BezpiecznaCiaza112023

zostanę mamą w maju 2011 roku :)

13 lata 7 miesiąc temu #221525 przez agi-p
Hej Mamuśki :)
Agusiak świetnie , że Paulince tak dobrze u Babci było . Widać stara sie Teściowa i zapewne zadowolona , ze jej zaufałaś .
Mówisz , ze z Paulinki też mała cwaniara ... trochę mi ulżyło , bo już myślałam , że tylko moja taki mały kombinator :P
A z moją Paulinką od początku mamy super kontakt i o wszystkim mi mówi . Zależało mi na takich relacjach i cieszę sie , ze udało się to osiągnąć :) Ale fakt wszyscy nam mówią , że wygladamy jak siostry a nie jak Mama z Córą :P Już włosy zafarbowałam , zeby starzej wygladać hihihi :)

Kasiunia mi też sie wydaje , że wszystko w swoim czasie . Widocznie Olisiek potrzebuje jeszcze nocnego jedzonka .
Mniam ... martini . Ale Ci dobrze :)

A u mnie nocka minęła okropnie . Od 24 do 3:30 Amka nie spała :( Marudziła , i na rączkach źle , w łóżeczku źle , u nas w wyrku też niedobrze . Ale chyba po prostu za gorąco jej było . Na górze , mimo zakręconych kaloryferów jest jednak bardzo ciepło . W końcu nie wytrzymałam i zeszłam z Małą do salonu . Tu jest dużo chłodniej i Amelka przespała 2 bite godz . Potem zabawa z rodzicami i teraz znowu ucina sobie drzemkę :)

Kozłowska , Aniamaj a u Was co tam ? Jak tam Maluszki się sprawują ?

A i wkleje Wam fajny tekst , który ukazuje jakie My kobiety-Mamy jesteśmy silne :)

Mowi sie, ze mezczyzni sa silniejsi od kobiet. Moga nosic dziecko w ich brzuchach przez 9 miesiecy? Moga gotowac, sprzatac i rozmawac przez telefon w tym samym czasie? Moga chodzic w butach z 10 cm obsacem przez caly dzien? Moga przeplakac cala noc i wstac rano jakby nic sie nie stalo? Panowie, nie zapominajcie: kobieta jest tylko bezbronna w momencie kedy lakier schnie na jej paznokciach!!!


Zastanawiasz się czy pracuję?? oooo tak JESTEM MAMĄ. To sprawia ,że jestem zarówno budzikiem, kucharką, sprzątaczką, kelnerką, lekarzem, nianią, pielęgniarką, stróżem, fotografem, doradcą, szoferem, studentka, organizatorką przyjęć, osobistym asystentem, księgową,BANKOMATEM , pocieszycielką, nigdy nie mam urlopu, wolnych dni ani płacone kiedy jestem chora. Pracuje dzień i noc. Jestem na dyżurze cala dobę do końca mojego życia.


No to miłej i spokojnej niedzieli :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu - 13 lata 7 miesiąc temu #221573 przez Agusiak
hej dziewczynki :kiss:


agi-p współczuję takiej nocki. Ale może faktycznie Amisi było zbyt ciepło. Ja przed spaniem zawsze zakręcam kaloryfery, biorę mała do innego pokoju i porządnie wietrzę. Też zauważyłam że jak jest zbyt ciepło to nie chce mi spać i marudzi.
A teksty, które napisałaś o naszej pracy i w ogóle to ŚWIĘTE SŁOWA :lol: :silly:

U nas noc taka w miarę. Ja obudziłam się o 6.30 ale mąż z młodą walczył od 4 i nawet mnie nie obudził, kochany :kiss: Wczoraj nie zrobiła kupki i całą noc ją to męczyło. Musiał ją boleć brzuszek bo strasznie się napinała aż robiła się czerwona. Wyraźnie starała się coś wycisnąć ale nic nie szło. Najpierw dostała herbatki ale nie pomogło dopiero po mleczku jakoś się uspokoiła i pospała jeszcze dwie godzinki. Obudziła się już z kupką :) a potem była druga :) ufffffff, ulżyło nam wszystkim :)
Teraz też spiocha a jak się obudzi to spacerek z tatkiem do Lidla :)

A mój mężuś zrobił mi ogromną niespodziankę. Ostatnio tak jakoś przebąkiwałam, że tęskni mi się za koncertami i w ogóle, a wczoraj oznajmił mi, że zamówił bilety na koncert STRACHY NA LACHY !!!!!!! W Katowicach 5 listopada :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Bardzo lubię tą kapelę i już się nie mogę doczekać :)

Miłej Niedzieli :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #221896 przez kasiunia89
Agi-p teksciki sa zajefajne hehe :) Zaro se je na fc wkleje heh :D
A u nas dzisiaj przy niedzielce zlecial dzien nie samowicie-- i pospalismy po obiedzie :p
Agusiak biedna malutka...no musial ja bolec brzuszek najwidoczniej!
Dziewczyny napiszcie mi prosze jeszcze raz jak wyglada u was rozklad dnia( posilki) u maluszkow! :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #221930 przez Kozłowska
Witajcie
Jutro jak znajdę chwilkę to zajrzę bo tak przeczytałam i widzę że dużo do nadrobienia a padam już na paszczek (a mam wam tak dużo ro opisania.) No i muszę pokazać mojego przystojniaka pod muszką ale dziś już nie daje rady:) Życzę Wam spokojnej i przespanej nocki :lol:
Buziaki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #221932 przez agi-p
Hejka :)
Agusiak całuski dla Paulineczki . Namęczyła się biedulka . Grunt , ze kupsko zrobiła i poczuła sie lepiej . Oj szkoda , ze w takih chwilach jesteśmy tacy bezradni i nie możemy jakoś sprawniej zareagować .
Kurcze Twój Mężuś jaki kochany :) To Ci niespodziankę zrobil , super , ze tak pomyślał . Czyli Paulinka do babci zawędruje na ten czas ?

Kasiunia ja o rozkładzie dnia i karmień pisala nie będę , bo u nas niestety wszystko na żywioł . Nie ma stałych pór spania i karmienia . Jak już uda nam się i Ama ma jakieś stałe godz snu , to nagle wszystko się jej zmienia i znowu od nowa . Nie wiem czy wszystkie dziewczyny karmiące piersią tak maja ???

Kozłowska to czekamy na pościka od Ciebie i zdjęcie Matiego ... Małego eleganta :)

AniaMaj jak tam babska imprezka ?

My kolejna nocka do bani . Szkoda , ze Amelka nawet smoka uspakającego nie chce , bo mam wrażenie , ze ona znowu ma taka niepohamowaną potrzebę ssania i tylko do cyca chce w nocy . Kiedys już tak miała , ze tylko by ssała i ssała . Teraz jak cyca zabiorę to wyk . Budziła się co 30 min . Dzisiaj już będziemy spały w salonie na dole i zobaczymy . I co chwilę ciśnie paluszki do buźki .
Powiem Wam , ze nie wiem jak ja funkcjonuje . Oczy pomalu na zapałkach będę trzymała . Jednak My Mamy , mamy ponadludzkie zapasy sił , energii i cierpliwości .

Teraz juz się ubieramy , bo jade na badania ...musze krew oddać :( A najchętniej to położyłabym sie pod kołderkę i spala :) Zimno na polu jak nie wiem .

Milego dzioneczka i do spisania później :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu - 13 lata 7 miesiąc temu #221988 przez bombel779
agi-p napisał:

Kasiunia ja o rozkładzie dnia i karmień pisala nie będę , bo u nas niestety wszystko na żywioł . Nie ma stałych pór spania i karmienia . Jak już uda nam się i Ama ma jakieś stałe godz snu , to nagle wszystko się jej zmienia i znowu od nowa . Nie wiem czy wszystkie dziewczyny karmiące piersią tak maja ???

Agi-p nic się nie martw :) Karmiąc piersią raczej nie da się tak dokładnie rozplanować dnia w kwestii karmienia,ustalić np.konkretne godz. ponieważ nigdy nie wiesz ile Twoje dziecko aktualnie zjadło :) może wypiło tylko 40ml mleczka i za 40min będzie znowu głodne a może wypiło 150ml i syte będzie przez 2h ...? :) Tak to już jest że karmienie piersią jest NA ŻĄDANIE a nie na godziny ;)
Ja karmię Jasia już przeszło 7mies. i przywykłam do tego że on ustala porę posiłku :) Oczywiście obserwuję go przy karmieniu,mniej więcej próbuje wydedukować ile wciągnął :P i zakładam sobie że za ok. tyle...i tyle MOŻE być głodny,ale to są tylko założenia :)
Jedyne co to zupkę staram się podawać zawsze o tej samej porze :) No chyba że Jasiek akurat śpi no to wiadomo że obiad nam się przesuwa :)

Agusiak świetny prezent!! :) Kochanego masz mężusia! :)


Aniołek wrzesień 2013 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #222076 przez aniamaj133
HeJ Mamuśki!
Zaraz poczytam sobie te 37 postó któe mnie ominęły i napewno coś dopisze.
Sobotnia imprezka baardzo udana:) Niestety nie miałam chwili by cokolwiek napisa, sama męczyłam się z przygotowaniem wszystkiego. Gdy u mnie jest imprezka to wyznaję zasadę, że stoły muszą byc pełne a mieszkanie lśnic. Tak tez bylo, dlatego wieczorem juz padałam ale dziewczynki podtrzymywaly mnie na duchu. Zuzka bardzo towarzyska jest bo nie chciała iśc spac dopóki goście nie poszli, ach :dry: Była już bardzo marudna, ale dalej trzymała fason.
Jedna z dziewczyn na trzy godzinki porzed imprezą pisze mi, że ona nie wie czy przyjdzie bo chyba się nie wyrobi :angry: Jak ja nie znoszę czegoś takiego, albo się umawiamy, albo nie!!!!

Wczoraj Kochane byłam z Zuzią na pogotowiu :dry:
Wieczorem jak to zwykle ja sprzątałam po kolacji, a mąż siedział z mała, niestety w trakcie zmywanie wyślizgnął mi się garnek z ręki i dosyc mocno trzasnął o zlew wiec było to bardzo głośne. Mała tak się przestraszyła że bardzo długo nie mogła się uspokoic, robilismy juz wszystko, a ona tak sie darła jak jeszcze nigdy. Robiłą się już cała czerwona i zanosiła się, uznaliśmy ze nie bedziemy dluzej czekac. Nawet podroz autkiem nic nie dala, nadal tak szalała, uspokoiła się dopiero na pogotowiu po jakiś pięciu minutach, widac zmiana otowczenia na nią wpłynęła. Pediatra ją zbadała stwierdziła, że już wszystko jest dobrze i powiedziała mi co mam robic gdy dziecko sie zanosi. Straszne. Nigdy jeszcze czegos ntakiego nie przezylam. Nie wiedzialam nawet ze jestem w stanie tak szybko sie ubrac, bo bylismy juz w pizamach, mala tylko do koca i biegiem do samochodu.
Mam nadzieje, ze Wam weekend lepiej minął? Buziaczki Kochane!Pa

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #222272 przez aniamaj133
Mniej więcej nadrobione :laugh:
Typowy rozkład naszego dnia to:
-pobódka ok 8-9
-cycuś średnio półtorej godzinki po przebudzeniu się.
-pierwsza drzemka ok 2godz po przebudzeniu, która trwa od 40min do godzinki.
-13-ta obiadek
-potem zwykle idziemy na spacerek, poładzic po miesicie itp i zajmuje się domowymi pracami.
- w miedzy czasie cycuś, średnio Zuzia pije co dwie godzinki, teraz wytrzymuje nawet dłużej.
-17-ta deserek
-miedzy 19-ta a 20 kąpiel zaraz po niej cycuś i próbujemy spac, albo zasnie na dobre, albo obudzi sie po pół godziny i zasypia ok 22.
-miedzy 3-cią, a 4-tą pierwsza pobódka na mleczko.
-6-ta następne mleczko i śpimy do 8-ej, 9-ej :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu - 13 lata 7 miesiąc temu #222290 przez Kozłowska
No to witam:)
Co do stałych posiłków i w ogóle rytmu dnia to chyba tak się nie da żeby co dzień było tak samo. Podejrzewam że nawet gdyby nam dorobili jeszcze dwie ręce i wydłużyli dobę to i tak zawsze coś. :blink: Ja staram się tylko mniej więcej o tej samej godzinie dać obiadek i wykąpać :blink:
aniamaj133 - Ojeju współczuje a co ci lekarz zaradził, bo nam na przykład kazano delikatnie dmuchać w nosek gdyby mały długo płakał. No ja tu se pisze a mój łobuziak właśnie zgarnął pampersy i się nimi bawi. hmmm po co kupować zabawki jak najlepsza frajda to chusteczki a raczej ich opakowanie i pampersy .. :silly:
Nie pamiętam która co pisała a więc.
Gratulacje z pomysłowego męża i już życzę udanego koncertu :lol:
Współczuję takiej nocki ale najważniejsze że kupka już jest.
Fajnie że pobyt u babci się udał no i że podołała :lol: Następnym razem może będą mniejsze obawy choć podejrzewam że zawsze będzie tak samo :dry: Nie ma jak same zajmujemy się maluchami w końcu my wiemy o naszych dzieciach najwięcej. Ale Super że wszytko się udało :silly:
Ja też nie lubię być wystawiana do wiatru i zawsze się wściekam jak ktoś tak robi. Ale kurcze chyba można wtedy zadzwonić a nie wysłać sms-a że Chyba nie dam rady, albo dasz albo nie dasz :dry:
Teksty fajne :lol: w końcu jak to mówi moja koleżanka to my Baby jesteśmy ciężkie do zaj..... :blink:
A pokłady energii to też nie wiem skąd czasami biorę. Ale ostatnio to już chyba na rezerwie jechałam i stwierdziłam że nie ma co teraz najważniejsze jest abym też wypoczywała kiedy robi to moje dziecko bo muszę mieć siłę żeby z nim poznawać coraz to nowe rzeczy. Nawet mój mąż w piątek stwierdził że coś blada jestem i chyba przemęczona i żebym się położyła choć na godzinkę :blink:

No dobra a nasz weekend sama nie wiem jak go podsumować :dry:
W sobotę to myślałam że jajko zniosę.... Tak mnie bolał brzuch że już nie wiedziałam o co chodzi... Niby ciocia miała przyjechać ostatniego ale po tym jak teściowa podniosła mi ciśnienie to przyjechała pospiesznym. Kurcze co to za wstrętna baba jest. Jeszcze przez nią mój mąż miał całą sobotę doła :angry: Kurcze jak można być tak ograniczonym żeby dzień przed chrzcinami wnuczki pić!!!! No kurcze a już było tak w miarę... Ja rozumiem że po śmierci Teścia świat się jej zawalił ale kurcze to już ponad rok minął. I co większa impreza spotkanie z rodziną to ta takie numery odwala....ahhh Patrzeć na nią już nie mogę wczoraj to myślałam że ją wzrokiem zabije :angry: Jest mi przykro ale ja obiecałam sobie że moje dziecko na alkoholików i libacje patrzeć nie będzie więc albo ona się otrząśnie albo zostanie bez babci...straszna perspektywa przyszłości :dry:
A tak z innej bajki wczoraj przed chrzcinami byliśmy na zdjęciach ale mała pozowała ależ się uśmialiśmy:) Matek też była agent mają parę fotek razem jak przyjdą to wam się na pewno pochwalę :)A same chrzciny bomba :lol: Pominąwszy fakt że nastrajałam się na nie tydzień to mój syn pobił po prostu wszystkich. Ale od początku może opowiem. Nasza porąbana rodzinka ma ogólnie w nocie mojego syna za to odnosimy wrażenie że małą( chrześnicę mojego M.)wszyscy na rękach by nosili. Matek ma ponad 5 miesięcy a prababcia odwiedziła go raz i aż jedna ciotka!!!!U małej są przynajmniej raz w miesiącu. Na początku to rozumiałam no bo u mojego M. to pierwsza dziewczynka w rodzinie od 40 lat ale kurcze mieszkamy na tej samej ulicy i do niej wejdą a do małego nie!! Przykre... I tak się bałam bo wiedziałam że wszyscy będą się pytać o małego jak się chowa itp.., a mnie aż będzie w gardle ściskać że jak by ruszyli dupę to by sami zobaczyli albo znając mój nie wyparzony język to mogło by mi się wymsknąć że gówno ich to obchodzi :blink: Ale wiedziałam że muszę się trzymać bo to święto małej i nie mogę go popsuć bo dziecko nie jest niczemu winne, a poza tym znajdzie się na pewno inny czas i inne miejsce :silly: No i jak tak się biłam z myślami a mój kochany synek całe chrzciny śmiał się i gaworzył nawet raz nie zapłakał nawet się nie skrzywił. Wszyscy patrzyli na niego z podziwem. A ja wieczorem go tak wyściskałam za to że się tak ładnie zachowywał i nie dał tym .....(chwilowy brak określanie dla tych ludzi) powodu do plotek że jaki on płaczek itp :lol: Kochane to moje dziecko :lol: :lol:
A mały jak padł wczoraj ok 22 to wstał o 7.30 dostał mleczko i jeszcze godzinka :laugh: jeszcze dał mi się wyspać bo wczoraj aż 3 godzinki pospałam:(

A no i tak się od paru dni martwiłam bo mały coraz mniej mi jadł albo jadł na 4 razy....Kurcze już mu kaszki dawałam, słoiczki i nic. Słoiczek troszkę zjadł ale zaraz płakał że jest głodny ale mleka z butelki nie chciał. Ja tu panikę robię do lekarza chce jechać, aż tu wczoraj rano przyszła mi do mojej głowy złota myśl.....może trza smoczek zmienić na większy przepływ. No i co i super :lol: Ale kurcze co się namartwiłam prze to już moje.
A teraz moje dziecię usnęło,a ja zaraz zgram zdjęcia z aparatu to wstawię :lol:
A tutaj z kwiatuszkiem u siostrzyczki na urodzinkach co wam pisałam:)
A tutaj czytamy najnowszą prasę ;)
A tak zabawiał wczoraj gości mój szkrab kochany :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu - 13 lata 7 miesiąc temu #222588 przez Agusiak
agi-p współczuję Wam tych nocek, nie wysypiacie się ani Wy ani też pewnie Amelka, którą takie pobudki też denerwują ale nic na nie nie może poradzić. Agi Kochana dużo sił życzę bo takie niewyspanie to na dłuższą metę koszmar.

aniamaj o kurcze to mieliście okropną sytuacją. Aż tak się biedna Zuzia przestraszyła, to okropne. Nie dziwię się, że pojechaliście na pogotowie, dobrze się uspokoiła i dobrze się ta cała sytuacja skończyła. Podnoszę pytanie Kozłowskiej, co Wam zalecił lekarz w razie takiego płaczu?

Kozłowska możesz być dumna z synka, dzielnie się spisał i pokazał wszystkim jakim jest fajnym chłopcem. Zdjęcia super, pisałaś kiedyś, że masz 26 lat lecz na tym zdjęciu wyglądasz nieco poważniej :P Mati mały przystojniak :)a fotka z gazetą bomba.

Kasiunia u nas wygląda to mniej więcej tak:
ok 7.00 samo mleczko 150 ml (nie wypija całej porcji)
ok 10.00 mleczko z kaszką ryżową 150 ml (przeważnie zjada całe)
ok 13.00 mleczko z kaszką glutenową 120 ml
ok 15.00 obiadek (nie zawsze)
ok 16-17 mleczko 120 ml
ok 19.30 mleczko z kaszką 180 ml (nie zjada całej porcji)
w między czasie herbatki i czasem deserek jakiś

U nas miniona noc była udana, Paulinka tylko raz pomarudziła ale dostała smoka i spała do 7.00, całkiem przypadkiem przewróciła się też dziś z brzuszka na plecki i była w głębokim szoku, potem powtórzyła to jeszcze parę razy.
Byliśmy także na spacerku w Lidlu gdzie zakupiłam sobie botki, będę miała do leginsów :)
o takie:

www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/....htm?offerdate=22055

te czarne bo mają u góry rozpinane guziki i można je wywinąć na zewnątrz.

A moi rodzice byli wczoraj u rodziny na wsi i okazało się, że nasza Paulinka ma ciocię która urodziła się trzy tygodnie wcześniej od niej :lol: :lol: czyli ma półroczną ciocię. Taka jest różnica wieku między moim tatą a jego kuzynem :)


Miłego wieczorku :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #222621 przez agi-p
Aniamaj czyli wczorajszy wieczór traumatyczny . Dobrze , że Zuzince przeszło i w końcu sie uspokoiła . Ale długo biedulka płakusiała . A teraz już wszystko dobrze ? Nie przypomina jej się ?
Co do imprezki to fajnie , ze udana :) I Zuzia taka towarzyska :)
Rany ja to nie mam kiedy się odrobić z ogarnięciem wszystkiego na błysk i okropnie się przez to czuje . U mnie zawsze wszystko lśniło , a teraz Ama skutecznie utrudnia wszelkie porządki :P

Kozłowska zdjęcia super ... jak dla mnie to to z gazeta prze swietne ...mały czytelnik :) Bombowe !!! I jaki wystrojony na imprezke :) Mucha wymiata . Słodziak Mały . I Kochana wyglądasz super :)
Fajnie , ze Matek taki grzeczny był i pokazał im wszystkim . Smutne to , ze rodzina jednego dzieciaczka traktuje jak powietrze , a nad drugim się rozpływa . Oj też by mnie mierziło , żeby im wygarnąć to i owo . Ale najważniejsza jest Wasza rodzinka ... wasza trójeczka .

Agusiak ja też chcę sobie kupić takie botki :) Ciepłe są ? Ciekawa jestem czy nie będą przemakały . Ale macie fajny plan dnia :) My pewnie dojdziemy do tego koło roczku Malej :P

Bombel właśnie wiem , ze z karmieniem piersią tak to jest . Czasami myśle , ze łatwiej i sprawniej byłoby karmic MM . Mąż wielokrotne mnie do tego namawiał . Ale ja się nie poddaję i łudze się,że mimo wszystko będzie lepiej :)

My przenieśliśmy się ze spaniem znowu na dół do salonu . Amelka pierwszy raz od tygodnia po kąpieli zjadła i śpi bez pobudki . Ostatnio zawsze zasypiała , ale po 20-30 min sie budziła . Oby to był dobry zwiastun :)

Uciekam spać , bo dziś po badaniach pojechałam do Mamy , do babci , potem szybkie zakupy i jak dotarłam do domku i uspalam Amelkę w nadziei , ze sama się położe to kuzynka Męża przyszła w odwiedzinki :P Jest w ciąży i miała milion pytań . Jak już poszła to Ama nie spała , wiec z mojej drzemki nic nie wyszło :P

Kolorowych snów i spokojnej nocki Kochane :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #222664 przez aniamaj133
Hej Kochane!
Moja mała kąpała się dziś w jak to Agusiak powiedziała "dorosłej wannie" razem ze swoim tatą, ale miała ucieche:)
Po wczorajszej akcji już ani śladu, a pediatra powiedziała mi, że mam jej zatykac nosek i wdmuchiwac powietrze z razie ponownego zanoszenia się.
Zuzka chyba sie przebudzila;/ A wydawlo mi sie, ze juz tak ładnie zasnęła. Więc lece do niej.
W[adne jutro rano bo już padam, a kręgosłupek to mi do d... wchodzi :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #222668 przez Agusiak
aniamaj133 napisał:

Po wczorajszej akcji już ani śladu, a pediatra powiedziała mi, że mam jej zatykac nosek i wdmuchiwac powietrze z razie ponownego zanoszenia się.


Ale masz jej zatykać nosek i wdmuchiwać powietrze w usta, tak? Dobrze zrozumiałam?
Bo słyszałam też o wdmuchiwaniu powietrza w nosek ale to chyba przy zachłyśnięciu było.
Gratulacje z okazji kąpieli w dorosłej wannie :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #222673 przez bombel779
aniamaj133 napisał:

Hej Kochane!
Moja mała kąpała się dziś w jak to Agusiak powiedziała "dorosłej wannie" razem ze swoim tatą, ale miała ucieche:)

Ja też się kąpię z Jasiulkiem,już od jakiegoś czasu :) Bo tak mi jest wygodniej :P i mamy fajną zabawę razem :)
Chociaż teraz kiedy Jasiek już stabilnie siedzi to i sam chwilę dupkę pomoczy :) ja tylko stoję z boku i nadzoruję żeby się nie przewrócił :)


Aniołek wrzesień 2013 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 7 miesiąc temu #222695 przez Agusiak
agi-p napisał:

Agusiak ja też chcę sobie kupić takie botki :) Ciepłe są ? Ciekawa jestem czy nie będą przemakały


Jak je ubrałam to tak miło cieplutko w nóżki było, ale nie wiem jeszcze jak sprawdzą się na dworze, a jeśli chodzi o przemakalność to wolałabym raczej nie ryzykować wychodząc w nich podczas deszczu :blink: Zobaczę jak się sprawdzają podczas użytkowania :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl