Mamusie Wrzesień 2015

Sylwia sukienka bomba <3 uwielbiam takie cuda...

Kasia888 to super
dopegyt też brałam , teraz kontrola najważniejsza cisnienia i oby już nie skakalo .
Trzymam kciuki

Zazanna no kącik cudny, a wieloryb śliczny
Pesq no roześmiałam się na głos:D heh no też tak mogło być ale nie już jakoś przeczytałam artykuł i tak nie mogłam patrzeć na te cukierki robaków może nie było
Kas wiem, chyba Mech robiła jakąś pastę z makreli kiedyś...
Dziewczyny ja tez w straych szmatach chodzę bo kurcze po co mam kupić jakąś ciążową bluzkę czy spodnie na miesiąc chcoiaż w spodenkach jeszcze mieszczę się takich krótkich starych, gorzej jest jak mam gdzieś wyjść, ale jak na razie w spodenkach na wyjścia to biorę guzik na gumkę i do tego jakiś dłuższy top.
Pesq aż dla ciebie zmierzyłam i mam tyle samo na początku wciągnęłam jakoś dziwnie brzuch i myślę o mam mniej ale sobie myśle Aśka wypuść powietrze heh i wyszło 106
Kasia huuuurrrrraaa super że wreszcie ktoś sensownie powiedział co i jak
A ja za tydzien jade do ciucholandu

A wiecie co jestem wredna koleżanka ma przyjść na 17 do mnie i sobie myślę czy coś przyniesie dla małej no nie uprzejme to z mojej strony jestem okropna

Mech daj znać jak tam po wizycie ??

Asiek, ja tam nigdy na nic nie liczę. Moze zacznę jak sie juz urodzi

puk puk!!

dzień dobry pamiętacie mnie jeszcze?

Asiulek chyba cie myślami ściągnęłam bo dzis pomyślałam ze sie nie odzywałaś dawnoo ze może juz masz bliźniaki przy sobie

Kamka a mam pytanie czy po tych tabletkach czułaś się senna? Bo ja się teraz czuje się senna.
Zazanka śliczna karuzelka i wieloryb, Kasandra masz talent .
Kasandra jedz więcej nabiału i wszystko będzie dobrze, na pewno mała przybrała od ostatniej wizyty już niedługo się dowiesz.
Zazanka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

co do znieczulenia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jurada
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pesq nasza ekspertko od żywienia

Ślicznej macie te rzeczy ZAZ a kącik wymiata. Chciałam się wam pochwalić jak mój mały bryka sobie po brzoskwini ale gad jeden co wyciągnęli tel to się chowa hehehe... A to mój brzusznej w 33 tygodniu

Kasia dokladnie masz racje... Dlatego juz sie u mnie podeprze finansowo !

Ana cudny brzuszek ja dzis swoja nagrałam, bez problemu sie daje... Moze to jakas gwiazda bedzie w naszym szoł biznesie:P

trzeci dzień już walczę z waszymi postami i wkońcu dotarłam do końca!!
a było tego pewnie z tysiąc postów w sumie bo we wtorek jak zobaczyłam 838 nowych postów to aż zbladłam i pomyślałam kiedy ja to przeczytam?? a wy co?? oczywiście nie zwalniałyście tempa ani na chwilę i ciągle nie mogłam was dogonić

przepraszam że sie nie odniosę do tego co pisałyście

u nas ok, ale te dwa tygodnie tak mi zleciały że sama nie wiem kiedy, trochę wykorzystywałam to że mąż był w domu i ogarnęliśmy trochę zakupów, pozałatwialiśmy trochę spraw no i w domu wkońcu udało sie zrobić parę rzeczy (naprawy, przeróbki w sumie nic konkretnego takie pierdoły ale było tego trochę) na które ciągle brakowało czasu... później, w zeszłym tygodniu nagle zmarł mój dziadziuś no i znowu taki zakręcony tydzień był przez to....
na szczęście upały odpuściły i od poniedziałku wkońcu jakoś spokojniej sie u nas zrobiło i odpoczywam.... tylko mam wrażenie że jak tak odpoczywam i nie mam zbyt wiele zajęć to maluchy to wyczuwają i robią mi na złość jakoś ostatnio źle sypiam, ciężko mi znaleść wygodną pozycję i często mocno ciśnie mnie pod prawym żebrem... ehhhhh ale juz niedługo moja lekarka chyba miała rację z tym 36tc że będzie zadowolona jak dotrzymam, bo dłużej to ja sobie jakoś nie wyobrażam, chyba dopiero teraz od 2-3 dni zaczynam odczuwać różnicę między pierwszą ciążą a bliźniaczą... (w sumie to dobrze że dopiero teraz!!) ....
ale pipka ze mnie dwa tygodnie mnie nie było, wracam i co... od razu narzekam

no to żeby nie było że sie przez ten czas zrobiłam maruda to coś pozytywnego...
hmmmmm.... oooo to może się pochwalę mam nową wspaniałą przyjaciółkę!! moi kochani rodzice mi ją sprezentowali jest ze mną właśnie od dwóch tygodni i dba m.in. o moje paznokcie hahaha dzięki niej już piąty dzień lakier mi sie trzyma... teraz np walczy z moim szkłem z witryny (chyba od pół roku zbierałam sie żeby pomyć te kieliszki!!) no po prostu kocham ją od pierwszego włączenia moja zmywareczka niezastąpiona!! nie wiem jak ja funkcjonowałam bez niej.... Magdalena Ty wiesz o co chodzi jak się na dwulatka w domu to uwierzcie, że taki sprzęt jest na wagę złota

a że nie stworzyli jeszcze takiego sprzętu który ogarnął by te wszystkie malusieńkie rzeczy w szafie moich bobasków to w weekend była u mnie ciocia i sporo w tym temacie podziałałyśmy, z racji tego że te upały dały mi trochę w dupę.. a właściwie w stopy... bo spuchły mi tak że tylko japonki mogłam ubrać a w domu śmigałam boso i nie dałam rady ustać dłużej jak 2-3 minuty bo piekły cholernie... to ciocia tak jak obiecała już kiedyś prasowała a ja sobie składałam i układałam rozmiarami i dość sprawnie poszło... sporo jeszcze zostało ale znowu się zapowiedziała do pomocy (no i wtedy pewnie i mamuśka przyjedzie) więc powinnyśmy sie szybko z tym uwinąć

coś jeszcze miałam pisać ale chyba jakaś skleroza ciążowa mnie dopadła.... no nic to później.... o ile sobie przypomnę

Jurada na szczęście maluchy siedzą jeszcze (niezbyt) grzecznie w brzuszku... a co do koleżanki-pożyczalskiej to ja bym chyba z grubej rury przywaliła
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.