BezpiecznaCiaza112023

Mamusie pazdziernik 2014

9 lata 7 miesiąc temu #930853 przez malvi
Munkki a jaki macie problem z jedzeniem? Współczuję pobytu w szpitalu :kiss: ale jak trzeba to trzeba...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #930862 przez edyta88
no to Kacha jeżeli tak panicznie się boisz porodu siłąmi natury a w sumie jego konsekwencji potem jak nacinanie szycie blizna i tp. to weź pod uwage cc U nas w szpitalu od 4kg dzidziusia masz do niej prawo

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #930863 przez yoozia
Kacha ale masz wsparcie :P popieram Edyte. jesli tak panicznie boisz sie sn, to moze wez pod uwage cc na zyczenie. ale ja mysle, ze dasz rade, a potem stwierdzisz, ze nie taki diabel straszny. przezyly to nasze babcie, mamy, to i my przezyjemy ;) ja tez sie boje sn, nie powiem ze nie. i w dodatku moge brac cc na zyczenie, nie place za to nic, ale chce sprobowac mimo wszystko sn. co prawda moja mala wazy teraz ze 3 kg, a to spora roznica, ale strach mimo wszystko tez jest :unsure:

Marza rozpakowalas sie czy co? :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #930864 przez Marza
Yoozia nastawiam się psychicznie na pobyt w szpitalu i na zabieg. Na razie kiepsko mi to wychodzi...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #930870 przez munkki
Malvi mały nie umie ssać piersi, pościel chwile i koniec, przez.to się w ogóle nie najada... Taki leniwy trochę... Zaczęłam odciqgac laktatorem i dajemy mu moje z butli plus czasem sztuczne jak trzeba bo musimy przybrać na masie...
Musze mieć.elektryczny laktator bo ten ręczny to po dwóch dniach mnie wykańcza heh... Ale spoko daje rade, co dwie.godziny walczę przez 40 minut...
Wybacz mieliście podobne.problemy nie? Jak krzys teraz je?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #930875 przez kacha
Hej dziewczyny - od wczoraj rozważam cc na życzenie, ale poza opcją porodu w prywatnym szpitalu ( a i tak nie wiem czy by mnie wzięli dzień przed terminem), na którą nas nie stać nie mam pomysłu jak mogłabym to załatwić. Mam iść na IP i żądać cc ze względu na stan psychiczny?? Przecież mnie wyśmieją...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #930893 przez lalka
Kacha przepraszam,że się wtrącę,ale żeby mieć cc ze względu na słaby stan psychiczny musisz mieć zaświadczenie od psychiatry!!!!moja koleżanka po śmierci pierwszego dziecka przy drugim tak się bała,że gin wysłał ją właśnie do psychiatry po zaświadzczenie i cc bez problemu!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #930894 przez malvi
Munkki to u nas było identycznie jak u Was! Krzyś ssał trochę i przestawał także też odciągałam do butli. Ale nie poddawaliśmy się i próbowałam przynajmniej raz dziennie go przystawić do cyca i się opłaciło :D teraz w dzień jemy głównie z cyca ale po każdym karmieniu jeszcze odciągam i wtedy mamy jedzonko na noc. Czasem jak zabraknie to dajemy w nocy mm ale to rzadko ;) a laktator też mam ręczny ale nie narzekam, doi mi się nim całkiem ok :D dlatego chciałam Ci powiedzieć że jak już nabierzecie masy to nie rezygnujcie z cyca tylko próbujcie a może się opłaci jak u nas :) polecam na początek pozycję spod pachy ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #930913 przez pauletta
Kacha cc na zyczeni to raczej tylko Twoim lekarzem moglabys zalatwic dajac kasiorke. Takie sluchy chodza u mnie chociaz.
Ostatnio znajomy mojego meza pyta go czy bierzemy cc. A moj maz mowi nie, nie ma wskazan. A on ze dali kase gin i cc byla...

Ja tez sie boje, jestem panikara, prob bolu zerowy... Ale wiem ze cc to jednak operacja. Wiem, ze przez moj bol moje dzieckp bedzie na swiecie.

A pomiary to tylkp pomiary. Kazdej z nas moga sie mylic. Ktos sie nastawia na male dzieckp a tu zonk. Nie ma reguly...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #930932 przez kacha
Spotkałam się z koleżanką - psychologiem. I wiecie co mi powiedziała??? Nie zgadniecie???
Że niby czego się mam spodziewać w 40 tygodniu ciąży??? Że jakoś normalnie kobiety przyjmują ból kręgosłupa, cukrzycę, zakażenia dróg moczowych itp. Normalnie, to znaczy, nie robią sobie wyrzutów, że to ich wina, że mają złe wyniki badań albo rwę kulszową. Nie czują się przez to złymi matkami i nie wkręcają się w spiralę - mam złe wyniki - szkodzę dziecku - jestem zła - nie potrafię tego opanować.
A ja, z normalnego objawu jakim jest spadek nastroju w ciąży sobie rozkręciłam taką spiralkę że aż strach...
I kurcze, faktycznie - dałam się złym myślom i, co najgorsze, wyrzutom sumienia z powodu tych myśli.... Najbardziej to mi nie strach dokucza, ale myśl, że nie powinnam go odczuwa, że dobre matki jak moja mama i teściowa to się przecież tylko cieszyły...
I tym sposobem mi lepiej.
Dziękuję Wam też za Wasze posty o tym co się zmienia z seksem po porodzie - dajecie mi nadzieję, że może nic straconego.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #930933 przez agniesia1604
jeso ja bym CC sie bała , przecież często są rózne komplikacje po CC:( Dodatkowo taka wielka blizna i dzieciątko potem słabsze bo jednak nie szło przez kanał rodny, częściej choruje na infekcje dróg oddechowych, do tego problemy często z laktacją. Mnie przeraża bolesność brzucha... nie które mówią a doszłam po 6 tygodniach a inne ledwo żyję blizna ciągnie a to już 6 miesięcy.
Biorąc pod uwagę moje naciecie i wewnętrzne x 2 i zewnętrzne x 1 - w sumie 17 szwów to mam o wiele mniej niż po pępknieciu bo nie pekniesz nigdy aż tak... to mogę Ci powiedzieć ze juz po 6 tygodniach byłam gotowa do wspołżycia ...a 6 miesiecy po urodzeniu Stasia zajść ponownie w ciązę (udało sie w 3 cyklu)...


No ale jak Ci lepiej iść na operację brzucha to mozesz iść prywatnie na poród - koszt około 2000-3000zł. Takie kliniki są ale nie gwarantują Ci miejsca odpowiedniego dla noworodka i gdyby coś się działo to i tak trafiasz potem z dzieckiem do szpitala publicznego, a znam przypadek gdzie dziewczyna poszła na cesarke do kliniki i w czasie zabiegu nagle odleciała natychmiastowy transport do szpitala bo w klinice nie mogli jej ratować... najgorsze ze w takich wypadkach liczy sie CZAS !!!!! Tak samo z dzieckiem jeśli nagle miałoby coś sie dziać ... masakra potem nagle liczyć na transport do szpitala... boshe bym chyba zawału dostała gdyby coś sie miało stać.


Kacha spróbuj jak mozesz naturalnie z położną:) Ja nie rozumiem czegos ty sie naczytała ze tak panicznie boisz sie porodu:))))

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #930935 przez Marza
Aga dzięki za piękny obraz cesarki :) Od razu mi raźniej się jutro pojedzie do szpitala ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #930936 przez Marza

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #930940 przez pauletta
Zostanmy przy tym ze kazdej kobiecie jest pisane co innego. Jedna ma rodzic sn bo tak jest ok a/dla drugiej bezpieczniej jest cc. Nie z wymysłu ale z/zalecen i git majonez.
Najwazniejsza/dzidzia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 7 miesiąc temu #930960 przez agniesia1604
hehehe:)
Marza jeśli nie ma wyjścia to trzeba , przeciez nie urodzisz siłami natury jeśli nie jest to wskazane. jeśli jest możliwość łatwiej to trzeba korzystac.
hehehehe
teraz przeze mnie nie będziesz mogła spać...
Ale tak jak piszą dziewczyny,
najważniejsze jest dziecko!!!!!!


Ja też kiedyś myślałam ze tylko cesarka ze względu na chory kręgosłup- miałam powazną operację i jestem cieta od szyi aż po kość ogonową - 33 szwy +17 z tamtego roku... mam 50 szwów na ciele...:P Mój kręgosłup woła o tabletki bólowe codziennie i wiem że będę miała bóle krzyżowe bo innej opcji nie ma przy skrzywieniu kręgosłupa .... co kilka dni borykam sie z uciskiem Jasia na mój kręgosłup a potem brakiem czucia np w prawej nodze... brakiem możliwości wstawania z krzesła a czasem nawet z łóżka do ubikacji i zajmuje mi to nawet 10 min.... w tej ciąży całe moje szczęście nie upadłam jeszcze z braku czucia i mam nadzieje ze do tego nie dojdzie...P)
Czego ja się boję przy porodzie naturalnym ... ja mam teraz problem ze wstawaniem z łózka ... a co potem będzie...
wtedy pomagał mi mąż i było mi BARDZO CIEZKO wstać z łóżka bo to był ogromny ból - gorszy niz skurcz ... ja bałam się ze zaraz się złamię....
Mnie ten poród tak nie przeraził jak ten ból kręgosłupa ....
Teraz musze jakoś załatwić sobie położną bo przecie kto mnie podniesie a muszę robić coś żeby przyśpieszyć poród:) ....
Poza tym nie mam tylko problemu z kregosłupem ale i z krzywą miednicą - bo i ona jest przez kręgosłup skrzywiona... a to ponoć już jest wskazaniem do cesarki ... ale lekarz w trakcie porodu ocenia czy da sie czy nie...
U mnie dało radę.

Wiec i tym razem MUSI SIE UDAĆ

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl