Mamusie sierpniowe 2013

asiulek_dolls napisał:

Gro-szek najlepiej jak już tam dotrzesz to spytaj farmaceutkę w kasie bo ten promocyjny zestaw był właśnie na tej części superpharm gdzie są leki

Ok. super dzięki

To dla zainteresowanych olejkiem BIO OIL
shopping.groupon.pl/d-22815884-olejek-do...tm_content=aff_1&nlp

Cukierecek a powiedz mi jak sobie dajesz rade z tą pracą?? bo pamiętam że ostatnio zastanawiałaś się czy nie zrezygnować...
u mnie łóżeczka już dawno skręcone stoją oba (i to do sypialni i do salonu)

Ja w salonie będę korzystała z wózka gondoli
ale postaram sie też kłaść dziecko jednak na sen do lózeczka o ile się da:))))

Poza tym jednak chcę kupic nianię taką do 50-70 zł
I tak i tak mi się przyda:)

asiulek_dolls napisał:

Cukierecek a powiedz mi jak sobie dajesz rade z tą pracą?? bo pamiętam że ostatnio zastanawiałaś się czy nie zrezygnować...
u mnie łóżeczka już dawno skręcone stoją oba (i to do sypialni i do salonu)

Asiulku powiem Ci ze chyba ta praca trzyma mnie przy tym by nie myslec tak intnesywnie o bracie, jakoś daje rade z tą insulina w czasie pracy, zawsze mogę załatwić sobie wolne jak do lekarza czy coś , po tych jednorazowych incydentach czuje się ok wiec narazie pracuję, na szczescie praca nie jest codziennie dlatego moge sobie pozwolić jeszcze na pracę, pracuję we wtorki piątki i co drugą sobotęi niedzielę a soboty i niedziele zostanie mi oproocz tej aktualnej 29 i 30 czerwca wiec odejdą bo się zajecia na uczelni kończą a dojdzie tylko jeden dzień w tygodniu. Jak nie dam rady zrezygnuję.

no w mieszkaniu rzeczywiście wózek się super sprawdza, ja mam w domu taki układ że pokój i sypialnie mam niższym poziomie a salon, kuchnie i łazienkę na wyższym więc u mnie jeżdżenie wózkiem po domu odpada... niby to 5schodów różnicy ale myślę że w moim przypadku drugie łóżeczko lepiej się sprawdzi tym bardziej że mam kuchnie otwartą na salon... a właśnie ponieważ nie chcieliśmy dużo wydawać na drugie łóżeczko to kupiliśmy to najtańsze z ikei za 89zł i powiem Wam że całkiem spoko jest lekkie a bardzo stabilne

Patka Ty chyba masz malować łóżeczko, dobrze kojarzę?
chciałaś wiedzieć czym malować...
my właśnie to z ikei przemalowaliśmy na wenge, farbę kupiliśmy w leroy merlin nie pamiętam nazwy, polecany do malowania mebli dziecięcych, taki bezzapachowy ale pamiętam że na puszce było zdjęcie skrzyni z której wystawały jakieś miśki, zabawki...

Achhhh normalnie przez was zwariuję od zachciankek frytki.... no, ale zrobiłam zupę groszkową, jak cukierecek - taką gęstą, z podsmażanym boczkiem i grzaneczkami.... Mmmm... czekam na mojego aż wróci z pracy i będziem szamać

Ja się zdziwiłam, że mały taki ciężki już - myślałam że będzie 1,7 - 1,8 kg... a tu prawie dwa. Oby nie skończyło się na 4,5

cukierecek27 napisał:

Asiulku powiem Ci ze chyba ta praca trzyma mnie przy tym by nie myslec tak intnesywnie o bracie, jakoś daje rade z tą insulina w czasie pracy, zawsze mogę załatwić sobie wolne jak do lekarza czy coś , po tych jednorazowych incydentach czuje się ok wiec narazie pracuję, na szczescie praca nie jest codziennie dlatego moge sobie pozwolić jeszcze na pracę, pracuję we wtorki piątki i co drugą sobotęi niedzielę a soboty i niedziele zostanie mi oproocz tej aktualnej 29 i 30 czerwca wiec odejdą bo się zajecia na uczelni kończą a dojdzie tylko jeden dzień w tygodniu. Jak nie dam rady zrezygnuję.

fajnie że dajesz rade i dobrze że to złe samopoczucie okazało się tylko incydentem, no i rzeczywiście masz też sporo wolnego i jest kiedy odpocząć, a myśli pewnie że warto czymś zająć, bo kiedy nie jesteśmy w stanie nic zrobić żeby komuś pomóc tylko musimy cierpliwie czekać to taka bezczynność jest najgorsza... będzie dobrze, trzeba być dobrej myśli
a jeśli chodzi o insulinę to jest to może i trochę upierdliwe, bo trzeba pamiętać i jeść kiedy trzeba a nie wtedy kiedy by się samemu chciało ale będziesz miała za to najwspanialszą nagrodę -Nikolę

ziii napisał:

Achhhh normalnie przez was zwariuję od zachciankek frytki.... no, ale zrobiłam zupę groszkową, jak cukierecek - taką gęstą, z podsmażanym boczkiem i grzaneczkami.... Mmmm... czekam na mojego aż wróci z pracy i będziem szamać

Ja się zdziwiłam, że mały taki ciężki już - myślałam że będzie 1,7 - 1,8 kg... a tu prawie dwa. Oby nie skończyło się na 4,5

noooo nieeeeeeeee!!! następna!! czy Wy się dziś nie możecie pohamować z tymi opisami obiadków??

zii uważaj z tym chwaleniem sie co masz w garach bo do Ciebie akurat mam blisko!!
a jak tam wparuje i dorwę sie do tej zupy to dla Twojego męża nic nie zostanie!!!
a z tą wagą to ja się właśnie nastawiałam że będzie takie porządne 2kg -bo sąsiadkę mam co ma termin na 27.06 i usg miała też w 32tc jak ja a jej mały 2kg wtedy ważył... a tu moja mała pierdoła 0,5kg mniej.... no i widze że w tabelce masz termin 2dni przede mną...

a przy okazji szpital wybrałaś??

Co do kosmetyków dla dzidzi narazie zdecydowałam że do pupci będę stosować LINOMAG a jakby się coś działo to sudokrem, a oliwkę i inne to jeszcze nie wiem. A co do aspiratora to nie wiem czy dobry kupiłam ale koleżanka mi go doradziła allegro.pl/aspirator-do-noska-canpol-2-k...nio-i3312315675.html myślę żeby jednak jeszcze dokupić gruszkę jak myślicie

No własnie własnie Asiulku ) czego się nie robi . powiem Ci ze już zdąrzyłam się przyzwyczaic i do insuliny tylko trzeba pamietac jak na dluzej gdzies jade czy ide do pracy by zabrac peny do torby , myślą że to dla córci dodaje sobie odwagi i kłucie nawet nie przeszkadza:) a ja k ostałam insuline staram sie wiecej róznych rzeczy wprowadzać do dietynawet inne owoce niz mowili na szkoleniu ( te ktore maja niski poziom IG) i jakos narazie nie jest źle skoki mam przy zwiekszonych emocjach z tego co zauwazyłam...

oj zii moja zupka pprzy Twojej to cienizna... bo moja tylko groszek marchewka plus zaprawiona kasza manna by zagescic i łyzka jogurtu do smaku.. ale i tak była dobra słodziutka:D:D:D a i cukier po niej niski mmmm Lubie to!

Skończyłam opaskę, co sądzicie?


wydaje mi się że warto do bucików też dodać listki, razem wyglądało by to albo tak albo tak:


Wydaje mi się że tak wygląda najlepiej:)

moja mamuśka jak idzie do galerii na zakupy i wypada godzina kłucia to wchodzi do pierwszego lepszego sklepu kieruje sie do przymierzalni wstrzykuje insuline i następny przystanek sklep spożywczy jeśli nie ma niczego do jedzenia przy sobie... także to kwestia przyzwyczajenia

Ewelina jeszcze parę takich fotek i mój synuś będze chodził w opaskach i dziewczęcych bucikach... hahaha
piękny zestawik i listki przy bucikach muszą być obowiązkowo!!

ASiulku dokładnie wiec nie jest tak zle:)


Ewelinko tak jak na FB napisałam Cudeńka z listkami ładniej wyglądają a ile za taki komplecik bierzesz bo coś czuje że będę chciała