listopad 2015

Witam ponownie, jestem już po wizycie i to 5 tydzień maluszka. Okazało się, że jestem jednak grudniowa termin mam na 6tego.
Pozdrawiam wszystkie panie, życzę miłej ciąży i przechodzę na grudzień.

Witam serdecznie,
Bardzo mi miło powitać wszystkie przyszłe mamy. Ja mam termin porodu na 14.11. Na wczorajszej wizycie wymierzyli nas na całe 11 mm Miłego dnia życzymy

vexiatio to duzo zdrowka i prezent na MIkolaja masz juz z głowy

Elmira witaj w naszym gronie

Ja juz uporałam sie z moimi jajeczkami z galarety dzisiaj reszta machne jakas salatke i bedzie git no i udalo mi sie dorwac zurek Jakby co to zycze Wesolych Swiat Wielkanocy jedzcie duzo (bo mozecie ) i udanego smnigusa dyngusa

Ja się nie odzywałam bo zaczęłam plamić. Pojechałam do szpitala bo był moj lekarz powiedział ze mam krwiaczka obok ciazy i ze krwiak się oczyszcza. Dał duuuzo leków i nosie i kazał leżeć. Wczoraj przeleżałam cały dzień choć z dwulatkami w domu to duży problem, ale plamienie ustało. Dziś jest lepiej. Grrrr moj maluch ma właśnie drzemkę a cały czas sprzątający sąsiedzi i ich dzieci go wybudzają...

Demonique też miałam takie plamienia, w poniedziałek, byłam w szpitalu i powiedzieli że wszystko ok, nawet nie dali mi żadnych lekarstw ani nie kazali leżeć.
Będzie wszystko dobrze i u Ciebie:)

Patrizia, miałam na wczoraj ambitne plany żeby zrobić mazurka i sernik, ale poległam - mdłości miałam cały dzień, śpiocha, ścianę płaczu, wszystko naraz...i jakoś nie dałam rady za to dziś o niebo lepiej:) Kruche na mazurek się chłodzi, wywar na żurek pyrka na ogniu, ale sernik chyba sobie daruję.
Jeszcze wieczorem chcę przygotować koszyk na święconkę - wprawdzie nie mają tu takiego zwyczaju, ale na szczęście mieszkam rzut beretem od Gibraltaru, a tamtejsza Polonia organizuje:) Niech mam trochę polskich akcentów;)

demoniqe to dbaj tam o siebie i odpoczywaj zawsze dzieciaki moga wziasc farby w rece i pomalowac cie w rozne postacie czas im minie a Ty sobie polezysz

Ja wlasnie zrobilam salatke warzywna na wieczór zostawiam koszyczek do dokonczenia i farbowanie jajeczek

Agadzie84 zazdraszczam pogody u nas święta w deszczu i śniegu

dziś znów mam wizytę, jak co tydzień prawie i dziś zapadnie decyzja o założeniu karty ciąży jeśli ciąża żyje! trzymajcie kciuki, idę o 11.

Demonique trzymam kciuki mocno mocno!! Wszystko będzie dobrze, zobaczysz!

Pogoda faktycznie, super, teraz troszkę się ochłodziło, ale i tak jest przyjemnie.
Natomiast Święta....eh.... nieciekawe.
Bardzo, bardzo żałuję, że nie poleciałam do domu. Ale jeszcze niejedne święta przede mną No i z wielkim utęsknieniem czekam na maj

Pozdrawiam Was serdecznie:)

demoniqe nie ma innej opcji bedzie dobrze trzymam kciuki mcno&&&&&&& Ty masz wizyty co tydzien? a ja co miesiac

U nas tez pogoda w kratke agadzie84 gdzie jak gdzie ale swieta w domu z cala rodzina to jednak nawet najcieplejsze kraje nie dorównają

Patrizia wolałabym co miesiąc, ale jestem po 2 poronieniach i podobno mam dużo przeciwciał zwalczających ciąże więc badają mnie na razie co tydzień i patrzą czy ciąża sie rozwija

jest wszystko ok. Ciąża rozmiarem odpowiada dokładnie 8 tygodniom, serce bije 170 uderzeń na minutkę teraz wizyta za 3 tygodnie, ale nadal mam podtrzymywać lekami. Za 3 tyg będzie już wszystko jasne

Demonique super, oby tak dalej!!!

Patrizia...święta racja. W domu to jednak w domu, kij z pogodą.

Od trzech dni ciągle bym spała i spała. Wstaję, prysznic, śniadanie, spać
Wstaję,obiad, spać
Wstaję...chwilę coś porobię i spać.
W nocy śpię.
Chyba tak na zapas;)

A jak jest u Was ze spaniem?

dominiqe wiedzialam ze bedzie wszystko dobrze ciesze sie ze fasolinka sie rozwija i mocno trzyma moja wizyta za tydzien

agadzie84 u mnie nie jest zle chodze pozno spac ale za to wstaje o 11 hihi nie jestem senna ale raczej dzialam na zwolnionym biegu nie mam tego powera co wczesniej jestem bardzo leniwa

O tak, lenistwo też dominuje.
Z jednej strony fajnie nic nie robić - ale od czasu do czasu, ja jestem aktywna i mam wręcz wyrzuty sumienia jak nic nie robię.
Ale lenistwo wygrywa:p

zazdroszczę dziewczyny ja pracuję 7-15 więc o 6 codziennie pobudka ale jak tylko położę Kubę spać to też zasypiam na kanapie czyli ok 20.
Senność mi powoli mija, ale za to nasiliły się wieczorne mdłości. Wczoraj wieczorem zgłodniałam, zrobiłam sobie kanapkę z pasztetem i ogórkiem kiszonym, ale ugryzłam tylko i mnie odrzuciło.

Fasolinka ma 1,57 cm ) dziś znowu troche plamiłam ale kolor brunatny więc teoretycznie wszystko ok.

U nas pogoda w kratkę:/ deminique musi być ok:))
U mnie mdłości nieco lżejsze, jednak dalej są. Odrzuca mnie za to od słodkiego, przeciwnie jak w pierwszej ciąży.
Która ma jeszcze w najbliższym czasie wizytę??