Mamusie Maj 2010

Sto lat z okazji pierwszego roczku dla Klaudii

Wszystkiego najlepszego dla roczniakow- dawno tutaj nie zagladalam, wiec przepraszam za spoznienia. Przynajmniej Klaudii na czas zloze zyczenia: wszystkiego co najlepisze, zdrowka i wiele radosci slicznotko

sto lat sto lat dla Klaudusi w dniu jej 1 urodzin

dziewczyny, wystawilam na naszym watku sprzedazowym troszke ciuszkow dla dziewczynek. Moze cos się komus spodoba. Zapraszam

Proszę nie spamować, wszelkie oferty zamieszczamy tylko w kategorii Kupię-Sprzedam-Zamienię^^ MODERATOR

Witajcie
Dla Klaudii wszystkiego najlepszego z okazji roczku

U nas w miarę ok, choć Michał znowu chory, w nocy budzi się kilkanaście razy i tylko cyc Wczoraj pani doktor się mnie pyta czy my go nie przekarmiamy a ja jej na to że on tylko cyca je, o kaszy nie ma mowy, a zupy to raz na ruski rok a ona na to że nie ma więcej pytań

Witajcie najpierw szczere życzenia dla Klaudi z okazji roczku,wszystkiego najlepszego,spełnienia marzeń i samych słonecznych dni.U nas bez zmian Filipek jeszcze nie chodzi ,tylko o meblach ,ida mu pierwsze 2 zęby od góry i jest marudny ,oczka mu nadal strasznie ropieją,swietlik mu nie pomaga ,jest marudny,konczębo ide na 13 do pracy ,pozdrawiamy was gorąco.

Wiola dawno Ciebie nie byo na forum, witaj z powrotem

Witaj Sylka,nie było czasu i nie stety jest go coraz mniej ,praca dom dzieci brakuje czasu na pisanie ,ale mam nadzieję że będę zaglądać w miarę możliwosci czasowy ch,pozdrawiam .

Witajcie

my po ciezkiej nocy, zreszta nie po pierwszej tylko juz od ponad tygodnia.
Lurze idzie 6 zab, i dlatego jest az tak ciezko...ale nie dluzej jak 2 dni i mysle ze sie przebije.

Wiolu milo Cie widziec, i pisz czesciej co i jak u Was, jak pozostale dzieci, zdrowe?

Laura tez jeszcze nie chodzi, co po malu zaczynam sie zastanawiac nad tym, ale zobaczymy, wszyscy od poczatku mowili ze bedzie szybko chodzic, i moze ja sie nad tym skupilam, bo jak mialam 7,5msc to stala, raczkowac zaczela od roczku, za jedna raczke tez ladnie chodzi, ale jak sie ja pusci to albo odrazu siada, albo zrobi 3 kroczki i koniec. Daje jej czas do 14msc jak nie zacznie chodzic pojdziemy do specjalismy.

Od kilku dni Laura odmowila calkowicie mleka, z wielkim trudem wypije na noc, a w dzien to tylko to co dorosli a i moze lepiej.

Ja mam jeszcze pokarm z mila chceciabym ja do piersi przystawila, ale jednak odpuszcze sobie, bo z odstawieniem moze byc problem.

Teraz moja gwiazda spi, a ja mam sekunde dla siebie, wiec zajrze w ksiazki.

Dawno ilonki niewidzialam, miala isc na operacje, jest juz po, bo niepamietam kiedy dokladnie mialabyc ta operacja. Odezwij sie ILONKA!

Natmur i jak z Pcos sie poprawilo, moze doszliscie do porozumienia, jak byl na roczku malej.

Groszku, a jak u Ciebie w malzenstwie zmienilo sie cos?

asiu jak samopoczucie?

aga-86 wrocilas juz z pl, jak bylo, fajnie pewnie, oh jak ja tesknie, ale kazdy wyjazd musi u mnie isc w kad, ze wzgledu na dom, kolejny wyjazd do polski planuje na komunie mojego chrzesnika w przyszlym roku w maju. az sie doczekac nie moge! to bedzie 3 lata jak w pl nie bylam.

pozdrawiam wszystkich i czekamy na jaki kolwiek znac zycia od WAs

Tak sloneczko bylo swietnie:) Tylko myslalam, ze troche bardziej odpoczne, a to "latanie" po rodzinach poprostu mnie wykonczylo, ale i tak warto bylo Ja kolejny wyjazd planuje w grudniu na swieta. Lot samolotem do PL Julka zniosla swietnie- bylam mile zaskoczona. Nie spala, ale ladnie zajela sie ksiazeczkami, ogladaniem widokow za oknem, zaczepianiem pani siedzacej obok nas- hehe. Spowrotem bylo troche gorzej, ale nie tragicznie. Mielismy opoznienie i zani wystartowalismy minelo 40 min. i Julka byla strasznie znudzona, ale jak tylko ruszylismy zasnela. Spala ok. 1h i niestety obudzila sie z placzem (chyba cos ja wystraszylo) i nie moglam Jej uspokoic przez dobre 15 min. Potem z lotniska w samochodzie tez dala koncert, ale sie nie dziwie- ja juz usiedziec nie moglam, a co dopiero dziecko. Podsumowujac i tak zniosla to lepiej niz myslalam.
Ucalujcie swoje dzieciaczki!!! Pozdrawiam

hej:) dziekujemy wszystkim za zyczenia:* u nas w miare spokojnie. z p sie dogadalam ale na stopie kolezenskiej i mysle ze nawet teraz mamy ze soba lepszy kontakt niz jak bylismy razem. musze przyznac ze przez ten czas kiedy byl tu byl naprawde dobrym ojcem, nawet pozwolilam im wyjsc razem na spacer i raz przez godz zostali sami w domu. mysle ze lepiej jak bedzie dobrym ojcem i moim dobrym kolega niz mamy byc sklucona rodzina. nam jesli sie uda moze w wakacje polecimy do p na urlop ale to nic pewnego. Klaudia biega jak szalona coraz odwazniej po domu i po podworku zaczyna sama chodzic bo wczesniej sie bala.

Słoneczko witam serdecznie
U nas wszystko się posypało i rozwód się szykuje, tzn ja już gadałam z prawnikiem i będziemy składać wniosek. No i jeszcze jedno, być może uda mi się otrzymać unieważnienie ślubu kościelnego, ale o tym już nie na forum... Buziaki dla Laurki

Czesc Sloneczko samopoczucie raczej kiepsko bo teraz dopiero jest mi tak naprawde ciezko bo nigdy mamy az tak dlugo nie widzialam a ten czas niestety sie wydluza a ja tak okropnie tesknie i nie umiem sobie z tym poradzic ale me smutki wynagradza mi moja ukochana Oliwka wiec bilans wychodzi na zero bo nigdy nie mozna narzekac bo zawsze ale to zawsze moze byc gorzej. A Twoja Laurka jest cudna i mysle ze nie masz sie co martwic ze jeszcze samodzielnie nie chodzi jak bedzie czula ze to juz odpowiednia pora to zacznie bo nigdzie przeciec nie pisze keidy jest dobra pora

o Asiu jak was dawno nie widziałam, co slychac? gorszku ciesze sie ze jakos ukladasz sobie zycie bez stresow. Sloneczko nie ma co sie martwic, Laurka zacznie chodzic jak bedzie na ten krok gotowa. nie ma co sie spieszyc i zamartwiac bo ma jeszcze czas. jedno dziecko chodzi w wieku 9 miesiecy inne w 15 roczku. glowa do gory:)

Czesc Natmur slychac raz lepiej raz gorzej ale caly czas do przodu a jak tam Klaudynka moze wkleisz jakies zdjecie malej Niuni :* ja tez mysle ze dzieci na wszystko maja swoj czas choc na moja Oliwie te czasy wyjatkowo pozno wychodza ale no coz taki juz jej urok chocby sie nawet dopiero teraz na brzuch zaczela obracac to i tak kocham Ja ponad swoje zycie :* wiecie co i zaczelam sie intensywnie zastanawiac nad roczkiem mojej Kruszyny napewno bedzie w domku na obiad przyjda chrzestni moj tata i rodzice meza a po poludniu moje rodzenstwo i bedzie tort i baloniki i pelno kolorow i radosci i usmiechu bo to wyjatkowy dzien dla mojego dziecka musi byc