Mamusie sierpniowe 2013

No to się pewnie Ewelinko od Ciebie nasłuchała ..-" bo jak nie zdasz ...to.... !?!???!!!!!" hhe co to sie zmobilizowała;)

Cukiereczku również współczuje ale musisz byc dzielna.... jestem z tobą yhh ciezko i trudno napewno ale mała ma swojego aniołka stróża który bedzie nad nią czuwać, a tego skurwiela (przepraszam za slowa) bym przywiazala do drzewa pociala posolila wysmarowala sosem mięsnym i puscila amstafy!! wrrr niech go złapią! i dożywocie !

Cukiereczku moje kondolencje...trzymaj się :*

ja wróciłam ze spacerku, ale się nachodziłam, może coś ruszy u mnie? hihi

Dzieki Kochane , mam nadzieje chociaz w sprawiedliwosc nie wierze juz ze dorwa tego drania chociaż... Dzieki Niki jakos sie trzymam bo wiem ze dla niej nie moge pozwolić sobie na slabość.

Klauduśka, ja całą zgrabność straciłam, nie tylko się potykam, chodzę jak kaczuszka właśnie, z kucek też ledwo wstaję, a moje kolana aż palą wtedy :/.

Niesia, dziwna laska . A Tobie jeszcze brakuję troszkę, żeby bezpiecznie rodzić, także dobrze, że nic się nie dzieje.

Joanna, słodki zestaw.

Cukiereczku, spokojnie, jeśli nie masz teraz głowy, to się tym nie zajmuj, na pewno jeszcze zdążysz. Bardzo Ci współczuję i całej Twojej rodzinie, ale dla niego tak na pewno jest lepiej. Mocno Cię przytulam. Masz rację, Nikolka doda Ci sił, żeby ten czas przetrwać :*

A to nasz stojak do kosza Mojżesza, oczywiście stanie w sypialni, ale tam miałam bałagan. I komoda stoi obok łóżeczka już, ale pokażę wszystko, jak już to ogarniemy sensownie i jak widać udało mi się znaleźć ładny, normalny przewijak bez dziecinnych wzorów.

I dostałam już trochę zdjęć z sesji, ja jestem zadowolona . Zdjęcia robiła nam ta dziewczyna: www.facebook.com/esalajczyk

MamaBąbelka napisał:

Klauduśka, ja całą zgrabność straciłam, nie tylko się potykam, chodzę jak kaczuszka właśnie, z kucek też ledwo wstaję, a moje kolana aż palą wtedy :/.

Niesia, dziwna laska . A Tobie jeszcze brakuję troszkę, żeby bezpiecznie rodzić, także dobrze, że nic się nie dzieje.

Joanna, słodki zestaw.

Cukiereczku, spokojnie, jeśli nie masz teraz głowy, to się tym nie zajmuj, na pewno jeszcze zdążysz. Bardzo Ci współczuję i całej Twojej rodzinie, ale dla niego tak na pewno jest lepiej. Mocno Cię przytulam. Masz rację, Nikolka doda Ci sił, żeby ten czas przetrwać :*

A to nasz stojak do kosza Mojżesza, oczywiście stanie w sypialni, ale tam miałam bałagan. I komoda stoi obok łóżeczka już, ale pokażę wszystko, jak już to ogarniemy sensownie i jak widać udało mi się znaleźć ładny, normalny przewijak bez dziecinnych wzorów.

Oglądałam ostatnio taki sam przewijak.. fajny ten koszyczek super wygląda

Dziekuje za wsparcie
Nikola tak mi pomaga żechyba by odwrocic moja uwage od mysli kopie wierci sie na wszystkie możliwe strony... Fruzia nasza małakochana

MamaBąbelka napisał:

I dostałam już trochę zdjęć z sesji, ja jestem zadowolona . Zdjęcia robiła nam ta dziewczyna: www.facebook.com/esalajczyk

Pokaż pokaż pokaż!!!!


ajjjjjjjjjjjj Urocze!!!

Cukierecku...przyjmij ode mnie również szczere współczucie i kondolencje bardzo mi przykro i domyślam się, że źle się czujesz, ja również straciłam bliską osobę którą "potraktowano" w brutalny sposób... myśl teraz o malutkiej, bo ona bardzo tego potrzebuje

Patka pościel Feretti, kupowałam na allegro

Ja od miesiąca okropnie puchnę...a dzisiaj moja prawa stopa wyrównała się z łydką... wyglądam jak słoń :/ lewa mi tak nie puchnie nie wiem czemu? przykładam liście kapusty i dzisiaj dostałam przepis na starte ziemniaki, zobaczę czy to coś pomoże?

Chodzę oczywiście jak kaczka, no i to dlatego że te nogi mnie tak bolą

Jak już się obronię w czwartek to będę więcej odpoczywać, leżeć, czytać i ogólnie opierdzielać się, bo już wszystko gotowe i czeka na Syneczka!

Cukiereczku głębokie wyrazy współczucia



mami_nka napisał:

Wczoraj gadalam ze znajoma polozna i jej Hania jak miala 7dni na jej rekach stracila przytomnosc zamknela oczka i przestala oddychac robiac sie sina... reanimowala ja i wszystko skonczylo sie dobrze okazalo sie ze miala jakies bakterie :/ ale do rzeczy poleca mi monitor oddechu zebym zakupila a wy co myslicie??

Ja kupiłam monitor oddechu jak Kubuś się urodził. Coś takiego allegro.pl/listing/listing.php?string=angelcare+ac401 Wydatek na pół roku ale spałam spokojnie. Później sprzedałam go i straciłam na nim 50 zł więc jak dla mnie warto zainwestować bo się zwróci. Teraz też kupimy
Tzn z niani korzystaliśmy dłużej ale monitor jak dzidzia się rusza to już szaleje czasem.

Cukierecku bardzo, bardzo, bardzo mi przykro. Trzymaj się dzielnie

kasiagruszka współczuję puchnących nóg - mnie ominęła ta przyjemność (tfu tfu! odpukać!), ale znajome strasznie narzekają właśnie na 'słoniowe' nogi. Dasz radę, jeszcze tylko kilka tygodni!

Mamo_Bąbelka fantastyczna fotka! Dawaj więcej!

My póki co ani niani, ani monitora oddechu nie kupujemy - na 36 metrach raczej się nie przydadzą. Może później zdecydujemy się na zakup.

sliczne zdjecie mamo babelka i cała reszta obiecująca

ja od pol godziny mecze sie ze skurczami, kurde sa takie od góry,nie dobrze...
mam nadzieje ze miną bo jak sie rozniesie na cały brzuch to zaczne panikować...

mamabąbelka piękne zdjecie:)


Idę zrobić sobie kąpiel,peeling i takie tam... męża nie ma można pomoczyć tyłek i nikt co 3 min nie będzie pytał czy wszystko jest ok hhihi

Co do puchnięcia to nie wiem czy kapusta czy inne "wymysły" są dają, mam koleżanki które puchły i nic nie pomagały, po prostu niektóre kobiety tak mają.Trzeba wytrzymać... U mnie na szczęście opuchlizny niema..odpukać..!

Mała starsznie szaleje w brzuchu, parę razy się popłakałam, a teraz ma czkawkę. Może po kąpieli się uspokoi, puszcze jej kołysankę

Hmmm kurcze, Klauduska a mocne są? Ja w ogołe nie wiem, o czym mowa, bo do tej pory nie miałam ani pół skurcza jeszcze... Chyba że mam a nie czuję... To by było niezłe

Zii te porodowe na pewno poczujesz:) Dużo zależy od skali bólu niektóre mamy mają skurcze 70% i nie czują bólu

ideeeeeeeeeeeee