Mamusie Wrzesień 2015

o rany, nie wiem jak m przywykniemy do nowej miejscówki ale pomysł naprawdę super! Właśnie tutaj zawsze miałam opory, żeby wrzucać zdjęcia czy pisać o bardziej intymnych sprawach, bo właśnie miałam wrażenie, że każdy bez problemu może tu wejść i przeczytać, a teraz będzie tylko nasze ścisłe mafijne grono

Na razie jeszcze nie ogarniam tego nowego forum, więc napisze ostatniego posta tutaj... tak z sentymentu jako pożegnanie

Podczytywałam Was, ale odpisać już nie było kiedy, bo ostatnie dni i noce są straszne katarro nam ładnie się z dnia na dzień zmniejszał a tu nagle znowu i to taki wodnisty, że sam z nosa wylatuje ciągle odciągać trzeba, nawet w nocy, przez co Staś jest strasznie wymordowany, tak mi go szkoda ale w sumie lepiej, że się zrobił wodnisty, bo chociaż idzie odciągnąć, a czasem to jest taki "kołek", że nawet katarek go nie rusza... No i był u nas lekarz. Osłuchowo na szczęście czysto no ale mamy tyle kolejnych specyfików przepisanych, że co chwila coś muszę Stasiowi podawać Oczywiście co lekarz to opinia i ten twierdzi, że trzeba odciągać tak często jak tylko coś słychać w nosku... Nie wiem sama, teraz nie mam wyboru, bo tyle tych glutów, że by się udusił mi jakbym nie odciągnęła, ale jak glutków jest mniej to nie wiem czy nie lepiej robić tak jak radził lekarz Zaz, bo wtedy nos nie wzmaga produkcji, śluzówka się nie podrażnia i organizm sam się uczy tego pozbywać. No ale wg niego nie można dopuścić, żeby to spłynęło, więc z dwojga złego trzeba odciągać. No i co ciekawe powiedział, że to nebudose do inhalacji to w ogóle steryd jest szkoda, że mi tego nie powiedziała wtedy lekarka. Podobno bez specjalnych wskazań tym nie inhalować, bo przy sterydach to trzeba wypłukiwać jamę ustną, bo może być grzybica po tym, a wiadomo, że niemowlak nie wypłuka no i przepisał też rinopanteinę - bez recepty, ma przynieść ulgę w nosku, więc wydaje mi się, że możecie sobie zapisać, bo taki preparat kojący do noska przy takim katarze to naprawdę dobry pomysł

No to już wiecie co u nas, post pożegnalny zaliczony a do reszty spróbuję się odnieść na nowym forum tylko pewnie trochę potrwa zanim to ogarnę

A co do statystyk to kurczę już kiedyś miałam pisać, że ja od jakiegoś czasu to w ogóle byłam niekulturalnym chamem, bo nie dziękowałam Wam bo na telefonie to już mam nerwy jak muszę klikać w te małe ikonki i się zalogować, a na laptopa to wchodzę tylko, żeby napisać i zawsze brakuje czasu, żeby się cofać w postach i klikać w podziękowania, dlatego na nowym forum będę to robić na bieżąco i nie zaniedbam

no nie, nie będzie widać mojego posta, przecież nie może tak pozostać niewidoczny, muszę przepychać

Chociaż na koniec sobie pospamuję

kurczę trochę smutno jednak, nagle tutaj taka cisza

Przecież ja sama tego nie przepcham nigdy

No że też akurat mój post musiał zostać przydzielony na nową stronę

ciekawe ile jeszcze

No to już mi nie jest smutno, to forum z tym przepychaniem do szału doprowadzić może do widzenia

Ritka udało Ci się , brawo
chodź do domku czekamy !

Uśmiałam się ma do widzenia

Gdzie ja teraz bede czytala co u was

Pozdrawiam Was serdecznie !