BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

11 lata 9 miesiąc temu #709082 przez anek
agat napisał:

Ale mi się Adaś spłakał na wieczór znowu :( Nie wiem co jest, nie wydaje mi się, zeby coś go bolało... W ogóle od 2 dni walczy z cyckiem, szczególnie lewym, znowu jest płacz przy jedzeniu.

Agat ja mam to samo, walka przy jedzeniu.nie zawsze tak jest ale bardzo czesto.juz wszytskiego próbowałam , chyba musi samo musi to przejsc.
Moj pierwszy synek miał podobnie,ale mniej intensywne.przeszło po 3,5msc.zycze cierpliwosci nam:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #709200 przez Magdalena9t
Dzień dobry :) nocka jak zwykle spoko;)
Teraz trochę pomarudził ale mama zabrała mi go na spacer a ja mam chwilkę dla siebie a raczej na ogarnianie chaty i przygotowanie obiadku ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #709221 przez creatura
Agat, u nas też lewa cycka jest tą mniej chcianą. Staram się zawsze od niej zaczynać karmienie, żeby nie zapomniała o produkowaniu mleczka :blink: Wiem, że już wiele razy padało to pytanie, ale zadam jeszcze raz: jak długo wasze dzieci piją z piersi (bez bawienia się, samo jedzonko)? Leoś czasem ssie 10min jedną pierś, czasem 3-5min :S :unsure: nawet jak jest tak krótko, to czuję ten właściwy wypływ mleka, czyli coś tam je. A jak jest u was?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #709304 przez Suzi
Witajcie :)

No, zlapalam trochę zasięgu więc korzystam ;)

kaikai, czytalam Twoj wpis na lutowkach, i niestety nie mam wiele pocieszajacych wieści. "Na moim podworku" wyglądalo to tak ( piszę o starszym synu) ze niestety jadł TYLKO I WYŁĄCZNIE uspiony.... Przez sen nie wypluwał smoczka ( bo piersi oczywiście tymmbardziej nie chcial ssac) więc musialam gada uśpić i dopiero wtedy zjadał w miarę godziwą porcję. Jesli probowalam karmić go na "trzeźwo" to bylo plucie, prężenie się,,wyrywanie i wrzask, w związku z tym krztuszenie i ogolnie tragedia, nie chcial jeść i koniec. Z rana opracowalam taki system, bo budzil się regularnie o 7 ze tuz przed 7 juz mialam gotowe jedzonko i zanim sie na dobre rozbudzil bralam gomz łożeczka i karmilam, wtedy ładnie zjadał i spał jeszcze dobre 2 godz. Jesli się spożnilam, to moglam zapomnieć o tym ze zje.... Takim niejadkiem niestety został na dluuuuuugo. Malo co chciał jeść i nakarmienie go bylo zawsze sportem ekstremalnym. Teraz ma 17 lat i nie je a pożera gargantuiczne ilości jedzenia i w dodatku jest smakoszem, ktory na szczęście dobrze sobie radzi w kuchni, więc nie muszę się wysilać z gotowaniem mu :silly: no ale wtedy zszarpal mi nerwów za troje dzieci :angry:
Miejmy nadzieję, ze Dawidek nie pójdzie ta drogą i ze u niego to przejsciowe, bo wiem ile to nerwow i stresu kosztuje mieć takiego niejadka, poki jest jeszcze niemowlakiem, bo w poniejszym wieku to juz łatwiej, bo jestbo wiele więcej mozliwości, jak nie zje tego to zje coś innego, a teraz to kiszka, mleko i koniec pieśni. Moze spróbuj mu juz zupkę jarzynową zaproponować? Welu pediatrow taką opcję proponuje rodzicom niejadkow. Myslę, ze nic mu się złego nie stanie, on juz w końcu jest prawie czteromiesięczniakiem i taka prosta zupka marchew + ziemniaczek nie zrobi mu nic złego. Do niej zawsze mozna dodać trochę mleka.... Spróbuj.
Mikuś jest łakomy i zarłoczny, zawsze chętny zeby zjeśc no i konsekwencją tego jest to,ze ulewa jak fontanna. Ciagle przebieranie :P ,
no po prostu z tym ulewaniem to u nas ma- sa- kro- za!! :P

U nas dzis wiatrodzień. Wieje i wieje, ale poki co ciepło. Teraz tatuśnz młodym na spacerku a ja sie szykuje na wyprawę po starszego syna, ktory,przeyjeżdża dziś do nas z kolega i po zakupy, bo juz swiatlo w lodowce tylko, a jak przyjedzie tych dwoch młodych jamochłonow to nas z nogami zjedzą, jeszcze w tym klimacie :silly:

Mleczko uciągnięte i zostawiam tatusia.... No ale to wszak specjalista,,więc poradzi sobie śpiewajaco.... :side: :woohoo: lepiej niz ja :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #709305 przez Suzi
Witajcie :)

No, zlapalam trochę zasięgu więc korzystam ;)

kaikai, czytalam Twoj wpis na lutowkach, i niestety nie mam wiele pocieszajacych wieści. "Na moim podworku" wyglądalo to tak ( piszę o starszym synu) ze niestety jadł TYLKO I WYŁĄCZNIE uspiony.... Przez sen nie wypluwał smoczka ( bo piersi oczywiście tymmbardziej nie chcial ssac) więc musialam gada uśpić i dopiero wtedy zjadał w miarę godziwą porcję. Jesli probowalam karmić go na "trzeźwo" to bylo plucie, prężenie się,,wyrywanie i wrzask, w związku z tym krztuszenie i ogolnie tragedia, nie chcial jeść i koniec. Z rana opracowalam taki system, bo budzil się regularnie o 7 ze tuz przed 7 juz mialam gotowe jedzonko i zanim sie na dobre rozbudzil bralam gomz łożeczka i karmilam, wtedy ładnie zjadał i spał jeszcze dobre 2 godz. Jesli się spożnilam, to moglam zapomnieć o tym ze zje.... Takim niejadkiem niestety został na dluuuuuugo. Malo co chciał jeść i nakarmienie go bylo zawsze sportem ekstremalnym. Teraz ma 17 lat i nie je a pożera gargantuiczne ilości jedzenia i w dodatku jest smakoszem, ktory na szczęście dobrze sobie radzi w kuchni, więc nie muszę się wysilać z gotowaniem mu :silly: no ale wtedy zszarpal mi nerwów za troje dzieci :angry:
Miejmy nadzieję, ze Dawidek nie pójdzie ta drogą i ze u niego to przejsciowe, bo wiem ile to nerwow i stresu kosztuje mieć takiego niejadka, poki jest jeszcze niemowlakiem, bo w poniejszym wieku to juz łatwiej, bo jestbo wiele więcej mozliwości, jak nie zje tego to zje coś innego, a teraz to kiszka, mleko i koniec pieśni. Moze spróbuj mu juz zupkę jarzynową zaproponować? Welu pediatrow taką opcję proponuje rodzicom niejadkow. Myslę, ze nic mu się złego nie stanie, on juz w końcu jest prawie czteromiesięczniakiem i taka prosta zupka marchew + ziemniaczek nie zrobi mu nic złego. Do niej zawsze mozna dodać trochę mleka.... Spróbuj.
Mikuś jest łakomy i zarłoczny, zawsze chętny zeby zjeśc no i konsekwencją tego jest to,ze ulewa jak fontanna. Ciagle przebieranie :P ,
no po prostu z tym ulewaniem to u nas ma- sa- kro- za!! :P

U nas dzis wiatrodzień. Wieje i wieje, ale poki co ciepło. Teraz tatuśnz młodym na spacerku a ja sie szykuje na wyprawę po starszego syna, ktory,przeyjeżdża dziś do nas z kolega i po zakupy, bo juz swiatlo w lodowce tylko, a jak przyjedzie tych dwoch młodych jamochłonow to nas z nogami zjedzą, jeszcze w tym klimacie :silly:

Mleczko uciągnięte i zostawiam tatusia.... No ale to wszak specjalista,,więc poradzi sobie śpiewajaco.... :side: :woohoo: lepiej niz ja :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #709306 przez Suzi
Witajcie :)

No, zlapalam trochę zasięgu więc korzystam ;)

kaikai, czytalam Twoj wpis na lutowkach, i niestety nie mam wiele pocieszajacych wieści. "Na moim podworku" wyglądalo to tak ( piszę o starszym synu) ze niestety jadł TYLKO I WYŁĄCZNIE uspiony.... Przez sen nie wypluwał smoczka ( bo piersi oczywiście tymmbardziej nie chcial ssac) więc musialam gada uśpić i dopiero wtedy zjadał w miarę godziwą porcję. Jesli probowalam karmić go na "trzeźwo" to bylo plucie, prężenie się,,wyrywanie i wrzask, w związku z tym krztuszenie i ogolnie tragedia, nie chcial jeść i koniec. Z rana opracowalam taki system, bo budzil się regularnie o 7 ze tuz przed 7 juz mialam gotowe jedzonko i zanim sie na dobre rozbudzil bralam gomz łożeczka i karmilam, wtedy ładnie zjadał i spał jeszcze dobre 2 godz. Jesli się spożnilam, to moglam zapomnieć o tym ze zje.... Takim niejadkiem niestety został na dluuuuuugo. Malo co chciał jeść i nakarmienie go bylo zawsze sportem ekstremalnym. Teraz ma 17 lat i nie je a pożera gargantuiczne ilości jedzenia i w dodatku jest smakoszem, ktory na szczęście dobrze sobie radzi w kuchni, więc nie muszę się wysilać z gotowaniem mu :silly: no ale wtedy zszarpal mi nerwów za troje dzieci :angry:
Miejmy nadzieję, ze Dawidek nie pójdzie ta drogą i ze u niego to przejsciowe, bo wiem ile to nerwow i stresu kosztuje mieć takiego niejadka, poki jest jeszcze niemowlakiem, bo w poniejszym wieku to juz łatwiej, bo jestbo wiele więcej mozliwości, jak nie zje tego to zje coś innego, a teraz to kiszka, mleko i koniec pieśni. Moze spróbuj mu juz zupkę jarzynową zaproponować? Welu pediatrow taką opcję proponuje rodzicom niejadkow. Myslę, ze nic mu się złego nie stanie, on juz w końcu jest prawie czteromiesięczniakiem i taka prosta zupka marchew + ziemniaczek nie zrobi mu nic złego. Do niej zawsze mozna dodać trochę mleka.... Spróbuj.
Mikuś jest łakomy i zarłoczny, zawsze chętny zeby zjeśc no i konsekwencją tego jest to,ze ulewa jak fontanna. Ciagle przebieranie :P ,
no po prostu z tym ulewaniem to u nas ma- sa- kro- za!! :P

U nas dzis wiatrodzień. Wieje i wieje, ale poki co ciepło. Teraz tatuśnz młodym na spacerku a ja sie szykuje na wyprawę po starszego syna, ktory,przeyjeżdża dziś do nas z kolega i po zakupy, bo juz swiatlo w lodowce tylko, a jak przyjedzie tych dwoch młodych jamochłonow to nas z nogami zjedzą, jeszcze w tym klimacie :silly:

Mleczko uciągnięte i zostawiam tatusia.... No ale to wszak specjalista,,więc poradzi sobie śpiewajaco.... :side: :woohoo: lepiej niz ja :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #709324 przez kaikai
Suzi moj na spiocha nic nie zje w nocy kiedys ladnie jadl przez sen teraz jak sie obudzi to lapie smoka i spi pociagnie ze dwa razy i koniec musze go rozbudzac a i tak zjada troszeczke wiec daruje sobie te wpychanie smoka bo moglabym tak dyndac nad lozeczkiem pol nocy.
Teraz o 12 dalam mu mleko z lyzeczka kleiku ryzowego i szok wypil cala butle! moze jednak on juz chce nowe rzeczy probowac bo raczki tez wyciaga do mojego jedzenia gdy jem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #709349 przez Dave
Jestem zrobiona, zrelaksowana i ładniejsza :silly:

Już z jednej piersi odciągnęłam, bo bym pękła. Drugą chowam dla Młodego, ale śpi mam nadzieję że nie długo.

Lecę... :) :)



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #709367 przez Dave
Ha, ledwie posta skończyłam i się obudził, ładnie objadł cycula i śpi dalej :side:

A ja sobie zrobiłam kawkę Inkę, super substytut kawy normalnej :silly:

No i tatuś dał sobie świetnie radę :lol: :lol:



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #709458 przez Dave
Mateo ma dziś dzień spania. Je i śpi :) :) :) :) Ale fajnie :side: :side: :side:



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #709460 przez agat
Suzi jak przyszła to od razu hurtem, 3 posty :P

Creaturko Adaś zawsze krótko jadł. No może poza okresem od razu po narodzeniu, ale jak już się laktacja unormowała to je po parę minut. Wyjątkiem jest kolacja po kapieli, wtedy dłużej wisi. Jak Leoś ssie tylko 3-4 min a potem wypluwa to prawdopodobnie nie jest głodny, tylko spragniony. Czytałam, że dzieciaczki w upały mają mniejszy apetyt (jak każdy zresztą).

My dziś znowu cały dzień u moich rodziców, zaliczyliśmy długi spacer, młody przespał pół dnia, a drugie pół przegadał :) Całkiem inne dziecko, u nas w domu by marudził i ględził a tam szczęśliwy :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #709472 przez creatura
Agat, pewnie świeże powietrze i ogród mu służą:)

Dave, fotki fryzurki, pliz;-)


Leos tez wiekszość czasu śpi dziś. Troche potanczylismy i bejbuś padł mi na rękach.mam mega słabość do tego mojego dzidziusia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #709484 przez agat
Cudne zdjęcie :) Miłość aż kipi :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #709589 przez ilonah
Hello

Creaturka piękne zdjęcie, nie ma jak u mamy :laugh:

My dziś byliśmy z Emiśką i mężusiem u mojego kolegi z pracy którego córeczka kończy dziś miesiąc i powiem Wam, że cieszę się bardzo że mamy już ten okres za sobą. Tamta maleńka aczkolwiek śliczna to taka drobniutka jeszcze i płaczliwa, a Emilka to już taki fajny bobasek i była super grzeczna i ciągle się śmiała i gadała. Poza tym tamci rodzice żyją w chaosie jeszcze, a nam już się dni raczej poukładały i poznaliśmy się nawzajem.
Teraz Emilka usypia - słucha karuzeli w łóżeczku i odpływa :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #709608 przez creatura
Dzięki Dziewczyny :kiss:

Leoś właśnie zasnął. Troszkę z poślizgiem przez to całodzienne spanie, bo zawsze przed 21 już smacznie śpiocha.

Prawda, Ilonka, nasze bobasy już są takie podrośnięte i w większości przypadków wiemy o co im chodzi. Choć te pierwsze chwile z dzieciątkiem już wspominam z łezką w oku, a mając to doświadczenie co teraz, spokojniej podeszłabym do niektórych spraw, tzn. bez stresu. Przy drugim dziecku się przyda :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl