Macierzyństwa pierwszy tom ;)

czesc laseczki

ja juz po obiedzie,ogarnelam mieszkanko(troche mi jeszcze zostalo)ale plecy mi dokuczja to zrobilam przerwe,ale dzisiaj szybko poszlo bo mojego nie ma w domu to nie ma mi kto przeszkadzac i brudzic...wiecie jak on sprzata po sobie ciuchy?jak z kads wroci to mogłby wlozyc do polki czy na wieszak,ale nie on wszystko na podłoge rzuca i ja chodze i sprzatam

Noc dzisiaj dobra o połnocy dałam mu mleko i przespal do 7 bez zadnej pobudki,tak ze sie wyspałam,teraz tez spi ale pewnie nie długo,a moj B dzisiaj na narty pojechal,pol dnia go nie bedzie to troche odpoczne od niego

miledy gratulacje dla siostry i zdrówka dla malutkiej.

Malutkamilka a ja myslałam ze ta blondynka to Twoja mama,bo jakos mi sie wydaje ze jakies podobienstwo jest


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


lenka buziaczki

zosia ikunina jak zwykle slicznie wyglada

Moj syn najpierw krzyczał mama,powiedzmy ze to było mama,pozniej tata(zdazyło mu sie kilka razy) i baba tez woła,czasem tez ej,albo ty ty ,smieszy mnie to czasem ale i cieszy

Co do raczkowania to jestesmy juz blisko tylko Oskar bardziej skacze niz raczkuje ,ale wszystko w swoim czasie.

krolka Gabi nie jest jedyna dziewczynka bez zabków,Zosie chyba jeszcze nie maja

slonezcko ładnie swieci wiec pewnie spacer bedzie jak mały sie obudzi tylko ze wracamy do gondoli(jakos przemeczymy jeszcze troche) nie bede sie meczyc ze spacerowka.

miłego dnia

Ikunia oby zakupki udane Co do starania, to jeszcze 48 dni mam "próbować nie zajść" bo miałam wcześniej jakąś globulkę wkładaną, na uśpienie mięśniaków i ona musi zadziałać i wyjść z organizmu, lekarz mówił o 3 miesiącach, więc odliczałam 92 dni

Sophie niestety nie pomogę z meblami, bo sama szukam i szukam i nic nie znajduję... Albo za brzydko albo za drogo... Zdecydowałam się na meble na wymiar i czekam w kolejce do "wiejskiego stolarza" widziałam kilka zestawów robionych przez niego i się w nich zakochałam a cenę ma przystępną bo robi sam, ale chwilkę trzeba czekać... Obiecał mi że w marcu będzie moja kolej

Co do siadania samodzielnego, to jak ma się czego złapać to usiądzie, ale żeby tak całkiem sam to nie, w połowie stanie i robi się czerwony i krzyczy O raczkowaniu ani mu się śni, jak kładę go na brzuch to się wścieka i robi się śpiący ze złości Ale za to na nogach by stał cały czas Aż mnie czasem plecy bolą od prowadzenia go pod paszki, bo za rączki jeszcze się boi chodzić, ale stać lubi

Ja na obiad mam znów zupę Krupnik tym razem Tydzień zup mam

Aleksia to co napisałaś dla mnie trochę jakby wyrwane z kontekstu Ale się odniosę jak zwykle: ja miałam tak Jak już Wam wcześniej pisałam moją pierwszą ciążę straciłam mój pierwszy gin nie potrafił określić dlaczego... Był na tyle ślepy że nie zauważył zmian w moim organizmie, a dokładniej macicy... Miałam zgrubienia i zwyrodnienia śluzówki macicy i mięśniaki które mam do dziś. Trafiłam do szpitala w 11 tyg ciąży z krwawieniem i tam dopiero zauważyli te wady... zanim mnie przebadali było już po wszystkim, ale w macicy pozostały te wszystkie zwyrodnienia... Chcieli je usunąć przez łyżeczkowanie... Nic nie dało... Po miesiącu miałam umówiony zabieg histeroskopię i wtedy dokładnie wyłuszczyli wszystkie narośle i mi lekarz powiedział że zaraz po krwawieniu jakie dostanę będę miała dni płodne... Ale ja byłam głupia i mu nie wierzyłam bo myślałam "co ma wspólnego zabieg z obliczaniem dni płodnych? przecież jestem teraz przed okresem, to jak mam mieć po zabiegu krwawienie to pewnie będzie okres i będę wyliczać płodność jak zwykle, po staremu" No i miałam krwawienie przez 14 dni a potem miałam chcicę i zaciągnęłam męża do łożka i powstał Pawełek
Ona mogła mieć podobnie, że zabieg na macicy, długie krwawienie które kończy się w dni płodne i chcica spowodowana długą abstynencją przez krwawienie

Witam i ja

Byłyśmy w żłobku po dokument...już wypełniony i w piątek odnosimy
Ciekawe co to będzie i czy się dostanie...ale wyniki dopiero ponoc kwiecień/maj
Do dwóch innych idziemy jeszcze w piątek i poniedziałek.

Lenka dziękuje cioteczkom za pamięć i przesyła duużego jeny juz 8 miesięcy ma...kiedy to zleciało...za 4 bedzie dmuchac świeczke

kakaszka śniłaś mi sie dziś i ten Twój haha śniło mi sie że miałyśmy spotkanie i Twój pichcił w kuchni...Ty zajęta dzieckiem spytałaś mnie co on tam smaży to ja odpowiedziałam że gołąbki...a Ty sie spytałaś - Te rynnowe? haha a ja odpowiedziała że nie te DACHOWE tylko z mielonym i ryżem, zawijane w kapuście hahahahaha ale sen haha

a jak moja mała woła na nas ejjj to co będzie nastepne ? hi hi ....ale pierwsze było mama

miłego dnia

Hania rozbawiłaś mnie do łez tym snem,normalnie nie moge przestać sie śmiać

Boziu ale ciocia głupia.... Lenko wybacz! Wszystkiego co najlepsze I życzę Ci żebyś nie wołała na mamę Ej tylko tak jak się należy

100 lat Lenka :-* Boziu jak to leci szybko

Ją pokłóciłam się Znowu z J powiedziałam w nerwach dr niechce z nim 2 dziecko jak tak postępuje! Muszę od Niego odpocząć i chyba pojadę do Anety .....

Jak można żyć z takim zazdrosnikiem on mnie posadza że go zdradzę i nie pozwala się spotykać z kuzynka bo twierdzi za ma na mnie zły wpływ masakra co ja mam 5 lat....

Violcia podajmy sobie rękę za tych chłopów.......chyba podobni są ....

Lenka
Sen zajebi......
Srenka dzięki za wytłumaczenie jednak coś takiego może się zdarzyć

Znów Wam coś napiszę

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

I tak nawiązując do tego to dla mnie głupotą jest, że chrzestna nie może być jeśli jest w związku bez ślubu lub z panem po rozwodzie. Bo co niby zły przykład dają a ile jest sytuacji, że rodzice nie żyją ze sobą są po rozwodzie i co oni dają przykład jeszcze gorszy niż ta chrzestna. Oj jak tak dalej pójdzie to gdybyśmy mieli dziecko to nie mamy chrzestnej mam 2 koleżanki jedna żyje bez ślubu za granicą, a druga by żyła z rozwodnikiem.
Ale pitole ja chyba mam dziś dzień myślenia co chwile jakieś sytuacje mi wpadają do łepetyny

Lenita ciotka klotka tyż zapomniała:* śto lat i śto uśmiechów

Karola, Violcia dobrze pamięta u nas tez pustostan zebowy. Też nie raczkujemy i nie podnosimy sie same takze spokojnie kochana każdy bejbis w swoim czasie dupencje ruszy

Ja wróciłam z zakupów szału nie zrobiłam ekonomiczne zakupy obiadowe za 100 na tydzień

Sofija śpi po wszamaniu indora gulu gulu
Jak się obudzi to mykamy na chate bo trzeba pracusiowi obiados przygotoać.

A Malutka ja tam widzę podobizne Wikusi do Ciebie i Twojej mamuśki. To samo spojrzenie

Sophie nie kłócić się tylko rozmawiać !!!

Z Nim sie nie da ostatnio rozmawiac bo ciagle sprowadza sie do 1 ;/

Na poprawe humoru :

I to jest prawda ale często się zdarza, że mężu pyta co jest na obiad? a gdzie moje spodnie?

no wiec wrocilam, boze mnie tylko nie bylo. detka przebita w dupe, wiec trzeba nowa kupic, ale to juz na dniach, jak kasiorka bedzie. dostalam pismo od kablowki i neta, ze 10 dni mi wylacza, bo jeszcze ani razu nie placilam, czyli jakies pol roku. mam nadzieje, ze latwimy gdzies neta, bo nie chce byc odcieta od swiata. bylam tez u notariusza zapytac ile kosztuje pozwolenia na wywoz dziecka ( bo jeszcze to tatus musi zrobic ), w banku w rossmanie itd itp. masakra.
przychodze, a mala w ogle nie spala ten caly czas, bo obudzilam ja jak wyszlam, noz kuzwa. jakos zaraz dam jej mleko i mam nadZieje, ze mi zasnie, bo do wieczora z nia niewyspana nie wytrzymam i beda pioruny lataly.

haniu ale sen mialas no patrz, ty juz pare razy sie snilas :-*

elizka tez nie siada z plaskiego, musi miec za co sie chytnac, albo pod lokciami cos podlozone, typu koldra w lozeczku. kazde edziecko ma swoj czas na to wszystko

sophie i z kim zdradzasz? z hydraulikiem czy listonoszem? :Dno chyba ze z sasiadem...ja rozumiem zazdrosc i takie tam, ale no bez przesady.

a ja jeszcze ani razu nie uslyszalam mama ani tata, u nas to giegie najpopularniejsze i takie dziweki jakich ja nie moge powtorzyc. a co juz dzieciaki swiadomie mowia mama? bo ja tak troche nie kumata.

malutka ja mam problem ze znalezieniem podobienstwa, ale to od zawsze

elizka znowu zalapala dobry humor i zaciesza na krzeslku, ma ostatnio takie jazdy, ze nie mam pojecia z czego ona sie cieszy smiesznie to wyglada, jakby sie najarala czegos

Właśnie gotuję warzywka dla Lenki

Violcia też sie śmiałam jak ten sen pisałam normalnie odlot haha
Mój tak samo robi jak Twój...pęknie na ziemię ciuchy robocze i git...mógłby je chociaz złożyć (do szafy się nie nadają bo śmierdzą robotą) i wkurza mnie to...zresztą powinny byc gdzie indziej a on je walnie w gościnnym zawsze musze wynosić...tyle się nagadam, czasem nadrę i nic to nie daje zresztą on nie tylko z roboczymi tak robi...skarpety ściągnie to zamiast do pralki do na krzesło i mówi "potem wyniose" a to potem to jestem ja spodnie to samo jak nie na ziemi to na krześle...ech...szkoda gadać.

haha Sophie uśmiałam się z tym ważeniem dobre, dobre a to drugie tak bardzo prawdziwe do taty dzieci zazwyczaj mają tylko jedno pytanie...no czasem dwa jeśli chodzi o kasę

A ja znalazłam gdzies taką sentencję: " W MAŁŻEŃSTWIE OSTATNIE ZDANIE ZAWSZE NALEŻY DO MĘŻA I BRZMI ONO: TAK JEST KOCHANIE" hihi

a zapomniałam skomentowac zdjęcia Zosia śliczny garnuszek na klocuszek masz dzieci to uwielbiają chyba za kolorowe klocki...Lenka tez się tym chętnie bawi No i ślicznie dziewczyny wychodzicie...na każdym zdjeciu

Malutka pierwsze zdjecie to rozumiem że Twoi rodzice, a na drugim teściowie ? Mama pewnie wesoła kobita jest

Sophie to ci zazdrośnik jeden...ogólnie zazdrość jest dobra dla związku ...ale co za dużo to nie zdrowo...musicie znaleźć jakieś porozumienie...nie może Cię on posądzać o coś takiego tym bardzie, że nie dajesz mu powodów do tego. A to że koleżanka może hulaka no to co z tego...Ty masz swój rozum i swoje zdanie więc niech się nie martwi Musi ci zaufac...bo to podstawa udanego związku.

lecę dalej pichcić dla Lenki

Chłopy chyba mają coś w główce, że rzadko szanują czyjąś pracę jak kobieta sprząta to jeb przecież tak posprząta.
Należało by coś takiego im zrobić, co oni robią i ciekawe co by na to powiedzieli czy by im się nie zagotowało.
Np. pan układa znaczki kategoriami to jeb wywalić mu przecież sobie poukłada
coś naprawia i zakręca to buch mu parę śrubek rozkręcić przecież sobie dokręci jeszcze raz
układa płytki to buch stanąć na świeże a co tam się rozjadą to poprawi
zemsta
bo mnie wkurza myję podłogi i akurat w tym momencie zachciewa się jeść nosz kurdę nie wytrzyma 5 minut aż wyschnie tylko teraz, a jak nie myłam to akurat miał w dupie jedzenie tylko teraz a mi się gotuje. Nie chodzi mi o mojego bo mojego zamykam w pokoju jak myję hahahaah

Mój nie jest w ogóle o mnie zazdrosny heh teraz tym bardziej bo nigdzie nie wychodzę, a przedtem to też nie za bardzo. Ale za to ja pierońsko choć baby go nie interesują, ale mi się wydaje, że jakaś na niego parasol zawinie więc w razie czego muszę kontrolować kiedyś to co niedziele na mecze jeździłam bo musiałam mieć go na oku żeby jakaś się nie zainteresowała, on się ze mnie śmieje bo mówi, że on jedzie grać a nie baby oglądać i żadnej tam nie widzi bo tylko piłka przed oczami lata a potem przebiera się i chałupa. Ale ja babom nie wierzę i mi się wydaj, a jak się przyklei

Napisał smsa z przeproszeniami ale On tak zawsze najpierw robi kłotnie o chorą zazdrosc a pozniej przeprasza ... Niema zadnych powodow do zazdrosci kiedys kolega poprosił mnie zebym mu pomogła znalezc prezent dla dziewczyny to wiecie jak sie wsciekną masakra i wyszlo jak zwykle ja NIE POJECHAŁAM ... zawsze mu ustepuje ... Musze z nim pogadac porzadnie bo zachowuje sie jak niepowarzny małolat! ;/

Pokaze Wam wiecej mam tego pełno pozapisywane na kompie

to z ta knajpa jest zajebiste

ten mom poland leci na mtv ale Zoska nie chce oddac pilota