Mamusie pazdziernik 2014

Moj synek do 22tygodnia byl mniejszy o 2 tygodnie. Martwilam sie bo niby max 10dni w pomiarze kosci udowej.. a jednak wszystko bylo w porzadku a urodzil sie majac 56cm. Kolezanki cora urodzila sie majac 48 i jest tera wieksza niz moj Stas a roznica miedzy nimi to tydzien.

Motylku trzymaj sie. Wiem przez co przechodzisz, ale jak ja sobie pomysle ze gdyby mi sie to przytrafilo to mam mojego Stasia ktory zawsze bedzie moim synkiem i meza ktorego rowniez kocham i wiem ze jak cosik to pomoga i wesprza.

Editl nie wiem co pisala caroina:( ale mysl pozytywniei trzymam kciuki

Ja jeszcze w szpitalu. Wczoraj wieczorem miałam zabieg sam zabieg ok. W znieczuleniu ogólnym,ale to co się działo przed zabiegiem to coś strasznego lekarze podejrzewają że przyczyną zatrzymania serduszka było moje przeziebienie z gorączka które przechodzilam w 9 tyg. Bo dzidzius przestał się rozwijać w 9 tyg.

Witam wszystkie październikowe Mamusie
Byłoby mi bardzo miło móc dołączyć do Waszego grona.
Będę chyba jedną ze starszych mam tutaj na forum, bo lada dzień skończę 36 lat i obecna ciąża jest moją 3 - cią, termin mam na 13 października.
Na szczęście bardzo dobrze znoszę te pierwsze miesiące (za 3 dni kończę 12 tc), choć przede mną USG genetyczne i test PAPP - A, wiec troszkę się martwię i niepokoję, czy aby na pewno wszystko będzie ok.
W domu mam dwójkę nastolatków - córkę 14 lat i syna 13, więc za kilka miesięcy czeka nas mała rewolucja, ale bardzo się z tego cieszę:)Początkowo byli w lekkim szoku, ale teraz już się nie mogą doczekać, szczególnie córka już chce kupować ciuszki dla Maluszka:)

Jeszcze raz witam i serdecznie pozdrawiam wszystkie Mamusie i ich Fasolki:))

Witaj Martynka.

Motylku goraczka poqyzej 38 jest grozna. Ja ze Stasiem w 8 tyg przechodzilam grype i praktycznie 3 dni non stop zbijalam twmpwrature jak tylko 38 przekroczylo. Trzymaj sie ! Zdrowka

Motylku, kochana tak bardzo mi przykro :* myślami jestem z Tobą

Martynka, witaj też mam termin na 13 października.

Co do odrostów to ja mam okropne ale też mi mówią żeby do końca pierwszego trymestru nie farbować ale na święta sobie już zrobię włoski:) Tylko jakąś delikatną farbą, zawsze używałam Palette bo była dla mnie najtrwalsza.
Pogoda piękna więc my dziś pewnie pojedziemy na działkę, trzymajcie się dziewczynki i myślmy pozytywnie

Jestem po USG prenatalnym, lekarz wyliczył małe ryzyko, ale mówi, że dla pewności zrobić test PAPP-A. Zastanawiam się nad tym ponieważ USG miałam w pakiecie medycznym a testu niestety nie mam, koszt to 300 zł. Jakie są Wasze doświadczenia na ten temat, warto to robić jak wyszło małe ryzyko z USG?

Zapytałam lekarza co widzi pomiędzy nóżkami, powiedział, że chłopca, a ja marzyłam o dziewczynce, tak bardzo... Mąż się cieszy, bo córkę ma z poprzedniego małżeństwa. I jest taki szczęśliwy, a ja to za bardzo przeżywam. Wiadomo to nie jest na 100 % pewne, ale smutek jest. Wiadomo ja się nastawiłam na różowe ciuszki...

Termin wyliczony jest na 8 października. Kolejną wizytę mam 24 kwietnia u mojej ginokolog, zobaczymy co będzie dalej.

Martynka78 napisał:

Witam wszystkie październikowe Mamusie
Byłoby mi bardzo miło móc dołączyć do Waszego grona.
Będę chyba jedną ze starszych mam tutaj na forum, bo lada dzień skończę 36 lat i obecna ciąża jest moją 3 - cią, termin mam na 13 października.
Na szczęście bardzo dobrze znoszę te pierwsze miesiące (za 3 dni kończę 12 tc), choć przede mną USG genetyczne i test PAPP - A, wiec troszkę się martwię i niepokoję, czy aby na pewno wszystko będzie ok.
W domu mam dwójkę nastolatków - córkę 14 lat i syna 13, więc za kilka miesięcy czeka nas mała rewolucja, ale bardzo się z tego cieszę:)Początkowo byli w lekkim szoku, ale teraz już się nie mogą doczekać, szczególnie córka już chce kupować ciuszki dla Maluszka:)

Jeszcze raz witam i serdecznie pozdrawiam wszystkie Mamusie i ich Fasolki:))

Witaj Martynka ja też mam skończone 36 lat więc nie jesteś sama to takze jest moja trzecia ciąża mam dwóch synów z poprzedniego związku a teraz czekam na trzeciego urwiska USG genetyczne miałam juz robione razem z testem PAPPA ale wynik dopiero w czwartek mam odebrać na USG lekarz nie stwierdził nic niepokojącego maluszek rozwija się dobrze ale test z krwi musiałam zrobic bo to jest w pakiecie nic nie płaciłam bo miałam skierowanie od mojego lekarza

the_way_to_happines napisał:

Jestem po USG prenatalnym, lekarz wyliczył małe ryzyko, ale mówi, że dla pewności zrobić test PAPP-A. Zastanawiam się nad tym ponieważ USG miałam w pakiecie medycznym a testu niestety nie mam, koszt to 300 zł. Jakie są Wasze doświadczenia na ten temat, warto to robić jak wyszło małe ryzyko z USG?

Zapytałam lekarza co widzi pomiędzy nóżkami, powiedział, że chłopca, a ja marzyłam o dziewczynce, tak bardzo... Mąż się cieszy, bo córkę ma z poprzedniego małżeństwa. I jest taki szczęśliwy, a ja to za bardzo przeżywam. Wiadomo to nie jest na 100 % pewne, ale smutek jest. Wiadomo ja się nastawiłam na różowe ciuszki...

Termin wyliczony jest na 8 października. Kolejną wizytę mam 24 kwietnia u mojej ginokolog, zobaczymy co będzie dalej.

kurcze Tobie lekarz powiedział jaka płeć mnie powiedział ze to jeszcze za wcześnie a USG miał naprawdę dobre ale nie martw się moze to kawałek pępowiny i nie nastawiaj się na tego chłopczyka na 100% koło 20 tyg.bedzie dokładnie widać

...

Aneta tak mnie bolal brzuch i dalej mnie nie raz pobolewa, w moim przypadku to taki bol podobny jak przy okresie, taki troche ciagnacy no ciezko powiedziec dokladnie jaki :-\ lekarz tak mi powiedzial ze to moga wiazadla sie naciagac i jem no spe.

Witam:)

Witaj:)
Czyli idziemy "łeb w łeb", byle szczęśliwie do mety.

Dobrze wiedzieć, że są też mamusie ciut bardziej zaawansowane wiekiem, choć 36 lat na trzecie dziecko to chyba nie jest tak znowu późno;)
Czujesz lub może wiesz już, czy będzie trzeci synek, czy może córcia?
ja jestem jeszcze przed badaniami prenatalnymi, wybieram się 4 kwietnia, w piątek do szpitala na Kopernika w Krakowie i trochę się boję, jak to będzie i czy dobrze będzie.
Może masz jakąś wiedzę lub ktos inny na forum, na temat USG genetycznego w szpitalu na Kopernika?
Pozdrawiam

Witam kolejna 36 latkę))

Też się trochę boję tych badań genetycznych, ale cóż, trzeba zrobić...
Co do bólów brzucha - w poprzednich ciażach, a i teraz jest podobnie, w dniach spodziewanej miesiączki miałam taki lekki, ale jednak, ból przypominający miesiączkowy, przy czym po kilku godzinach mijał...do następnego miesiąca:(
Poza tym wszystko nam w brzuszkach pracuje na "wysokich obrotach" i czasami może brzuch troche pobolewać, choć wydaje mi się, ze jak ból jest dość uporczywy i mocny to najlepiej iść do lekarza.
Ja miałam ostatnio stracha - w 10 tygodniu załapałam przeziębienie, praktycznie bez gorączki (może lekki stan podgorączkowy), drapanie w gardle, katar, a mój lekarz, jak się dowiedział, to tak mnie nastraszył, zasugerował, że coś się może stać z Dzidzią, dopytywał, czy czasem w trakcie przeziębienia nie miałam plamień itp., ale na USG serduszko biło i mam nadzieję, ze bije nadal równie mocno.
Kilka dni po przeziębieniu leciutko plamiłam, właściwie trudno nazwać to plamieniem, ot kilka kropelek ciemniejszego śluzu....ale i tak o mało nie dostałam zawału. Teraz, odpukać już wszystko jest ok.
Byle do piątku:)
Ale się rozgadałam:)

the_way_to_happines
Skoro to koszt 300zł za PAPPA to w żadnym wypadku bym go nie robiła bo to porównanie z innymi wynikami z całego świata....Nie robiłabym tego testu za kasę. Ten test robi tylko zamęt. Skro USG wyszło super to nie ma sensu robić PAPPy... U mnie test pappa wyszedl słabo przy Stasiu i nie potrzebnie się denerwowałam ... Test pappa moze być też zniekształcony jesli na początku ciąży się paliło papierosy, mamy kłopot z progosteronem, bierzemy leki np Luteinę, Dupaston, jesli przehcodzilismy przeziębienie w ciązy ... to wszystko zakłóca i sieje zamęt.