Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Witam i ja

Dziś nigdzie nie idziemy bo mam zamiar ogarnąć porządnie chatkę
Noc jak zawsze ...spała ciągiem do 8 więc nie ma o czym pisać

dziubasek świetna baletnica bardzo wysoka dziewczynka i śliczny paluszkowy szamaczek
Lena jak zobaczyła nasze dzieci od Bartka począwszy na Zosi kończąc to taką miała radochę tak ze zachwytu piszczała ze szok hehe ona bardzo lubi dzieci i ciagnie do nich

Na spacerze wczoraj podeszła do nas mama z 11 miesiecznym chłopcem ( chodził pchając pchacz) I jak Lena go zobaczyła to śmiałą się w głos, piszczała, machała rączkami...aż ta pani mówiła że głośno haha a ten chłopiec to takie oczy zrobił i tak spokojnie patrzył na nią Lena to będzie agentka...chłopaka sprzedałaby w 5 minut
A tacie jak to wczoraj opowiadałam że tak się cieszyła na jego widok to do Lenki zaraz mówił że chłopcy są bleee i ma się tak nie cieszyć jak ich widzi hahaha głupol

Lena właśnie koło mnie siedzi na nocniku i kupala wali ale śmierdzi fujjj i powiem Wam że na nocniku mi zawsze więcej kupy zrobi niż czasem w pieluchę jak się zdarzy. Chyba jej się lepiej robi

kakaszka super że tak sprawnie idzie z lekarzami i powodzenia u pediatry
fajnie że Twój dotarł w końcu do DE i niech teraz się stara utrzymać tę pracę !!!

dziewczyny co do raczkowania to jestem tego samego zdania co Wy...ale zdziwiło mnie to co powiedziała mama trojaczków (a nie dewota stara jak to Agusia powiedziała) ze lekarz ją wysłał na ćwiczenia z dzieckiem bo jedno nie raczkowało a powinno dla mnie absurd. Jakbym była na miejscu tej kobiety to bym kazała mu się puknąć w łeb

Karolka haha ale miałaś sen fajny też bym taki chciała a zielona bluzeczka fajna a Lenka faktycznie tak się przemieszcza podskakuje na pupci i tak zapitala powoli po kanapie

a ja za to miałam koszmar...śniło mi się że byłam w ciaży i coś ze mnie wypadło w łazience (czyli że poroniłam) była krew i kazałam mojemu to sprzątać...a przy okazji jeszcze oglądałam co to wypadło masakra ostatnio to mam chyba urojenia...albo co gorsza ciążę urojoną miałam okres i to obfity trwający 6 dni a z plamieniami 7 ...w dzien mam robotę to nic nie czuję a jak się położę wieczorem to albo w podbrzuszu mnie zakłuje albo w macicy i już sobie bzduram że może jednak jestem, bo kobiety niektóre są w ciaży i okres mają...tyle że bardzo mało obfity...ale mój umysł i tak swoje dziewczyny wariuję wkurza mnie to. Tak bardzo nie chcę teraz ciazy że mnie to wszystko prześladuje

Ikunia masz rację ...lej ile wlezie...jestem tego zdania co Karolka..umowa to umowa...ja dziś będę lać mojego bo umawialiśmy sie ze nie zapali już...a on idąc do pracy zapalił...widziałam przez okno (myślał że nie widzę ) moje oko wszystko zobaczy

haha cordis "testowanie odporności na ślinę" hehe skąd ja to znam...Lena najbardziej lubi tak testować mój telefon
I rozwaliły mnie "penisówki" haha dobre, dobre

właśnie dziewczyny odzywać się !!!! Malutka , sophie ...martwimy się !!!!!!!!!!!!!!!!!!
rysa, kasia, ??? gdzie wy???

aha Ikunia Milady pisała na początku że jedzie 8 marca..ale potem zmieniała plany i pisała że już 1 marca jedzie chyba że znów się coś zmieniło. I pisała, ze będzie rzadko teraz bo neta ma w telefonie i będzie ograniczony mieć.

miłego dnia

Tak na szybko ....

Napisałam do Malutkiej smsa ... jak odpisze to dam znać

A lenka ma już chłopaka to gdzie się rozgląda za innymi ? !!!!!

chatkę już ogarnęłam...

dziewczyny !!! kurczę ja mam dziś na 14 dietetyka!!! na śmierć o tym zapomniałam !!! dobrze że alarm nastawiłam w telefonie...i przed chwilą mi dzwonił !!! to jednak wychodzimy dziś z Lenką.

haha Marta to samo jej mówiłam, że z jednym się kręci a nie z kilkoma chyba zrozumiała matki reprymendę...więc już obiecuje poprawę
fajnie że napisałaś do Malutkiej...mam nadzieję, że się teraz odezwie.
A do Sophie ma ktoś kontakt???

Malutka wczoraj wrociła do domu z Wikusią - dziś się odezwie.

To fajnie, że Malutka z Wiki już w domu

szosteczka dopiero teraz doczytałam że pisałaś na poprzedniej stronie. Super że praca wrze...i panowie jacy przykładowi...dużo pracują a i tak poszczą...to się chwali To masz teraz latania...sama wszystko masz na głowie. Dużo siły życzę
Ja też dziś mam na prawdę ścisły post...2 kanapki razowca zjadłam rano...obiadu nie jem...może w tej porze zjem kanapkę jedną i jedną kanapkę pod wieczór i wsio
Dziś sypanie głów popiołem...a mój pewnie w pracy do wieczora i nie pojedziemy.

dobra lecę się powoli szykować bo za niecałą godzinkę wychodzimy

Haniu ja przeżyłam w realu twój sen nie bede smecic i straszyć ale ciężarówki uważajcie na siebie i jak najmniej dzwigajcie...

ja znowu się wyspalam, Julka spala z tatusiem , my juz byłyśmy na playgroupie zaraz jedziemy z tatusiem bo bedzie oddawał krew( dla potrzebujących choruszkow) i potem może umyjemy autko bo pogoda wzgledna.
Jakieś plany obiadowe? Poproszę o inspiracje

ja dzisiaj postnie placki ziemniaczane i sosik grzybowy a na jutro robię smaki dzieciństwa łazanki już chyba sto lat nie jadłam.

Dobra ja jutro też zrobie lazanki uwielbiam kapuste

Zosia .... śliczny uśmiech Majeczka i Juleczka - śliczne dziewczynki.

Ja dziś zjem obiad u mamy bo ma zupę śledziową a męzulek jakies placki z jabłkami zrobi

No i jeszcze faworki będę jadła .....

Ogolnie to dziś nic nie robie Wieczorem moze pity oblicze jakies ...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dziubasek przykro mi ze musialas przechodzic przez to ;( :*

Cordis za mna tez lazanki chodza nawet dzis kapuste kupilambtakze w piatek lazanki na bank

Haniu powodzenia u dietetyczki

Martavto jak ochota jest to trzeba korzystac

Moj byl na spacerku z Gabi a ja narobilam krokietow z miesem na dwa dni teraz tatus poszedl auto sprzatac bo pogoda w miare ladna
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ja tak na chwilkę, bo widzę że się martwicie o Wikulkę ale i tak czasu jak na razie mam mało więc tylko zdam relację co się u nas działo a wieczorkiem wdrożę się w tematy.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Ładnie nam się marzec zaczął... więc do później

Karolka a jaki kolorek teraz masz? Pokaż się! My cie docenimy i dowartościujemy

A moje dziecka śpią a ja czuję błogą ciszę...o Artek chyba się budzi....a mógłby jeszcze z pół godzinki dać mamie na wypicie kawy...

jestem

dietetyczka powiedziała że z wagą okej...co prawda powoli leci ale leci...mówiła, że mogło być ze 6kg mniej ale tak też jest dobrze i że widocznie mój organizm nastawiony jest na wolniejsze tempo spalania...ale dodała że dobrze tak bo jak za szybko to potem efekty jojo są.


Dziewczyny macie też tak po okresie że Was podbrzusze boli ??? ból nie jest mocny...ale coś tam trochę czuć...bardziej to takie upierdliwe niż bolące.

No właśnie dziś w ten dzień najodpowiedniejszy obiad to śledziki
Ja mojemu robię makaron ze sosem pomidorowym i ogórem kiszonym mój pracuje więc nie pości
A jutro zrobię zupę warzywną (ziemniak, marchew, brokuł, pietruszka i do tego liść lubczyku i liść selera) gotowałam taką Lence i zapach boski więc naszła mnie ochota też na takie cuś

A ja ochoty nie mam na żadne baraszki

Karolka nosz kurde jak to nie zauważył? a może zauważył ale nic nie mówi??? faceci tak mają niestety jak to się mówi ten typ tak ma. Mój zauważa zmiany ale nic nie gada...a jak się go zapytam czy coś zauważył to mówi np. że no tak włosy ścięłaś...lub pofarbowałaś ale to dopiero jak się zapytam

cordis a za te placki ziemniaczane i łazanki powinnas na dupkę dostać taki apetyt mi tu robić kiedy nie mam obiadu

Malutka to ale się Wam przytrafiło Biedna Wikula nie źle się uderzyła bo podwójnie szkrabek mały no i Ty też się namęczyłaś. maskara ! ale dobrze że już dochodzicie do siebie i teraz juz będzie wszystko okej
Teraz te dzieciaki takie ruchliwe że szok ! Lena też jak siedzi w gondoli to łapie za boczne rączki wózka i tak skacze że prawie się podnosi jakby wstac chciała...i nie mogę jej tam trzymać bo sekunda i może wylecieć.

Malutka, no to mieliście niezła przygodę w szpitalu...a jednak to wirusówka...wiesz na początku, sama bym się przestarszyła,że te wymioty mogą być spowodowane wstrząśnieniem mózgu...dopiero później może bym przeanalizowała, że rodzinka się pochorowała i to jedno po drugim...
Super, że jesteście już w domu i że mama Ci pomogła. A jak tam tesciowa, odwiedziła Was chociaż w szpitalu, nie chciała wziąść Wiki na jeszcze kilka dni?

Haniu, Kochana i tak pięknie schodzisz z wagi...ja się zatrzymałam na tych 3-3,5kg i narazie nic nie chce isc w dół, ale co się dziwić jak jestem przed @ i dziś wpitalałabym co popadnie choć popielec mamy...

Karolka, właśnie, jaki kolor włosów masz? D. widzi tylko jak obcinam włosy, ale zmianę koloru raczej by nie wylukał

Ostatnio był temat księży więc znalazłam

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.