzę, w sumie nie miałam nigdy problemów ze snem i się to nie zmieniło.
Ohoho mamy czkawkę z wygibasów

Nasza Lenka dzis też wyprawia niezłe harce...
ja jestem niewyspana, pogoda sie pogorszyła, całą noc lało jak z cebra, a jej nic nie przeszkadza...
Mnie też czasem boli jak daje po zebrach, albo z racji tego ze jest głową w dół macha rączkami po wnętrznościach. Może nie jest to tak bolesne ale niespodziewane i dość nieprzyjemne.
Ale nie narzekam, kiedys tak długo czekałam na to zeby poczuć Jej ruchy to niech teraz kopie jak chce

Dziewczyny a gdzie ten wisiołek się kupuje jak to się parzy, kiedy to się pije ile razy itd.

katarzynaxxx89 napisał:

Dziewczyny a gdzie ten wisiołek się kupuje jak to się parzy, kiedy to się pije ile razy itd.

Z tego co wiem są to kapsułki... nie wiem w jakiej ilosci się go spożywa, za tydzień mam wizyte u gina to dopytam, nie biorę nic na własną rękę.
Ale wiem ze można go brac dopiero pod koniec ciąży, teoretycznie od 36 tc, ale wiem że niektóre dziewczyny biora go dopiero w 38 tc.

O wiesiołku pierwszy raz słyszę. Zainteresuję się tym bliżej.
A te skurcze, to jak dla mnie w niczym nie przypominają bóli miesiączkowych. Bardziej to porównuję do skurczy w łydkach. Naciąga taka fala skurczu najpierw w jednym miejscu, rozciąga się na cały brzuch i w momencie zamienia się w kamień przyjmując tym samym dziwne kształty (zależy jak się Wiktorek ułoży).
Ta maskotka z usb to rewelacyjny pomysł