BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

12 lata 1 miesiąc temu #327506 przez adiafora
ja przy karmieniu piersią mam mega apetyt większy niż w ciąży, moja mała dalej w dzień nie śpi nawet 10 min wiem jak to jest. I naprawdę psychicznie czasem siadam. Chrzest w niedzielę, a tu ni stąd ni zowąd gorączka 38,5 i zero innych objawów, pediatra kazał obserwować i jutro mam wizytę domową. prawdopodobnie to trzydniówka. Ale kto to wie.

[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #327519 przez madziorskie
Polunia tak jak pisałam mnie nie boli rana, ale tak ze 2-3 cm nad raną. Mówiłam o tym mojemu gin ale powiedział, że ma prawo tak boleć więc się tym też nie przejmuje...
Ja miałam narkoze, bo na zzo było już za późno...
a w jakim szpitalu rodziłaś? Ja na Raszei;) bo z tego co pamietam tez jesteś z Poznania?

Ojj tak, Tygrysica wie, że żyje...;) mi tez musza wystarczyć masaże męża. Dobrze, że chociaż chętnie je robi hi hi ;)

Adiafora ja mam chrzciny w sobotę;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #327537 przez tygrysica
ja miałam 2 laparoskopie i tez mnie bolało potem z miesiąc cięcie, no ale przy cc jest większe i głębsze więc może dłużej bolec...
co do braku czucia w nodze- tez tak miałam pod koniec ciąży i po porodzie jeszcze z miesiąc, ale mi gin powiedział, że to od nacisku główki i jak nie zniknie do 2 mscy to mam iść do neurologa...
Ano- żyję :lol: a co? nie wolno? :silly: nalezy mi sie po tych wszystkich przeżyciach ;) Pewnie jakbym jeszcze karmiła piersia to by ciężko było, a tak- luz blues i wszyscy happy ;)
co do nosidełek to tez mam, ale do pewneog wieku- dopóki dziecko nie siada i nie ma dobrze rozwinietych mięśni grzbietów to jest niezdrowe, bo obciąża kręgosłup i na niektóre, w których ciężar spoczywaw kroku dziecka mówia "wisiadła" bo dziecko w nich wisi ;( dlatego uważaj... co innego inne- np mai tai czy baby bjorn itp- te sa lepsze ale też raczej jak już miesnie wyrobione...
Mój brzdąc własnie długo próbował zasnąć i ...włączył sobie nóżką karuzele ;)
A w ogole to miał teraz skok rozwojowy i duzo zaczął robić, ale to naprawde zalezy od dzieciaka, bo np. jeszcze pewnie nie trzyma główki przy podciaganiu do siadu, a i z obracaniem to dopiero sie uczy i jeszcze nieporadnie mu idzie , a i chwytanie nie zawsze wychodzi- np chce złapac kaczuszke i ciagnie za swoja bluzke zamiast ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #327579 przez KasiaT
polunia - no niezły instruktor ale chyba gej jak 90% tancerzy :silly: Co niezmienia faktu, że fajnie popatrzeć :blink:
A jak mój miał lekko zielony katarek to szła w ruch sól fizjologiczna, oklepywanie, wyciąganie glutków i smarowanie maścią majerankową. Przeszło. Ale jakby miał większy połączony w kaszlem to bym poszła. Wprawdzie czasem sobie pokasłuje ale to jest ewidentnie w powodu nawału śliny. Jak pytałam swoją pediatrę o to, to powiedziała, że jak jest lekki katarek to próbować samemu, jeśli nie przejdzie lub pogorszy to wtedy przyjść, bo nie ma co dziecka stresować.

tygrysico jasne, że to zależy od dziecka. Mój już tak pewnie trzyma główkę do siadu, że mogę go spokojnie podnosić za paszki i pięknie chwyta obiema rączkami. Za to obracanie wychodzi gorzej i trzymanie główki na brzuszku. Przynajmniej pewnie trzyma i się rozgląda jak jest noszony w pionie. Haha może jako rówieśnicy się dopełniają, co jedno gorzej robi, drugie lepiej i na odwrót :silly:

Co do znieczulicy to ja po cc też mam przy ranie - tak może być i pół roku. Ból nad raną też, bo jednak naruszone i przecięte było 7 warstw. Mnie boli lekko przy dotyku - tak jakbym miała lekko startą skórę. Na szczęście nie mam bóli kręgosłupa od zzo.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #327661 przez polunia
Ooo , temat chrzcin ;) Ja czekam aż się zrobi ładnie w miarę ciepło na dworze bo w naszym kościele jest masakrycznie zimno!!! I jak sobie pomysle , że jej jeszcze w tej zimnicy główkę poleją to aż mnie otrząsa , brrry ! A poza tym to ja mam 4 rodzeństwa i 3 z nich ma po dwójce dzieciaków więc jak sobie pomyślę , że ta brygada(od 1 - 7lat) miałaby mi dom demolować (na dworze za długo nie posiedzą przy tej pogodzie) to juz mnie złość ogarnia. A jak juz będzie cieplej to zrobie imprezę w hoteliku(najbliższa rodzina to jedyne 24 osoby!) , tam maja konie kozy króliki kaczki no generalnie zwierzyniec i plac zabaw więc będą miały zajęcie - a ja dom w całości. Miałam póki co dwie tego typu imprezy w domu(chrzciny i roczek Kacpra) i powiedziałam , że nigdy więcej :ohmy: :ohmy: :ohmy: :P
adiafora współczuje temperatury , biedana malutka pewnie się przy tym bardzo męczy. Jak dorosły ma temp to sie czuje do dupy(przynajmniej ja tak mam ;) )a co dopiero taki maluszek. Oby do soboty zdążyło przejśc , trzymam kciuki :)
drynek88 madziorskie moja panna mało płacze(ODPUKAĆ!!!) ale z kolei strach wywołuje u mnie każde kichnięcie czy kaszlnięcie. Żołądek mi do gardła podchodzi i zaraz mysle czy się szpitalem nie skończy :ohmy:
madziorskie ja rodziłam na Polnej i wbrew pozorom jestem zadowolona. Bardzo się bałam bo opinie są w większości bardzo negatywne w internecie , od paru dziewczyn też słyszałam same złe rzeczy. No ale musiałam tam z racji mojego szwankującego serducha , i nie żałuję. Leżałam przed porodem tam też na ginekologii dwa razy i też byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Jak mnie zszywali po cięciu to sobie dyskutowali o segregacji śmieci w gminie Dopiewo - pełen "lajt". W sumie to mam porównanie , bo pierwsze dziecko (też cc) rodziłam w św.rodzinie. Fakt , że połozne ze św.rodziny to prawie anioły i Polna się pod tym względem umywa(gdyby to było moje pierwsze dziecko to miałabym problem bo żadna ci tam nic nie pokaże - radzisz sobie ze wszystkim sama! a tak poza tym to mogą być - moja opinia względem nich jest neutralna) ale cała reszta niczym się nie różni.

Czy któraś wie jak teraz wyglądają "osiemnastki" bo jeszcze takiej imprezy nie miałam u siebie a za miesiąc organizuje i mam zonka :unsure: . Moja była chyba z 50 lat temu i pewnie teraz inaczej się odbywają :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #327666 przez polunia
adiafora mamy chyba ten sam patent na poprawę humoru - BUTY!!! Kocham je kupować , chociaż ostatnio tak średnio było mnie stać na coś porządnego. Ale dziś (po tygodniu rozterek) kupiłam sobie kaloszki Huntery czarne matowe. Nie mogę się doczekać kiedy przyjdą(kupione na allegro) , mam nadzieję , że rozmiar będzie ok - w realu nie mierzyłam bo nie miałam czasu na jazdę do galerii ! To tyle , bardzo się cieszę!!!
Aaa , jeszcze jedno , od zeszłej środy mam ogłoszoną żałobę w domu - musiałam sprzedać moje ukochane Autko i nadal je opłakuję. Wiem , że ten temat nie dotyczy dzieci ale myślę , że mi wybaczycie bo ja niczym PRZYSŁOWIOWA "pusta blondynka" (absolutnie nie mam nic do Blondynek - żeby któraś z Was nie poczuła się urażona , też kiedyś byłam :) ) mam zajawkę na buty i duże samochody , a mój M chce mnie zdegradować na kombi bo bardziej ekonomiczne podobno. I jeszcze wymyślił , że mi limit na rozmowy przez komórkę wprowadzi bo twierdzi , że przeginam. Ale niech się w nos pocałuje , siedzę zamknieta z dziećmi w domu to chociaz przez telefon sobie z kimś kto - w przeciwieństwie do mojego Synka - umie mówić parę słów więcej niż : mama tata baba siusiu ciocia ciuchcia brumbrum :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #327747 przez upsar
Mnie też po cc czasem rana pobolewa, a najgorzej jest na zmianę pogody, rwie jak cholera. Ale to ponoć normalne więc też się nie przejmuję. Zostaje nam kochane to przeczekać i tyle.
Co do figury to też myślałam że przy karmieniu piersią waga spadnie szybciutko i bez wysiłku... marzenie ściętej głowy ;) Przez te herbatki które piję mam apetyt jak nigdy a siedzenie w domu sprzyja dodatkowo podjadaniu. I brzuszek rośnie :(

Co do chrzcin chcieliśmy w święta ale doszłam do wniosku, że wtedy będzie dużo dzieciaków i nie ma sensu pakować się w takie tłumy. Ostatecznie robimy pod koniec kwietnia a że wtedy dodatkowo wypada nasza rocznica ślubu to fajnie się złoży :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #327769 przez upsar
I jeszcze maluch :)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #327983 przez tygrysica
upsar- fajny przystojniaczek ;)
Dziołchy z Krakowa- któraś chce ta herbatke na laktacje(Hipp- ponad połowa opakowania) i wit k+d (19 tabl), bo Monia cos chyba nie dojedzie do mnie :dry: a moje rodzące kumpele nie zamierzaja karmic piersia, a na allegro sprzedac nie da rady bo to leki... 15zł?
A ja obecnie żyje remontem moich rodziców ;) I kombinujemy różne fajne rozwiązania z architekt ;)
Dzisiaj bylismy ze słuchem- jest ok, kontrola w drugiej połowie roku. I u pradziadków bylismy i się strasznie cieszyli jak się Adaś do nich uśmiechał :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #328049 przez madziorskie
kurcze dziewczyny zdążyłam przeczytać Wasze ostatnie posty i niestety już się mój dzieć zaczął odzywać wiec tylko krótko napiszę...
upsar prześlicznego masz synka!!! :kiss: dla niego ;)

tygrysico troszkę zazdroszczę tego remontu.. ja uwielbiam takimi rzeczami się zajmować... jak budowaliśmy dom to prawie sama wszystkim się zajmowałam hi hi ba nawet malowałam sama ;) mój mąż (wtedy jeszcze niei był moim mężem) miał mniej czasu ode mnie, a bardzo zależało mi żeby do naszego wesela skończyć i się zaraz wprowadzić po ślubie (co się nam udało) więc sama wzięłam się do pracy... co prawda ostatni miesiąc przed slubem musiałam trochę odpuścić, bo okazało się, ... że jestem w ciąży ;) do dzisiaj pamiętam minę moich teściów jak im powiedzielismy miesiąc przed slubem że jestem w ciąży... normalnie byli oburzeni zupełnie jakbysmy jakies przestępstwo popełnili!!! że jak tak przed slubem i wogóle co ludzie powiedzą.... dobrze, że chociaż moi rodzice bardzo się ucieszyli ;)
a teraz mała to ich oczko w głowie.. i ciągle by chcieli żebyśmy do nich z nia przyjechali, bo oni do nas to tak nie specjalnie mogą bo mają dziadka chorego pod opieką, a że to alzheimer to nie da się dziadka z sobą nigdzie zabrać ;( właśnie 2 dni temu rękę sobie złamał i nie wiadomo jak to będzie w sobotę czy tesciowie tylko do kościoła wpadną czy na imprezkę do domu również...

a apetyt równiez mam ogromny i czarni widzę te kilogframy... a najgorsze że mam straszny apetyt na słodycze! w ciązy nie musiałam ich jeść wogóle, za to teraz nadrabiam,..

musze kończyć, bo syrena zaczyna już wyć... więc pa pa

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #328111 przez monja
Hej dziewczyny, moj maly facet dzis ma zly dzien i od rana jeczy i trzeba go nosic. Na szczescie od pol godziny spi, ale cos przeczuwam, ze zaraz znowu syrena sie wlaczy.
Tygrysica - no jakos ciezko mi sie wybrac do Ciebie, ale mam nadzieje, ze jak sie zrobi cieplej, to uda nam sie zorganizowac jakas kawke na rynku albo w jakims innym fajnym miejscu. Super, ze badania sluchu ok, my idziemy w piatek.
Ja robie chrzciny 22 kwietnia, ale jakos w ogole sie tym nie przejmuje. Bedzie tylko 20 osob, po kosciele zabieramy ich do restauracji na obiad, mam nadzieje, ze szybko zjedza i bedzie po imprezie. Ja strasznie nie lubie takich przyjec ani w roli goscia, a juz zupelnie nie lubie w roli organizatora. Myslalam, ze uda mi sie zaprosic tylko chrzestnych, ale presja rodziny jest tak duza, ze niestety...
Kiloramy u mnie stoja. Kupilam sobie pare ciuchow o rozmiar wiekszych zeby miec w czym chodzic, ale jednoczesnie kupilam karnet na silownie. Jeszcze nie bylam, bo wazny jest do polowy maja, ale musze sie za siebie wziac koniecznie! Na razie staram sie nie jesc po 18 i pic duzo wody. No i 6 weidera robie, ale jakos nie widze efektow. Brzucho jaki wisial tak wisi :(
Moj maly strasznie wolno sie rozwija. Swiadomie nie chwyta, nie przewraca sie, z glowka bywa roznie, troche sie tym martwie, ale nie wpadam w panike. Niby ma juz 4 miesiace, ale jest wczesniakiem, wiec trzeba mu dac troche luzu. Pewnie jak pojdziemy za tydzien na szczepienie to pogadam o tym z pediatra. Ale kazde dziecko inaczej sie rozwija, moze poradzi nam cos zeby jakos go stymulowac, no zobaczymy!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #328378 przez adiafora
monja według monahijskiej skali diagnostycznej, wcześniakowi odejmuje się w pierwszym roku życia , tyle o ile szybciej przyszedł na świat i to jest jego wiek rozwojowy.
Co do Chrzcin to trochę mnie to finansowo nadszarpnie bo mamy samej bliskiej rodziny 30, ja mam 2 siostry , mąż trzy plus ich rodziny rodzice . nazbiera się tego zawsze.
mała miała przez dwa dni gorączkę teraz znikła . Zastanawiam się czy zęby nie idą bo ja miałam pierwsze mając trzy miesiące.
Dziś była u mnie koleżanka, która poroniła. Straszne, jak opowiadała przeżywałam swoje poronienie na nowo . Ech niech jest wiosna to humor będzie lepszy.
Tygrysico jak masz możliwości to korzystaj z życia , ja sobie odbiję jak przestanę karmić. Już się tej wolności doczekać nie mogę.

[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #328950 przez gagusia84
Hej dziewczyny ja tez nie zawsze mam czas tu cos napisac. Ale jesli chodzi o rozwój u moje córki to z kreceniem głowy to ona umiała od urodzenia kreciła głowa az byłam w szoku poniewaz moja pierwsza córka to ciagle miała głowe w jedna strone. A podnoszenie głowy jej dobrze idzie, trzymanie zabawki to tylko wtedy jak ja jej dam. Przewracanie z brzuszka na plecy to tylko dwa razy tak zrobiła a teraz nie robi tak. Aha od tygodnia juz przesypia całe noce i jestem szczesliwa z tego powodu. Chyba kolki u nas wróciły bo przedwczoraj to płakała jak sie ja kładło do łózczka a na rekach spała wkoncu podałam jej na kolke i syrop przeciwbólowy i padła. Tu u mnie ze chrzcinami to dziwnie bo ksiądz powiedział ze ostatniego marca mamy przyjsc sie umówic na konkretna date.

Musze sie pochwalic ostatnio namówiłam męza na telefon powiedziałam ze cos mi sie nalezy za urodzenie dziecka i wziął mi nowy telefon (wkoncu po 2 latach mam nowy).
Aha a co podnoszenia do siadania to tez trzyma slicznie główke.A co do wagi to tez tak mam karmie piersia a nic nie chudne tylko stoj w miejscu.. :(

A jeszcze jedno moja starsza córka ma 23 urodziny i konczy 6 lat.

A to moje córki
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #329392 przez tygrysica
monja- bedzie ok. nie przejmuj sie na zapas tylko pogadaj z pediatra.
gagusia- sto lat ślicznej corci!

Co do wagi to was pociesze- ja najpierw schudłam duużo, a teraz przytyłam 4 kg :angry: Ale już ćwiczę i mam nadzieje, że 2 msc i będzie ok.
A co do bólów po cc- tez Was pocieszę- ja po sn i dalej mnie boli spojenie łonowe.fakt- nie utrudnia mi to jakoś życia bardzo, ale jednak też ból jakiś...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #329494 przez KasiaT
upsar, gagusia fajne dzieciaczki :)

monja naprawdę się nie martw wolnym rozwojem dzidzi. Każde rozwija się we własnym tempie :blink:

Ja dziś robiłam mały porządek w ciuszkach Rafałka i przygotowałam wałówkę dla kuzynki mojej przyjaciółki, która ma synka 3-tygodniowego. Nie ma co trzymać tych ciuszków, zwłaszcza, że przez najbliższe kilka lat nie planuję kolejnego potomka. A Rafiemu z rozmiaru 62 pozostały tylko 3 pajace, 2 bodziaki i 2 śpioszki ale tylko dlatego że są w nich rozmiarówki zaniżone.
Dzisiaj przyszły dla niego spodenki jeansowe. Czekam jeszcze na bluzę i 2 pary spodenek i będzie mały modniś :silly:
W sumie cieszę się, że aż tak szybko nie rośnie. Przynajmniej ciuszki wystarczają na dłużej. Synek mojej psiapsióły przeszedł na 68 po 1,5 m-ca i cały czas utrzymuje się w okolicy 90 centyla, więc u niej ciuszki na długo nie wystarczały, ciągle musiała kupować nowe.
A za 2,5 tygodnia idziemy w odwiedziny do mojej pracy i przy okazji przedłużyć macierzyński... już zapowiedzieli, że mi dziecko schrupią :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl