zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Nooo Agusiak się nie odzywa od wczoraj.. ciekawe jak tam na tych badaniach z Paulinką??

Jasiek ma od wczoraj wysypkę na brzuszku i pleckach i nie wiem skąd się wzięła Chyba będę musiała skoczyć do apteki po wapno bo brzydko to wygląda

Witajcie
Bombel - Biedny Jasio a jaka ta wysypka tzn jak wygląda? Co do wapna to my dostaliśmy takie Sanosvit i daje 2X2ml.
A ja dziś taka nie wyspana bo wczoraj do 1 ktoś wojował po klatce i ciągłe trzaskanie drzwiami a co wyszłam żeby kogoś z......bać to cisza Ale mały chyba się wyspał bo wstał o 8 i nie był jakiś markotny a teraz dostał butle i w piórnik Ciekawe na jak długo mam nadzieje że dokończę śniadanko i zdążę się ubrać bo chciałabym z nim po obiadku iść na spacerek bo pogoda dziś wyjątkowo ładna
A no zapomniałam Wam się wczoraj pochwalić że ugotowałam Krupniczek, ja wiem że to dla większość z was żadna filozofia ale dla mnie to mega osiągniecie tym bardziej że mężu zjadł aż dwie miseczki tak mu smakował
No dobra jem szybko i lecę się ubierać żeby być gotowa do zabawy jak mój rozdarciuch stwierdzi że się wyspał

Buziaczki miłego dzionka

dzień dobry:)

dziewczynki moje Kochane dziękuję za troskę U Paulinki w porządku tzn mam taką nadzieję gdyż nie byliśmy na tej morfologii. pojedziemy w poniedziałek. Za to ja byłam wczoraj u lekarza, dostałam leki i zastrzyk przeciwwymiotny bo albo mam okropne zatrucie albo jelitówkę Mama została wczoraj w domu żeby zająć się małą, bo mnie tak sponiewierało, że nie miałabym sił no i strasznie się bałam, żeby jej zarazić. Na noc dziadkowie wzięli ją do siebie. Wczoraj wieczorem chwyciło męża i też dziś do pracy nie poszedł. Ja już się czuję lepiej po tym zastrzyku. Wczoraj przez cały dzień nawet nie miałam małej na rękach Dziś już się nią zajmuję bo mama już nie mogła wziąć urlopu ale nie całuję jej, chociaż bardziej od jelitówki podejrzewam zatrucie. Wczoraj praktycznie cały dzień przespałam.

Buzi dla Jasia, obu ta wysypka mu nie dokuczała i szybko sobie poszła.
Całuski także dla wszystkich dzieciaczków i ich mamuś
Myślę że wieczorkiem jeszcze się odezwę



a o tą morfologię też swoją drogą się trochę martwię bo moja niunia ciągle zmęczona. Nie wiem czy jakieś anemii nie ma czasem.

Agusiaczku fajnie , że się odezwałaś Ale współczuje zatrucia ,musiałaś się bardzo namęczyć . Dobrze , ze mogłaś liczyć na pomoc Mamy przy Paulince . Oby na nią nic nie przeszło .
Aguś a czy Paulinka dostaje jakieś witaminki ? Piszesz , ze może anemię ma , wiec tak sie zastanawiam...moze witaminek brak .

Kozłowska dobrze , ze Mateuszkowi nie przeszkadzał nocny hałas , ale ja to bym tak jak Ty , szału dostawała . Ludzie mają nie po kolei w głowie !
I oczywiście gratulacje z powodu debiutu kulinarnego To jakie danie kolejne ?

Bombel jak tam Jasio ? Schodzi ta wysypka ? Ciekawe od czego . A jadł coś nowego ?

Amelka wapno dostała na wzmocnienie bioderek,Pije 1 łyżeczkę dziennie .
Poszłam z nią na spacer i od razu zasnęła Teraz śpinka na polku , a ja buszuję po necie Musze w końcu wybrac jakieś prezenty . Wyjątkowo nie mam pomysłu na prezent dla Paulinki

Kozłowska napisał:

Bombel - Biedny Jasio a jaka ta wysypka tzn jak wygląda?

Takie czerwone plamy a do tego czerwone krosteczki

agi-p napisał:

Bombel jak tam Jasio ? Schodzi ta wysypka ? Ciekawe od czego . A jadł coś nowego ?

Nowego właśnie nic nie dostał,proszku nie zmieniałam... no nie wiem od czego jeszcze mogłoby to być

Agusiak ojj współczuję ci....i jeszcze męża dopadło....bidulki Jutro wycałujesz małą za wszystkie czasy...
Bombel mój Matek jak miał 3 miesiące wysypało go na plecach, brzuchu i klatce piersiowej takie czerwone palmy i małe czerwone krostki. Okazało się wtedy że to potówki....Pomogło mi wtedy mycie małego w szarym mydle i co jakiś czas parzyłam mu do kąpieli rumianek. Teraz to uczulenia co miał to były takie czerwone plamki wysuszone bardziej okrągłe i na obrzeżach takie bardzo zaczerwienione też myłam go w szarym mydle co 3 dzień, podawałam wapno 2 razy dziennie i kupiłam krem NIVEA S.O.S z naturalnymi lipidami Omega 6 i masłem shea. Natychmiast łagodzi zaczerwienioną, podrażnioną i suchą skórę, zapobiega swędzeniu. A no i najważniejsze odstawiłam chusteczki nawilżane całkowicie bo to na 95% była ich przyczyna........może spróbuj, ale lekarzem nie jestem(a szkoda) więc może udaj się w poniedziałek do lekarza a ja mimo wszystko idę we wtorek na kontrole to zapytam się o badania.
Właśnie dzwoniła do mnie znajoma do której jutro idziemy żebyśmy przyjechali wcześniej bo upichci jakiś dobry obiadek już mi ślinka leci....i później niestety będzie film kręcić więc żebyśmy miały czas się nagadać A co do moich kulinarnych podbojów to nie wiem na co najdzie mnie chęć na pewno wam się pochwalę
Dobra zmykam przytulić się do synka może pośpię z nim chociaż 30minut choć o tak nie odeśpię nocy.....
Jak coś to do później buziaczki

Kozłowska napisał:

Bombel mój Matek jak miał 3 miesiące wysypało go na plecach, brzuchu i klatce piersiowej takie czerwone palmy i małe czerwone krostki. Okazało się wtedy że to potówki....Pomogło mi wtedy mycie małego w szarym mydle i co jakiś czas parzyłam mu do kąpieli rumianek. Teraz to uczulenia co miał to były takie czerwone plamki wysuszone bardziej okrągłe i na obrzeżach takie bardzo zaczerwienione też myłam go w szarym mydle co 3 dzień, podawałam wapno 2 razy dziennie i kupiłam krem NIVEA S.O.S z naturalnymi lipidami Omega 6 i masłem shea. Natychmiast łagodzi zaczerwienioną, podrażnioną i suchą skórę, zapobiega swędzeniu. A no i najważniejsze odstawiłam chusteczki nawilżane całkowicie bo to na 95% była ich przyczyna........może spróbuj, ale lekarzem nie jestem(a szkoda) więc może udaj się w poniedziałek do lekarza

Wiesz co,potówki to raczej wątpliwa sprawa bo ja Jaśka nie przegrzewam,ubieram go bardzo lekko. W domu przeważnie śmiga w krótkim bodziaku,ostatnio nawet w krótkich spodenkach Na spacer jak idziemy to też nie zakładam mu kilku warstw ubranek bo mamy fajny kombinezon więc nie ma potrzeby by ubierać go grubo.
Co do chusteczek to używam sporadycznie,w domu preferuję wsadzić Jaśka pupę pod kran Takiego kremu o którym mówisz nie mam,ale za to mam Emolium ono też jest świetne na delikatną,wrażliwą i alergiczną skórę
Dzięki za podpowiedzi

Witam się wieczorkiem

No i zatrucie/jelitówka dopadło także moją mamę Biedna wróciła wcześnie z pracy bo tam ją dopadło a wyglądała jak cień o śpi cały czas. Masakra co za paskudztwo się przyplątało. Paulinkę mam ciągle na oku, w poniedziałek badanie a potem i tak wizyta u lekarza więc będę spokojniejsza.

agi z witaminek to tylko tą D3 podaje. Nie zalecano nigdy podawania jakiś innych, dodatkowych witamin. Ale od kilku dni wygląda to tak, że ciągle śpi a jak nie śpi to marudzi że zmęczona, oczka trze, troszkę się pobawi, coś zje, ale i tak w końcu trzeba ją ululać.

a wracając jeszcze do tematu rodziców to czasem trzeba sobie ponarzekać i wylać żale, ale prawda jest taka,że zawsze mogłam i mogę na swoich rodziców liczyć w każdej sytuacji i pomimo odmiennych zdań w wielu tematach, jakiś małych pretensji, to chyba właśnie to jest w tym wszystkim najważniejsze

Bombel nie wiem co poradzić najlepiej udaj się do lekarza w poniedziałek Ja jak poszłam przeanalizowałyśmy wszystko co jadł i wyszło że za dużo marchewki, a teraz marchewkę je i jest oki więc stwierdziłyśmy że na pewno chusteczki bo jak mu dupkę tylko przetarłam to od razu czerwona a nie daj borze mu do buźki dotknęłam to od razu poliki ale krem polecam poleciła mi go moja gin bo używała przy swoim maleństwu kupiłam cena u mnie 14zł i naprawdę ja też polecam....Ale i tak jak pisałam wcześniej we wtorek zapytam ją o badania troszkę bólu dla małego(nie wiem jak to zniosę) ale ile spokoju że nic go nie uczula, a jak coś wyjdzie będę wiedziała co Jak dostał to uczulenie to się tak bałam żeby to tylko gluten nie był....ale na szczęście minęło tzn jeszcze jakieś dwie są ale już nie widoczne tylko pod paluszkiem czuć
A wtedy potówki też nie wiem jak dostał??Choć doktorowa mi powiedziała że potówki mogą się zrobić nawet wtedy jak źle dziecko wypłuczemy z mydełka, lub za dużo balsamu(bo oliwki też nie mogę używać tylko do włosków)nałożę

Agusiak biedna mała na pewno wszystko będzie dobrze może to tylko przesilanie jesienne. Albo twoja córcia jak ja powinna na zimę zapadać w sen

Oj z tymi naszymi szkrabami. Powiem szczerze że chciałabym żeby Matek już mógł mi pokazać czy powiedzieć że boli brzuszek, główka, itp a z drugiej strony tak patrzę na to moje dziecię jak szybko rośnie i tak mi jakoś smutno.....Czemu wraz z porodem nie dostajemy możliwości porozumienia telepatycznego z naszymi pociechami to ja nie wiem

Mały od godziny strasznie mi się wierci w łóżeczku czyżbym dzisiaj też nie pospała A byliśmy dziś na spacerku i weszłam do Pepco chciałam kupić coś małemu do którego jutro idziemy i szczerze powiem że dla chłopców to tam NIC nie ma...ojj bym skłamała kupiłam Matiemu koszulkę "mój tata jest najlepszy" ale tak to nic nie ma

Dobra zmykam buziaczki i udanej nocki
Zmęczona jestem strasznie

Oooo Kozlowska tak sobie teraz myślę może to oliwka??? Ja rzadko Jaśka smaruję czymkolwiek,ale 2 czy 3 dni temu posmarowałam bo wydawało mi się że ramionka ma szorstkie ...chociaż może miał szorstkie bo już ta wysypka była a ja jej jeszcze nie widziałam (bo w pokoju kiepskie światło) Qrde nie wiem!

A dzisiaj też go smarowałaś oliwką?

Kozłowska napisał:

A dzisiaj też go smarowałaś oliwką?

Nie. Jak tylko zobaczyłam tą wysypkę to wsio odstawiłam.

TO poczekaj do poniedziałku może to oliwka. A jak masz w domciu szare mydełko to możesz młodego jutro umyć na pewno nie zaszkodzi

Bombel a Ty nie zjadłas czegoś nietypowego?, co by uczuliło JAsia bo jeszcze karmisz przecież piersią

sylka napisał:

Bombel a Ty nie zjadłas czegoś nietypowego?, co by uczuliło JAsia bo jeszcze karmisz przecież piersią

Nie.

Szarego mydła nie mam Ale może pojadę jutro na zakupy to się rozejrzę za takim