Mamusie luty 2013 !

Hello dziewczynki!
Madlen dokładnie tak, macierzyństwo to coś pięknego to trzeba przeżyć na własnej skórze ja urodziłam siłami natury, choć miałam już wskazania do cc i omal nie skończyłoby się cc. Malutki urodził się z rączką przy główce, 34cm średnica główki, plus rączka wow, sama nie mogę się nadziwić jak on się mi tamtędy wydostał o pępowinie wokół szyii nie wspomnę, ale na szczęście daliśmy radę ;P

jest na prawdę super, śpi 3-4godz, muszę go budzić na karmienie a karmię piersią, trochę boli ale myśl że maluszek się najada dodaje mi sił
Widzę że następne mamusie do wylotu
buziaczek gratulacje, czekam na fotkę Zuzi

Kasia, malutka na pewno jest zdrowiutka, a w szpitalu się Tobą i córcią zaopiekują

Dominia ale ja nie o oleju rycynowym tylko olejku z wiesiołka.

Nie da sie przyspieszyc niby, kolezanka też szuka tej herbatki, babka w sklepie zielarskim też jej mówiła, że to niby! ułatwia poród.
Niby sie pije przy zdrowej ciąży miesiąc przed.
Mi się szyjka ledwo co skróciła, lekarz mówi, że dziecko donoszone i moge sobie przyspieszać (chociaż wg niego te metody na nic)

Piszcie mi nry, ja odesle do tych co mi wyślą.

Buziaczek pisze, ze mała jest jeszcze czerwona i opuchnięta, ale grzeczna i żarłoczek Oto Zuzia:

Satine Dziewczynkom (oprócz Zuzi od Buziaczka) jakoś się nie spieszą do wyjścia i rodzą się baardzo terminowo

Madlen faktycznie Adaś duży chłopak, chwal się fotkami bryki

Aganobla wszystko będzie dobrze, daj znać po wizycie.

Gabilee właśnie Moni anie pisała skąd to krwawienie z pępuszka, myślę że pod koniec tygodnia odezwie się do nas z relacją fajnie masz z tą teściową i księgowym, ja właśnie powolutku zabieram się za wypełnianie pita za 2012.. Porażka, te przepisy jakieś chore są.

Kasiu to już w ten czwartek kładą Cię na patologii? Porobią badania, poobserwują, a Ty będziesz miała spokojniejszą głowę.

Dominia szalona, nie czytaj takich rzeczy , z Igim wszystko jest ok, jak będziesz miała przyklejone kubusiowe naklejki czekamy na foto. Faktycznie dziś coś cicho

Marlena byłaś dzielna a Twój M był z Tobą na sali porodowej? Ps.Zmień sobie w wolnej chwili suwaczek

No ja już po wizycie u lekarza. Wyszło na to, że pod koniec ciąży zmieniłam lekarza prowadzącego. Całe szczęście, że trafiłam do tej ginki. Dowiedziałam się, że w moim przypadku, choćbym nie chciała to cesarka jest wskazaniem. Wiek, nadwaga, problemy z tarczycą i zatrzymywaniem wody są wskazaniami. Powiedziała mi, że jest przekonana, że przy porodzie sn wystąpiłyby komplikacje.
Także w poniedziałek 11 kładzie mnie do szpitala na kilka dni, zrobią jakieś dodatkowe badania i dostanę zastrzyki przeciwzakrzepowe przez cc. A jeśli mała wcześniej nie będzie chciała sama, to 25-26 luty cesarka. Dostałam już skierowanie. A tak w ogóle z malutką wsio ok. Aha, mimo cesarki pytała o wyniki na tego paciorkowca, także dobrze, że zrobiłam. Uffff to już przynajmniej wiem na czym stoję.

Katarinka to od 11 lutego do 25 będziesz leżeć w szpitalu?

Sylwia nie, teraz mam iść na jakiś tydzień. Później do domu i dopiero na cesarkę, którą planuje ginka na 25 czy 26 luty.

Sylwia mi też się właśnie wydaje, że to na moim brzuchu jest podkrwione...

Aganobla a na dłoniach i stopach od drapania nie robią Ci się jakieś zmiany skórne?

Natalka dla Ciebie noc za krótka? Dla mnie się dłuży strasznie, budzę się ciągle a nad ranem jestem już wyspana i czekam, aż M będzie wstawał do pracy i ja z nim, wypiję herbatkę, posiedzę itp.

Pati mnie też od wczoraj wszystko swędzi ! Czuję się, jakbym jakiegoś parcha miała ! I na dodatek krostki mi się porobiły na dłoniach od drapania... Też takie masz?

Madlen i nie myśli jeszcze o emeryturze? Ale spory Twój dzidziuś będzie

Gabilee pisałam ostatnio, że robiłam próby wątrobowe i wyniki nie wyszły idealne. Gin jednak stwierdził, że tragedii nie ma i nic z tym nie będzie robił, mam tylko stosować dietę wątrobową...

Katarinka to razem idziemy do szpitala 11 tylko mnie 12 potną.

Ale Zuzia ma minę

Urlop ojcowski, podobno należy się każdemu tacie ale mojemu nie przysługuje w wojsku tam namieszali z przepisami, że podobno nie dostanie. W piątek podjedziemy do PIPu spytać o to...

Hejk a my dzisiaj caly dzien w ruchu bylam w porcie w ikei a pozniej manufaktura i padlam glowa mi peka i czuje sie jak bym miala temperature ale mam oslabienie kupilismy lampke nocna do malej pokoju kilka pierdulek do domu. A jutro moj m chce jechac do krakowa po meble do skepu bo zmieniamy lokalizacje. A w niedziele do mamy jade do ciechocinka do senatorium wiec wydaje mi sie ze po tym tyg sie rozpakuje a jak nie to napewno przenosze a na wyjazd zawsze mam ze saba dokumenty potrzebne do szpitala a jutro i w niedziele wezme torbe w auto wloze wrazie zeby byla do szpitala jak bym zaczela rodzic po drodze

Buziaczek wielkie gratulacje kochana Zuzia sliczna...a opuchlizna zaraz zejdzie i czerwony kolorek skory trzymajcie sie kochana
Madlen ale Adas to spory facet bedzie jak moj Bartek nie boj sie porodu...jestesmy tak zbudowane ,ze damy rade wypchnac nawet slonia
Dominia mi cukry spadly ok. tydzien-dwa przed porodem...pamietasz jak pisalam? a jak sie czujesz? masz skurcze? brzuszek opadl?
Kasia dobrze,ze juz masz wszystko zaplanowane. Na pewno bedzies zmiala fachowa opieke i Tosia urodzi sie cala i zdrowa
Aganoblatrzymam kciuki za wizyte i daj znac
Satine czyzby Marysia nie spieszyla sie na swiat? ciekawe kiedy urodzisz
Mrufka trzymam kciuki kochana,zeby sie cos szybko rozkrecilo i zebys juz tulila Ade baletnice
Monia dobre wiadomosci z tymi cukrami. Wreszcie koniec cukrzycy! ale ulga Moj Hubus tez mial badany cukier i jest ok. Mam nadzieje,ze do nas to paskudztwo juz nie wroci nigdy ucaluj Igunie od cioci


oj dziewczyny...nie moge sie doczekac wszystkich dzieciaczkow
A ja wczoraj mialam cos jak "baby blues"...mam nadzieje,ze to nie to ...ale jak Radek przyjechal do domku po pracy to zaczelam plakac z radosci,ze wrocil...potem plakalam bo czuje sie samotna bez niego a potem dlatego ze go tak bardzo kocham....jej...te hormony dzisiaj na razie spokojnie...bez placzu....Hubus spi cos tam pojekuje przez sen a czasem usmiecha sie szelmowsko pod nosem jak tatus i spi tak samo jak Radek...cala kopia tatusia

OOO cicho coś tu
Nie rodzą się nastepne maluchy.
My sobie zbieramy siły i staramy zwalczyc przeziębienie

Buziaczek ale ślicznotka, jaką minę zrobiła do zdjęcia
Princess to dzisiaj tak wyjątkowo noc była za krótka bo musiałam wstać na badania rano a wyjątkowo dobrze mi się spało
Marlena to teraz ciesz się urokami macierzyństwa, życzę dużo zdrówka dla synka
Madlen Adaś spory chłopaczek rośnie
Satine cieszę się, że Twoja córcia zdrowa
Kasia wszystko będzie dobrze wierzę w to
Katarinka to jednak cc? Dobrze, że trafiłaś na innego gina

Buziaczek Ale pyzunia z Zuzi

Katarinka super, że wiesz już na czym stoisz

Princess hehe ja to mam wrażenie, że normalnie nie wiem jakieś głupie myśli że jakiś świerzb czy co to do cholery ale ja nie miałam kiedy się zarazić tym bo z domu nie wychodzę, a po drugie należę do tych czystych osób nie brudasów nie mam krostek ale mam opuchnięte czerwone dłonie już na kostkach od drapania normalnie, stopy, uda i pośladki po bokach mnie swędzą cholernie, że nie mogę przestać się drapać... na początku myślałam że to może od nowego płynu do prania, ale kurde w innych ciuchach to samo jest...

Pati ja też już szału dostaję i się zastanawiam, czy to reakcja na coś... u mnie proszek i płyn do prania odpadają, bo nie zmieniałam... Ale może balsam do ciała... Ostatnio nowy sobie kupiłam. Dziś się posmaruję starym. Myślałam, że to może reakcja na jakiś pokarm... Nie wiem już, ale chyba się zadrapię na śmierć ! Czasem jak miałam kontakt z kurzem to swędziały mnie dłonie i w wyniku drapania wyskakiwała mi pokrzywka. Ale teraz to się porobiły malutkie czerwone plamki i imkroskopijne krosteczki. Żebym chociaż wiedziała, że przez ciążę i po porodzie zejdzie, bo jak mam jakąś nową alergię to się wkurzę

M przed chwilą odebrał mi zamówienie w aptece z doz.pl mam olejek Balneum też łagodzący swędzenie, krem rozjaśniający rozstępy i jeszcze solankę termalną, dziś wezmę w niej kąpiel, łagodzi podrażnienia skóry... Żeby pomogło bo chyba oszaleję !!!

Princess czasami myśli, dobrze mu tam gdzie jest, ale daleko do domu..
Myśli by na emce też pracować. No zobaczymy..

Jadzia oj słonia to nie chcę hehe
Powtarzam sieę ale zazdroszczę Ci..

No spory spory chłopak, no ale rodzice też niemali

A wózeczek dokładnie taki:

Do tego fotelik x-lander, torba, pokrowiec na tel., na butelkę, parasolka, śpiworki, pompka, moskitiera, folie przeciwdeszczowe, zabawka. Większość dodatków wynegocjowana jako gratis.

allegro.pl/a-wozek-x-lander-x-move-gondo...rba-i2976130534.html

No mam nadzieję, że pomoże Ja jutro idę do lekarza poproszę o skierowanie na krew na wątrobowe, bo boję się ,że to może być ta cholestaza czy coś, że tak swędzi...