STARANIA O CIAZE

Co strajk?

A jak sie czujesz?

Wybieramy się do rodziców, więc wciągniemy coś po drodze Albo na miejscu

A bardzo dobrze, już coraz lepiej- dziękuję

Nikusia mowilam tyle razy ale powtorze ostatni raz zebys wkoncu zrozumiala...
Przez 2 lata mialam stwierdzone cykle bezowulacyjne i bylam leczona. W tym tez czasie postanowilam stosowac NPR zeby zobaczyc czy naprawde mam problemy czy moze w zlym momencie sprawdzamy. Na poczatku byly problemy ale potem zaczelo sie normowac i mialam ladne wykresy itp. Po slubie mierzylam chyba 3 miesiace i zawsze pod koniec sie denerwowalam i mialam stan przedzawalowy czy temperatura sie utrzyma czy nie. Jak tylko rano zobaczylam, ze spada to byl ryk. Wkoncu pieprznelam. Po 3 miesiacach radosnego seksu bez mierzenia temperatur zaszlam w ciaze. Niestety skonczylo sie tak a nie inaczej. Lekarz kazal mi zbadac temperature zeby zobaczyc czy 1 cykl po poronieniu jest ok czy nie. I mierzylam. Ale pomimo ladnego sluzu tempka spadla wiec juz nie czekalam do konca tylko pieprznelam termometr no bo wkoncu cykl jest zly. A tu co?? Suprise!! Ciaza!! Cud?? Cud. Bo tylko bol i sluz wskazywal na owulke. Tempka nie. A ile nerwow to moje. Dlugo, ale juz wiecej nie powtorze bo i tak nie trafia...

A i rozumiem dziewczyny ktore podchodza do tego na luzie, ktore zrozumialy. Gosia, Gabi, @nulka. Racja do tego poprostu trzeba dorosnac...

To fajnie ciesze sie bardzo.
Kurde musze uciekac Kuba juz stoi pod drzwiami bo chce isc buziaki bede pozniej miłego dnia!

Witam:)
Jagoda super wakacje pozazdrościć, fajnie mieć przyczepę, kiedyś nawet marzyłam żeby mieć taką i po całym świecie jeździć i mieszkać w niej naoglądałam się seriali był kiedyś taki jeden o rodzince co w przyczepie mieszkali....

Madzia nie denerwuj się tak na Nikusie, że dziewczyna młoda to nie znaczy że trzeba zaraz tam ją ochrzaniać, jest na dobrej drodze bo nie mierzy cały czas więc kiedyś może w ogóle przestanie, a jak nie no to już jej sprawa bo u mnie to w ogóle chyba wpadłam w nałóg stresa mam jak nie mierzę a jeśli wiem że będę się stresować to po prostu pod koniec(bo wtedy jest stres)to nie mierzę w sumie raz tak zrobiłam ale z biegiem czasu powiem Wam że nie jest to złe i teraz jestem za mierzenia, nawet jak nie będę się już starać o dzidzie to myślę że od czasu do czasu poobserwuję się...ale to moje zdanie i szanuje zdanie Tych dziewczyn, które są przeciwniczkami termometrów Madzia luzzzz

witam sie piątkowo

ojj widze że dyskusja na temat tempek rozgorzala ja tam sobie mierzyłam , wiedziałam jak mój organizm reaguje na różne tabletki itp gorzej ze śluzem suuucha jak pieprz byłam w tym cyklu cośmy Szymka zmajstrowali tempkę zawsze miałam pokazową ..faza niskich , skok i wysokie tylko mojego M nie było wtedy kiedy trza było ale mimo to działalismy ile sie dało tylko i tak @ przychodziła . wiekszość z nas tutaj przechodziła te etapy termometry, testy owulacyjne itp i zawsze jak sie wkurzałyśmy że cykl do dooopy bedzie i nic z tego to każda po kolei fasolkę w brzuszku miała mnie termometr pomógł bo akurat Marecki wrócił z trasy jak skok miałam i to wykorzystałam a zawsze dawalismy sobie luzik i na drugi dzień przytulanko było dopiero.i to był ten dzień właśnie
są za i przeciw i w sumie to takie przekonywanie do swoich racji to bez sensu jest każda i tak zrobi co będzie uważala

a teraz powiem wam że mój brzuchol metamorfozę przeszedł taką piłkę ma z przodu a nie jak wcześniej rozlazły a Szymek tak mi nim już na boki rusza że czasami mam wrażenie jakby kierował mną w którą strone mam iść

A ja dzisiaj bede miala gosci z PL!!!

nie macie pojecia jak sie ciesze!

Gosiu, odnosnie tego zlotu u mnie...fajny pomysl!
Jesli ktoras nawet by chciala indywidualnie dajcie znac, ja sie wszystkim zajme, wszystko zorganizuje! Fajnie tu u nas, przyjezdzajcie!

Ja to teraz dumam nad nowymi wypiekami, kolejne to juz chyba zrobie w rodzinnym domku

Odnosnie tematu forum, to u mnie gdzies polowa cyklu. Czuje sie normalnie, ale wyjatkowo, zeby nie powiedziec inaczej...moze nadeszla owulka! Tak sama od siebie?!? suuper by bylo!

witajcie panie
również do Was zawitałam.
mój ginekolog powiedział, że jeżeli czuję się na siłach to możemy zacząć się już starać, bo wszystko już się pogoiło,zrastało.
nadal tęsknie za moim aniołkiem, ale trzeba było się z tym pogodzić...

Asiu dzięki.... bo na temat tempki myślę tak jak Ty. I dziewuszki nie ma się co emocjonować tym czy ktoś mierzy czy nie.
To sprawa każdej z nas. Dobre rady są ok. Krytyka jest be.
Mierzę bo chcę a nawet uważam że muszę, gdybym 2 cykle temu nie mierzyła nie poszłabym do G i mogło się to skończyć bardzo źle. Rozumiem dziewczyny które tego nie robią bo uwazają że to stres. Dla mnie żaden, wręcz frajda. I możecie mnie linczować ale uważam że to forum jest włąśnie TEŻ po to żeby se na luzie śluz i tempkę opisywać. Z kim mam to konsultować???? z M??? przecież mi chłopina apetyt straci a już i tak wychudł ostatnio

Asik oglądałam Twoje zakupy, booooosheeeeeee ile bym dała za skręcanie łóżeczka.

Kunder byłaś tu przede mną więc miło mi Cię poznać i witam, cieszę się że wóciłaś

@nulka już niedługo sama skręcac bedziesz albo Twój M
Ja je skrecałam po godzinie 23 bo ja straaaasznie niecierpliwa jestem ale Mareckiemu nic nie powiedziałam tylko tyle że kupiliśmy ale M zna mnie i wiedział że w ten sam dzień je już skręcałam gdyby był na miejscu też by je od razu skręcał powiem Ci że dopiero jak te łóżeczko stanęło to jakoś poczułam się tak bardziej ciążowo i dotarło że to juz niedługo 2,5 mca
heh jakbym miała o śluzie i tempkach i plamieniach Mareckiemu mówić to chyba by stracił ochote na sex bo każdy facet ma wyobraznie bardzo dobrze rozbudowaną i podejrzewam że miał by przed oczami te wszystkie śluzy za każdym podejściem do sexu heheh

Asiu myślałam ze dodałaś brzuszek na sierpniówki, ale szperam i nie widzę, a tam u Was ciężko się dokopać , pochwal się z chęcią pogłaskam ale zleciała ta Twoja ciąża jeszcze troszkę i będziesz tulić Szymka, a jeszcze tak niedawno o pozytywnym teście pisałaś

a ja dziś wyruszam na babski wieczorek tego mi trzeba

u nas łóżeczko było skręcane parę dni przed moim pójściem do szpitala, a i tak patrzyłam na nie jak na abstrakcję

Kunder witaj i rozgość się, są tu i inne mamy Aniołków, znajdziesz zrozumienie

@nulka, no własnie na luzie, a Nikusia ewidentnie ma bardziej niż stres...
cytowałam Moniq już jakieś sto razy, ale powtórzę, parcie na dziecko to wysoka prolaktyna, a wysoka prolaktyna zajściu w ciążę nie sprzyja, dlatego się drę cały czas żeby luuuuzoooooować

@nulka - witaj
oczywiście, że się rozgoszczę i przy okazji witaj Mirella.

Gosia aprosze bardzo oto mieszkanko Szymka urósł mi juz bebzol że hoho aż dziwne że niecałe 6 kilo mam dopiero na + zarażajcie sie kochane

O jeny Asiu ale cudny brzuś no i pięknie że tylko 6kg na plusie brzuszek piękny okrąglutki, nóżki i reszta zgrabniuchno także nawet nie będziesz po ciąży musiała się katować ćwiczeniami żeby coś zrzucić super, no zjątko brzuszka pogłaskane jeszcze popatrzę chwilkę co by się zarazić