BezpiecznaCiaza112023

Listopad 2011 cz. 2

12 lata 2 miesiąc temu #556366 przez madziaska
Dorcia, ale dupy, he he he :laugh:

Pisz,co tam u Was :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #556367 przez Dorciaition
Wróciłam do domku. Padam.

Madziaska już wczoraj z kom pisałam, że Hania cudna, ale coś nie wlazło :/
No ślicznotka z niej niesamowita. Śliczna kokardeczka we włoskach. Modnisia mała.

Zdrówka dla dzieciaczków :kiss: :kiss:

O tak, już za chwilę zjazd :laugh: :laugh:

Zmykam spać

:kiss: :kiss: :kiss:


Alanek[*] :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #556921 przez Dorciaition
Wow, ale ruch ;)

Pewnie od jutra ruszycie z pisaniem :)

Polunia jak impreza się udała?

My byliśmy dzis na basenie. Fajnie było dopiero po 30 minutach, bo do tego czasu Lenka jakaś przerażona była.

Co do czwartkowego balu to było fajnie, choć moje dziecko bardzo wstydliwe. Na sam koniec zrobiła się bardziej odważna, a tańczyć zaczęła 10 minut przed końcem ;)

W piątek byłyśmy na drugim balu. Moja przyjaciółka pracuje w prywatnym przedszkolu, no i prosiła mnie żebym porobiła fotki dzieciakom, więc pojechałyśmy.
Lenka zachwycona- dzieci, zabawki. chciałabym żeby poszła do przedszkola. Bardzo była zadowolona.



Miłej nocki Kochane.


Do mnie jutro brat z rodzinką przyjeżdza. Ale fajnie :)

No to pojechałam egoistycznym postem ;)


Alanek[*] :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #557139 przez madziorskie
Cześć Mamusie!

Przepraszam, ale nie dam rady odpidać na posty chociaż jest ich mało, bo padam na cyce ;)

Iza obudziła się o 5 rano z temp 39,9 i smarkami przyklejonymi do czoła...
Ogarnęłam ją, dałam nurofen, mleko (wypiłą połowę) i zasnęła na mnie... jakoś do rana dałam radę tak wyleżeć ;)

Ok. 10 znów mi jakaś podejrzana się zrobiła mierzę jej temp a ona 40,5!!! parówkę jej dałam rano, ale tylko się nia pobawiła ;) a zawsze uwielbia jeść i krzyczy na mnie jak tylko jedną jej zgrzeję! Kaszkę zrobiłam to kilka łyków i koniec! No i jak zobaczyłam tą 40,5 to dałam jej paracetamol i uśpiłam na rękach i spała już bardzo mocno.. więc po jakimś czasie chciałam położyć ją do łżóeczka, to zaraz oczka otwarte i płacz! Znów na ręce, znów usypianie i jak dobrze już spała, to do wózka chciałam położyć by móc wypić i coś zjeść i wstawić obiad... no niestety oczy otwarte i płącz... więc znów na ręcę i znów usypianie i tak już mi spała jeszcze 1,5 godz więc musiałam w pozycji półsiedzącej leżeć i ją tak w ramionach bujać, przytulać, kołysać...

Jak się obudział chciałam dać jej zupkę ale zjadła kilka łyżeczek i koniec, popiła herbatkę i za chwilę płacz! bawić się wogóle nie chciała tylko chciała być do mnie przytulona, a Przema odpychała! Ale jakoś się tak polelała, poczytałam jej bajeczki (jesli to czytaniem można nazwać) i znó stała się mega płaczliwa.. zmierzyłam tempkę i znów pod 40 stopni! Więc pojechaliśmy na pomoc doraźną... dostała antybiotyk jak na razie na 10 dni. Pojechałam do jednej apteki nie ma, pojechaliśmy gdzie indziej zamknięte, pojechaliśmy do Poznania do kolejnej apteki, a pani mi mówi, że tego antybiotyku już nie produkują i nie ma w sprzedaży! Jest inny o tym samym składzie, ale z silniejszą dawką i nie może sprzedać! Musze jechać do lekarza by poprawił receptę! Więc już wkurzona pojechałam, a w zasadzie pojechaliśmy do przychodni... mąż i Iza cały czas byli w aucie! Gościu przeprosił ale co mi po jego przeprosinach jak jeździliśmy 1,5 godz poszukując leku, którego nie produkują!!! Jeszcze z chorym dzieckiem cały czas! A nie opłącało nam się jechać najpierw do domu, bo ta pierwsza apteka była niby po drodze do domu... potem ta druga już za domem... no i w końcu musielismy znów wracac na Poznań... w końcu pozałatwiałam wszytsko i kupiłam leki, nawet soczki, deserki, ciasteczka wzięłam w aptece (w Superpharmie byłam) bo nic nie chce jeść ta moja panna bo ma gardło zawalone, a coś musi przeciez przy antybiotyku!
Prawie cały czas spała w samochodzie więc nie najgorzej ;)
W domu jak dałam jej antybiotyk (nawet w miare chętnie połknęła) i nurofen to po pół godz zaczęła się bawić i dopiero ok 21 ją uspiłam na rękach i tak bujałam i niedawno dopiero zaniosłam do łżóeczka... jestem wykończona,a jutro jeszcze sama z nią będę cały dzień bo mąż dopiero o 18:30 będzie w domu :(
Z mężusiem już wszytsko ok więc chociaż tyle dobrych wieści!!! a neidługo Walentynki więc niech się chłopak wykaże! Chociaż jak mała taka chora i zawalona to raczej nigdzie nie wyjdziemy, bo jej nie zostawię z moją mamą bo ona uwielbia babcię, ale jak chora to tylko mama i mama...

Ja łykam aspiryny plus wit C i jakoś w miare funkcjonuję chociaż też mam nos zapchany :(
No ale wiadomo nie moge się rozłożyć, bo kto zajmie się dzieckiem???

Madziaska Hanusia śliczna! Ona to taka mała modnisia i jest bardzo fotogeniczna!

Przepraszam, że nic więcej nie odpiszę ale serio nie mam już weny i siły... i idę się położyć.. jak sytuacja w domu się ustabilizuje to obiecuje nadrobić wszystko!


Luśka zdrówka dla Was!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #557457 przez luska
hej kochane

Madziorskie zdrówka dla Izuni , oj nie lekko teraz macie .Ale tak to jest jak maluch chory.U nas troszkę lepiej , mala już co nie co zje.A najważniejsze , że chociaż ta jedna butelkę 180ml kaszki wypije.Mnie też żałądek trochę mniej boli , ale daje o sobie znać.Myślałam , że mi przeszło , bo jak wczoraj do domu wróciliśmy , to jak ręką odjął , ale rano powtórka z rozrywki :S

Ale ja w tym miesiacu juz na pewno do rodziców nie pojadę.Ten weekend był tak okropny , tak nas wymęczył , że mam dosyć.W piątek o ile do wieczora było względnie , tak pod wieczór jak mnie rozłożyło to o 21 miałam zgon......W sobotę uparłam się na zakupy , ale nie było zmiłuj trzeba było iść z mami cyckiem,bo nie było mowy żeby na 5minutmnie z oczu straciła, a co tu mówic o kilku godzinach.Olo oczywiście tez chciał iść, ale tata się ubrał , bo i tak coś na mieście miał załatwić.Koło rynku mieliśmy się rozejść.Z tym , że mój tata miała zabrać Ola , tylko mądra mamusia się synka spytała czy chciałby iśc z mamą....No oczywiście ,że chciał.I tak przez 3,5 h szlajalam sie po rynku i galerij z dwoja dzieci i tobołami.ale daliśmy rade .Mała w wózku grzeczna , aż w końcu zasnęła.Olo trzymał sie wózka , a jak trzeba było to drzwi do sklepu mi otwierał i gdzie nie poszliśmy , to albo rabacki dostałam , albo czekoladę dla maluchów , lizaki dla małej gumki do spinek gratis.Wszytko oki , mogła bym z nim tak co dzien latać , ale musiałam sama z dzieciakami i tobołami na trzecie piętro zapierdalać......No wykończyć się szło.U pociłam się jak wieprz , to jeszcze tak mnie koleś wkurzył , że myślałam , że go rozjebie.Szedł za mną po schodach i mlaskał , że tak wolno idę na górę(przedemna olek i ja taszczę wózek z Aureska i zakupami) i jak mnie w końcu wyminął , to walna teksty , ze winda by się przydała .a huj miał tylko pieska na rekach.No , to mu mówię , że zwłaszcza przydała by sie dla takich nieudaczników , co by sie kurwa z pieskami nie przemęczyli wchodząc na górę.Mine zrobił i polazł.Dupek mógł pomóc.....

No i tak potem cała sobotę byłam zdechła jak pies.....W niedziel uparłam się na zakupy , bo na ryneczku mieli fajne bluzki , ale już mi się nie chciało przymierzać, bo miała wizje , że z Ł sobie w niedziele skocze i na spokojnie przymierze .I rana już lataliśmy , ale się wkurzyłam , bo nie było ich.....To Ł wymyślił , że pojedziemy po psa 50 km do innej miejscowości , bo teściów pieska ktoś otruł i biedna zdechła.a mówię wam ,takiego mądrego psa nie spotkałam jeszcze.Tydzień ją leczyli i nic to nie dało.....No ale maja tego nowego, tez śliczny , oby taki mądry był.No ale już ogry z nami musieli jechać, bo nie dali życ , tylko 'mama i tata" B)

A dziś mała cały dzień u teściów siedziała i nie chciała w ogóle do mnie iść i bądź tu mądrym i pisz wiersze

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #557480 przez luska
Docia szkoda , że Lenka tak późno na tym pierwszym balu się rozkręciła.To co sie zastanawiasz zapisz mała do jakiegoś żłobka jak masz możliwość.Jak dla mnie to trochę za wcześnie skoro mogę z mała posiedzieć w domu , ale od września z chęcią bym ją wysłała, ale u na nie ma w pobliżu żłobka.....

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #557485 przez luska
Pola jak tam po imprezce co??

Dziewczyny za 17 dni zjazd!!!!No aż uwierzyć nie moge , lada dzień trzeba będzie się ugadywać co i jak , bo ostatni tydzień , to już wielkie szykowanie ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #558027 przez luska
O Boziu jaka tu cisza .Dziewczyny co z wami!!!Czyżby za wcześnie??No ja idę już spać.Mięliśmy wyczerpujące popołudniu , bo z przedszkola , na zakupy , do apteki , troszkę po dworze i do kuzynki , a różniej dojechały jej kuzynki z dziewczynką 3,5 mca starsza od Aureśki i dzieciaki szalały.O 20 dopiero do domu dotarłam , ale dzieciaki w takim tempie ekspresowym sie wykapały i zasnęły , że mamy już święty spokój.

A właśnie miałam napisać , że podejrzewam , że bynajmniej Aureska na zjeździe będzie bardzo dziećmi zainteresowana.Teraz jak była Maja u nas , to ona zachowywała sie tak jakby Aureśki nie było .Za to Aureska była strasznie ciekawa jej.Oglądała jej paluszki , nóżki raczki i swoje oglądała.Teraz z Viktorią było to samo.Ciągle za nią chodziła, Viki za to bardziej była Olkiem zainteresowana :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #558063 przez polunia
Hej Dziewuszki

Pierwsze szybkie pytanie do Luski jak tam wiatraki??? Bo mi D żyć nie daje....

No spytałam wysyłam i skrobnę coś w osobnej wiadomości :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #558139 przez Dorciaition
Madziorskie duzo duzo zdrowka dla Izuni.


Alanek[*] :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #558145 przez polunia
Ok , mogę juz na spokojnie , w miarę bo pewnie za chwile zacznie pytać cz Luska cos odpisała.... :huh:

No niby 17 dni do zjazdu a ja jeśli mam być szczera to mam coraz mniej chęci na niego... Dupa tu sie zrobila straszna... Albo nie macie czasu albo zwyczajnie olewacie sprawę... :dry:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A impreza mega udana patrzac ze strony goscia ale co mnie nerwów kosztowała to moje. Dziewczyny pierwszy raz usiadły na chwile dopiero 0 3 nad ranem jak wydały barszcz. Wczesniej nie było kiedy bo kuchara sie nie wyrabiała i trzeba było jeszcze jej przy wszytskim pomagać... E tam , szkoda gadać , olać! Ale Gosciom sie podobało i to najwazniejsze. Orkiestra skonczyła grać o 6.45 po mojej interwencji bo ostatnie 8 osób nie chciało zejsc z parkietu... Orkiestra sie zwijała a ja chwile po 8 ostatecznie bardzo grzecznie ale stanowczo poprosilam zeby przeniesli sie z impreza do pokoi(kilka osób z ich towarzystwa spało). Chyba zrozumieli w końcu bo sie rozjechali albo własnie rozeszli do "apartamentów" :silly: Oczywiscie o pójściu spać nie bylo mowy , orkiestra odjechała o 10 zanim wszytsko pozamykalismy i poszlismy do pokoju to sie zrobila 11.30 a na 14 byłam z klientami umówiona więc ledwo zamknełam oko to juz budzik dzwonił... No i tyle , ale orkiestra kolejny raz udowodniła , ze sa kapitalni. Nawet Libera Wszystkiego na raz mi z płyty puścili :lol: No i moje Dziewczyny oczywiscie tez sie spisaly na medal! Wychodziły 0 6.30(juz sama zostałam na placu boju z niedbitkami imprezowymi) zmeczone jak jasna cholera ale bez marudzenia z usmiechami na gebach :woohoo:

Luska no pan mega miły był... Chyba nawet mój chłop by w takiej sytuacji pomógł.

Ooo , komus psina przeszkadzała??? Moze jakis mało fajnych sąsiadów macie...

Madziorskie zdrówka dla Izuni!!! No dla Ciebie tez może byc :blink:

Aaa , juz wiem dlaczego Dorci brak. Jestes kobito usprawiedliwiona :blink: Na długo Brat przyjechał?

O i Lenka po baliku. I basen , no normalnie zazdroszczę tylu atrakcji :blink:

Poslady dla ATNY pierwsza klasa , może w koncu zrozumie , ze nie jest tutaj mile widzianym gosciem.... :angry: :angry: :angry: :P

No to i ja spadam. Wydygana jestem jak ruski czołg.

Buziaki , papa :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #558241 przez luska
hejo kochane

ja chyba się obrażę , no bo co sama ze sobą będę pisała.....

hehe Pola jeszcze stoją.

Najważniejsze , że impreza uda , goście zadowoleni szefowa też :lol: A teraz kobitko odsypiaj.Moje się leją ide

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #558251 przez Dorciaition
Luśka :kiss: :kiss: :kiss:

Kochana moja Lencia tak samo zainteresowana dziećmi, no uwielbia. Wczoraj byliśmy posikani jak Lenka chodziła i macała nasza Oliwię (2 lata).

Polunia super, że impreza udana.

Brat już pojechał, tzn nie z .pl, ale do taty i teściów.
Ja jeszcze wczoraj wieczorem zaliczyłam fryzjera ;) No a dziś najazd sanepidu :/
Jutro jade do koleżanki na noc.

Do Atny napisałam na priv :lol:

A gdzie reszta? Chociaż "dzień dobry" by sie przydało :P


Miłego dnia :kiss:

P.S. Malina Ty już nie śpisz???
Pisz co u Was, bo już nie pamiętam kiedy był od Ciebie jakiś post.


Alanek[*] :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #558509 przez vestusia
no to dzien dobry ;-)

postaram sie zajrzec do Was wieczorkiem :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #558512 przez luska
docia hehe , to czuje , że bedzie jedno wielkie macanko :lol: no i po odjeżdzie sanepidu ja cieprosze o powrót w wielkim stylu!!!

Malina sie chyba na nas obraziła czy co , ze brak odzewu :( Reszta dziewczyn też.....


Ja siedzę i sie nudzę , bo ostatnio coś za dużo czasu mam.Aureska właśnie wstała ale grzecznie siedzi w łóżeczku , to niech siedzi.

A mi wczoraj zatrybiło czemu ona nie je.Bo oczywiście jak zjadła o 14 obiad , tak do rana nic.Nawet jak jest chora , to mleko wypija.A teraz nic i mnie olśniło!!!!Ona nie tyka mleka jak idą jej zęby.Rana sprawdzam pasze i oczywiście wyszły dwie trójki górne , jedna dwójka dolna i jeszcze jedna dwójka próbuje się przebić .Ma aż na dziąsełko takiego guziołka , ale ząbek nie może się przebić.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl