Mamusie Luty 2014 !

Cześć,

Jeśli chodzi o proszki, to sporo z nimi przeszłam i przetestowałam (Aga ma skłonności do atopowej skóry), chodziłam do dermatologa, który mi doradzał:
- bardzo dobra jest lovela tak jak piszecie, ja też używałam dzidziusia i białego jelenia a teraz kupiłam Bobini;
- bardzo ważny jest zarówno proszek jak i płyn do płukania;
- jeśli dziecko ma jakieś uczulenie, to warto przez jakoś czas używać płatków(chociaż z nimi sporo roboty),
- Jak już ubranka są mocniej zabrudzone to te proszki nie dopierają - omijajcie proszek wizir - podobno najbardziej uczulający proszek, pani dermatolog chwaliła Persil ale ten niemiecki a nie polski (podobno ma trochę inny skład).

Ja prałam wszystko - ubranka, pieluchy, rożek, kocyki, ręczniki itd.

Jeszcze chciałam Wam napisać o płynie do pielęgnacji. Przy Agnieszce używałam do kąpieli oilatum. Teraz w zimie ma znowu wysuszoną skórę, chciałam kupić jakieś oilatum ale pani doradziła mi dużo tańsze kosmetyki Mediderm - polecam!

ja też nie wiem co to czop. mnie odeszły wody, zero skurczy, zero rozwarcia a w szpitalu dali mi oksytocynę i coś tam jeszczę i w godzinę urodziłam

ja mam do Was pytanie tylko się ze mnie nie śmiejcie, bo nie pamiętam jak to jest. jak Cię przyjmują do porodu to przebierasz się w koszulę nocną a majtki trzeba ściągnąć też od razu? bo nie pamietam? wydaje mi się że tak bo położne sprawdzają rozwarcie itp ale znowu jak podłączją pod ktg co chwilę to się ze wszystkim na wierzchu leży?

Lysy napisał:

Cześć,


pani dermatolog chwaliła Persil ale ten niemiecki a nie polski (podobno ma trochę inny skład).

Ja prałam wszystko - ubranka, pieluchy, rożek, kocyki, ręczniki itd.

Zgadzam sie ja uzywalam przy synku ten persil i teraz tez i nawet do niego nie potrzeba zadnego plynu do plukania.

Elmirka niestety trzeba sciagac, ale wtedy musza Cie czyms nakryc, bo to niezbyt komfortowe, no i parawan.

Hej dziekuje za odpowiedz. Myslalam ze to jest regula i zawsze odchodzi wlasnie pytalam bo tez jakos duzo sluzu mialam ale nie byl zabarwiony krwia. Wiec nie wiem.

Puchna mi nogi i rece, leze sobie i po prostu czuje jak stopy robia mi sie jak balony. Nawet dziasla mi spuchly :/

Elmirka dobre pytanie ja nawet o tym nie pomyslalam.

Mam tak juz dosc! Wszystko mnie denerwuje a najbardziej pytania czy cos sie zaczyna. Zanim urodze to ja chyba zraze wszystkich do siebie

Pisze z tel wiec za bledy przepraszam.

Witam,

ja też wszystko dla dzidzi prałam w "Dzidziusiu" , myślałam o tej Lovelli ale na razie nie będę zmieniać, bo nie wiadomo jak na jaki zareagowała...

Mojej jednej koleżance czop wypadł, jak to ona opisała przezroczysty taki jak jajko kurze i tego samego dnia zaczęły sie skurcze, a drugiej czop ciągnął się dwa dni i był podbarwiony krwią, ona po 3,4 dniach zaczęła rodzic, odeszły jej wody itd.

No na porodówce to na bank bez gatek bo co chwila będą badać to weź zakładaj i zdejmuj te galoty ale jak chcesz to możesz być w bieliźnie...

Ja mam dwa kocyki, jeden gorszy po koleżance, drugi nowy, cieplejszy... jeden rozek z usztywnieniem wyjmowanym, więc może być jako kołderka też

hej dziewczyny

Wczoraj odebrałam wyniki mam złe wyniki moczu i morfologi ;/ dziś idę do mojej pani doktor zobaczymy co powie
Od Trzech nocy boli mnie brzuch jak na okres, rano tez się zdarza ale tylko czasami ból nie jest śliny ale odczuwalny Wczorajsze całe popołudnie mnie kuło i bolały pachwiny chodzić się nie dało :/ ale wszystko przeszło na szczęście

Mam tylko jeden kocyk cieplejszy i większy za to mam 3 rożki ( jeden usztywniany, drugi zwykły a trzeci jest w wózku) mam do tego dwie kołdry i myślę że wystarczy

Witajcie Widzę że temat czopów proszków i porodówki
Ja się zapytam czy dostaje się koszulę do porodu czy bierze się swoją ? Bo ja już zgłupiałam. Jedni mówią tak inni inaczej :/ A ja głupieć zaczynam.

Noc mi dziś wyjątkwo spokojnie minęła bez zgagi itp ale teraz jak zjadłam sobie bułkę i napiłam herbaty myślę że mnie rozwali. Takiej zgagi momentalnie dostałam że to masakra

Bolało mnie dziś pod piersiami a gdzie się brzuch zaczyna. Nie wiem co to było. A potem jak wstałam bo pobolewał mnie brzuch lekko.

Hej:)
Tweety ja mam na poród przyszykowany T-shirt męża. Taki mega spadochron, żeby i tyłek zakrywał. Przynajmniej jednej takiej koszulki męża co jest nawet na Niego za wielka - w końcu się pozbędę. Zamierzam ją wyrzucić zaraz po porodzie, a potem już mam takie koszule ciążowe na czas leżenia w szpitalu. Z tego co Nam mówiła kobietka na szkole rodzenia - jak przyjedziemy już do szpitala, będzie badanie ginekologiczne i wtedy już trzeba przebrać się w koszulę do porodu, zdjąć stanik i majtki. Jak mówiła - z pewnością nie będą już potrzebne i lepiej nie robić już sobie z nimi kłopotu.
Ja mam 3 kocyki, ale znajomi mówią, że kocyków nigdy za wiele. Część się pierze, część akurat suszy, można przykryć, można położyć pod dzieckiem, można zrobić wałeczek pod plecki, można zostawić jeden w samochodzie, w wózku itd.
Jeśli chodzi o czop - obserwuję się już od dwóch tygodni - siebie i toaletę, ale nic nie zauważyłam. Nie wiem... W ogóle u mnie objawów zero - żadnych skurczy, żadnego kłucia, bólu, dyskomfortu nic...
Maleńka ostatnio bardzo spokojna. Leń nad lenie. Nie wiem czy przez pogodę? czy przez to, że i ja mniej się już ruszam? Muszę ją pozaczepiać, potrząść brzuchem, żeby dała mi jakiegoś kopniaczka. Dopiero jakoś jak idę spać troszkę, tak delikatnie się powierci....
Temat zgagi jest mi obcy - w ogóle nie wiem co to takie...
A ja dziś kupiłam małą czapeczkę, bluzeczkę, spodenki (legginsy) i ogrodniczki dla Małej - za wszystko 9zł. Tak tak - ciuchland... to wciągające jak są śliczne ciuszki, a kosztują grosze:) Gdyby nie to, że dostałam tyle ubranek to wracałabym z siatami bodziaków i pajaców:)

Kurczę i ja muszę pomyśleć w takim razie o jakiejś gorszej koszuli do porodu.Bo tak mam dwie naszykowane a też nie wiem czy szpital mi da jakieś wdzianko.

Sarenka ja tez mam ukochany ciuchland a w nim dużo rzeczy dla dzieci;-)zaglądam co tydzień i zawsze coś przynoszę to 2zł to 3zł żal nie kupić a mój tylko krzyczy po co Ci tyle tego;-)

Mój też mówi, że tego się nie zużyje i nie będzie gdzie trzymać i w sumie rację ma, ale widzę, że On sam ma słabość do tych ciuszków jak na nie patrzy:)

Swoją drogą ciekawe jak Marudka

U mnie podobna przypadłość Mogę kupoać bo to takie superaśne a moj A drze sie po cholere mi tyle tego.
Ja mam jedną koszulke xxl stara ktora wezme do porodu bo mi nie potrzebna a zal nie bd wyrzucic. Najwyzej jeszcze na jakiejs promocji kupie taki spadochron. Ja od mojego brac nie moge bo on nosi M a ja L/xL

Jesli chodzi o czop to u mnie wygladalo to tak, ze przy podcieraniu na papierze zauwazylam taki gesty sluz, lekko podbarwiony na rozowo. Nie wiedzialam ze to jest to, bo dwa dni wczesniej dostalam globulki i myslalam, ze to wlasie ona wyplynela.

Hej Mamusie
właśnie wróciłam z ktg, zapis prawidłowy, nawet mój lekarz prowadzący nie wierzy, że urodzę jutro, na kolejne mam się zgłosić w niedzielę eh... myślałam, że pod koniec ciąży będę marudziła, że nie chcę rodzić, bo się boję porodu, a wręcz nie mogę się doczekać, no niech to będzie już
Ja wszystkie rzeczy prałam w proszku Dzidziuś, bez płynu do płukania, bo nam położna mówiła, że takie Maleństwa bardzo nie lubią intensywnych zapachów, więc te pierwsze prania robię tylko w proszku
Co do koszuli u nas trzeba mieć swoją na czas porodu, mam taką koszulę, której strasznie nie lubię, więc akurat po porodzie pójdzie do kosza i nie będzie mi jej w ogóle żal
Też prowadzę obserwacje, czy ten czop wypadł, ale ja przynajmniej nic takiego nie zauważyłam
Też lubię ubranka z ciucholandów, można wyszukać takie śliczne rzeczy za grosze no ale już nic z ubranek nie kupuję, obiecałam i staram się tego trzymać
Ciekawe jak Marudka i Zubi?

Hej Mamusie

Przyszłam na chwilkę zobaczyc co u Was,ale ciezko mi nadrobić, tak się rozpisałyście,ale piszcie
Czasu na siedzienie przed komputeram nie mam za bardzo,no i czuję sie jeszcze kiepsko teraz mam chwilkę wiec zajrzałam co u Was

No,ale juz jutro zaczyna się LUTY!!! hmmm... nasz miesiac
TRZYMAM ZA WAS WSZYSTKIE KCIUKI
oby Wasze porody były lekkie i szybkie