STARANIA O CIAZE

@nulka, no kurcze Ty też starsza ode mnie? matko a tak mi tu dobrze było za seniorkę robić.
Nie wiem co moderatorki zrobią, co się da w ogóle, a na razie zapraszam na nowe staraczki, my już w tym wątku nie piszemy bo się jakiś czas temu zaciął

www.zapytajpolozna.pl/forum/ciaza-forum/...ze-c.d/Page-240.html

Trochę się tu gubię. Ale chyba dobrze wlazłam???
wklejam to co pisałam w tamtym forum
z USG wynika że mam cieniutkie endometrium i pęcherzyki nie zawsze pękają . Gina mi powiedziała że mam 30-40% szans. W czerwcu skończę 40 lat. Pomyślałam sobie że podziałam do czerwca a potem chyba odpuszczę. Mam już syna 21 lat skończy w tym roku. Ale teraz w końcu jest ta upragniona stabilizacja.... iiii nagle jak grom z jasnego nieba obudziły sie we mnie chyba hormony.

Dobrze wlazłaś i już tu zostań trochę, chyba że niezaleznie od starań i dzieci zostaniesz rezydentką jak ja 40 % to bardzo dużo

A ja nie wytrzymałam i dzisiaj zrobiłam test, no i lipa 1 samotna, gruba, wredna, bezczelna, beznadziejna, głupia, paskudna KRECHA!!!

A już miałam promyczek nadzieję, że będą dwie bo cycuchy coś trochę drażliwe się zrobiły no i szyjka macicy taka płaska (jak pisał Asik), dziwna jak nie na ten dzień cyklu, jeszcze nigdy takiej nie czułam Ale to pewnie dopiero mój organizm wraca do równowagi hormonalnej !

Asik napisz proszę jak to było z tą szyjką, bo ty chyba właśnie po niej zauważyłaś, że coś się święci w twoim brzuszku?!!!

Dziewuszki smutno mi BARDZO!!!
I jeszcze pewnie ta wredota @ będzie się czaić!!! MAM DOŚĆ!!
Wiem, że jeszcze nie długo się staram, ale ta szyjka trochę nadziei mi zrobiła

A jeszcze witam Cie @nulka
Rozgość się!!!

synek mamusi a jest Stasiu ale to wiesz roznie bywa jak sie urodzi moge stwierdzic ze do niego nie pasuje.
no polecalo ale teraz dluzy sie jak cholera przez to ze musze lezec :/
zreszta 4 razy dziennie musze sie kuc zeby sprawdzic poziom cukru.
dzisiaj mialam dziec zalamki i troche e poplakalam no ale nic oby do maja zeby ten moj maly szkrab czasem nie chcial wyjsc za wczesnie!

posiedzisz z nami to Ci załamki miną sama wiesz, chyba nie zapomniałas? a weź mi przypomnij, kogo ja u Ciebie obstawiałam? bo trochę szukałam ale nie mogłam znaleźć a nie mam czasu czytać 100 stron
A przy okazji wpadły mi w oko dawno nie widziane nicki. kto pamięta lolcię lintę czy sasasasę? Eh wykruszają się dziewczyny cichaczem....

Diana a to nie za wcześnie na test?

Witaj Nulka noo i juz nie jestem najstarsza choć raz Ja tez sobie mówiłam że do 40 bedę próbowała i potem stopnę i w 8 cyklu się nam udało w lutym skończylam 39 a na sierpień mam termin a moja córka skończyła 19 i juz się doczekac nie może aż siostrą zostanie

Diana noo szyjka taka całkiem inna mi się zrobiła, zamknieta i średnio-twarda a nie rozpulchniona jak zawsze.i to mi dało do myślenia :)ale testa dopiero zrobiłam po terminie spodziewanej @ i Ty też poczekaj najlepiej do terminu @ i wtedy zrób test bo poziom hormonów może byś jeszcze za niski ja trzymam kciuki za Ciebie noo i za wszystkie staraczki żeby jak najprędzej fasolki sie zagniezdziły w brzuszkach

MagdaM noooo beta suuper wiedzialam że będzie okk

Ja mam dzisiaj 29dc, ostatni cykl trwał 31 dni a ten wcześniejszy 36 dni tak więc myślałam, że @ ma przyjść na 31dc czyli w niedzielę! Ale już sama nie wiem!!!
Teraz to mam nadzieję, że @ się czaić nie będzie tylko jak ma przyjść to niech przyłazi i KONIEC! To znaczy początek następnego - 3 cyklu – do trzech razy sztuka!

No od razu widac że Diana jest na początku drogi i na etapie, za pierwszym razem się uda I parcie na fasolkę ma jak malowane

Diana spoko i tak się mieścisz w normie, a wiesz co jest normą?

Trochę odpuściłam ale ta szyjka taka dziwna, że mnie nakręciła!

Wiem wiem Mirella po roku zacznę się martwić!

Diana zdecydowanie za szybko strzeliłaś testa, ja po ostatnim cyklu mówię STOP testom przed @
a z tą szyjką to juz nie wiem jak poznać jaka powinna być w jakim czasie temke jeszcze kumam ale w tym to jestem zielona

STOP testom przed @!!!!!!!!! Jestem za

Hehe dobre hasło ja nawet nie przypuszczałam że jestem w ciąży... zrobiłam test i 2 kreseczki... szczęka mi opadła i mężowi pokazałam z głupia miną... on szczęśliwy a ja że to nie możliwe poleciał po drugi test i znowu 2 więc musiałam uwierzyć...

Groszek... to ominely Cie przykre rozczarowania, ja poplelnilam ten blad 1 raz i nigdy wiecej

Groszku to zazdroszczę Ci takiej niespodzianki bo ja już 7 miesiąc walczę z testami, no może 5-ty bo 2 pierwsze cykle starań to były takie że nie liczyłam w ogóle kiedy jestem płodna tylko po prostu się nie zabezpieczaliśmy i nawet w tedy testów nie robiłam no a teraz ostatni tydzień 7 cyklu i czekam na finał...