Mamusie kwiecień 2011:)

No to witam w klubie justka,ja dzisiaj w nocy myślałam,że zejdę,tak mnie bolały biodra i wyjątkowo krzyż Chociaż muszę powiedzieć,że gorsze (poza dzisiejszą nocą) są bóle w pachwinach. Jak już się położę na lewym boku to dźwigiem mnie trzeba odwracać na drugi,taki ból. Mam wtedy wrażenie,że się rozłupię na pół. W pierwszej ciąży miałam to samo. Myślałam,że skoro te wiązadła już się trochę poluzowały to będzie spoko,a tu to samo ;(

No i pewnie na to ratunku nie ma Wsadzałam sobie między nogi poduchę, cuda na kiju wyczyniałam i nic. Czytałam tylko że to normalne, nie każdy jednak musi przez to przechodzić, ale z moim szczęściem to normalne, no i wyczytałam, że tak już będzie do końca ciąży i chwile po... Mam nadzieję, że się mylą ci co to piszą We wtorek wypytam lekarki na ten temat, może coś poradzi. Tymczasem chodzę jak pingwin

Dziecko też może uciskać nerwy co powoduje ból pleców i bioder. Trzeba poczekać aż zmieni połozenie.

Witam wszystkie przyszłe mamusie u mnie wszystko dobrze czuje sie swietnie ja termin mam na 23 kwietnia pozdrawiam

mala cieszymy się,że u Was wszystko dobrze
Maluszek już się bardziej uregulował Muszę zwrócić uwagę czy ma swoje ulubione pory,w każdym razie daje o sobie znać co dzień,nie ma już dłuższych przerw,więc jestem troszkę bardziej spokojna. Tylko muszę leżeć a to takie straszne

Hej dziewczyny was bola biodra i plecy a mnie w nocy dopadl bol brzucha tak po lewej stronie katastrofa i nie wiem dlaczego... okolice trzustki :/ wiecie co to jest!! a tak jak u was

Nie mam pojęcia co to może być. U mnie ból nie wychodzi poza pachwiny,za wyjątkiem bioder. Za to daje mi się we znaki co raz bardziej,najgorzej jak dłużej leżę,wtedy kaplica,wstać nie mogę

Cześć dziewczynki

Jestem już po usg, które lekarz zrobił jako połówkowe .
Nasza drobinka mierzy sobie 19 cm i waży ok 250 g. Zdrowa, ruchliwa i na 100 % będzie Hania. Zaciskała i rozwijała piąstki jakby do ataku się szykowała. Czekam z niecierpliwością na pierwsze oznaki obecności w brzuszku. Ja czuje się tak dobrze, że mogłabym góry przenosić.
Zakupów nadal nie robię.

PM widze ze jestesmy na tym samym etapie ciazy hehe Ja do lekarza ide 7 grudnia..juz doczekac sie nie moge
Co do ruchow malenstwa to czuje juz od 16tygodnia..moze to dlatego ze jestem bardzo szczupla hehe Teraz sa coraz czestsze i silniejsze,normalnie super uczucie i uwielbiam kiedy fika fikofki heheh Moze wlozycie jakies fotki z brzuszkami??nawet tymi malutkimi :P buziolki

PM,super,że już wiesz My też się zastanawiamy nad Hanią,ale tak na dobrą sprawę nie wybraliśmy jeszcze imienia. Jeszcze mamy czas.

kasiunia89,szczuplutkie dziewczyny często czują wcześniej ruchy,więc możliwe,że u Ciebie tak było U mnie też ruchy są częstsze i silniejsze Ostatnio nawet pojawiła się czkawka

Super dziewczyny, ze wszystko jest w porządku i powoli zmierza ku mecie
Ja też czuję czkawkę i te poranne i wieczorne harce

A nie wiecie co z Ninką?? bo jej już od bardzo długiego czasu nie ma tu u nas..

Cześć dziewczynki nie pisałam przez kilka dni, bo zebrało mnie przeziębienie, lało mi się z nosa, bolało (i boli nadal) gardło i całe zatoki miałam zapchane, teraz już jest trochę lepiej, ale byłam tak słaba, że nie miałam siły siąść do komputera, na szczęście gorączki nie miałam, więc jakoś to przetrwałam. Dzisiaj juz czuję sie dużo lepiej, wyspałam sie i nawet gardło mi tak bardzo nie dokucza
PM cieszę się, że na wizycie wszystko ok i mała zdrowo się rozwija, Hania to śliczne imię
Kasiunia89 ja też dość wcześnie poczułam pierwsze ruchy maluszka, teraz są dużo silniejsze i częstsze, za to Adrianek nie miewa jeszcze czkawki, czuję tylko kopniaczki i wiercenie się, czasem jak siedzę i mówię do niego żeby kopnął mamusię to posłucha i daje o sobie znać super zabawa
Czekoladko2904 ja też się zastanawiałam co z Ninką bo bardzo dawno się nie odzywała...

baby,rozumiem... też byłam przeziębiona niedawno i myślałam,że już nie dam rady dłużej. Najgorsze jest to,że nic Ci nie wolno brać :/ Tylko u mnie był jeszcze kaszel,wizyta u gina we wtorek,a w czwartek myślałam,że wypluję płuca więc mąż kupił mi w aptece syrop prenalen (fuj )na przeziębienie dla kobiet w ciąży i karmiących. Nie wspomniałam o tym lekarzowi,jakoś mi wypadło z głowy,ale skoro w aptece polecili to chyba nic złego,że go brałam bez konsultacji?! Obawiam się,że to rozwarcie właśnie mam przez ten kaszel. Ale już jest ok,więc odetchnęłam no i staram się leżeć,tylko po dłuższym czasie wszystko mnie boli i jak mam iść do toalety to nie mogę zejść z łóżka

Gosiu wiem jak to jest ja na początku też miałam leżeć na szczęście się już wszystko uspokoiło i jest dobrze, najważniejsze jest maleństwo, dla niego można to jakoś przecierpieć wynagrodzi Ci to spotkanie z nim w kwietniu, ja byłam w aptece i dostałam tabletki na gardło Isla (wyciag z porostu islandzkiego) na ulotce jest napisane że można stosować w ciąży, nie kontaktowałam się z lekarzem bo właśnie jest na urlopie i nie chcę mu zawracać głowy, w poniedziałek idę do tego drugiego na NFZ to się go dopytam i poproszę żeby posłuchał mi oskrzeli czy wszystko jest OK.
Ja też po dłuższym leżeniu nie mogę się zwlec z łóżka, tymbardziej polecam Ci kojec z mothercare naprawdę dużo pomaga, ułatwia ułożenie się i tak bardzo kręgosłup wtedy nie boli.
Co do kaszlu to ja czasem mam wrażenie, że wypluję płuca no i musiałam zacząć stale nosić wkładki higieniczne bo przy bardzo intensywnym kaszlu zdarza mi sie popuścić parę kropelek moczu mam nadzieję, że to szybko minie
Duże masz to rozwarcie? Co mówił lekarz?

baby,lekarz powiedział,że rozwarcie jest nieduże (w karcie mam wpisane 0,5cm),no ale oszczędzać się muszę,no i zero seksu,a wiadomo,że jak nie można to się bardziej chce Mam nadzieję,że nie pójdzie bardziej póki co,bo do porodu jeszcze kupa czasu No,a z nudów to policzyłam nas tutaj i jesteśmy w liczbie 12 chciałam też się zorientować czy więcej będzie chłopców czy dziewczynek,ale sporo z nas jeszcze nie wie...