- /
- /
- /
- /
- ciaza i porod w Hiszpanii
ciaza i porod w Hiszpanii
- emisha
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-

Gatita, tak czytam, co napisalas a propos plci i sama siebie widze.Dla mnie glownym powodem pragnienia dziewczynki byla wlasnie moja wspaniala relacja z mama, ktora chyba chcialam ´´odtworzyc´´ z moja corka.Ja od poczatku myslalam,ze bede miec synka bazujac na tym,ze do zaplodnienia doszlo w momencie owulacji, a to ponoc zwieksza szanse na chlopca. Ale mi w glowie zawrocili usg w 12 tyg, bo lekarz stwierdzil, ze dziewczynke tam widzi. Wiec kiedy w 16 zobaczylismy jednak klejnoty, przyznam, ze czulam sie zawiedziona,choc moj maz szalal z radosci. i potem mialam sporo czasu, zeby sobie wszystko w glowie przemeblowac...
moze sie myle, ze nie sadze, ze mozna generalizowac, ze dziewczynki maja lepsze relacje z matkami niz chlopcy.Mysle, ze to nie zalezy od plci tylko od tego, jak dziecko wychowasz.Znam mnostwo przypadkow, w ktorych synowie maja super uklady z mamami (moj maz, np) a corki niekoniecznie, ale tez jest i na odwrot, chyba nie ma na to reguly. Moze niech sie wypowiedza mamy z doswiadczeniem w tej kwestii :-D Tak czy siak powiem ci i wam, ze z jednym mi jest troche ciezko: wszystkie dziewczyny, ktore znam i sa w ciazy maja dziewczynki a ja bym chciala choc jedna mame miec obok siebie z chlopcem,zeby wlasnie sobie moc pogadac na tematy chlopiece, pojsc na zakupy...
Tak czy siak, droga Gatito, zabobony to tylko zabobony. Ja fatalnie wygladam w ciazy (tradzik) i coooo??? chlopak, haha. A powiem ci, ze ostatnio jest wysyp dziewczynek,wiec pewnie ty tez bedzies miec swoja wymarzona niunie,a jak nie to tez super, maz sie bedzie cieszyc!
Lenita, czyli ty troche do przodu, Gatita do tylu, ja i Kasiah w srodku


Co do zimna...my to dopiero zimno bedziemy miec w zimie! W naszym domu w salonie w zimie temperatura spada do 11 stopni! Trzeba bedzie naprawic grzejniki

Mamo Milenki, immie super i tyyyyle mozliwosci zdrobnien, ze szok

buzka z sennego Podlasia dla wszystkich dziewczyn i zdrowka dla Carolinki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emisha
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-

Moge sie podjac takiego podsumowania, jesli wam sie pomysl spodoba!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0

chyba musisz cos jeszcze pokombinowacz suwaczkiem -wklejaj po kolei linki-ktorys zadziala dobrze
Kamila cofnelam sie wlasnie i dopiero przeczytalam twojego posta.
a ty w razie czego wal do szpitala nawet z najmniejsza watpliwoscia. biegunka u takiego maluszka to powazna rzecz...Carolinko trzymaj sie i nie daj jakims chorobskom....
Emisha ale jestem zakrecona-


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania_83
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 357
- Otrzymane podziękowania: 0
Witaj Emisha na forum! Fajnie, ze do nas dolaczylas:) Jutro na spokojnie siade i przeczytam co naprodukowalyscie bo teraz tylko tak po lebkach. Maly wykapany (dzisiaj obylo sie bez krzyku do poziomu brzuszka, gorzej z umyciem glowki;), uspany i zabieram sie za kolacje i jeszcze znajomi przychodza. Dzisiaj bylismy u poloznej na kontroli i maly przytyl prawie 350 gram w tydzien! A ja myslalam, ze moze sie nie najadal albo ze nic nie leci i dlatego tak plakal. Powiedziala mi, ze poprostu za pozno bralam go do karmienia, jak juz byl mega glodny i rozdrazniony. Mam teraz zwracac uwage jak ma lzejszy sen, pcha raczki do buzi, dobudzic go sama i nakarmic. NIe czekac az zacznie plakac. A tak pozatym przekochany Babelek:) Kazdego dnia coraz sliczniejszy a my spokojniejsi, bo te poczatki to jednak jeden wielki stres czy aby czegos zle nie robimy.
Co do diety to ja jem wszystko i narazie nie widzie zeby mu to zaszkodzilo. Podobno jedzneie tylko smak mleka zmienia a nie sklad. A im wiecej teraz sie je, tym chetniej dziecko pozniej bedzie jadlo rozne rzeczy...tak twierdza tutaj. No i mam taka ochote na kawe, ze chyba sobie zaraz zrobie. Wy dziewczyny normalnie wszystko jecie? Ja do tej pory tak, a wszyscy w PL mowia mi ze mam uwazac i nie jesc niektorych rzeczy.
Nawal na szczescie przeszedl! Alleluja! Myslalam ze pekne! Dalej ze mnie leci jak z kranu, chociaz zawsze mialam male piersi(gdyby ktoras nierozpakowana martwila sie, ze jak male piersi to pokarmu nie bedzie;) ale jest juz o niebo lepiej.
Dziewczyny w czym pierzecie ciuszki? MI te plamy z mleka na ciuszkach nie chca zejsc:( I teraz wszystkie biale sa z zoltymi plamami. Boje sie wybielacza uzywac, no i nie wiem jak to sprac.
3majcie sie cieplo.
<img style="visibility:hidden;width:0px;height:0px;" border=0 width=0 height=0 src=" c.gigcount.com/wildfire/IMP/CXNID=200000...S5jb2*mZz*xJm89MjU3O
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gumis24
-
Autor
- Wylogowany
- rozmowna
-
- www.costa-brava-blog.blogspot.com.es
- Posty: 674
- Otrzymane podziękowania: 0


Emisha witaj na forum jak to milo ze jest nas coraz wiecej i gratuluje ciazy! Widze ze bedzie sporo dzieciaczkow w grudniu i styczniu...
Kamila biedna Carolcia no i Wy! Czasem brak mi slow jesli chodzi o lekarzy tutaj...pediatrzy juz wogole...zwlaszcza jesli chodzi o takie malenstwa...ciekawe dlaczego az tak sie rozchorowala..i dlaczego musicie az tyle czasu czekac na diagnoze?Jakis absurd...
Widze ze i u Was w domach zima jest zimno....u nas tez...my sie przymierzamy aby zalozyc centralne ogrzewanie w tym roku wlasnie ze wzgledu na Ryana...nie bede nawet mowic ze koszt tutaj to poprostu jakis zart,ale co zrobic....a od wrzesnia podatek wzrasta z 17 na 21% takze ceny wszystkiego wzrosna...
a nasz synke coraz lepiej rzeczywiscie chyba te pierwsze 2 miesiace sa "najtrudniejsze"...a teraz to juz coraz wieksza i wieksza radosc...Ryan jak sie usmiecha to ma przeslodkie doleczki z dnia na dzien uwielbiam go jeszcze bardziej...


Ciekawa jestem pokoi Waszych pociech a urzadzanie ich to sama przyjemnosc...poki co nasz maluszek prawie wogole nie spedza w nim czasu ale to sie pewnie zmieni...swoja droga przez te upaly i kolki nauczyl sie spac w wozku i teraz do lozeczka nie ma szans....zauwazylam ze w wozku jest bardziej "zwiniety" a kiedy odkladam go do lozeczka to ma zbyt duzo przestrzeni..troche sie obawiam ze pozniej nie bedzie chcial w nim spac ale nie bardzo wiem co z tym zrobic? A moze podobnie jak z kapiela i to samo przyjdzie z czasem?jak sadzicie?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agathe888
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziewczyny z Zaragozy machalam Wam z samochodu w czasie jazdy po drodze z Barcelony do Madrytu:) Widzialyscie?

Emischa witam Cie serdecznie na forum!
Ania83 GRATULUJE Ci synka!!! Jejku chyba ostatnia gratuluje, przepraszam, mam zaleglosci na forum!! zaraz zabieram sie do czytania.
Ehh, ucieklam do Was, do komputera, za pozno zeby dzwonic do Mamy..co za dzien... placze troche bo to w ogole nie byl dobry dzien:( zaczelo sie od wizyty w el corte. byli rodzice Raula i siotra jego Mamy. wszystko fajnie dopoki nie zaczelam ogladac ubranek dla malenstwa. Wszystko co wybralam bylo wg tesciowej ZLE, za male, za duze, nieodpowiednie na styczen bo ma krotki rekawek, etc. Na pewno nie miala nic zlego na mysli ale mi niedoswiadczonej, ktora ledwo co sie nauczyla co to jest body zrobilo sie bardzo smutno..
Ale to nic. Bo wlasnie skonczylismy jesc obiad w czasie ktorego mielismy ´mala dyskusje´... Mama Raula ma zamiar przyjechac do nas cytuje ´na dzien przed porodem´ na co Raul mowi, ze my podjelismy decyzje, ze chcielibysmy pierwsze tygodnie z dzieckiem spedzic sami. Ze to prywatna chwila, ze musimy sie nauczyc wszystkiego, ogarnac to wszystko sami. Chyba nie musze Wam pisac jaka byla reakcja? Reakcja byla straszna...
Dziewczyny czy to takie zle z naszej strony, ze chcemy byc sami? ze chcemy sie nauczyc i poznac z malenstwem zanim podzielismy sie z nim ze swiatem? Przeciez to taki stres a w dodatku z wszechwiedzaca tesciowa to stres podwojny..nie wiem moze zle myslimy? ehh przepraszam ze tak zatruwam atmosfere ale nie mialam sie z tym wszystkim z kim podzielic. Najchetniej to bym teraz spakowala swoje manatki i uciekla stad do Polski. Straszne jest to co pisze, kocham swojego Raula nad zycie, tylko z nim chce byc i z nim jestem szczesliwa ale czasem sobie mysle jak ciezka decyzje (z iloma skutkami o ktorych wczesniej nie myslalam) podjelam zamieszkujac w obcym kraju.. nie bede lepiej kontynuowac bo zatopie klawiature od placzu. uciekam kochane, fajnie ze jestescie, tak dobrze ze moge sie Wam tu wyplakac. przepraszam ze dzis tak negatywnie.
P.S. wlasnie czytam na moim suwaczku ze mam byc szczesliwa tak aby malenstwo mialo dobry humor wiec biore sie w garsc! buziaki xx
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emisha
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-

Ja mam znowu inny dylemat, choc podobny do twojego...ja nie chce,zeby cala rodzina mi sie na porodowke zwalala i kompletnie nie wiem,jak mam to powiedziec...moj maz ma trojke rodzenstwa i zasada jest taka, ze jak sie idzie rodzic to wszyscy od pierwszych skurczy sie zbiegaja...a po samym porodzie ida odwiedzac ledwo zywa matke.Nie wiem,czy to tak tylko u mnie w rodzinie,czy to typowe w Hiszpanii..?
A jak juz narzekamy to moja tesciowa jest w sumie fajna, ale jest z tych, co to, wszystko widziala, wszystkiego doswiadczyla, nic jej nie zdziwi,wiec moja ciaza to jest juz kolejna, a nie jedyna w swoim rodzaju,co sie na cos uskarze, to zbedzie mnie machnieciem reki w stylu ´´nic nowego nie wymyslilas´´. Nie to co moja mama, ktora sie kazdym moimm komentarzem zajmuje :-D
Ania i Gumis: czytam was i wyobrazam sobie mojego maluszka juz na zewnatrz...czasem mnie ogarnia panika, czasem rozczulenie, czasem zal, ze moi rodzice beda dziadkami na odleglosc....rozne mysli sie mi placza po glowie.
Milego dnia dla wszystkich i jeszcze raz dziekuje za mile powitanie na forum!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0


Ania fajnie ze Dani ladnie przybiera na wadze i ze wasza polozna rozwiewa twoje watpliwosci.
A Danielek z kazdym dniem bedzie fajniejszy i coraz bardziej komunikatywny.
co do jedzenia to mnie tez mowili ze mozna jesc wszystko. Ale jak widzialam ze milenka ma problem z brzuszkiemczy kupka nie taka to odstawialam pewne pokarmy. ale od paru miesiecy tez jem wszystko.
Nie wiem czemu ci zostaja plamy po mleku. U mnie tego nie bylo. uzywam plynu do prania dla niemowlat Norit i piore w 60 stopniach . jedynie mialam problem jak wyciekla kupa-ale wtedy wypralam w 90 stopniach i zeszlo.
Gumis to jest niesamowite jak taki wielki ktos sie usmiecha do ciebie. Zreszta kazda nowa umiejetnosc to super wydarzenie i najwspanialszy moment dla mamy i taty.

Ocho! juz tyle . .musze leciec. dokoncze pozniej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiah
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 480
- Otrzymane podziękowania: 0
Kurcze ale jestem wsciekla... zjadlo mi posta musze z jeszcze raz pisac
Chce wam powiedziec Agathe i Emisha ze was doskonale rozumiem.
Agathe moi tesciowe tez chcieli przyjechac „na dzien przed porodem” a ja sobie pomyslalam: matko, przyjada 17-go czy 18-go, ja cala w stresie przed porodem a do tego jeszcze oni zwalaja mi sie na glowe. Najbardzie to bym chciala tak jak ty, abysmy po narodzinach byli tylko sami z maluszkiem. Jednak sobie to przemyslalam. Dla moich tesciow jest to pierwszy wnuk, a w zaszadzie wnuczka, do tego dlugo wyczekiwana chociaz sami sie do tego nie przyznaja hehe Nie moge im odebrac tej przyjemnosci i cudownej chwili powitania jej na swiecie. Wiec porozmawialam z nimi na spokojnie. Mowiac o moich uczuciach i o tym jak pewnie bede sie czuja na tych kilka dni „przed”. I ustalilismy, ze jak bedziemy jechac do szitala to do nich zadzwonimy, a oni jak im sie uda to przyjada na nastepny dzien. Pobedziemy tych kilka dni razem, spedzimy razem swieta, i po kilku dniach wrcoa do siebie. Mysle ze jest to dobre rozwiazanie dla obu stron. A jesli beda meczacy... coz jakos te kilka dni przezyje. W koncu to najblizsza rodzina mogeo Nacho i maja dobre intenecje
Gorzej bedzie jesli moja mala nie bedzie sie spieszyla z przyjsciem na swiat i do swiat jezcze z nami nie bedzie, co jest mozliwe biorac od uwage planowany temin: 18.12, kilka dni poslizgu to normalka. Ustalismy ze swieta w tym roku spedzimy u nas – ze zrozumialych powodow

Emisha powiem ci ze niestety w wiekszosci hiszpanskich rodzin jest taki zwyczja ze jak sie urodzi nowy czlonek rodziny to wszyscy chca sie z nim przywitac w szpitalu. Jak by nie mogli poczekac tych kilka dni i odwiedzic rodzicow i maluszka w ich domu, gdzie wszyscy czuja sie duzo wygodniej i spokojniej. Oczywiscie po wczesniejszym zapytaniu czy czy mozna i kiedy najlepiej to zobic !!!
Ja od kiedy wyprowadzilam sie z Zaragozy, rodzinnego miasta mojego Nacho, mam juz ten problem z glowy. Tutaj w Maladze odwiedza mnie w szpitalu tylko rodzice Nacho i byc moze jego brat z zona. Gdybym rodzila z Zaragozie to by dopiero byl pochod pierwszomajowy w szpitalu. Wszystkie ciotki, wujki, kuzyni, przyjaciele... ech wole sobie nawet tego horroru nie wyobrazac
zycze Wam wszystkim milego dzionka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania_83
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 357
- Otrzymane podziękowania: 0
Ale dzisiaj mielismy noc. Od 23 do teraz praktycznie maly tak sie meczyl i nie mogl zasnac. Zasnal chyba ok 5 ale takim plytkim snem na moim brzuchu i taki marudny cala noc. NIe wiem czy to juz brzuszek go boli czy cos go meczylo No wlasnie jak nie przy cycu to w placzu,i ulewalo mu sie niezle (chociaz cyca mniej niz co 2 godz. nie dawalam). Czy Wasze malenstwa tez maja czasami takie trudnosci zeby zasnac? I pomyslalam, ze moze to od jedzenia? Co jadlyscie na poczatku? Dzisiaj rano zjadlam jajecznice, chleb z serem i szynka. Kawy juz nie ruszam chociaz potrzebuje jej jak nie wiem, ale boje sie ze moze to po tej wczorajszej kawie zasnac nie mogl? No wlasnie wiem, ze niby jedzenie nie ma na to wplywu ale dzisiaj w nocy bylam juz zdesperowana.
Dani rosnie, ale Twoja MIlenka tez duza panna:)
<img style="visibility:hidden;width:0px;height:0px;" border=0 width=0 height=0 src=" c.gigcount.com/wildfire/IMP/CXNID=200000...S5jb2*mZz*xJm89MjU3O
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania_83
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 357
- Otrzymane podziękowania: 0
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
<img style="visibility:hidden;width:0px;height:0px;" border=0 width=0 height=0 src=" c.gigcount.com/wildfire/IMP/CXNID=200000...S5jb2*mZz*xJm89MjU3O
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania_83
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 357
- Otrzymane podziękowania: 0
<img style="visibility:hidden;width:0px;height:0px;" border=0 width=0 height=0 src=" c.gigcount.com/wildfire/IMP/CXNID=200000...S5jb2*mZz*xJm89MjU3O
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kamila7-26
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Kocham Cie skarbie!!
- Posty: 481
- Otrzymane podziękowania: 0


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
klikajac na img!!
dzieki dziewczyny za mile slowa i wsparcie

Agathe ja Ciebie popieram i jezeli wy macie potrzebe bycia sami z malenstwem przez pierwsze dni to tesciowa powinna to uszanowac!! chociaz szczerze powiem ze jej pomoc moze byc Wam potrzebna ciezkie sa te pierwsze dni z malenstwem i kazda pomoc nawet najmniejsza to duzo!!
Ania super ze Dani rosnie jak na drozdzach




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania_83
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 357
- Otrzymane podziękowania: 0
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
<img style="visibility:hidden;width:0px;height:0px;" border=0 width=0 height=0 src=" c.gigcount.com/wildfire/IMP/CXNID=200000...S5jb2*mZz*xJm89MjU3O
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania_83
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 357
- Otrzymane podziękowania: 0
Kamila Jak dobrze, ze Carolcia nie ma juz goraczki. Nam na pupcie w szpitalu polecili zwykla oliwe z oliwek i tak mu smaruje:)
No wlasnie probuje wstawic zdjecie mojego babelka i nie moge:( Chyba musze jeszcze bardziej zmniejszyc,
Ja wlasnie piore jeszcze raz w tym NOrit, wczesnije namoczylam w zwyklym proszku i przepralam i zobaczymy czy zejdzie.
Za kazdym razem odbijacie po karmieniu? Ja wczoraj wzielam go do pionu i chcialam zeby mu sie odbilo to pozniej mielismy cala noc z glowy. Teraz chyba jak zasnie przy cycu to go poprostu zostawie w spokoju, bo gdyby go cos meczylo to chyba bylby niespokojny i nie moglby zasnac. .
Dziewczyny a jak robicie z kapiela wieczorem. MOj jak sie obudzi to go kapiemy a potem cyc. TYlko, ze wtedy wiadomo jest glodny i zamiast mleka serwujemu mu kapiel i bardzo placze:/ A po karmieniu czesto zasypia i musialabym go budzic na kapanie. NIby glupota, ale nie wiem jak zrobic zeby bylo jak najlepiej dla nas (bo teraz ta kapiel to stres) i dla malego.
POwiem Wam, ze teraz dochodzi do mnie ze pomimo wszystkich tych przeczytanych ksiazek i poradnikow NIE WIEM NIC i to jest jedna wielka lekcja zycia:)
<img style="visibility:hidden;width:0px;height:0px;" border=0 width=0 height=0 src=" c.gigcount.com/wildfire/IMP/CXNID=200000...S5jb2*mZz*xJm89MjU3O
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.