Mamy Kwietniowe 2013

Pauluska a Igę karmisz piersią czy mm? Bo jak piersią to może córeczka zasypia przy jedzeniu i dlatego później nie chce spać a drugą kwestią jest to że mleko matki jest lekkostrawne i dzieci nie muszą tracić wiele energii aby je przestawić i dlatego dzieci karmione piersią mogą mniej spać. A może mała jest po prostu ciekawa świata i nie chce tracić czasu na sen, może potrzebuje mniej snu? Nie stresuj się ja dopiero od paru tygodni poustawiałam spanie Emilki wcześniej też mało lub wcale nie spała w dzień.Ważne są stałe pory dnia u dziecka, te same pory drzemek, kąpania i wieczornego zasypiania, u nas to pomogło bardzo

Creatura nie wiem na czym pediatra to stwierdziła, trafiliśmy na głupią babę
mi się wydaję,że dobrze przybiera
Agat : maść co ma trwałość 14 dni i w składzie Wit. A i Wit. E i coś co nie mogę doczytać zobaczymy czy pomoże

Kaikai Dawidek to już duży facet
Spadamy dalej na dwórek

Czesć kochane

To ja, pamiętacie jeszcze?

Wczasujemy się i odpoczywamy, pogoda bardzo ładna, zdecydowanie ładniejsza niez rok temu. Dlatego brakuje mi wylegiwania sie na plazy, tego jeszcze Mikuś nie polubił. Nad morze chodzimy czasem i to tylko wtedy jak młodzian śpi, zeby pooddychal jodem. Poki co plazowanie musimy odpuścic, mam nadzieję, ze za rok będzie juz inaczej

Mikus szybko odnalażł sie w nowym domku, powietrze tutejsze jest świezsze i ostrzejsze niz w domu więc wietrzymy go ile się da. W nocy śpi ladnie, zasypia tradycyjnie kolo 22- 22.30 pobudka między 4 a nawet zdarzylo się ze o 5, potem 7-8 i do 9-10 jeszcze przy cycusiu dodrzemie

Tak jak przypuszczalam, z tatusiem jest nam owieeeeeele latwiej więc odpoczęlam i fizycznie i psychicznie, chociaz rytm dnia wyznacza maluch, gdy spi, nasz "świat" zamiera kiedy nie śpi my tez uprawiamy swoją aktywność. tatus obcując z synkiem na codzień przez 24 godz na dobe tez mial okazję w pełni poznać zarowno Misia jak i jego charakter i sam przyznaje, ze bywa cięzko ale we dwoje ogarniamy. Grunt ze czas upływa i to jest zawsze pozytyw, bo dzidziuś " dorośleje" i da sie go juz zainteresować innnymi rzeczami a nie tylko mama-cycuś.

Co do usypiania, bo padlo tu dziś takie pytanie, to cycuś jest niezastapionym "narzędziem" , czasami zdarza sie ze padnie w innych okolicznościach, ale w większości prYpadków jest to cycuś. Na spacerach śpi raczej krotko - 30- 40 min. Zdecydownanie dłuższe drzemki muszą odbywać się w domku, wlasnie aktualnie taka trwa, juz drugą godzinę Mikuś śpi no ale my wtedy uwięzieni jestesmy w domu mimo pięknej pogody, no niestety, cos za cos

Bardzo piekne wszystkie nasze kwietniowczątka,
Kaikai - jak dorosle Dawidek wygląda w tej spacerowce niesamowity

Ilonah - śliczna Emilka, jak fajnie na macie cwiczy

Agat - Adaś superaśny, jakie minki strzela

Ja oczywiście zdjecia nie wstawię chyba zebym komuś na maila przeslala....

No i ważyłam dziś księciunia- 5,850 sobie winszuje, więc fajnie a ubranka to dziwacznie bo ma takie z metka 56 a i takie na 68, i bądż tu czlowieku mądry

Z tym zasięgiem tu to jak powiedzialam, jest a czasami jakoby go nie bylo, bo czytać forum moge, ale zeby coś wyslać to już za chiny, nie idzie. Więc czasem mozecie mnie widzieć, ze jestem, ale własnie tylko poczytać mogę, wyslac się nie chce, muli muli muli i w końcu wypluwa albo przepada gdzies w czarnej dziurze. Ciekawe cY tomco aktualniempiszę sie wysle

Aaaa, no i chusta coś nie bardzo się księciuniowi jednak widziala, więc zakupiliśmy nosidełko BabyBjorn, zachwalane na forum i poza nim, ma przyjść na dniach i zobaczymy. Byloby fajnie gdyby zaakceptowal, bo z wozkiem po plaży to jednak za latwo nie jest

No, alem sie rozpisala

To narazienko kochane, postaram się coś wkrótce skrobnąć jak zasięg pozwoli, ale póki pogoda ladna to powinno się udać, jak pochmurno i bardzo wieje, to zasięg wywiewa

suzh-pol dnia dzis o Tobie myslalam i mialam wzywac:-)

odklikne pozniej:-P

Maja padła przed 20, Młody zrobił mi jazdę ale przysypia w bujaku. Poruszam go jeszcze trochę i lecę pranie ogarnąć i chatkę. Wpadnę później.

Suzi jak miło, że się odezwałaś. Ja tez posiadam nosidełko BabyBjorn - na razie Emilka płacze w nim ale to z tatusiem się tak nosi więc może dlatego. Musze ja ją wsadzić i ponosić w tym nosidełku to może polubi. Mamy też leżaczek BabyBjorn i jest rewelacyjny, bardzo mi życie ułatwił Odpoczywaj tam sobie, pozdrowionka z południa Polski od nas.

Emilka już śpiocha.

Suzi świetnie, że się odezwałaś, łap ten zasięg częściej Cieszę się, że Mikuś odnalazł się w nowym miejscu i tak dobrze sobie radzi z tatusiem

Adasiowi tez nie po drodze z chustą, ja również nie czuję się w niej wygodnie. Na 99% to pewnie dlatego, ze niewłaściwie ją wiążę, ale nie ma mi kto pokazać, a i ja jakoś wielkiego ciśnienia na nią nie mam. Dobrze, że nie kupowaliśmy, tylko pozyczyłam od bratowej. Również zamierzamy kupić nosidełko, żeby i tatuś mógł szkraba nosić i matczyne plecy odciążyć. BabyBjorn widziałam, ale cena mnie średnio zachęca. Myślałam nad tym ergonomicznym Womar. ZObaczymy.

Adaś wieczorem cyrk urządził, bo po kąpieli płakał, cycem pluł, zasnąć nie mógł, odłożony do łóżeczka z płaczem po kilku minutach się obudził. Teraz go tatuś odłożył właśnie, zobaczymy, czy to już ostatni raz. Nie wiem co mu.

dziewczyny mialam odklikac, ale cos cos mi z zoladkiem nie tak.
dano na wieczmor jogurtu nat nie jadlam. a wciagnelam taki bez niczego i mi zawirowalo a teraz mnie zoladek boli.

Maz mlodego obudzil,ale objadl cyca i spi.

dobranoc:-)d

Look who's back! -Suzi-Q Też dziś o Tobie myślałam i proszę, wywołałyśmy Cię, jak tego przysłowiowego wilka Fajnie Wam tam musi być i super, że Mikuś się przyzwyczaił.

pauluśka, a kopa chcesz za nazywanie siebie beznadziejną matka My wszystkie mamy tu większe i mniejsze problemy ze spaniem i spacerami. Leonek najczęściej usypia przy cycusi i jak karmimy się na leżąco to ja wstaję, a on już zostaje, a jak na siedząco to przy odkładaniu muszę się na chwilę położyć z nim, bo ten moment położenia go budzi. Z tego też powodu nie sypia w łóżeczku, ale nie zależy mi na tym, może kiedyś przyjdzie na to pora, a jak nie to też nic się nie stanie A w dzień śpi raz długo 1-1,5h, a tak to drzemki od 10 do 40min.

Leoś po urodzeniu kochał spacery, potem mu się odwidziało i musieliśmy się uczyć spacerować na nowo. Dużo po domu wózkiem, potem krótkie, ale częste wypady wkoło domu. Teraz staramy się chodzić ok dwa razy dziennie na 1h, ale nie zawsze tyle wytrzyma w wózku. Musi "siedzieć"/leżeć tak, żeby obserwować świat, bo inaczej bunt. No i na tych spacerach w ogóle nie śpi. Czasem inaczej spędzamy czas na świeżym powietrzu (koc, na rękach), bo najważniejsze to, żeby był na dworze,a nie tylko w wózku.

I nie ma co porównywać do innych dzieci, w końcu się porozumiecie z Igusią. Każda mała istotka ma swoje upodobania i to też musimy szanować

Wieczorem u nas woda morska poszła w ruch i aspirator. Ale był płacz
Zobaczymy co jutro z tym katarkiem. Z nosa mu nie cieknie, tylko taki bardziej zatkany, nie ma temperatury ani nie kaszle, to nie gonie na sygnale do pediatry, ale jak się pogorszy, albo nie poprawi w ciągu kilku dni to trzeba będzie pójść - oby nie.

Dobranoc

dzien dobry:-)

Dzień dobry dziewczyny
Pogoda u nas piękna od rana
wczoraj Tomeczka sama kąpałam, chyba woli jak tatuś to robi coś nie mógł usnąć, ale tatuś go ululał

pauluska u nas ze spaniem jest różnie, czasem Tomek prawie cały dzień nie śpi , jedynie jakieś króciutkie drzemki a czasem pośpi nawet parę godzin. Oczywiście na razie lulamy, raz udało mi się po kąpieli nakarmić i położyć do łóżeczka i sam zasnął.

Na spacery to różnie: czasem po karmieniu póki przyśnie szybko "wrzucam" do wózka i na spacer a czasem normalnie nie śpiącego kładę i też idziemy, czasem ma takie dni,że wózek go parzy i trzeba na rączkach go nieść ,pewnie ciekawy jest świata i dlatego

Nie mów,że jesteś beznadziejną matką, każda z nas ma różne problemy, i po to jest forum,żeby sobie pomagać, wymieniać się doświadczeniami bądź dzielna

Suzi fajnie,że o nas pamiętasz, udanych wakacji

Miłego dnia

Dzień dobry

U nas też pogoda cudna, zaraz wystawię Emilkę z wózeczkiem na balkon i niech ucina swoją pierwszą drzemkę już na świeżym powietrzu.
Dave jak zdrówko? Przeszły sensacje żołądkowe?

Miłego dnia

Heloł. U nas dziś w końcu też lato- reaktywacja My już na dworze od godzinki bo musieliśmy zawieźć auto do warsztatu, więc na 2 samochody pojechaliśmy i ja z małym już zostałam. Chyba dziś sprzedamy moją małą starą starletke:( Szkoda mi jej strasznie bo to mój pierwszy samochodzik i mam do niej sentyment a duzo za nią nie weźmiemy. No ale 2 auta nam niepotrzebne.

Wracając do spania i spacerów to ja Adasia biorę na dwór najedzonego i w 90% przypadków będzie spał przez większość spaceru pod warunkiem, że idzie z nami smok. Czasem drze się odłożony do wózka ale smok+wertepy ratują sytuację

U nas tak samo jak pisze Agat smok+wertepy=szybkie zasypianie. Im większe doły tym lepiej