Mamusie Maj 2010

dziekuje bardzo :)Madziu jestes chyba jedyna osoba ktora mówi ze on do mnie jest podobny :d bo wszyscy mówia ze jednak wydał sie cały po tatusiu noo ale po mnie ma np.kichanie po 7 razy

Angela śliczny maluch niech sie zdrowo chowa

Gratuluję wszystkim Majowym Mamusiom.Gold butterfly chyba już ze swoją Kruszynką . Teraz kolej na nas- Czerwcówki . Pozdrawiam

slodkie sa te wasze malenstwa jak sie tak patrzy to juz tez bym chciala miec swoja coreczke przy sobie gratuluje wszystkim mama

Dziękuję Sylwus:)
Twój maluszek też śliczny i jak patrzy;o dużo zdrówka wam życzę

Miałam całkiem fajna noc;D mały obudził się tylko 2 razy dostał cycusia, tatuś go przewinął i spał dalej:) teraz też śpi, on ciągle śpi:)
I ma dla mnie tyle cierpliwości, że to aż nie możliwe- chwilami się czuję jakbym miała 2 lewe ręce;/ na początku pieluchę zmieniałam mu chyba pół godziny, a on nawet nie jękną...

W ogóle mam jakieś dziwne nastroje, w nocy się popłakałam od tak zdenerwowałam się na faceta i ryczałam jakby świat się walił;/

Ciekawe jak tam Gold butterfly:) a co się dzieje z Natmur?

angela taki nastroj jest calkiem normalny, ale staraj sie wiecej nie plakac, albo nie myslec o tym jak cos Cie smuci... wiem ze swojego doswiadczenia, pozniej ciezko sie pozbierac.

to swietnie ze malenstwo jest spokojne, oba tak zawsze.

ja tez mialam ok noc, mala 4 razy jadla ale odrazu zasypiala, wiec nie bylo to takie meczace. Teraz wlasnie sie budzi, wiec mama musi cyca szykowac


monia i anetka dziekujemy bardzo no teraz czerwcowki beda na pierwszym miejscu i kazda po kolei bedzie sie swoim malenstwem chwalic

Angela głowa do góry
ja tez na poczatku duzo płakałam a to ze nie jest tak jak chciałam,a to ze mażmnie denerwuje,a to ze pokarmu w cyckach nie mam,ze odwiedzająmnie goscie a ja nie chce itd.
ale to mija
pomysl sobie ze ta mała istotka potrzebuje Cię cały dzień,ze tylko na Tobie polega,i ze to własnie mamę czyli Ciebie kochac bedzie najbardziej
Mi takie mysli pomogły wiec wierze w Ciebie

noo a mój Kacperek juz coraz wiekszy z dnia na dzień inny i ciagle poznaje nowe rzeczy.Juz sie nauczył gaworzyc i jak do niego mówie to mi ładnie "odpowiada"
normalnie cud życia

Monia i Anetka teraz na was bedzie kolej trzymam za was kciuki dziewczyny

Angela Boże jaka ja jestem opuźninoa

Moje gratulacje kochana!!!!! Ale super masz juz swojego dziubka....

Wszstkiego dobrego niunia i sie nie martw

teraz wszystko już bedzie tylko lepiej

no nareszcie w domku. wiec 23.05.2010r o 5.04 urodzilam sliczna coreczke Klaudusie, 51cm i 3,56kg dzis nas dopiero wypuscili bo niestety porod byl z komplikacjami. Po polnocy trafilam do szpitala, po badaniu odeszly mi wody i zaczely sie silne skurcze, ok 3 trafilam na sale porodowa i sie zaczelo, na poczatku wszystko bylo ok, ale po pol godz parcia malutkiej zaczal spadac puls wiec musieli podlaczac jej jakies diody do glowki zeby monitorowac, niestety potem glowka sie zaklinowala gdzies i nie mogla mala wyjsc musieli ja przekrecac, potem niestety ja zaczelam slabnac wiec skonczylo sie z maska tlenowa i porodem kleszczowym. Klaudusia urodzila sie sina ze strasznie spuchnieta glowka, przez ok minute nie mogla oddychac, po chwili zaczelo sie wszystko stabilizowac ale nie zycze najgorszemu wrogowi tego co czulam jak ona walczyla o zycie... na szczescie teraz spi sobie slodko i jest bardzo grzecznym maluszkiem

Boże natmur aż sie popłakałam....

Dobrze że z malutką w porządku

No i moje gratulacje dumna mamusiu

natmur, oj wspolczuje Ci, domyslam sie co czulas, bo ja wiem co ja czulam jak mala nie oddychala, ale dzieki Bogu ze juz masz to za soba i malutka dobrze sie teraz miewa.

A Ty jak sie czujesz?

malutka jest sliczna ma jeszcze dluzsze wloski jak moja Laurcia, taki maly bobasek z niej.


ciekalwe jak tam Aga i Gold dziewczyna, one tylko zostaly, chyba ze jescze kogos ominelam.

Laski a powiedzie jak to jest z ciuszkami dla dzidziów??

Bo ja właśnie wyprawke do szpitala szykuje no i w broszurce pisze ze po 3 body i po 3 kaftaniki po dwie śpioszki i dwie spodenki po dwie skarpetki

Musze spakowac i 44 rozmiar i 50 bo rodze pomiedzy 34 a 37tc nie wiadomo jakie beda no i biore podwojnie i wyglada to na duuuuzo i sie zastanawiam czy przesadzam czy dołożyc....

bo zawsze body moze zasikac...
Tutaj tznw NL sie rodzi i wychodzi do domu ale mnie moga do 2 dób przetrzymac bo blizniaki i sie zastanawiam plakac az mi sie chce ja to caly dzien robie mialam podegregowane rozmiarami i kaftaniki spodenki wszystko osobno teraz jeden wielki bajzel a ja i tak nie wiem co wziasc wyc mi sie chce, jeszcze oczywiscie od stania i skladania - straaaaszny wysilek - nogi mi tak spuchly ze podeszwa mi sie wbija w podloge brzuch mnie zaczol szczypac pobolewac i krzyz bolec....

Zaraz sie porycze

NATMUR wspolczuje Ci kochana.Moge sie tylko domyslac przez co przeszłas...

Klaudia jest sliczna.Niech rosnie zdrowa i silna
trzymaj sie ciepło ;*

Dziękuję bardzo basik:* nie wiem jak z ciuszkami bo u mnie w szpitalu ubierali w "szpitalne" ubranka potrzebowałam tylko na wyjście małego do domku. A lepiej mieć więcej niż później się martwić, że czegoś brakuje...

No ciekawe jak dziewczynki:)

Natmur strasznie współczuję nie wyobrażam sobie takiego porodu;o mój należał do lekkich i sprawnych i... miałam dość, że tak powiem. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło i już maleństwo jest z Tobą zdrowe i szczęśliwe:*
A mój mały też był strasznie siny- wyglądał jak jagoda bo podobno za wcześnie parłam ...

Natmur, dzidzia śliczna i dostała najpiękniejsze imię na świecie Gratuluję Ci z całego serca, o porodzie szybko zapomnij, było minęło, najważniejsze że dobrze się skończyło, straszne to musiało być, ciarki przechodzą a opis pewnie wszystkiego nie oddaje.
Aaaa, i suwaczek zmień

natmur ciarki az mnie przeszly ale naprawde porod pusc w nie pamiec i wazne ze twoja mala jest juz przy tobie:)gratuluje

sulwus nie mam porownania bo taty nie widzialam ale patrzac na ciebie i na kacperka widze bardzo duze podobienstwo:)