Mamy Kwietniowe 2013

Emilka coś mi zasnąć nie chciała, przewalała się tylko z boku na bok, ale nareszcie śpiocha Niby po kaszce nic tym razem jej nie było więc będę podawać dalej i obserwować. No i dziś już też nie ulewała po jedzeniu więc może jej przeszło

Poćwiczone, dzieci śpią. Czas na relaks, szkoda że nie mam Karmi

Ja mam Dave cztery buteleczki stoją w szafie i czekają, tylko ochoty mi brak. Chcesz?

Ilonka - biorę

Może wpadnę, w towarzystwie lepiej smakuje

Jasne, wpadaj, same z Emiśką jesteśmy będzie nam weselej. Ciekawe jak podróż Suzi mija.

Też sama siedzę, to będzie nam raźniej.

No mam nadzieję, że nam tu zda relację jak poszło i trzymam kciuki aby było spokojnie.

Kurde, na chrzcinach będe miała oczywiście wegetariankę i normalnie osobne menu muszę wymyślać. Jak ja nie lubię takich komplikacji

A Suzi dziś wyjeżdża? Myślalam, że jutro.

Też bym się Karmi napiła, a nie ma, za to chyba z 6 innych browców stoi i kusi :/

Jutro idę z młodym na kontrolę bioderek.
A z rana spróbuję siuśki w woreczek złapać

u mnie stroi od miesiąca i ciągle coś przeszkadza mi wypić. Dziś mi się nie chce bo palec mnie boli;p Jak jutro nic nie będzie lepiej ide do lekarza chyba bo w weekend to ja nie wiem co z nim zrobię

A ja zostałam poproszona o bycie matką chrzestną u synka mojej kuzynki i przeszukuje neta w poszukiwaniu pomysłu na prezent. To ich drugie dziecko i wszystko już mają i kompletnie nie wiem co dać. Macie mamuśki jakieś pomysły na prezent-pamiątke? Łańcuszek i krzyżyk odpadają bo babcia małego już zarezerwowała to

agat-chyba masz racje,kojazy mi sie ze w sobote maja byc w domku.

anafora-zdecydowanie jutro zalicz doktorka.

ilona-ja to kiepska jestem w wymyslaniu prezentow. ale pomysle. a kiedy chrzciny? moze u mnie familia cos oryginalnego wymysli.

no i mam pobudke:-)

ja juz w lozku. mlody sie cos kreci i kciuka cycka, chyba bedzie trzeba z cycolina wyskoczyc.


do tej pory Mlody lubil spac na pleckach,a od kilku dni widze ze mu na boczku lepiej:-)

Chrzciny 15 września, pomyślcie i piszcie. Dobranoc

Ilonko jak dla mnie dwa typy prezentów od chrzestnych mają sens - albo jakiś medalik/krzyżyk albo kasa.

Agat, ja łapałam te siuśki, jak Leoś miał 3 tygodnie I zrobiliśmy to tak: ok 6 rano obudziłam Leosia na karmienie, umyłam mu siusiaka, jąderka i okolice wacikami namoczonymi w cieplej wodzie bez żadnych mydeł, i najważniejsze nie wkładać do miseczki wacika, który już dotknął skórę. Potem osuszyłam suchym wacikiem i nakleiłam ten woreczek. Założyłam pampersa i zaczęłam karmić Leosia bez spodenek, tzn. żeby było mu chłodniej. Pod koniec karmienia usłyszałam, jak woreczek się napełnia. Naleciało jakieś 20-40ml chyba. Potem umytymi nożyczkami odcięłam końcówkę woreczka i przelałam mocz do pojemniczka, który mąż zawiózł do laba. Pani w aptece kazała mi kupić kilka woreczków, bo stwierdziła, że za pierwszym razem na bank nie złapię, a jednak złapałam. I przy zachowaniu tej maksymalnej higieny, żadne bakterie nie "wpadły" do środka

ZP pada to będzie post pod postem, bo mi przed chwilą długiego zjadło

Ilonko, dla mnie też sens ma kasa lub jakaś ponadczasowa biżuteria typu krzyżyk, medalik, kolczyki. Jeśli to dziewczynka, to Apart ma diamentową kolekcję dla dzieci, i można kupić śliczne malutkie kolczyczki z diamencikami jako pierwsze kolczyki, do niektórych można nawet dobrać wisiorek w zależności, oczywiście jakie środki chcesz na to przeznaczyć
www.apart.pl/pl/diamenty,c,kolekcje,kids_diamenty
Z innych rzeczy, jeśli rodzina lubi fajne retro gadżety, to coś takiego wymiata dla chłopaka: www.monmonandbrunto.com/index.php?lang=1&main=&sub=&item=963
W tym sklepie ogólnie są unikalne rzeczy.

Agat, a ta kaszka była czysta czy owocowa, bo maliny i truskawki nawet w postaci ulepszacza smakowego lubią takie rumienie zostawiać, albo metalowa łyżeczka, jak mówiłaś, że dotykała buźki.

Azja, Leoś podnosi się do pełnego siedzenia jak da się mu złapać za rączki, a na leżąco sam główkę podnosi, żeby lepiej widzieć. Polecam Ci wizytę u rehabilitanta. My byliśmy na warsztatach o wspomaganiu prawidłowego rozwoju w babki, która pracuje metodą NDT Bobbath i pokazała nam mnóstwo fajnych rzeczy. Powiem Ci, że okazało się wtedy, że Leoś prawą łopatką tak jakby przykleił się do podłoża i po tygodniu ćwiczeń poprzez zabawę prawa rączka już fikała jak lewa Także, czasem kilka wskazówek i wszystko wraca do normy.

Madzia, Tomuś sportowiec.

Ilonka, teraz doczytałam, że chłopak, czyli kolczyki odpadają