zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Oj Agusiaku wiem jak to jest z tym zmęczeniem, mnie odtatnio też nic się nie chce. A prasowanie to już w ogóle mi wychodzi boczkami...
Straciłam ochote na wszystko, strasznie się rozleniwiłam, ale mimo tego ze przeciez nie pracuje tylko jestem z mala w domciu to jestem bardzo zmeczona. Moze to reakcja na zmiane pogody?

Aż mi głupio wobec meża, bo on praca, potem fucha i czasami jeszcze na zakupy jeździ jak ja nie kupie czegoś. Skąd on ma tą energię to ja nie wiem.
Ale powiem Wam, że juz mi sie troche nudzi i monotonia się niestety wkradła

Hej Kochane

Kozłowska oj Matek dał Ci w kość . Czasami zastanawiam się skąd dzieciaki mają tyle siły i energii .
Moja Ama dziś przez dzień tez mniej niż zwykle spała , ale nawet dobry humor miała i szybko dzionek nam zleciał .

Aniamaj , ale Wam zazdroszczę spacerku , żeby moja Amiśka chciała i lubiła jeździc w wózku to chętnie bym połaziła . Przynajmniej te zjedzone herbatniki bym spaliła
Super pomysł z tymi spotkaniami ze znajomymi ze szpitala . Ja tez poznałam fajną dziewczyne i urodziłyśmy córeczki w tym samym dniu , ja 2 godz wczesniej , nasze Małe mialy praktycznie tą sama wagę ur . Tez umawiałysmy się na spotkania , ale jakoś kontakt się urwał . Dzien za dniam tak leci , ze czasu brak .Codziennie zanosze sie z zamiarem zadzwonienia do niej i jakoś zapominam '
Rany moja Amka tak jak Zuzka ... zasnęła i za 10 min "hellloł ...jestem wyspana" . Powalczyłam z nią i teraz śpi Aniołeczek

Ja walczę z nowym laptopem ...kolejny niezaplanowany , ale konieczny zakup . Wszystko mi sie miesza i inaczej sie pisze , wiec już kończę, bo co chwile naciskam coś niepotrzebnego :PI

aniamaj to prawda z tym nudzeniem się u rutyną. Niby jest tyle do zrobienia ale każdy dzień taki sam.
W ogóle to czuję się troszeczkę odmóżdżona
Dawniej w pracy to całe dnie w papierkach siedziałam, druczkach, wnioskach, podaniach a wczoraj jak byłam w urzędzie skarbowym to miałam problem z wypełnieniem jakiegoś głupiego wniosku


Idę spać Kochane, spokojnej nocy dla Was i dzieciaczków

Mój terrorysta dzisiejszy póki co śpi zobaczymy jak dalej będzie Dziewczyny ja jak pracowała 12 godzin i to naprawdę zapitalałąm jak głupia nie byłam tak zmęczona jak teraz. W końcu nie bez powodu się mówiło jak byłyśmy w ciąży wyśpij się bo później nie będzie czasu. A po za tym może było by inaczej, ale ja w dzień spać nie lubię a jak późno się położę i Matek mi wstanie po 4 godzinach snu i znów się położę to nie to samo co spać 6 czy 8 godzin bez przerwy Ale cóż sama radość
Spokojnej nocki "Byle do rana"

A Zuzia dalej nie śpi... Już mi się wydawało, że mocno zasnęła, a jak tylko ją zaniosłam do łóżeczka to od razu się obudziła. Rozlegulowało jej się to strasznie
Ide do meża,bo już wrócił. Dobrej nocki Kochane!

Hej Kochane
Wczoraj nawet nie doczytalam postu Agusiaka .
Nic się Kochana nie przejmuj , nie jestes osamotniona w tym zmęczeniu i braku checi na cokolwiek . Dopadło Cie przesilenie jesienne , ja zawsze łapie lekka deprechę , jak już słońca nie ma .
Wszystkie dzielimy tu jeden los . Nasi Mężowie chodza do pracy , ale bądźmy szczere opieka nad dzieckiem 24h na dobę to nie lada wysiłek . Wszystkie pewnie nawet po 12 godz w pracy wracałyśmy do domu z powerem i chęciami na wyjście gdzieś . Teraz zmęczenie i brak snu robią swoje . Moj Męzus zawsze mówi , że woli iść zapylać na dachu 12 godz niż spędzić dzień i noc tak jak ja . Zdaje sobie sprawe z tego , ze ja nie siedze i kawki nie piję . Widzi jak padam wieczorem na pyszczek . Nasze bobaski słodkie i kochane , ale też bardzo absorbujące wampirki energetyczne Ale Kochane-przetrzymamy to !!! I będzie tylko lepiej Już niedługo nasze bobasy będą nas tuliły i mówiły "kocham Cię Mamusiu" i zapomnimy o wszystkich trudach i niewygodach

Amelka dziś od 1:30 do 3:15 strasznie marudziła i zasnac nie mogła . Pierdziała dużo i chyba coś jej w brzuszku dokuczało , bo jak o 4 zrobila kupkę to az pampers przebrał , ale lepiej się poczuła . Masakryczne ostatnio te nocki i wieczory z tym usypianiem . Coś się naszym dzieciaczkom poprzestawiało Musimy chyba my się troche wyciszyc i zrelaksować , to moze maluchy to poczują i będa spokojniejsze .
Nie wiem jak Wy , ale ja sobie dzis zażyczę od Mężusia masaż A co Jemu wykupiłam na gruponie serię profesjonalnych masaży ,a jako że ja się na razie nigdzie ruszyć nie mogę to niech masuje

Usypiam właśnie mojego rannego ptaszka i idę się ubrać . Nawet pranie już wstawiłam .

Miłego dzioneczka

dzień dobry mamusie

agi-p ja się czyta Twoje posty to od razu lepiej się robi i wszystko zaczyna wyglądać bardziej kolorowo

Dobrze, że Amelka zrobiła w końcu kupkę i nie męczyła się bidulka. Masz rację, że faktycznie my musimy się zrelaksować i wyciszyć bo nasze maluszki wyczuwają nasze nastroje, a już szczególnie te nerwowe.
A pewnie niech Cię mężuś masuje aż się całkiem odprężysz. Zasłużyłaś na to w pełni

U nas noc nawet spokojna zobaczymy jaki będzie dzień.

Jutro czeka mnie kolejna próba z racji tego pogrzebu zawozimy małą do teściów, bo moi rodzice wyjeżdżają a niestety teściu będzie w pracy więc mała zostanie z samą teściową

Idę kawkę wypić
Miłego i pogodnego dnia

aniamaj133 napisał:
Macie jakos dobre sprawdzone przepisy? Ktore przy okazji nie wymagaja za duzo czas?
Chyba ze Zuzia mi pomoze
[/quote]

Aniu na kwietniówkach przeczytałam o fajnej stronce z wypiekami . Przeglądłam i muszę przyznać , ze ślinka az cieknie . Może spróbuj coś wybrać ... przepisów jest tam mnóstwo .
mojewypieki.blox.pl/2008/10/Szarlotka-z-budyniem.html
Wiesz Zuza na pewno chetnie by Ci pomogła ... ale szybciej pójdzie jak będzie smacznie spałą hihihi

a i jeszcze zapomniałam napisać, że Paulina od kilku dni w ogóle nie chce mi spać na dole w tym łóżeczku turystycznym Skacze do tyłu podnosząc tyłeczek, rzuca się fisiuje a nie zaśnie. Dopiero w wózku jak ją trochę powożę to zasypia.

Agusiak napisał:

dzień dobry mamusie

agi-p ja się czyta Twoje posty to od razu lepiej się robi i wszystko zaczyna wyglądać bardziej kolorowo

Dzięki Agusiaczku

Czyli przejdziecie próbę "ognia" . Paulinka u babci zostaje . Oby wszystko szybko i dobrze poszło . Teściowa zapewne się cieszy . Będzie dobrze . Nawet troszkę Ci zazdroszczę , że możesz zostawić na troszkę Paulisie i wyjść (szkoda tylko,że w takich smutnych okolicznościach) . Ja od urodzenia Amki nie rozstałam sie z nia i na razie nie ma takiej możliwości . Ami jest uzależniona od cyca i to nie tylko jak jest głodna A czasami tak myślę , ze fajnie było by zostawić Amelkę z tatusiem i wyjść spokojnie na zakupy

Mówisz , ze Paulince odwidziało się spanie w łóżeczku turystycznym ... Amelka też w dzień tylko w wózku zasypia . Nasz salon został w całości opanowany przez rzeczy Amki Gdzie się nie obrócę to łóżeczko,wózek,krzesełko,mata ,zabawki itp ...

Nasz salon został w całości opanowany przez rzeczy Amki Gdzie się nie obrócę to łóżeczko,wózek,krzesełko,mata ,zabawki itp ...

dokładnie u nas jest tak samo. A że nie chce mi się jeszcze latać dwa piętra do góry, to w salonie jest też sporo Paulinkowych ubranek, na dwunastoosobowym stole zadomowiły się na dobre chusteczki, kremy, pieluchy i przewijak a poza tym tak jak piszesz w salonie są także łóżko turystyczne, wózek i kocyk do zabaw

A jeśli chodzi o teściową to wiem, że będzie dobrze bo przecież to jej wnusia i krzywdy jej nie zrobi, ale mam takie troszkę obawy, że może kiedyś pod naszą nieobecność chcieć małej dać coś innego do jedzenie spróbować. Może to są bezpodstawne podejrzenia, mam przynajmniej taką nadzieję. Pierwszy raz też przyjdzie jej nakarmić Paulinę, a wiem, że jak ktoś inny ją karmi to ona nie zjada tyle ile powinna i za chwilę zaś jest głodna, bo Paulina przy jedzeniu trochę rozrabia, wypycha butelkę językiem a zaraz potem robi dziobek jak mały ptaszek, że dalej chce butlę i tak nawet kilkanaście razy w czasie jednego karmienia. Większość przeważnie odpuszcza bo myśli że ona już nie chce jeść. Oczywiście uprzedzę o tym teściową.
A poza tym to wiecie jak to jest Nikt nie nakarmi jej tak dobrze jak ja

Witam
A dziś u nas znów paskudna pogoda szaro buro i ponuro
Mężulek pojechał na przegląd a my siedzimy i oglądamy bajeczki i machamy nuniami jak jakiś maratończyk. Noc w miarę pobudka o 4 bez mleczka się nie obeszło a później pobudka o 8 więc pospaliśmy troszkę.. Ojj i powoli zaczynamy być marudni więc mknę zrobić papu. Do-zobaczyska później

Hej Dziewczynki!
Jakoś fajnie się dziś Was czyta, ja sama wstałam pełna życia! W końcu mam dziś co robic i Zuzka w jakims lepszym humorze jest. Zasnela nam wczoraj dopiero o 23. o 3 obudziła się na mleczko, potem o 6 i o 7 postanowiła wstac ale dalam jej cycusia i pokimalysmy do 9-tej Takze jestem nawet wyspana!
Biore sie za sniadanko zeby miec sile to wszystko zrobic musze wymyslic jeszcze co jutro podac
W naszym pokoju tez sa graty małej, nalepsze jest to ze ona niektore zabawki jz sama wyrzuca z łóżeczka
Dostałam wczoraj od znajomej sliczna bluzeczke dla malej. wzor ma w kwiatuszki i wiecie co - ona jest niebieska! Wow ze produjuja niebieskie rzeczy dla dziewczynek!
Milego dnia kochane! Ide dopic kawe, lukne na dzien dobry tvn i zamieniam sie w sprzatacza:)

Agusiak ja to mam wrażenie , ze nikt nic tak dobrze przy Amelce nie zrobi jak ja Wiem , ze przez to czasami robię sobie pod górkę , ale cóż poradzę
Paulinka mała cwaniarka jest ...sprytne te dzieciaczki . Oby teściowa nic jej inego w takim razie nie wciskała do jedzenia .

Kozlowska pobudka o 4 i 8 ...to niesamowite . Ile ja bym dala za takie spanie . Normalnie z 5 lat życia chyba hihihi

Aniamaj Nieźle Zuzik wczoraj poszalała . Szok . Energi jej pozazdroszczę
Co do ciuszków , to fakt znaleźć cos dla dziewczynek i innym kolorze niż róż,fiolet,biel to wyczyn . Ja tak się zapierałam przed różowym , a teraz jak otworze szafkę Amki to cieżko znaleźć coś innego

Mama dziś totalnego lenia !!! I nic z tym robić nie zamierzam hihihi . Nawet Amela śpi od 8 !!! Obudziła się 40 min temu , zjadła cyca i spi dalej . Już się przebudza , bo kupsko zrobiła i cuchnie mi tu jak choler.ka Ale mimo to już nie pamietam kiedy tak długo w jednym ciagu spala Swoją droga jak takie małe , słodkie dziecko z tak mala pupeczką może zrobić taką kupę ???:P:P Szok !!!! Gdzie to jej się mieści