zostanę mamą w maju 2011 roku :)

dobry wieczór

agi dobranoc Życzę w pełni przespanej nocki Amelko kwiatuszku zlituj się nad mamunią i śpij dziś śliczniutko aż do samego rana

Kozłowska ojjj biedny Matuś Mogą to być zęby, a może też być trzydniówka. Faktycznie każde dziecko powinno ją przejść i wtedy nabiera odporności na całe życie. Trzy dni jest właśnie taka dosyć wysoka temperatura a potem występuje wysypka. Ale z drugiej strony jak macie u siebie w mieszkaniu cieplutko to mógł u babci przemarznąć Oby czopek pomógł. Podobno przy gorączce trzeba dużo pić.
Szkoda, że z tą pracą nie wyszło, ale może u tej znajomej nie będzie źle i spodoba Ci się

A ja dziś byłam u mojej ginekolog. Zaserwowałam sobie cytologię bo ostatnią miałam dawno, dawno temu, zbadała mi cycuchy co mnie ucieszyło bo w sumie nie wiedziałam w 100% czy tam wszystko ok po zaniknięciu pokarmu i zatrzymaniu laktacji, ale na szczęście jest OK
Ogólnie wszystko w porządku

Spokojnej nocki dla wszystkich mam i dzieciaczków

Witam z rana .... nie wyspana
Amelia pierwszą pobudkę miala o 22:20 , a ostatnia o 5:40 . W sumie wyszło 6 pobudek . Juz zaczęłam zapisywać o której wstaje i zasypia i o której je . Oczywiście bez cyca nie zaśnie
A mnie od wczoraj gardło boli jak cholerka i katar mam ogromny . Najgorzej męczyłam się w nocy . Nie dość , ze czuje sie paskudnie to oczywiście zmęczona jestem . Mam nadzieję , ze Malej nie zarażę . Gardło mam cale czerwone . No ale wiadomo przy karmieniu piersia to lekarstwa odpadają . Pozostaje herbata z malin i dzikiej róży i płukanie gardła roztworem z solą .
Dzisiaj jade do Mamy ... zawsze mnie troszkę odciąży .

Kozłowska jak tam Wam noc minęła ? Matek czuje się lepiej ? Gorączka się utrzymywała ?
U nas na czerwcówkach tez właśnie jeden maluch 3 dniówkę przeszedł . Może rzeczywiście Mati tez 3 dniówkę ma . Zobaczysz ... Biedulek . Ja sie czuje przez to przeziębienie jakby mnie traktor przejechał, a co dopiero taki maluszek . Buziaki dla niego

Agusiak fajnie , ze wszystko oki na wizycie . Ja tez będę musiała iść na cytologię , bo ostatnio to tylko po receptę na tabsy chodzę .
A jak Paulisia sie miewa ? A pytałaś lekarza co może być powodem jej zmęczenia skoro wyniki dobre ?

Moja gwiazdeczka właśnie zasnęła ...ide się ubierać i jak sie obudzi to jedziemy ....Milego dzionka Kochane

dzień dobry kochane
Witam się GRUDNIOWO

Kozłowska jak tam Matuś?? Mam nadzieję, że już lepiej?

agi już nie wiem co mam pisać na te Wasze nocki Obie jesteście bidulki ale Ty pewnie zdecydowanie bardziej to odczuwasz niż malutka. I jeszcze to przeziębienie Ale jak jesteś tak notorycznie niewyspana i zmęczona a co za tym idzie osłabiona to o przeziębienie nie trudno. Dobrze, że do mamy jedziesz to faktycznie Cię odciąży a Ty prześpij się chociaż porządnie. Zdrówka życzę

A jeśli chodzi o moją Paulkę to dopiero wybieram się z tymi wynikami do lekarza w przyszłym tygodniu i zapytam ale pewnie nic odkrywczego nie usłyszę, po za tym ,że mam się cieszyć że chce spać (i to jest akurat prawda ) hihihi.

Miłego dnia

Kasiunia 100 lat dla OLIVERKA z okazji 7go miesiąca
Odezwij się co u Was

Witajcie
Mam chwilkę bo młody po obiadku Na noc dałam mu czopka i temperaturka spadła po 30 minutach i jak na razie waha się między 36,6 a 37,7 więcej nie było jak narazie Doktorowa też nic odkrywczego nam nie powiedziała Mamy czekać do poniedziałku jesli będzie tak że temperaturka utrzyma się 3-4 dni a później dostanie wysypki to była 3 dniówka, jeśli pojawi się katarek lub kaszelek to dzwonić po nią choć ogólnie młody jest w stanie bardzo dobrym Ząbki póki co tez obejrzała i powiedziała że jak dla niej nic nie widzi ale z zebolami to tak jest że teraz nie ma, a wieczorem może się wybić Więc jednym słowem czekamy do poniedziałku w poniedziałek przyjdzie do nas na wizytę Jak by temperaturka byłą powyżej 38 to zbijamy najpierw panadolem jak nie pomoże to czopki po 3 godzinach Dobrze że mój rozdarciuch nie odczuwa jakiegoś dyskomfortu przy aplikacji czopków Nocka była w miarę obudził się przed 4 i kręcił się do 6 aż w końcu dostał mleczko podrzemał do 7 i powitał już na dobre dzionek pierwszy grudniowy Ja zaś nie będę wam mówiła o której się wygramoliłam z łóżka ale w nocy czuwałam przy łóżeczku a od rana mężu A teraz młody już taki zmęczony bo przez lekarza ominął drzemkę przed obiadkiem więc teraz zaśnie pewnie po mleczku po 16lub 17

Ach dziękujemy za buziaczki
agi kurcze tak ci współczujemy tych nocek też nie wiem co mam ci napisać poza tym że ściskamy mocno i mamy nadzieje że już niedługo będzie tylko lepiej
A swoją drogą to może powinnyście zaaranżować jakieś spotkano z agusiak Jak by się Paulinka z Amelką spotkała to może by sobie po połowie przekazały spania i nie spania Ach żeby to było takie proste jak napisanie tego
A co do przeziębienia to kurcze płukanka z solą najlepsza ja jeszcze jak mnie bardzo gardło boli to owijam sobie szyję szalikiem i smaruję spirytusem kamforowym. Ale co fakt to fakt że jak ty taka wymęczona jesteś to o przeziębienie nie ciężko
Mamy nadzieję że wizyta u mamy będzie udana i odpoczniesz troszkę
agusiak super że na wizycie ok.

Dobra zmykam bo już dochodzi do mych uszu dźwięk wydawany przez znudzonego synka
- to nie znudzenie tylko senność wzięłam na rączki i usnął

Cześć dziewczynki Jak wam mija 1 dzień grudnia????

dobry wieczorek

Kozłowska to dobrze, że temperatura spadła i z dwojga złego trzymajmy kciuki żeby to była trzydniówka będzie miał już z głowy, a nie jakieś przeziębienie paskudne
a jeśli chodzi o spotkanko z agi to ja bardzo chętnie ale "spanka" mojej Paulki nie oddam Ale ze wszystkich sił trzymamy kciuki żeby Amelcia przesypiała całe nocki


agi jak u mamy, odpoczęłaś troszkę?

Bombelku nam dziś dzień minął leniwie nawet na spacer nie chciało mi się wychodzić ale przyszedł mężu i zabrał małą na przechadzkę Za to jutro czeka nas dzień odwiedzin od samego rana. Najpierw moja psiapsióła a potem koleżanki ze studiów w tym jedna z rocznym synkiem więc pewnie znowu będzie głośno i wesoło
A pochwal się jak się Jasiowi jeździ w tym nowym fotelu, bo już z pewnością testowaliście? Jak idzie pisanie pracy no i jak Tobie minął ten pierwszy grudniowy dzień?

Hej dziewczyny!!!!!!
Jestem jestem...!!!!
Ostatnio mialam z netem prb i z komory tylko masakraaa jakas!!
Kurcze jak ten czas leci!!!
Agusiak pamietalas o Olinku Dziekujemy! Noo juz 7 mc matkoooo gdzie ten czas tak szybko pedzi!!
Co u Was laski?? My juz powoli raczkujemy tzn tak juz sie rozpedza ze hey hehe, wszystko bierze,co upatrzy ciach do raczki...juz mam kilka szkod zaczyna sie!! Lampa dziurawa,swiecznik zlamany bo spadl z szafki,szklanka zbita + kilka innych rzeczy szklanych,dywan w czekoladze aaaa bym mogla pisac i pisac no i mnostwo upadkow na glowke brrrrr :/
Ale nadal zabkow nie widac kurcze a tak czekam na nie hehehe
Pozdrawiamy!

Agusiak napisał:

Bombelku nam dziś dzień minął leniwie nawet na spacer nie chciało mi się wychodzić ale przyszedł mężu i zabrał małą na przechadzkę Za to jutro czeka nas dzień odwiedzin od samego rana. Najpierw moja psiapsióła a potem koleżanki ze studiów w tym jedna z rocznym synkiem więc pewnie znowu będzie głośno i wesoło
A pochwal się jak się Jasiowi jeździ w tym nowym fotelu, bo już z pewnością testowaliście? Jak idzie pisanie pracy no i jak Tobie minął ten pierwszy grudniowy dzień?

A ja dzisiaj byłam u fryzjera Ścięłam włoski na baardzo króciutko Nawet mi troszkę babeczka maszynka "pojeździła" hyhy
Ciebie czekają jutro odwiedzinki a mnie w sob. i w niedz. tak więc jutro jadę z Jaśkiem na zakupy (trzeba zapełnić lodówę ) i pewno popołudniu będę pichcić W niedz. Barbórka - mój mężuś świętuje więc przy okazji w sob. wpadną znajomi a w niedz. szwagier z żoną i córką ( ma 2 latka więc pewno będzie z nią wesoło )
Aaaale w sob. muszę jeszcze zajechać na uczelnię,na seminarium więc trochę tak "biegać" będę no i przez to jutro muszę wszystko poszykować
A Jasiek w nowym foteliku prezentuje się całkiem przyzwoicie I ewidentnie bardziej mu się podoba niż w tamtym -nosidełku

Kasiunia no jesteś wreszcie

To super, że u Was wszystko w porządku u nas w dużym skrócie także OK
Fajnie, że się odezwałaś i mam nadzieję że częściej będziesz zaglądać

Bombel To też Ci się szykuje wesoły weekend
My jedziemy w niedziele z okazji Barbórki do mojego dziadziusia, a potem jeszcze do teścia na zaległe Andrzejki
No to poszalałaś u fryzjera jak będziesz miała ochotę to ja Cię chętnie zobaczę w nowej fryzurce więc czekam na fotkę
To super, że Jasiowi wygodniej w nowym fotelu, może teraz spokojnie podróżować

Agusiak napisał:

No to poszalałaś u fryzjera jak będziesz miała ochotę to ja Cię chętnie zobaczę w nowej fryzurce więc czekam na fotkę

bombel779 napisał:

T nie ma, sama robiłam fotkę więc nie umiem pokazać całości ale mnie więcej coś takiego..
TYLKO SIĘ NIE ŚMIEJCIE !!!!!

Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ] [ Kliknij, aby ukryć ]

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nooooo piękna fryzurka o jejciu ja to o takiej właśnie zawsze marzyłam ale nie chce mi się kłaków prostować a moje naturalnie są takie hmmmm "pofalowane". Ni to proste, ni kręcone, jak miałam dłuższe to wyglądałam tak jakbym się nie czesała, a one po prostu takie już są I u fryzjera mówię zawsze tak: "mają być takie, żebym je umyła, wysuszyła i nic więcej z nimi nie robiła"
Ja obecnie mam podobne cięcie, tzn Boba, ale inaczej mi się układają przez to falowanie
No i Bomblu niezła z Ciebie laska i jakie masz duże oczka

Kiedyś w okresie buntu byłam obcięta całkiem na krótko, na chłopaka, hahaha

Hehe

ojjjj jak ja Ci zazdroszczę tego długa i chuda u mnie proporcje są zupełnie odwrotne hahaha
Ale oczy też mam ponoć duże, jak zeskanuję jakieś zdjęcie to wstawię Zaczarowałam nimi mojego T i jeszcze kilku przed nim hihihi
Z tą moją psiapsiółką co jutro mnie odwiedza znamy się 20 lat i na nią w podstawówce mówili niebieskie oczka a na mnie duże oczka, i w ogóle to byłyśmy niema nierozłączne

A Ty Kochana to bądź dumna z takich oczków a inni się śmiali bo zwyczajnie zazdrościli

Wiesz co teraz to już mam w nosie co inni mówią i się nie przejmuję - jak komuś coś się nie podoba to niech się nie patrzy i tyle Ale wtedy,taka smarkatka to wszystko brałam do siebie
A ja,mimo że swoimi oczami się nie zachwycam (to że są duże-ok ale kolor jakiś nieteges,wymieszany zielony-brązowy-niebieski-a niektórzy nawet mówią -żółty ) to też udało mi się wyrwać kilku samczyków na nie i nie raz nie dwa słyszałam od mężczyzn że są ładne chociaż ja zawsze w duchu pytam - z której q*wa strony

A najlepsze że jakoś tak do 5 roku życia miałam nieziemsko niebieskie oczka (według moich dziadków i rodziców ) nawet białka miałam błękitne i mój dziadek był ponoć wniebowzięty bo ja jestem jego jedyną wnuczką i jako jedyna (z 4 wnucząt) miałam niebieskie oczy,tak jak on wszystkim podobno się chwalił a jak mi nagle oczy zaczęły się zmieniać i ktoś mu o tym powiedział to dziadek nerwowo odpowiadał -Dupa ci się zmienia!!! Babcia do dziś mi o tym opowiada

bombel779 napisał:

a jak mi nagle oczy zaczęły się zmieniać i ktoś mu o tym powiedział to dziadek nerwowo odpowiadał -Dupa ci się zmienia!!! Babcia do dziś mi o tym opowiada

hahaha uśmiałam się a jaki kolor masz wpisany w dowodzie?