Mamy Kwietniowe 2013

Dzien dobry

dziękujemy Wszystkim za życzenia

Agat piękny torcik

Suzi super wierszyk, aż łezka mi się w oku zakreciła gdy go czytałam P też czytał i mu się podobał

Wstawie tak na szybko kilka fotek z telefonu co tam mam


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej

No widze Azja, ze dyzur mamy

Mikus pospal do 6, wypil mleczko , pokitwasil sie ze mna w lozku i pospalismy jeszzcze do ok9, wiec nieźle.

Agat, Dave, CreMoniu. No co jest? Pisze sie!

O, kaikai jest jak tam po uroczystosciach? Jakie prezenty? Jaki humor? Dawidkowi sie podobalo?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

kaikai Jak to!!???? Kręciły nosem ze im nie smakuje??? no co za goście, chyba tak to rzeczywiście tylko najbliżsi potrafią dokuczać , moja mama juz wućwiczona, nie krytykuje otwarcie, albo juz sie wg niej wyszkolilam w kuchni , no ale siostra???
Dranstwo Ci powiem a z pewnościa wszystko bylo pyszne, z tego co opisywalas, pamietam ze od samego czytania slinka ciekla :blink:sprobowalyby zrobić dwudniowe przyjęcie mając marudzącego malucha przyczepionego do nóg,,a tu jeszcze krytyka!
No jestem zbulwersowana!

Edit: no i z tych nerw zapomnialam napisac ze swietnie wyglądasz! gdyby nie podpis nad zdjeciem dalabym glowę ze jest na nim. Dawidek z siostrą! Serio

Kaikai dobrze ze wszystko sie udało, a co do kręcenia nosami przez niektórych to sie nie przejmuj, nigdy wszystkim nie dogodzisz, ale w sumie najgorsze ze najblizsza rodzina, a tak potrafi dokuczyc ah

tez myslałam w pierwszej chwili ze to Twoja corka na zdjeciu z Dawidkiem, naprawde super wygladasz, a Dawidek to chyba do Ciebie podobny

Suzi powiadasz ze dyzur mamy cos sie inne mamuski obraziy czy co??

my juz po 2 godzinnym spacerku, Mlody tak sie zmeczył ze postanowił strzelic sobie drzemke, super, pasuje mi jak nie wiem, bo bede mogła bez pijawki przy nodze spokojnie obiadek zrobic :)dzis serwuje kotlety z kaszy gryczanej, z sosem z boczniaków, nie wiem czy M bedzie zadowolony ze bez miesa, ale jakos ostatnio mam doscyc miesiwa, moze i Jasiek sie na kotleta załapie oczywiscie bez sosu z boczniaków

lece do pozniej

Azja jak robisz kotleciki z kaszy gryczanej ?

Bylam z malym na spacerku i taki mi cyrk zrobil ze biegiem do domu wracalam krzyczal w tym wozku jakby krzywda mu sie dziala. Na dzis mam dosc.

Jeszcze jedno, Dawidek potrafi pic ze slomki musze taki bidonik ze slomka kupic.

My jeszcze na spacerq dziś nie bylismy, bo Misio się uśpił w poludnie i tak trwa jak wstanie to zupka i dziadka pchnę na spacer bo sama mam rehabilitację , poza tym Miki w wózku jakies brewerie ostatnio wyprawia ,żeby się tylko dziadek nie zniechęcil, ale w sumie juz niedlugo zostalo bo oni zawsze pod koniec kwietnia przenosza sie na pól roku na dzislke,ma to 39 km stad, wiec na pewno na soacerki nie bedzie dojezdzal , więc wykorzystac go musze poki czas

O widze ze kasza gryczana dzis na fali, bo i u mnie jest , tylko ze z warzywami a konkretnie z pieczarkami i cebulką, jako dodatek do miesiwa

Tysiak znalazłam taki przepis pierwszy raz dzis robie smakowitykasek.pl/2013/01/kotlety-z-kasz...kaszy-gryczanej.html

Kaikai super ze Dawidek umie pic przez słomke, a codo siedzenia w wozku, moze poczuł sie dorosły i nie chce jezdzic wozkiem

własnie zdarzyłam siasc po robieniu obiadu i dochodza mnie dzwieki zwiastujace koniec drzemki no nic dobra i godzina

Kaikai no dziewczyny mają rację, jak siostra Dawidka wyglądasz

O takich pysznościach tu piszecie, a ja na jedzenie patrzeć nie mogę, już sama nie wiem co mam zjeść, mam ochotę tylko na jakieś niezdrowe rzeczy, kazałam mężowi kupić w Biedronce pizzę mrożoną ale może zjem coś innego zresztą czego ja się spodziewałam w pierwszej ciąży miałam to samo

U nas na szczęście w wózku mała jest spokojna, chyba, że jeździmy dłużej niż 1,5 godz. Tzn spokojna nie jest bo krzyczy, śmieje się, zaczepia innych ludzi, no czasem to mi głupio, bo słychać tylko moją córkę na ulicy, ale z drugiej strony lepiej niż miałaby być jakaś osowiała

Dorosly to moze sie poczul, ale nich sie chodzic nauczy, bo ja nie mam zamiaru na rekach go nosic, a takie cyrki to juz nie pierwszy raz.
Az czlowiekowi spacerkow sie odechciewa.

Alex a ja zazdroszcze innym jak ida a w wozku spokojne dziecko siedzi i obserwuje.
Moj to zawsze jakis rozkraczony, siedzi jakby lezal, kreci sie i krzyczy.

Dawidku kochany dużo zdrówka i radości dla Ciebie oraz mnóstwo buziaków od Emilki i e-cioci

No Kaikai podpisuje się pod dziewczynami także myślałam, że to siostra trzyma Dawidka Piękne torty aż sama nie mogę się doczekać jaki wyjdzie u Emilki. Gadaniem się nie przejmuj, nigdy wszystkim nie dogodzisz, szkoda tylko, że to najbliżsi tak marudzili.
My wczoraj z mężulkiem na zakupy do galerii skoczyliśmy a później jak pojechaliśmy odebrać Emi od dziadków to się zasiedzieliśmy i zleciało. Dziś za to pomyłam wszystkie okna, poprałam i poprasowałam firanki i teraz relaksik. Jutro muszę na błysk kuchnię ogarnąć. Emilka śpi więc chwila dla mnie

Suzi- to nie u nas marudzenie w wózku, Emilka bardzo lubi jeździć w swojej spacerówce a spacery z nią to przyjemność, uśmiecha się do ludzi, gada i podziwia zwierzątka.

Alex- gratuluję fasolki bo ostatnio mi umknęło

Najlepszego ostatnim solenizantom się spóźniłam ! Jeju to już pierwsze urodzinki u nas za 2 tyg dzisiaj torcik zamówiłam i postanowiłam że u nas tylko na słodko urodizny wypadają w pierwszy dzień świąt więc wyżerkę każdy będzie miał w domu a u nas skromnie torcik jakieś ciasta kawka i herbatka

kaikai ale laska z Ciebie i Ty masz 15letnią córkę czy coś mi się ubzdurało ?
kupiliście spacerówkę ? My odkąd się do naszej przesiałyśmy odpukać spacery to sama przyjemność Iga bardzo polubiła się z wózkiem wcześniej to tak po 40 min jej się zaczynało nudzić a teraz jedzie i sobie obserwuje

Dzieki za mile slowa troche tapety na twarz i jakos sie wyglada

Paulina ja mam dwie corki 18 stke i 15 lat.
Wozka jeszcze nie kupilismy bo nie bylo czasu przed urodzinami.

my zaliczylismy drugi spacerek, szybkie kapanie, kaszka i Misio spi, a ja zaraz lece na rower, taka ładna dzis pogoda ze trzeba to wykorzystac

kotlety z kaszy gryczanej wyszły pycha, polecam, moze ze mnie jeszcze kucharka bedzie, choc naprawde nie lubie gotowac

Suzi, Kaikai a daja sie zagadac w wozku Wasze chłopaki, bo Jasiek jak czasem jeszcze marudzi, to mowie ze wronka, piesek, kotek i takie rózne bajery nawijam i wtedy siedzi, najlepiej działa, ze nakarmimy zaraz wronke ciasteczkiem

dobra spadam narazie, ide sie szykowac na rower jupii