- Posty: 1993
- Otrzymane podziękowania: 52
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie sierpniowe 2013
Mamusie sierpniowe 2013
- agniesia1604
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Myśmy dzisiejszą noc mieli całkiem fajną
Staś spał od 19-21
potem masażyk, kąpiel, zabawy i karmienie...
zasnął o 22:30 i spał do 1:00
potem do 3:00 oczywiście nie spał tylko przysypiał to żeśmy pokarmili, pogadali aż w końcu Staś padł i spał aż uwaga do 7:00:))))))))
Więc nocka udana..
Poza tym muszę pochawalic Stasia bo od doby nie wydał z siebie wyraźnego płaczu/krzyku:)
Dotąd nie wiemy co to w ogole jest...
Czasem zdazyło mu się krzyk / płacz minutowy i tyle:)
Kupy robimy na żółtawo i zawsze podczas karmienia...:)P nawet zdażyło się zrobićkupcie na przewijaku.... a siusiu ... cóż 2 razy podczas wychodzenia z wanny ...zasikany ręcznik:P heheheh
Ogólnie dużo się uśmiechamy i odpoczywamy.))
W dzień karmię co 1,5-2,5godz a ww nocy na zawołanie:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mami_nka
- Wylogowany
- rozmowna
- Zakochani od pierwszych chwil <3
- Posty: 514
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agniesia1604
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1993
- Otrzymane podziękowania: 52
Klauduska89 urodziła z rańca Dawidka 58cm, 4kg i porod odbył się SN
gratulacje klauduska!!!!!!!!!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- katarzynaxxx89
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 505
- Otrzymane podziękowania: 0
Agniesia śliczny synuś
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monix
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 07.01.2011 ♥NADIA♥ 11.07.2013 ♥Leon i Nikodem♥
- Posty: 2203
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- iwonta_kg
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kacperek 27.08.2013 Krystianek 16.04.2012[*]
- Posty: 3997
- Otrzymane podziękowania: 2
Witajcie mamuski:)
Myśmy dzisiejszą noc mieli całkiem fajną
Staś spał od 19-21
potem masażyk, kąpiel, zabawy i karmienie...
zasnął o 22:30 i spał do 1:00
potem do 3:00 oczywiście nie spał tylko przysypiał to żeśmy pokarmili, pogadali aż w końcu Staś padł i spał aż uwaga do 7:00:))))))))
Więc nocka udana..
Poza tym muszę pochawalic Stasia bo od doby nie wydał z siebie wyraźnego płaczu/krzyku:)
Dotąd nie wiemy co to w ogole jest...
Czasem zdazyło mu się krzyk / płacz minutowy i tyle:)
Kupy robimy na żółtawo i zawsze podczas karmienia...:)P nawet zdażyło się zrobićkupcie na przewijaku.... a siusiu ... cóż 2 razy podczas wychodzenia z wanny ...zasikany ręcznik:P heheheh
Ogólnie dużo się uśmiechamy i odpoczywamy.))
W dzień karmię co 1,5-2,5godz a ww nocy na zawołanie:)
Agus jak ja ci zazdroszę że Staś jest już z wami sliczny chłopczyk!!!!!!
Gratulacje dla Klaudii
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agniesia1604
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1993
- Otrzymane podziękowania: 52
Od dziś na golasa (tylko w pampersie) leżakujemy na balkonie....
Serce mnie boli jak widze takiego golasa!!!!!!!!!! oczywiście w cieniu:)
No ale zalecenia położnej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Niesia
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 676
- Otrzymane podziękowania: 0
żółtaczki poschodzą, brzuszki się wklęsną, znów się wylaszczymy.
Jeszcze troszeczkę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- cukierecek27
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 837
- Otrzymane podziękowania: 0
Słodziaki te Wasze bobaski ahhh
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patka1603
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 950
- Otrzymane podziękowania: 0
agnieszka ale ten twój Stasiu gentlemen naprawdę daje ci fory
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Niesia
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 676
- Otrzymane podziękowania: 0
K na szczęście ogarnięty, poszedł na urodziny kolegi, wróci za godzinę dwie... stwierdził że musze być spokojna i nie panikowac, bo przecież nic od razu się nie zacznie... (zdziwił mnie takim podejściem, bo wczoraj gdy mnie ten nerw kulszowy masakrował to do szpitala chciał jechać).
Lepiej zajmę się jedzeniem wiśni, nie ma co się nakręcać
Patka, co racja to racja... słodkie te bobaski aż cukrzycy dostac można
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agniesia1604
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1993
- Otrzymane podziękowania: 52
JA do maminki napisalam smska ze jeszcze w dwupaku...po czym 9 godzin pozniej juz bylam na porodowce...
wszystkie maluszki sa cudnie piekne...
_____________
A ja poczulam dzis bol glowy migrenowy... pierwszy od 9 miesięcy:)
a wlasnie.... nie mam zgagi z ktora sie borykalam praktycznie cala ciaze:PPPP
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mami_nka
- Wylogowany
- rozmowna
- Zakochani od pierwszych chwil <3
- Posty: 514
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mami_nka
- Wylogowany
- rozmowna
- Zakochani od pierwszych chwil <3
- Posty: 514
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Niesia
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 676
- Otrzymane podziękowania: 0
Wczoraj mój kryzys osiągnął chyba apogeum. Jak pisałam troszkę pobolało mnie w krzyżu. Później przestało i o jakimś czasie znów pobolało i przestało...
Krzysiek wrócił z pracy, zjadł, umył się i poleciał na te urodziny. Wrócił tak, jak mówił po dwóch godzinach, tak jak mówił nie pił nic. Nie miałam nic przeciwko temu, żeby szedł. Wiedziałam, że będzie grzeczny i szybko wróci ale jak tylko wyszedł to mój wczorajszy zły na strój zaczął osiągać szczyt...
Stwierdziłam, że mam dość ciąży. Że chcę urodzić... czułam się samotna. Żeby zarobić K przed urlopem wziął bardzo dużo służb, więc ciągle nie ma go w domu. Ja sama nigdzie się nie ruszam, bo upał, bo bym musiała autobusem a u nas są teraz bardzo nieciekawe objazdy i parząc się trzeba na prawdę długo jechać, a na piechotę to nawet jeden przystanek przejść w taki upał to za daleko. I ciągle siedzę sama.. w tv nic nie ma, net też mnie nudzi, wszystko posprzątane... położyć się wygodnie nie mogę ahhh i się wszystko skumulowało i zaczęłam ryczeć. Na początku takie popłakiwanie a przyszedł K, to taki ryk poszedł... później była burza ale w domu i tak gorąc i nie spałam prawie całą noc. Dziś dalej burzowo i chłodniej, więc mogę wsiąść w autobus i jadę do teściowej. Później K zabiera mnie na randkę A poniedziałek ma wolny
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.