BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

9 lata 11 miesiąc temu #879335 przez kaikai
My kupilismy termometr Microlife NC 150. Kilka juz mielismy i wszystkie do dupy, a juz te do ucha to w ogole beznadzieja.
Ten co teraz mamy jest ok tylko ma takie swiatlo ze Dawid sie przebudza w nocy ale przynajmniej dobra temperature pokazuje.

U nas nadal czekamy na wyniki bo lekarze nie wiedza co mojemu misiowi jest. Bylismy rano w CZD na badaniach a teraz w domu czekam na telefon o wynikach i jedziemy na wizyte. Mam nadzieje ze cos sie wyjasni.
Dawid caly czas ma goraczke w nocy 39,8 a w dzien po czopkak okolo 38.
Trzydniowka zostala wykluczona, moze to zapalenie drog moczowych. No zobaczymy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu #879337 przez agat
Dziękuję :) Jak pójdę do lekarza i zobaczę, że wszystko ok to uwierzę ;) Mam chyba tak jak mąż przy ciąży z Adasiem. Nie wierzył dopóki u lekarza serduszka nie zobaczył :)
Na razie jednak nie mam głowy do lekarza, bo Adaśko chory :( Całą noc bujaliśmy się z gorączką, paracetamol w syropie nic nie pomagał, nurofen w czopku działał, ale za to jego aplikacja to jakaś katorga :/ Adaś za nic w świecie nie dał sobie włożyć czopka, we dwoje ledwo daliśmy radę. Teraz śpi, temperaturę ma, bo czuję i bez mierzenia. O 12 mogę podać kolejnego czopka. Umówiłam go do lekarza, bo oprócz temp robi bardzo rzadkie kupy. Nie wiem co to, czy trzydniówka (ale kupy?? , czy zęby (dwójki wyszły, nowych na horyzoncie nie widzę), lepiej niech go dr obejrzy tym bardziej, że przed nami weekend.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu #879343 przez kaikai
Agat czopki nurofen podaje sie po 6 godzinach, ja mojemu podaje i oklady chlodne robie bo sam czopek niewiele dziala, robie tez mu kapiele chlodne.
U nas kupki sa normalne.

Agat gratuluje pozytywnego testu :) teraz czekamy na pierwsza fotke fasolki.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu - 9 lata 11 miesiąc temu #879387 przez creatura
Agat, ja mam też termometr Microlife: Termometr elektroniczny 3w1 Microlife IFR100. Różnica między uchem a czołem czasem wychodzi w liczbie po przecinku ( np 36,4-36,6) - musiałam to edytować, bo w pierwszej wersji napisałam w ogóle bez sensu :blink: . A mierząc w uchu, to trzeba je tak troszkę do góry podciągnąć i wiadomo, nie zawsze się da precyzyjnie przy malutkim dziecku i stąd ta różnica. Na czole zawsze dobrze wskazuje, mierzyliśmy też nim temperaturę wody w wanience na początku. U Ciebie ten zakup się na pewno przyda, bo szykuje się....ponowne mierzenie wszelakich temperatur :blink: :kiss:

Kurcze, jakieś badziewie nam męczy Adasia i Dawidka - bardzo niedobrze :dry: :dry: Czekamy na wieści Kaikai i Agat.




Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu #879449 przez creatura
Fajny pomysł na zabawę z dziećmi (może ciut starszymi, bo Leoński bo to wszystko chciał skosztować :blink: )

mamamili.blogspot.com/2013/07/sciezka-sensoryczna.html

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu #879455 przez agat
Wrwróciliśmy od lekarza. Pani dr nic podejrzanego nie znalazła. Czwórka górna w natarciu i pewnie w związku z nią jakas wirusówka się przypałętała.
Z gorączką chwilowo lepiej, zobaczymy co będzie dalej.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu #879460 przez linda
Hejka

Creo- fajna z Was rodzinka :) ,słodkości super się prezentują ale Leoś najsłodszy :kiss:

Ja mam termometr Braun do mierzenia w uchu,przy wyborze kierowałam się opiniami właśnie,wydaje mi się być dość dokładany,ale czasem trudno zmierzyć-tak właśnie jak Creo mówi.

zdrówka dla chłopaków!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu #879534 przez creatura
Leoś wieczorem po kąpieli wpadł w jakiś zabawowy szał i w tym szale, chwycił jedną z największych maskotek - tłustego, okrągłego Pana Świnię :silly: , i trzymając go przed sobą przebiegł - dosłownie - przez pokój... i tak przez godzinę ganiał z maskotkami w łapkach, przewracając się przy tym milion razy, wstając, obijając o ściany i meble, ale biegając bez trzymania za maminy paluszek :woohoo: :woohoo: Hip hip hurraaaa!!! Leoś chodzi sam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu #879540 przez Dave
Oj chłopaki wracajcie szybko do zdrowia!!!!!!!

Ja dziś zabiegana od rana byłam, udało się na forum wskoczyć - cud. Ciekawe czy z tel mi też tak dobrze pójdzie. Ale szczerze to jakiejś zmiany nie widzę.

ok. lecę i wpadnę później, jak doczytam w łóżku wcześniejsze posty.



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu #879541 przez Azja
Zdrówka dla Dawidka i Adaśka :)

Creo gratulacje dla Leosia :) zdjecia super, :) Leos "kawał chłopa" :)

coś cisza na forum ostatnio :P ja jak jest ładna pogoda to z Jasienkiem wybywamy z domu i spacerujemy ile sie da wracamy na papu i na drzemke :) a z tel jak jestesmy na spacerze nie udaje mi sie pisac, bo musze pilnowac Gagatka zeby w jakas dziure albo krzaki nie wlazl, a niestety krzaki to ostatnio jego ulubione kryjówki :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu #879543 przez ilonah
Brawo dla Leonka :) Zdjęcia super, widać, że imprezka roczkowa udana :silly:

Ja dziś wkurzona jestem, brat z bratową mnie wyrolowali z prezentem niespodzianką dla mamy, mąż wyjechał na cały weekend i jeszcze się z nim przez telefon poprztykałam. W pracy też tyle roboty ostatnio, że ledwo wyrabiam się żeby na czas zdążyć do domu. Niech ten dzień już się skończy :dry:

Zdrówka dla Adasia i Dawidka, zmykam spać.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu - 9 lata 11 miesiąc temu #879560 przez linda
Leo brawo!!!Mama chciała Ci sprzedać patent Tośki a Ty swój wymyśliłeś :laugh:
wyobrażam sobie jak zasuwa z tą wielką świnią :) fajnie to musiało wyglądać.

Ilonko mam pytanko,pisałaś że korzystałaś z dodatkowej przerwy na karmienie,jak to formalnie załatwiałaś jakiś wniosek do kadr?

Dobranoc

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu - 9 lata 11 miesiąc temu #879565 przez Suzi
hej :)

No, wejście na forum graniczy z cudem, ostatnimi czasy :P

Ja mialam wczoraj nienajlepszy dzień, najpoerw na spacerze z Mikim zlapał mnie atak częstoskurczu ( mam to swinstwo ze dwa razy w roku :P ) okropne uczucie, ale pomalutku doczlapalam do domu przystajac co kawalek zeby sie Mikuś nie zdenerwował ze nie jedziemy wiec musialam zebrac silę woli i iść mimo wszystko. Jak mi juz przeszło to czulam sie jak po bitwie, dziwna ta przypadlość jest bo cisnienie jest w tedy raczej niskie za to tętno szaleeeeje, ja mialam tętno 200 :ohmy: (norma to 60-80). I to lomotanie serca....ehhhh SKS..... :P
Po dwoch godzinach musialam jechac na rezonans kręgoslupa, TO dopiero czad! Miala ktoras z Was kiedys robiony rezonans ? Techno party przy tym to zabawa w gluchy telefon.... :P :P :P czytalam gdzies kiedyś ze jedną z glownych "dolegliwości"w piekle jest ciągły nieustający okropny hałas.....to rezonans jest przedpieklem...... :cheer:
Jak stamtąd wyszlam i odzyskalam troche słuch, to sie poczulam taka zestresowana i nie wiedzieć czemu glodna, ze jak wyszlam ze szpitala to wzrok moj padlł na usytuowaną na przeciwko cukiernię, wpadlam tam , zakupilam 5 ( !!!!!!!!!!!!!) ciastek,
Jedno pozarlam przed samochodem (dla scislosci -wierzch czyli budyń z truskawkami, spodem podzielilam sie z gołębiami, zeby było zdrowiej :silly: :silly: :silly: no rozumiecie pszenica... :lol: :silly: :blink: 4 zawiozlam do domu ,a w domu okazaly sie paskudne, więc czesc zjadl małż a część kosz :P :P :P
A propos ciastek, to przepiękne slodkosci CreMoniu przygotowalaś, z pewnością przepyszne, nie to co z tej cukierni :P

Po tym dniu nadawalam sie tylko do recyklingu lub na przemiał, wiec nawet nie mialam sily siegnąć po kompa....
No ale juz dzis bylo ok, za to nie dawalo sie wejsc na forum...
Widzę ze bliżniak znow nam uciekł... :silly: no gratki Leosiu, ale ladnie to tak ? Bez brata?
Mikus chodzi chetnie ale za raczkę, jest nader ostrożny i nawet jak sie puszcza to zaraz bęc na pupę, chociaz do mnie, jak siedzę obok niego na podlodze czasem kroczek zrobi, ale trudno to nazwac chodzeniem..... Czyli rozumiem ze zostalo nam zaszczytne ostatnie miejsce w tej kategorii?? :silly:
Za to obserwuję wzmożony rozwoj intelektualny syna (postawil na intelekt :lol: ) bardzo sie ostatnio "rozgadal" wprawdzie dominuje mandaryński z kantonskim, czasem przebija suahili, ale da sie wylowić rownież swojsko brzmiace slowa, inaśladuje namietnie wszelkie dźwieki, taki gwarek sie z niego zrobił :woohoo: poza tym potrafi sie juz sam zabawić (!!!! :lol: ) i jak to obserwuję to widzę ze odtwarza zabawy ktore mu wymyslam. Dzis tez byla zabawna syruacja, bo corka wrocila z uczelni i jej mowię o tym odtwarzaniu zabaw, -ona, ze niemożliwe :silly:
A dzis bawilam sie z nim tak ,ze podawalam mu kulke z baseniku kulkowego i w ostatniej chwili kiedy juz juz mial ja ode mnie brac, zabieralam i mowilam "nie dam!" Strasznie sie z tego zaśmiewał :lol: opowiedzialam jej to, co oczywiscie zaraz postanowila sprawdzić czy nie koloryzuję.
Akurat Mikuś mial w raczce kulkę, wiec ona do niego zeby jej dał, on oczywiście natychmiast wyciagnal do niej raczkę z kulką, ona po te kulkę a on....? W ostatniej chwili schowal za siebie z dzwiekiem ktory przypominal moje "aaaaa, nie dam!" :lol: :lol: :lol: i tak powtarzali to jeszcze dobrych kilka razy więc upewnila sie ze nie przypadek i oboje zasmiewali sie do lez, az Miki dostal czkawki :lol:
Podaje rzeczy z kosza, ktore trzeba rozwiesic po praniu, wyciaga sztućce ze zmywarki i podaje zeby wlozyc do szuflady, wreszcie zainteresowal sie ksiązeczkami.... To jest dla nas zasadnicza zmiana :woohoo: a z chodzeniem....no coż, w koncu zacznie :silly:
Aaa, no i umie zejść z lożka bezkolizyjnie, tylko mu rzucam haslo- "nozki i pupka" (ze najpierw ma spuścic nożki i pupkę ) to sie obraca na brzuszku i ladnie schodzi :woohoo:

No, tom się rozpisala :silly:

creMoniu, pięknie się prezentujecie na zdjęciach, tort wspanialistyczny, u nas imprezki roczkowe dopiero przed nami :side:
A wozek.....chyba zaraz bedzie dla Pudzio-Leosia za maly..... :silly: :blink: :woohoo:

Agat, zdrowka dla Adasia, te wspolczesne termometry są wkurzające, mają niewiadomo po co milion funkcji, jeszcze kuranta i wodotrysku im tylko brakuje, a temperaturę mierzą niewiadomo skąd, chyba z kosmosu i za kazdym razem inna :P
Juz te stare , rtęciówy byly w sumie lepsze... :P

Dzisiaj dopadlam na bazarku truskaaaaawki, facet twierdzil ze to jego wlasne ńie zadne zamorskie, no wiem ze oczywiście mogl tak mowić, ale po zeszlorocznej wstrzemiężliwości karmieniowo-alergicznej kupilam nawet te, malo slodkie ale......truskawki :woohoo: i zjadlam na pniu z ćwierć kilo :cheer:
Nie wiem co mi sie stalo, bo ja nigdy nie bylam AŻ takim fanem truskawek... :cheer: :lol:
A w domu sobie wymyslilam ciag dalszy mieszajac je z pokrojonym bananem i polalam jogurtem naturalnym, pokropilam z wierzchu syropem z agawy i posypalam chrupkami błonnikowymi -normalnie.......NIEBO w gebie :lol:

Azja, u nas tez dzis spacerki dwa, mimo ze ciagle nas jakieś chmurzyska ganiały, jedną ulewę przetrwalismy w sklepie :silly: przynajmniej odkupilam sobie dzbanek zaroodporny ktory mi starszak potlukł :side:
Mikusia namiętnościa w czasie jazdy wozkiem jest zrzucanie butow.....ciagle i ciagle to robi :P
Ciagle nas ktoś goni z jego bucikiem, albo mowi -"OOOO, zaraz buta zgubi maluszek! "
wczoraj kupilam mu kolejne buty -trampki!
HNo, myslę sobie, i tu Cie mam, tego juz nie ściagniesz :lol: zasznurowane powyzej kostki, git! Jedziemy.....
Na pierwszej prostej nie miał juz pierwszego trampka, po nastepnym zakręcie drugiego.......... :cheer: :cheer: :cheer:
Poddaję się, nokaut!!!
Czy Wasze maluchy też wojowały / wojują z obuwiem???
Normalnie Piast Kolodziej sie w nim odezwał! Na bosaka bedzie chodzil..... Nie znosi butow i juz :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu - 9 lata 11 miesiąc temu #879568 przez Suzi
Dobra , jak to mowią "ryzyk, fizyk, matematyk..." :blink: :woohoo:
Gaszę!
Choc niewykluczone ze zaraz sie jakiś nocny Marek wykluje i mi zapali, no ale.....

Zatem -pstryk!
Dobranoc :kiss:

Edit: no i juz widzę dwa przyczajone marki nocne...... Madzia, Agat, widzę Was :silly:
A tu .......juz zgaszone.... B)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 11 miesiąc temu #879570 przez agat
Jeszcze ja się załapie ;)
Byli u nas znajomi prosić na wesele. Kurde najbardziej oczekiwana impreza roku w naszej paczce a ja w ciąży :P
A propos ciąży, zapisałam się ddziś do gina na NFZ na... 25 czerwca. Chyba więc czeka mnie znowu chodzenie prywatnie :/

Adaś całe popołudnie i wieczór był pogodny, temp nie przekraczała 37, kupy się uspokoily a po zasnieciu na noc powtórka z rozrywki. Gorączka i 3 kupy (w tym jedna 5 min po podaniu czopka-w wielkim ryku). Śpi teraz maluch ze mną.

Gaszę!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl