zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Kasia ja to bym też już pewnie dawno temu sięgnęła po papierochy, ale u mnie jest jeszcze jedna przeszkoda MĄŻ
On nie chce nawet słyszeć o tym że mogłabym palić papierosy, sam nigdy w życiu nie palił, a ja nie chcę też żeby potem nie chciał się przytulać czy dać mi buziaka bo jak ktoś nigdy nie palił to takie zapaszki z pewnością mu przeszkadzają.

My nadal na mleku 1, gluten podaję codziennie 1 łyżeczkę kaszki mleczna manna do mleka, podaję też obiadki ale nie każdego dnia bo robię przerwy na ewentualne reakcje.

Oczywiscie! Kto nie pali to przeciez to smierdzi te papierochy no a palacy tego tak sam nie wyczuje ja wiem jak w ciazy bylam a moj po fajce przyszedl to myslalam ze pawne se hehehe a ja co robie no...pale!!! hehehe
Ja juz dla malego mleka mieszam zaczelam od 1 miarka 2ki i 5 miarek 1ki, kilka dni a teraz jestem 3/3 hehe powoli mam jeszcze caly karton 1ki takze go wykorzystam i dajemy 2ke

Wczoraj pisalalm do kolezanki co ma synka 7 miesiecznego jak tam ona ten gluten podaje,a ona do mnie jaki gluten? co to jest?? hehe pierwsze slysze!? No ja jej tam wytlumaczylam hehe a ona ze o takim czyms nie slyszala i jej synus juz nawet je na noc kaszke manne na mleku normalnym nawet i ze wcina chlebek kromke mu da i nic mu nie jest a dlugo podaje!! Tutajk tez kumpelom sie pytalam jak one robily a maja dzieci,to tez im o takim czyms jak gluten nigdy nie bylo slychac hehhe!
Powiem ci ze jakbym tu na forum nie byla tez bym nie wiedziala!!! To jak to z tym jest trzeba to tak powoli podawac czy jak!! heh Ja daje tez dziennie lyzeczke!

wiesz są jakieś tam normy i zasady żywienia, ale nikt nie stoi z batem i nie karze się do tego stosować pod karą grzywny. Ja też znam wiele osób które nie wprowadzały w ten sposób glutenu, ale ja jeśli chodzi o to żywienie to cykor jestem więc się stosuję

No dokladnie!! Potem nie wiadomo co bedzie! A najlepiej powoli przeciez dzieciaczki nasze maja takie mlodziutkie rzaladeczki! A zabki juz sa??

zęboli brak

U nas tez brak...ale ale powoli bo dziaselka bardzo sa spuchniete!

kurcze u nas właśnie nie są spuchnięte, ale wyraźnie ją bolą bo jak czasem wcieram jej żelik w dziąsełka to widać, że sprawia jej to ból, a potem jest ulga ja żel zaczyna działać. Jest też bardziej marudna no i standardowo wszystko ląduje w buzi, ślini się okropnie ale to już od dłuższego czasu.

No to moze ida zabki..napewno chyba nie koniecznie musza byc spuchniete co?! Nie mam pojecia!!
Zobaczymy....!! A pobudki nocne tez jeszcze masz bo ja nadal co 3-4 godz:p mleko!!

o mamo, u nas dzięki Bogu nie. Mała zasypia po kąpieli o ok 20 i śpi do 7 rano. Ostatnio kilka razy nam się przebudziła wyspana, ale ją przytuliłam i dałam smoka a parę razy herbatkę i poszła spać dalej. Czasami się powierci jak jej smok wypadnie ale mąż jej podaje i dalej śpimy.
A próbowałaś podać mu w nocy jak się obudzi właśnie herbatę lub wodę?? Czy strasznie płacze i nie da się oszukać?

Idę spać bo wypiłam z mężulkiem piwko i zaraz padnę

DOBRANOC

No placze niesamowicie! Wlasnie jak moge go oduczyc tego?!

Hej Kochane
Tyle napisałam , wcisnęłam cos i bach znikło wszystko

Kasiu Oliś siedzi jak król w wannie I ile zabaweczek ma My jeszcze w wanience kąpiemy , zabawki raczej jeszcze jej nie interesują . Może jak zacznie siedzieć

Aguś a Paulineczka sięga już ładnie po te zabawki ? Ama to istny leniuszek . Rozkładam jej zabawki , ale nie chce jej się sięgać po nie . Zaczęła się z pozycji lekko na boczku przekręcac na brzuszek . Dumna wtedy leży , ale na zabawki tylko patrzy . I jak leży na brzusiu to tak sie wierci , ze potrafi wokół własnej osi się obrócić .

O dzisiejszej nocy nawet nie chce mi się pisac Napisze tylko : JA CHCĘ SPAĆ !!!!

Fajki tez jarałam tylko sie dymiło I fakt wtedy jakos mniej się je i tez moja waga była o kilka kg mniejsza . Teraz nawet mnie nie ciągnie . Gorzej z moim Mężusiem nie pali od 09.01.2010 i ciągnie go masakrycznie czasami .

Agusiaku ja tez nie mieszczę się w ciuchy stare Szlag mnie trafia , bo kupowac nowych nie chcę , bo trwierdze , ze schudnę .Ale jakoś oporenie mi to idzie i chyba trzeba sie pogodzić z nową , bardziej okrągłą figura

U nas Amik zęboli też nie ma nadal . Ja się ciesze , bo wole , zeby jej wyszły jak najpóźniej . Ale dziąsełka ją swędzą i ciśnie wszystko do buźki , więc zobaczymy .

A i powiem Wam , ze z tym glutenem to różnie bywa . Niektórzy zupełnie nieświadomie wprowadzają , nie przestrzegając zalecanych dawek i jest oki . Ostatnio w DDTVN było o matkach z innych krajów i one np od małego doprawiają dzieciom potrawy ostrymi przyprawami , same karmiąc piersią jedzą ostre , czosnkowe rzeczy i nic dzieciom nie jest . Co kraj ro inny obyczaj

Jade zaraz z Paula do Bielska . Ma dziś ognisko klasowe , a popołudniu jadą z dziewczynami połazic po Sferze . Rany kiedy ona taka dorosła sie zrobiła ??? Szok
Mężuś wieczorem na imieniny kumpla sie wybiera , wiec w domu będą same dziewczyny rządziły .

A i wczoraj tak jak mówiłam ...21:15 i ja już w wyrku przykryta kołderka byłam


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Miłego dzionka

kasiunia89 napisał:

A to Oliverek w kapieli dzisiejszej...!

Hihi jaki raczek

Agusiak napisał:

Kasia ja to bym też już pewnie dawno temu sięgnęła po papierochy, ale u mnie jest jeszcze jedna przeszkoda MĄŻ
On nie chce nawet słyszeć o tym że mogłabym palić papierosy, sam nigdy w życiu nie palił, a ja nie chcę też żeby potem nie chciał się przytulać czy dać mi buziaka bo jak ktoś nigdy nie palił to takie zapaszki z pewnością mu przeszkadzają.

A ja kiedyś paliłam jak smok Ale rzuciłam jak zaczęłam poważnie o ciąży myśleć teraz nie palę choć przyznaję że czasem mnie ciągnie.Ale tak jak u Ciebie Agusiak,mój T nie pali i na pewno nie byłby zadowolony gdybym mu znowu zaczęła smrodzić!

Dobry wieczór !
Ależ tu cisza ... ale weekend rozpoczęty , wiec pewnie temu .
Moja Łobuziarka padła zaraz po kąpieli i cycuszku . Zobaczymy jak długo pośpi .
Paulinka wróciła z dzisiejszych wojaży bardzo zadowolona...buzia jej się nie zamyka , bo oczywiście wszystko bardzo szczegółowo opowiada Gaduła
Męzuś pojechał na imprezę ... ciekawe w jakim stanie wróci Pewnie kiepściutko będzie wyglądał i cuchnął wódką fleee
Kurcze i chyba ucho przewiałam , bo znajomy ból się zaczyna

Aniamaj a Zuzinka juz sięga po zabawki sama ? Dziś Ameleczka miała fajny humorek i ćwiczyłam z nią sporo , ale leniuszek jakoś nie kwapi się do sięgania

A i postanowiłam troszkę przekonac Amelinkę do wózka . Wydaje mi się , ze nie chce spacerowac w wózku , bo kojarzy jej sie ze spaniem ,więc dzisiaj oparcie jej podniosłam i jak była wyspana to posadziłam ją w wóziu i zabawiałam . Nawet się śmiała i nie płakała Zobacymy czy to cos da

Nic uciekam pod prysznic i zaglądnę później , może coś popiszecie

dobry wieczór

Na wstępie od razu piszę, że pobyt Paulinki u babci był udany, nie dostała żadnych "nowości" do zjedzenia i nawet ucięła sobie smaczną drzemkę. Babcia się spisała co muszę szczerze przyznać Cieszę się.

agi-p Paulinka sięga po zabawki ale się po nie nie ruszy Może przypadkiem się przegibnie i jakąś złapie albo podciąga kocyk do siebie i wtedy bierze zabawkę, cwaniara.
To super że wypad Twojej Paulinki się udał i że wróciła zadowolona. To z niej musi być już pannicha że na takie wojaże się już wypuszcza ale po mamusi absolutnie nie widać żeby miała tak dorosłą córcię Ech...ogniska klasowe, fajna sprawa Znowu powspominam To wspaniale, że Paulinka tak Ci wszystko szczegółowo opowiada, bardzo bym chciała aby moja córcia też mi tak w przyszłości poopowiadała co u niej
Mam nadzieję że Twój wózkowy sposób podziała na Amelkę i że polubi znowu spacerki

Zdrówka, obyś jednak nie przewiała tego ucha.

Kasiunia nie umiem Ci poradzić jak oduczyć synka płakusiania, jeśli herbatka nie pomaga i dalej płacze a po mleczku zasypia spokojnie to będziesz musiała mu je podawać aż będzie gotowy przesypiać noce bez tego. Powodzenia

Miłego wieczorku Kochane

Hello babeczki
Noo jednak palily tu wszystkie heh,ale i dobrze ze juz nie polita!!!!
Co do Olisia to pewno nic nie bede go uczyla jak narazie co do nocnych karmien! Najwidoczniej tak jeszcze potrzebuje i koniec hehe przyjdzie czas i napewno sie oduczy w nocy pic mleczko! Nom a ja sobie popijam Martini,siedzimy z mezulkiem,tylko ze on jak narazie tam jakis meczyk oglada to ja sobie wlaczylam laptusia i tutaj buszuje hehe!!!
Buziolki :*