Listopadówki 2016

Hej dziewczyny,
Ja tak tylko szybciutko, bo zaraz jade do rodzicow.wczoraj nie dotarlam do gina, tylko na oddzial zzakazny, bo mialam kontakt z ospa i zrobilam sobie badania, nie mam przeciwcial i podawali mi surowice, w sumie to jeszcze moge zachorowac. Teraz musze odizolowac soe od malego, bo on ma duzo wieksze prawdopodobienstwo ze sie zarazil...
Ehh a w ksiazeczce zdrowia mam wbita szczepionke na ospe, od siostry sie nie zarazilam choc ja nawet smarowalam, takie to pogmatwane. Najwazniejsze, ze lekarze mowili, ze najlepej nie miec ospy w ciazy, ale na tyle przypadkow co oni sie spotkali to nigdy nie bylo komplikacji i wszystkie dzieci urodzily siezdrowe:)

Zmarnuje mi sie wyjazd, w pt mialam leciec na 5 dni do Szwajcarii, na 95% jestem pewna, ze nic mi sie bedzie, ale i tak to odwolalam, nawet bym sie pewnie dobrze nie bawila tylko ciagle myslala

Moniaak, ach juz masz z glowy:)

Basia, dziwie sie, ze lekarz nic nie mowil o tych badaniach, teraz to jest standard, badanie robi sie raczej, zeby potwierdzic , ze wszystko jest dobrze. Ja jestem zdecydowanie za takimi badaniami, nawet jesli by byly jakies nieprawidlowosci, to mozna odpwoiednio wczesniej podjac kroki i np. podjac decyzje o dalszym leczeniu.

Moj Stas tez nie choruje...bo ma astme i codziennie jest jest na lekach przeciwzapalnych i to jest jedyny plus, bo nie musze kombinowac z opieka jak jestem w pracy...


Bede w pon!

Milego!

Ale tu cisza.... co u Was dziewczyny?
Odzywajcie się, bo nam wątek umrze śmiercią naturalną.

Jak się czujecie?
Ja dziś w miarę- dziecię odstawione do przedszkola i wzięłam się za sprzątanie, Kierownikowi wczoraj oznajmiłam, że przyjdę dna 12 do pracy, bo nie dam rasy cały dzień wysiedzieć- jakoś dobrze to przyjął
Mdłości mi już trochę przeszły, żeby jeszcze ta senność minęła, to byłoby dobrze.

ja się tak napisałam wczoraj i mi nie dodało więc sobie odpuściłam

Krecik zarazić się opą można jeśli są wykwity które się sączą, pewnie nie zaraziłaś się od siostry bo szczepionka działa 10 lat później już kicha. Ja przeszłam wszystkie choroby świnkę, różyczkę, ospę i odrę także ja się nie mam czego obawiać bo samej różyczki mam 450 igg (przeciwciał) .

Dziewczyny która z Was ma teraz lekarza, i co chcecie tą tabelkę czy nie. Moniaaak ma racje jak nie będziemy pisać to umrze śmiercią naturalną to forum!!!

Ja mam lekarza w poniedziałek- pewnie mi wyznaczy termin porodu.

Cortezia- tabelkę z datami porodów? Pewnie, że tak- na majówkach miałyśmy:)

tak tak z data poródu oraz płcia, imieniem i może kad jesteśmy chyba ze nie chcecie takich widomości dawac to nie musimy i np. nasz wiek. Możemy się zastaniwoc co chcemy w tej tabeli, może też wizyty przyszłe?

Macie rację dziewczyny, trzeba rozkręcić ten wątek
Ja czuję się bardzo dobrze, z objawów mam tylko mega piersi
A wizytę to dopiero za dwa tygodnie mam.

Cortezia tabelka fajna sprawa, na wrześniówkach też miałyśmy. Tylko która się podejmie?

Mogę się podjąć tylko na priv piszcie mi dane, a tutaj co w niej chcecie:) Tzn na pewno: DATA PORODU, NASZE NIKI, PŁEĆ, WIZYTA KIEDY, RODZEŃSWTO, nooo i czy chcecie swój wiek? i skąd jesteśmy?

ja dziś też się czuje bardzo dobrze.... jakby nic sie nie działo w moim brzuszku
W poniedziałek ide do lekarza zobaczyć małego potwora

Cześć kobietki długo nie pisałam ale ostatnio moja forma była dość kiepska. No to trafiła mi się wizyta dzisiaj u lekarza maluszek rośnie szybciutko prawie 12 tydzień mierzy 5cm Serduszko bije rączki takie maleńki kocham na życie. Niestety nie może być tak różowo. Okazuje się że razem z maluchem rośnie mięśniak. Ma 4,5 cm średnicy jestem ciekawa co bedziej dalej. Muszę cały czas brać leki na podtrzymanie no i niestety już wiadomo że może urodzić się prędzej . Lekarze po porodzie zaproponowali usunięcie macicy. Strasznie się boje ale jak tylko spojrzę na zdjęcie małego szkraba to moje serce bije jak szalone. Postaram się wytrzymać jak najdłużej zobaczymy ile damy radę.

Cortezia wszystkie dane wyślę Ci w poniedziałek po wizycie. Zobaczymy jaką mi przewidzi datę porodu. Jak dla mnie mogą być wszystkie te dane o których napisałaś- nie mam problemu z miejscem zamieszkania:)

Edytkanytka dzielna jesteś- trzymaj się i myśl pozytywnie.

Ja dziś po pracy, zrąbana jestem strasznie- jeszcze czeka mnie mega weekend- jutro cały dzień i niedziela kilka godzin.
I dowiedziałam się, że umowy mi raczej nie przedłużą...tzn niby jak mi się skończy macierzyński to będę mogła wrócić jeśli będę chciała- ale na nową umowę. Nie bardzo rozumiem tę logikę, ale chyba po prostu chcą mnie zbyć. Szkoda im, że odchodzę na zwolnienie i jestem dobrym pracownikiem, ale umowy mi nie mogą przedłużyć? Nielogiczne to dla mnie powiem szczerze...

A i poradźcie mi coś- cały dzień mi dziś drga powieka na jednym oku- oszaleć można!!! Kupiłam magnez, ale na razie jakoś ta jedna piguła nie przyniosła efektu. Szlag mnie już trafia. Cały czas je dotykam ręką, bo wtedy na chwilę przestaje, przez co jest podrażnione, a jak znów nie dotykam, to zaraz mi łzy lecą.

Hej dziewczyny ja w drodze do pracy mdłości mnie męczą cały czas oby nikt aromatyczny obok mnie w autobusie nie usiadł

Wczoraj byłam na pierwszym usg. Jest dzieć, jest serducho

Też jestem za tabelką, chociaż jestem z grudnia to jakiś szary koniec mi się dostanie

Super moofka, że wszystko dobrze- oby teraz tylko zdrowo rosło .
A jak w pracy?
Bo ja dziś ledwo już siedzę- na szczęście od przyszłego tygodnia już po 8 h będę pracować, to trochę lżej będzie.

Wyjątkowo witam się niedzielnie

Moniaaak jak drży powieka to brakuje Ci magnezu Kawa wypłukuje magnez.

A właśnie jak to jest z tą kawą, pijecie w ciąży? Ja jestem zwolenniczką herbaty i z tego nie zrezygnuje, ale od czasu do czasu kawę też lubię wypić

Edytka dbaj o siebie, trzymaj się! Oby z dzieciem wszystko było ok

Moofka super wieści, ale współczuje mdłości. Mi już na szczęście odpuściły.
A jak u Was Dziewczyny? Jak samopoczucie?

Ja dzisiaj to chyba cały dzień będę dogorywać Byliśmy wczoraj z M. na targach w Warszawie, wróciliśmy w nocy i jestem tak zmęczona, że nie mam sił ruszyć ręką, ani nogą

Niagara nie pije kawy, bo mnie od niej odrzuca. Czasami na Inke sie skusze.

Dziewczyny pisalyscie i naturalnym leczeniu dzieci. Podpowiecie coś?
Kacper tydzień pochodził do przedszkola i znow chory. Od piatkowej nocy ma goraczke...kaszle. dzis juz goraczka w dzien. Masakra jakas. Teraz maz dzwonil, ze zjadl rosol i zwymiotowal. Ciekawe, czy znow nie angina... nie chce mu juz dawac kolejnego antybiotyku- ile mozna?

Melduje moje drogie , że dzisiaj o godzinie 6 rano obudziło mnie moje maleństwo. Dokładnie 12 tygodni i 3 dni. 4 ciąza poczułam ruchy mojego szkraba, ......... W końcu oprócz usg namacalny dowód że jest ze mną cały czas. Nie sądziłam ze to będzie już. 1 ciąża 16 tydzień , 2 14 tydzień . Trzeci aniołek nie zdążył. Ostatnio rozmawiałam u lekarza z dziewczyną która czuła ruchy już w 11 tygodniu nie dowierzałam a tu patrzcie. Cieszę się strasznie dziewczyny może któraś z was ma doświadczenie i była w górach w ciazy. Mam opłacony turnus z dzieciakami od 1 lipca i zastanawiam się czy nie ma problemów żeby jechać . Fakt w 1 ciazy byłam na weselu w górach 3 dni bawiłam się świetnie wszystko było oki. Tylko to było 12 lat tema hahahaha.