RODZIMY W MARCU 2011

Sylka no to wygląda na to,że mój ma strasznie lekceważący stosunek do pacjentek .Pójdę na wizytę 27 jak nic się nie zmieni ,to zmienię lekarza...wydaje mi się ,że skoro płacę to powinnam otrzymywać konkretne informacje , a przede wszystkim powinien choć trochę się interesować swoją pacjentką...
...jak ja już bym chciała żeby był 24 marca

Asia,a ja na Twoim miejscu najpierw bym pogadała z tym lekarzem - powiedziałabym mu grzecznie,ale dobitnie że nie jesteś zadowolona z wizyt u niego,że nie podoba Ci się sposób w jaki Cię traktuje,jak podchodzi do sprawy... Powiedziałabym jakie mam oczekiwania i nie omieszkałabym przypomnieć mu,że DAJESZ MU PIENIĄDZE(!!) bo może chłopina zapomniał o tym drobnym szczególe.. Jeśli to by nie pomogło,to kopnęłabym go w dupę i poszukała kogoś bardziej profesjonalnego.
A tak poza tym,to też nie mogę się doczekać marca!! 16-go!!

Bombel ma rację. Ja jak narazie chcę czwartku, bo mam wizytę zobaczymy czy z maleństwem wszystko ok., może uda się podejrzeć z kim mamy doczynienie i sprawdzimy czy termin porodu się nie przesunie jak ostatnio

jejku jak slysze jak Asia ma problemy z lekarzem to masakra..... i bombel ma racje tez bym z nim dosadnie porozmawiala w koncu Ty mu placisz i jeszcze bym go nikomu nie polecila wrecz odwrotnie wszystkim mowila ze to zly lekarz.. dobrze ze moj normalny :0 moje badanie to 40 min do 50 i zawsze biedak ma poslizg z dziewczynami bo niby 20 min ale on jak sie rozgada i pyta o wszystko to leci raczej luzna rozmowa to jest.. oo asia rodzisz dzien wczesniej ode mnei ja mam termin na 25 marca kurcze ja mam wizyte dopiero 13 pazdziernika ciekawe co tym razem bedzie robil :)pozdrowionka dla marcowych mam

Dziewczyny czy miewacie skurcze macicy? Dziś mnie coś takiego złapało (gniecenie i kłucie) i przeczytałam póżniej, że mogą to być skurcze braxtona-hicksa. "15 tydz.: Możesz już teraz odczuwać niebolesne (? jakby były niebolesne to kto by je czuł ) i krótkie skurcze macicy. Są to skurcze Braxtona Hicksa, które przygotowują twoje ciało do porodu już teraz. Jeżeli występują więcej niż 5 razy w ciągu godziny, towarzyszą im bolesne skurcze podbrzusza lub w krzyżach, koniecznie skontaktuj się ze swoim ginekologiem.

...tak zrobię dziewczyny pogadam z nim, a jak nic się nie zmieni to poszukam innego...
Sylka ja właśnie wczoraj miałam taki problem z brzuchem czułam takie dziwne ciągnięcie ,bolało mnie podbrzusze i krzyż.Przy tym też i piersi , które już od tygodnia mi nie dokuczały ...nie wiem co to było ,ale dziś już jest lepiej

Asia załóż suwaczek to będziemy wiedziały ile ma twoje maleństwo. Co do bólu piersi powiniem szybko ustąpić. Mnie bolałay na samym początku i po 12-13 tyg. Teraz mam spokój :)W czwartek zapytam lekarza jak to jest z tymi skurczami.

hallo:)
witam mamusie marcowe i dolaczam do was:)))
jestem dokladnie w 13 tygodniu i 3 dniu:)
moja dzidzia ma prawie 6cm, i slicznie machala raczkami i nozkami na ostatnim usg:)nastepne mam 14 pazdziernika a juz nie moge sie doczekac:)
to moje pierwsze dziecko,bardzo sie boje,ale jestem dobrej mysli:)w tym roku w marcu muialam puste jajo plodowe,i troche przeszlam,lyzeczkowanie milalm 28 marca tak jak teraz mam termin porodu,czy to nie jest dziwne?
pozdrowionka dla wszystkich przyszlych mamusiek:*

Mely,po 1-sze serdecznie gratuluję!! A po 2-gie witam na forum
Nasze grono Marcowych Mam rośnie w siłę Fajnie,że jest Nas co raz więcej!
Mely a powiedz jak się czujesz?? Psychicznie i fizycznie ?

hej Mely witaj wsrod marcowych mam i gratulacje maluszka ja tez jestem w 13 tyg rozni nas kilka ndi tylko i wizyte mam 13 pazdziernika kolejna hehe ale rodze no niby na 25 marca chodz i 27 mi mowil boszz a mi dzis krzyz odpada i brzuch troche boli przywiezzli nam w koncu szfe i biurko narozne do komputera a zeby ylo smieszniej zaparakowali pod naszym domem zostawili auto i poszli sobie w las na grzyby ale nerwow zjadlam mieli byc na 16 a tu warowalam przy bramce maz urwal sie z pracy i czekalismy oboje dzwonie do sklepu i mowie ze mieli byc chlopak smial a mi nei bylo do smiechu zadzwonil do niego i zaraz przyszli i mowili bylismy niedaleko i zrobilismy sobie przerwe wrrr az mnie trafialo przeprosili sam maz zaczal wypakowywac potem mu pomogli po dlugich 3 godz cierpieniach mamy biurko zlozone jutro szafe bo sil nie mamy i krzyz meni masakryczie boli normalnei firmy eh....

Witam Mely super że nasze grono się powiękasza co do twojego łyżeczkowania i terminu porodu, może po prostu maleństwo starocne postanowiło do Ciebie wrócić

Nooo Megi Ty tam uważaj na siebie!! Nie przemęczaj się kobietko Faceci niech działają a Ty tylko stój,albo najlepiej siedź i paluszkiem wskazującym dyryguj - co,gdzie i jak

hej:)
dziekuje za mile przywitanie:)
powiem wam ze fizycznie czuje sie bardzo dobrze,psychicznie w sumie tez,ale mam ciagle obawy,ze cos moze sie zlego wydarzyc,boje sie poprostu cieszyc:(pierwszy raz jak zaszlam w ciaze wszystkim powiedzialam,baýlam taka happy,az tu nagle przykro mi......to sie zdarza....bla bla bla..(i teraz za kazdym razem obawiam sie ze bedzie znowu przykro mi....bla bla kazda wizyta strach i nadzieja.narazie jest wszystko ok,i mam nadzieje ze tak zostanie:)))
nie wiem dziewczyny jak wy,ale ja nie moge uwierzyc ze mama zostane,sama tak jakos sie jeszcze dzieckiem czuje,jak widze jakies baby,nie moge sobie wyobrazic ze ja rowniez takie bede miala,i to bedzie moje ,tylko moje wlasne baby:))widzialam dzidzie w brzuszku i nie moge uwierzyc ze to u mnie w srodku tam tak skacze:))hihi
mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze,czego i wam zycze!!!!!!!!)))
a tak pozatym wszystkie w polsce mieszkacie?
ja mieszkam od 7 lat w niemczech,moze ktoras z was tez za granica mieszka?
pozdrawiam:)
buziolki:*

Mely wiem o czym mówisz Ja też wciąż nie mogę uwierzyć,że będę mamą Że będę miała SWOJE dziecko Tak na co dzień Na zawsze Że przyjdzie na świat ktoś podobny do mnie i do człowieka którego bardzo kocham Nie mogę się już doczekać momentu,kiedy będę mogła w końcu wziąć w swe objęcia MOJE dziecko Nie mogę się doczekać tej nowej,szkoły życia ...a nie wybiegając tak bardzo w przyszłość nie mogę się doczekać kiedy dzidzia w brzuchu urośnie na tyle,że będę mogła ją "oglądać" na co dzień (bo na razie brzuchol mały i zastanawiam się czy ten bobo tam w ogóle jest?! hehe) Nie mogę się doczekać chwil,kiedy poczuję pierwsze ruchy dziecka! ..ach mogłabym tak gadać i gadać marzyć i marzyć hehehe
Ale już niedługo!!!

Mely,a można wiedzieć co się stało z pierwszą ciążą?

tak ja rowniez juz bam chciala miec na rekach i wiedziec ze jest zdrowe,i cieszyc sie nim codziennie:)))))co do mojego brzucha to ja wygladam jak szosty miesiac,troche przesada powiem wam,ale czekam z niecierpliwoscia na pierwsze ruchy,choc wiem ze to jeszcze troche potrwa:))
co do mojej pierwzsej ciazy,to na pierwszym usg bylo ok,ale jeszcze za male zeby cos dobrze rozpoznac,bylam w 5 tygodniu,tydzien pozniej poszlam znowu i ponoc jeszcze troche za wczesnie.w siodmym tygodniu bylo widac same ajjo plodowe ale bez zarodka,powiedzieli mi ,ze mam przyjsc za tydzien,ze jest szansa ,ze moze sie schowalo itd.
tej samej nocy dostalam strasznych skurczy,wstalam do toalety,i nic tylko litry krwi widzialam,placz:(obudzialm meza,siedzialm na toalecie a on palkal razem ze mna:((pojechalismy do szpitala,podpislam zgode,dostalam narkoze i dowidzenia,do domku,tydzien wolnego,smutek.zal dlaczego ja itd.
no ale czas leczy rany:)i teraz mam nadzieje ze sie moze uda:))))
ale negatywne myslenie mnie nie opuszcza.naczytam sie zawsze jakis opowiesc w internecie i potem sie zastanawiam:))))ale powiedzialam sobie ze co ma byc to bedzie,co tam Bog na gorze zadecydowal to tak ma poprostu byc:)))))