BezpiecznaCiaza112023

szczęśliwe mamusie z terminem na czerwiec 2010

13 lata 9 miesiąc temu #26145 przez Lidziun
moj olek tez jak zrobi kupke to wszystko jest do prania wlacznie z naszym przescieradlem, a najgorsze jest to ze robi ja okolo 6 rano, ja od poczatku sama kapie malego, musze ogarniac siecie malego i amelie wiec jak na razie to nie zawsze sobie z tym radze ale jest dobrze (przynajmniej na razie)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #26651 przez Margolec
Cześć dziewczyny!
Zagląda ktoś tu jeszcze? U nas jest jedna wielka załamka...Nasze granulki i czopki pomagały do czasu...tzn czopki nadal pomagają czasami. DO tego okazało się że z tego płaczu Mały ma przepuklinę pępkową. Musimy robić wszystko żeby nie wył (rozpuścimy go jak dziadowski bicz, ale tym będziemy się później martwić). Przechodzimy na butlę żeby miał jak najbardziej jednolity pokarm (na samej piersi byśmy nie dali rady). Zaczyna mnie to wszystko przerastać. Całymi dniami siedzę z Małym na rękach i go bujem żeby tylko nie płakał. Masakra!




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #26686 przez sunflower
Z nudów weszłam sobie na wasze forum i tak czytałam troszkę i chciałam napisać tylko do mysia sia odnosnie wymiotów u małego. Jeśli mały ma dalej taki problem to szybko do lekarza bo takie małe dzieci mogą ulewać a wymioty to już poważniejsza sprawa. Piszę z doswiadczenia mojej siostry która miała tak ze swoim małym i okazało się, że mały miał podobno bardzo często chorobę u chłopców. Nie pamietam jej nazwy ale chodzi o to, że gdy dziecko się rozwija i rośnie rosną mięśnie wokół zwieracza który znajduje sie miedzy zołądkiem i dwunastnicą w efekce czego zostaje zablokowane to przejście i pokarm nie ma jak przechodzić z żołądka dalej przez co mały wymiotuje. U mojej siostry wyglądło to tak, że jednego dnia raz zymiotował, drugiego juz kilka razy i pojechali do lekarza, lekarz posłał ich odrazu do szpitala i mały w szpitalu został bo leczy się to przez zabieg i przecięcie tych mięśni. Nic strasznego to nie jest ale mały dopuki nie miał zabiegu wszystko zwracał.
Mam nadzieje, że zrozumiałe te moje wywody. Pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #26696 przez sloneczko
wlasnie ta chorobe u mojej corki podejrzewali, dzieki Bogu okazalo sie nic zlego, a zwracala strasznie duzo, do kazdego karmienia potrzebowalam dwie pieluchy i po jedzeniu godziny czy dwie tez zwracala fontanne, z czasem przeszlo, ale trwalo ok miesiaca.

morgolec wspolczuje Ci bardzo, u mnie jest troszke lepiej, ale mala ma kolki nie przepukline pepkowa, u to biedny cierpi, a ty z nim, wiem co to znaczy nosic dziecko godzinami.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #26909 przez Groszek
Puk puk jest tu jeszcze ktoś?? Mamusie pewnie zajęte Maluchami :)

Miłego dnia życzymy

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7557

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #27098 przez Lidziun
witam dziewczyny, co u Was slychac???
moj Oluś jak go nazywa Amelia rosnie i rosnie, od jakiegos tygodnia bardzo interesuje sie kaczkami a mianowicie pozytywka nad lozeczko, jak tylko przestaje ona grac zaczyna plakac hehe, problemy kolkowe nas nie dotycza, jem wszystko na co mam ochote, truskawki, morele, czeresnie, nawet kapuste czy fasolke, jak na razie nie moge jesc tylko brzoskwin. ale nie narzekam na macierzynstwo, jest lepiej niz z Amelia jak byla w jego wieku gorzej mamy ze spaniem bo zamiast spac po 2,5 godz jak wczesniej, to spi godzinke i sie rozbudza, nie wiem z jakiego powodu mu sie to odmienilo, ale nie liczac tego jest wspaniale, czego tez Wam zycze

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #27602 przez Groszek
Witajcie :)
U nas prawie wszystko jest ok... jedyny problem to z wieczornym usypianiem... Michał od 19 do 23 chciałby non stop wisiec na cycu... trochę possie, zaśnie a jak się przebudzi to strasznie płacze, a po paru minutach spokój i znowu cyc... także wieczorem jestem tak wymęczona że padam na twarz... Lidziun ja też jem wszystko i nie ma problemu :laugh:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7557

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 9 miesiąc temu #27603 przez mysza855
Witam mamusie :)

O rany, ale mnie tu nie było... :)
U nas dupa blada kolki jak były tak są,a czasem to już mam wrażenie że się nasilają, albo już mi sie tylko wydaje ze zmęczenia...
Tydzień temu byliśmy na szczepieniach i lekarka kazała zastąpić jeden posiłek butlą, bo wg niej mała przybrała w dolnej granicy normy...Choć nigdy po jedzeniu nie płakała, ze jest głodna więc na moje najada się moim mleczkiem.
Oczywiście polecane mleko Bebilon - mieliśmy zakupione w razie "W"... 5 podejść podania Bebilonu skończyły się na wypluwaniu i podjęliśmy próbę podania Bebiko i hura udało się niuni zasmakowało:) Ta więc na śniadanko szama butlę.

Wczoraj kontrola wagi po tygodniu i wszystko ok.A butlę tak na prawdę ciągnie dopiero uczciwie od niedzieli ;)
No i prośba do lekarki o coś na kolkę, bo z tych wszystkich specyfików dostępnych bez recepty mam już chyba wszystko i lipa - teraz to mogę sobie swoją aptekę otworzyć;)
Dostałam receptę na jakieś czopki robione... - zobaczymy - dziś o 16:00 mam odebrać.
Podobnież jak ja miałam kolki po takich czopkach robionych mi przeszło jak ręką odjął... Zobaczymy czy na moją małą zadziałąją, a ponoć to ten sam skład jak 25lat temu :)

Ja wciskam i zaklejam Martynie pępęk, bo sam jej sie nie wciągnął, a od płaczu go wypychało... Więc znajoma położna pokazała co robić i tak kleję już jest lepiej, ale dopóki kolki to musze zaklejać.Żeby właśnie przepuklina nie powstała.

Pozdrawiam :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #27781 przez ewa27lux
witajcie mamuski cisza sie tu robila pewnie jestescie zajete swoimi pociechami ja rowniez ale tak jak sie tu przygladam to macie problemy z kolkami jedzeniem ulewaniem ja moge dziekowac za to ze moj Jonasek to spi budzi sie co 3-4 godziny zje swoje 160ml mleka z butelki bo persia nie karnie od poczatku niestety nie moglam nie bylo czym :( no i czasem sie miedzy jedzeniami pobawi na swojej macie edukacyjnej a jak ma pampersa mokrego to nawet nie zakrzyczy poprostu Aniolek zycze wam by wasze pociechy takie byly jak on pozdrawiam was serdecznie
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #27784 przez Madzia89862
sliczny twoj synek taka ma karnacje czy duzo marchewki wcina/:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #27787 przez ewa27lux
nie nie tatus ma ciemna karnacje jast z Cape Verde wiec jak sie smiejemy to nasz maly to mieszanka kawy z mlekiem ale najwazniejsze ze taki grzeczny :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #27789 przez sloneczko
no wyglada"marchewkowo" ;)

mnie sie zawsze taka karnacja marzyla u dziecka, ale cos mi sie wydaje ze moja dziecinka odziedziczy karnacje po mezu, czyli "blada twarz" jezeli po mnie to latem bedzie murzynka ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #27815 przez Madzia89862
a ja zauwazylam u mojego ze jak podaje mu duzo marchewki tez staje sie ciemniejszy na buzce:)ale to chwilowe:)ale wszystkie maluchy sa sliczne

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #27831 przez ewa27lux
dziewczyny a propo tej marchewki to wy juz podajecie dzieciaczkom inne pokarmy jak mleko bo moj maly urodzil sie 19 maja i chodze z min do spitala na spotkania z polozna i pielegniarka i one mi powiedzily ze dopiero od ok polowy pazdziernika mam mu cos nowego do jadlospisu wprowadzic wiec ja juz nie wiem bo to edzie juz tak jak by 6 mies jego zycia a jak widze na sloiczkach to sa juz od 4mies wiec prosze o podpowiec od czego to zalezy kiedy dziecku nowe jedzonko wprowadzic kiedy jest ten ''momet'' dziekije wam za odpowiedz .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #27832 przez Madzia89862
ewa tu chodzi o to ze od 4 miesiaca mozna podawac troszke jedzonka ze sloiczka jezeli karmisz sztucznie a jak piersia zaleca sie ze od ok5-6 miesiaca by wproadzac stale posilki plus nadal karmienie piersia na rzadanie ale ja powiem ze moj maly jak mial nie cale 4 miesiace garnal sie do "naszego"jedzonka i postanowilam sprobowac.moj Fifi zaakceptowal nowe jedzonko odrazu i nie bylo powiklan ale trzeba uwazac.mama wie najlepiej:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl