Mamusie Wrzesień 2015

oj znam tą zabawę, aaaa
do tego jeszcze gubienie skarpetek, i wyciąganie nóżek spomiędzy szczebelków, no co za dzieciary Pesq sutki chyba lepiej
właśnie Ju jak tam?

Cześć.

Scarlett co za ludzie!! chyba bym tej babie przywalila w łeb!!! a te gowniarze co z nich wyrośnie!!! idioci jedni !! ale się zbulwrrsowalam !!

Dziewczyny z UK czy myślicie o powrocie do PL kiedyś?

Kasia to dobrze ze wyjaśniła wszystko ta areolog. i wiesz na czym stoisz.

Asiulek haha to dalysmy Ci zajęcie ale fakt ja sama już myślę jakie zamówię w następnym miesiącu

Mysia a Ty jakie zamowilas??

Pesq przykład z dzisiejszej nocy. Zasnęła o 19.40 o 23 (kiedy ja juz zasypialam) obudziła się na jedzenie. Zjadła i do 24 co chwile musiałam wstawać bo smok jej wypadal (albo sama wypluwala ) i był płacz bo smoka nie było. Kolejna pobudka o 3 zjadła i impreza. Wzięłam ja do siebie to śmiechy gadanie itd ok 20 min i zasnęła. I obudziła się przed 7. A drzemka pewnie dopiero 10/11. Ale ogolnie jest tak ze jak zje to idzie dalej spac. Dzisiaj jakos tak inaaczej troche bylo.
Mąż poszedł do pracy a ona leży tu ze mną i puszcza banki ze śliny

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hejka u mnie pobudka o 7.30 tym razem nie przysnął malutki
I w nocy co 2h budzi się z takim płaczem muszę mu wetknąć smoka i śpi dalej a potem znowu i znowu.
Przez takie wybudzanie co kawałek jestem niewyspana... Nie wiem czy zęby czy co

Scarlett przerażające jest to co piszesz, naprawdę w głowię mi się to nie mieści
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pesq wiesz, że owies zawiera gluten ?
Masakra kończę z czytaniem, bo się załamałam

Scarlett super, że się odezwałaś ale to co opowiadasz jest przerażające... Nie spodziewałabym się, że tak może być za granicą. Zwłaszcza, że Anglia jest bardzo popularna i często wybierana przez Polaków. A tu takie straszne rzeczy Trzymaj się kochana dzielnie, koniecznie zacznij tam działać bo tak nie może być

Dziewczyny przepraszam, że znowu piszę, ale jakoś mnie dół złapał po tej wczorajszej wizycie.
Zrobiło mi się przykro, bo naprawdę nie wiem chwilami co Jaś ma jeść, żeby mu nie szkodziło.

Siedzę i ryczę, wiem że alergia to nie koniec świata, ale mimo wszystko jakoś tak smutno

Kasia wieem.. Trzeba uważnie czytać opakowania. Ja nie wiem jak z glutenem u nas bo pediatra mowila żeby wprowadzać ale ja poczekam na opinie alergolog i jak każe tak zrobi.

Kropka to tak jak u nas dzis..

Basia miałam Ci cos napisac i cagle mi umyka. Pamiętasz jak napisalas nam szczegolowa Twoja historie z Hania? Często do tego wracam i wspominam. Jesteś bardzo dzielna.

nie widzę postów!!!!

inhaluje się

Pesq na pocieszenie sobie i Tobie Ci powiem, że dynia się dobrze przyjęła.
Nie zaobserwowałam jakiś zmian skórnych podczas kilku dni.
A kiedy masz wizytę u alergologa?

Kurde wkurzające jest to forum, że jak nie ma nowej stony to się nie pokazują i nie można edytować

Dziewczyny, mamy alergikow, badzcie dzielne!! bedzie ok zobaczycie - torche to bedzie ciezko teraz zanim sie dowiecie co dokladnie ale jak tylko poznacie juz potwora to od razu przestanie byc straszny, za to pomyslcie jaki challange w kuchni (w mysl myslenia pozytywnie ofkors - bedziecie mogly poszalec z przepisami o ktorych wczesniej sie Wam nie snilo! Dla przykladu - ja ile razy robie tort dla chrzesniaka - kiedys bez niczego, teraz juz wieksza swoboda - i wyjdzie dobry to jest mega sukces bo wiadomo ciasto bez niczego ciezko zrobic dobre!)
Wiem ze to brzmi moze srednio teraz, ale ja tu staram sie na pocieszenie cos dla Was znalezc! A widze po tych maluchach rodzenstwa P ze alergie owszem sa okropne na poczatku zwlaszcza, ale naprawde sa do okielznania, i potem jest juz coraz lepiej. A Wy jestescie swietnymi mamami wszystkie i wiem ze dacie rade!!

A w ramach Ko-update'u:

- znalezlismy jezyk (nie tylko ssiemy palce lub tez cale dlonie, ale rowniez miazdzymy jezorek, wyciagamy go i generalnie zabawa na calego nowo odkryta czescią Kornela)

- stop jeszcze do buzi nie wprowadzilismy ale kolana jak najbardziej maja dosc stale lacze z raczkami, rowniez łydkom sie obrywa

- przerobilismy juz sporo mickiewicza ;p bo jakos mi sie nie chce czytac tych bajek typu 'gdzie jest twoj ogon krowko? macham nim za soba. gdzie jest twoj ogon swinko? kreci sie za mna kaczuszko"
A Wy co czytacie ciekawego?

- dania z miesem (krolik, indyk, kurczak) oraz ryba (losos) ze sloika sie przyjely, przechodzimy na domowej roboty wiec (although dzis piatek a ja w piatek miesa nie jem wiec pewnie od jutra).

- bedziemy testowac jajko soon. Tu pytanie - mamy ktore konsultowalyscie sie z pediatra nt wprowadzania - dostalyscie jakies porady odnosnie tego jak to zrobic? bo w necie i szwagierki/babcie kazdy mowi co innego Przyznam ze najbardziej mi sie widzi jajecznica, no ale czy sie uda?

- testowalismy tez truskawke (w mixie banan jablko truskawka) i o dziwo bez reakcji (moja siostra za mlodu miewala wiec myslalam ze moze cos byc na rzeczy).

- byl tez juz jogurt z bananem (sloiczkowy z hippa - kiepski sklad bo z cukrem ale nie chcialam mu na pierwszy strzal dac greckiego z lodowy, bo jednak kto wie czy sie przyjmie). Zaczynamy jesc wiec jogurt tez wkrotce, tylko kupie jakis fajny najpierw.

- przerwracanie na boki z plecow - bdb - jestesmy o krok od samodzielnego obrotu na brzuch. Obroty z brzucha na plecy - metoda dziala aczkolwiek wciaz Ko ma watpliwosci czasem czy aby napewno CHCE sie obrocic heh.

- znalazlam miejsce laskotek, w koncu

- z playgrup ko zdecydowanie woli ta z miekkimi scianami i wolna reka do zabwy, bardziej ustrukturyzowane spiewanki tez sa ok ale jednak 45 min w "klasie" potrafi go znudzic wiec zazwyczaj bardziej mu sie podoba pierwsze pol;)

heh fajne są te Twoje up-dejty Meszku
co do jajka, to mi pediatra powiedziała, że najpierw pół żółtka, potem całe żółtko, potem całe jajko może być ugotowane albo jajecznica, ale bardzo ścięta. No i powiedziała, ze jajko 2 razy w tygodniu musi być. I to mamy zrobić do 6 mc.