MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

widzę że nie jestem sama z brakiem koncentracji
moniab26 mam nadzieję że Cie nie uraziłam moją ciekawością
nie wiedziałam że jak się już miało raz cc to lepiej znów zrobić cc przy kolejnej ciąży heh co do koncentracji to masz rację, cały czas albo większość czasu myślę o małym, może dlatego jestem taka rozkojarzona i wogóle

andra88 nie uraziłaś mnie, lekarze zalecają po cesarce zaczekać dwa lata z kolejną ciążą - my nie poczekaliśmy i dlatego od początku planują u mnie cc, początkowo byłam wściekła i na siebie i na męża - bałam się, że stracę kolejne dziecko - na każde badanie szłam z duszą na ramieniu, nie potrafiłam się nawet cieszyć z tego, że jestem w ciąży ale z biegiem czasu mi przeszło i teraz po prostu zwariowałam

Hej Hej

Noooo z tą koncentracją u mnie jest podobnie Dlatego moja wydolność w pracy spadła hehe, ale jeszcze tylko dzisiaj i jutro i WAKACJE Bardzo się cieszę, bo qrcze nie najlepiej się czuje Brzuszek mnie pobolewa, a w zasadzie chyba bardziej pachwina niż brzuszek, a jak tylko zaczynam chodzić to ciągnie dół brzucha Wydaj mi się, że odpoczynek własnie tu jest najbardziej potrzebny

Monia To Twój maluszek też jest duży Od razu mi jakoś raźniej hehe Ciekawe czy faktycznie się rozpakujemy w sierpniu

Jussstyś no to z okazji tej rocznicy wszystkiego naj naj Jakie super zakupy Ja chciałam to wszystko już mieć kupione, ale na razie mam całkowity brak czasu, pewnie jak wrócę z wakacji to się zajmę wykańczaniem wyprawki, najgorsze, że ciągle nie mam torby spakowanej, baaaa ciągle nie mam torby i potrzebnych do niej rzeczy Ale jak pod koniec lipca się spakuje to będzie dobrze mam nadzieję

Dzien dobry Mamusie
Justys to gratulacje z okazji rocznicy Agnessa trzymaj sie cieplutko i wytrzymaj te dwa dni,a pozniej juz tylko odpoczynek Ja tez mysle,ze jak porzadnie wypoczniesz,to te bole same przejda

Witajcie

Dziś postanowiłam już nie zmarnować dnia na "nic nie robieniu", jak wczoraj i dlatego byłam już w sklepie, trochę poczytałam moją "super książkę" i biorę się za małe porządki.

Patys, fajnie, ze sobie też przeczytasz tę książkę, choć podejrzewam, ze jak pracujesz w przedszkolu, część rzeczy wyda Ci się oczywistych albo potwierdzą się pewne rytuały, które stosowałaś. Mnie mimo wszystko się ona bardzo podoba, chciałabym być taką "szeptunką dziecięcą" i rozumieć własne Maleństwo już od pierwszych dni.

Andra88 co do koncentracji, też mam z nią teraz problemy, stale o czymś zapominam, a do tego wszystko leci mi z rąk, mam nadzieję, że to przechodzi po porodzie i że taką ciapką nie zostanę

Jusstyś gratuluję rocznicy!

Siteczko trzymam kciuki, żeby w szpitalu było wszystko ok, i mam nadzieję, że zobaczymy się wieczorem w szkole rodzenia:)

Dziewczyny, czy robią Wam się żylaki na nogach, bo mnie niestety tak i mam na to takie tabletki od lekarza, ale się zastanawiam, czy je brać, bo jak policzyłam wszystko co biorę, to wysżło mi 17 tabletek na dzień! Może są na to jakieś "domowe" sposoby?

miłego dzionka Wam życzę

MADZIU, zaciekawiłaś mnie tą książką, więc poszukałam i znalazłam ją na chomiku, ściągnęłam i teraz mam zamiar zacząć czytać . Dzięki

Miod kilku dni zaczęły coraz bardziej nogi puchnąc. Wczoraj po całym dniu robienia przetworów, wieczorem miałam zamiast stup dwa baleroniki. Puchną mi tylko w stawach skokowych i stopach. Mam nadzieję, że to z powodu hormonów, i nie mam zatrucia ciążowego, bo ono czasem jest właśnie przyczyną puchnięcia nóg.

Anulka jeśli po nocy lub dłuższym odpoczynku opuchlizna schodzi nie masz się czym martwić - w przypadku zatrucia opuchlizna utrzymuje się przez cały czas, mi też w te upały puchły nogi a na rano wracały do normy.
A dzisiaj już zdążyłam się lekko wkurzyć - rozwiesiłam pranie w ogrodzie i spadł deszcz mam nadzieję, że to tylko taki przelotny

Moniab26, u mnie na rano nogi nie były już tak opuchnięte jak wczoraj pod wieczór, ale jednak widzę, że są trochę spuchnięte w stopach i palcach stóp. Nie są to jakieś wielkie opuchnięcia, takie powiedziałabym minimalne, ale ja je widzę i trochę odczuwam.

Anulka a możesz mi wysłać na maila książkę Chciałam zainwestować, ale skoro już ją masz Z góry dziękuję

Madzia mi się na razie nie robią żylaki i mam nadzieję, że już nie zrobią

Monia nie denerwuj się, w końcu wyschnie

agnesssa napisał:

Anulka a możesz mi wysłać na maila książkę Chciałam zainwestować, ale skoro już ją masz
Z góry dziękuję

Madzia mi się na razie nie robią żylaki i mam nadzieję, że już nie zrobią

Monia nie denerwuj się, w końcu wyschnie

Wysłałam

znalazłam nowego lekarza. We wtorek wizytka n 15.20. Byłam już u niego kilka razy więc mam już swoje zdanie o nim. Tylko się zastanawiam czy zostać już u niego do końca czy w sierpniu wrócić do mojego ... Ten pierwszy nie pracuje w szpitalu w którym będę rodziła a ten drugi tak. Tylko tego pierwszego bardzo lubię A muszę to przemyśleć jeszcze

A z koncentracją to też u mnie kiepsko. Ja to w sumie stałam się niezdarna. Jakoś tak mi wszystko z rąk leci, wiecznie się obleje, opryskam A z gorszych rzeczy to zauważyłam, że strasznie nerwowa jestem. O byle co ale jak się wkurzę to na maksa

Anulka mogę też prosić książeczkę na maila ? Chętnie poczytam

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A nogi też mam wiecznie spuchnięte :/ Jedne klapki mi zostały do chodzenia O założeniu skarpetek to nie ma mowy bo od razu mam balony

Mam pytanko... czy taki leżaczek bujaczek przyda się na początek ? Czy to dopiero później ?

Anulka doszło Ślicznie dziękuję

Dziękuję

Anulka więc na wizycie powiedz lekarzowi o tej opuchliźnie, niech sam oceni - tak najbezpieczniej.
A jeśli chodzi o książkę to może żeby Anulki już nie wykorzystywać to Makrelcię poprosze o kopię i do mnie na maila :

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Z góry dziękuję
Agnesssa - pranie wyschło bo na szczęście już więcej nie padało

Hej dziewczyny!
Ufff koniec skwaru na dworze Deszczowo
Ja od rana zabiegana jestem, pierw zakupy (spożywka) oczywiście zeszło nam z 2 godz w sklepie ;/ Jeszcze zwalili się kolesie ze spółdzielni że muszą w całym mieszkaniu sprawdzić kontakty i przemienić wszystkie gniazdka na gniazdka z uziemieniem Syfu zostawili choćby ściany bulili
Ale mnie dziś skurcz obudził Ruszyć się nie mogłam, mąż zaraz spanikował że to 'już'
Idę do ginki w pt i zapytam czy to normalne że mnie tak bolesne skurcze męczą czy wszystko jest ok
Zaciekawiłyście mnie z tą książką

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

magda dziękuję za maila!