BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

10 lata 9 miesiąc temu #698104 przez judytejsza
Moonia154 wiesz ja tez nie uwazam ze moja tesciowa jest zla,ale zawsze sie wpierdziela za duzo, a jak chce sie dezwac to mi dlonia usta zatyka kiedys odepchnelam jej lape i poszlam sobie jak do mie gadala. Ja rozumiem ze kazdy chce pomoc ale niektorzy zle interpretuja slowa pomoc. Juz jej tlumaczylam ze dla mnie pomoca bedzie jak moj maz bedzie mial co zjesc po pracy albo jak ktos mi zakupy zrobi podczas gdy ja i malszek bedziemy dochodzic do siebie po porodzie, pozniej wszystko wroci do normy i bede w stanie zajac sie wszystkimi obowiazkami. Powiem Ci ze momentami to bym ja wystrzelilaw kosmos, taka jest namolna!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #698112 przez moonia154
Jejkus, faktycznie kobitka moglaby się nieco ogarnac, zanim to sie zrobi niebezpieczne (mam na mysli zatykanie ust reka)! Wiesz, ja mam taka sfere intymnosci, ze nie dalabym zblizyc sie do mnie na taka odledlosc, zeby mogla mnie dotknac :huh: Niektore tesciowe chyba po prostu tak maja, ze chca uszczesliwiac na sile :unsure: Dobrze, ze moja mi sie nie wtrynia, wystarczy, ze czasem przechodzi przez moja kuchnie na dwor, bo 'ma blizej' :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #698117 przez judytejsza
Moonia154 a moja wlasnie uwielbia uszczesliwiac wszystkich w kolo na sipe do czasu az grzecznie zwrocisz jej uwage t sie brazi i kilka dni spokoju jest, ja powiem Ci ze az sie boje ze jak wroce ze szpitala do domu to nie poznam wszystkiego, chociaz nie mieszka z nami. Zaraz palpitacji serca dostane na sama mysl. To samo sie tyczy odwiedzin w szpitali, chce zeby tylko maz mnie odwiedzal, ale wiem ze do niej nie dotrze to ze po powrocie do domu ich zaprosimy i zapewne przylezie i bedzie nawijacc makaron na uszy wtedy kiedy ja bede lezec i odpoczywac...uhhhh....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #698128 przez !sylwia!
monia ja to bym takiej strzeliła, jak dla mnie to szkoda że męża powstrzymałaś jakby ją trochę zjebał to nic by się nie stało choć z drugiej strony lepiej nie ruszać g bo śmierdzi.
judeisza jak słyszę o tych Waszych teściowych to się słabo robi i z jednej strony się cieszę że ich nie posiadam.
emi obstawiam że z tymi cm w brzuszku Cię gonie bo już miesiąc temu miałam 118 a potem M schował mi centymetr i się nie mogę zmierzyć, powiedział że to tak na wszelki wypadek jakbym się na sam koniec załamać miała i żebym nie siała paniki bo przy moim wzroście (180) to i tak się większy brzuch "komponuję", no a od tamtej pory przybyło mi ponad kilo dzidzi więc pewnie jestem gdzieś koło Ciebie z wymiarami.
kurde zaczynam się cykać że jak pójde dziś na tą kwalifikacje do cesarki to koleś mnie zostawi bo od rana mam jakieś skurcze i Olo się słabo rusza. Zobaczymy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #698131 przez moonia154
Ja jak bylam w szpitalu i maz mi powiedzial, ze tesciowa wziela sie za sprzatanie w naszych mieszkaniach, to malo nie ucieklam z tego szpitala, zeby ratowac reszte naszych rzeczy! Bardzo nie lubie jak ktos lazi posrod moich pierdolek, ale okazalo sie, ze tesciowka sprzatala w kuchni i w lazience, umyla okna, podlogi, blaty, czyli to czego ja nie lubilam robic i na co w tamtym czasie nie mialam sily ;) Wolalabym jednak, zeby wiecej mi nie robila takiej przyjemnosci, bo wtedy poczulam sie troche jakbym nic nie umiala zrobic i ona robila to za mnie :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #698134 przez judytejsza
Wiec moral chyba z tego taki ze trzeba postawic na swoim, bo na leb co niektorzy mi wejda. Grzecznie ale stanowczo.:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #698143 przez dorkiszon
Wspólczuję wam moja nie przyłazi do mnie chyba, że na urodziny, ale za to moja matka nadrabia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #698147 przez karolinap
Tak wiec dla swojego świętego spokoju poszłam do szpitala. Położna podlaczyla mnie na pol godziny pod ktg i Poli serduszko pięknie bilo. Przy ruchach mocniej i szybciej ale w normie :) Położna powiedziała ze zapis ktg się jej podoba no i pytała czy zwiększyła mi się ilość sluzu, to mowie ze tak. Pomacala brzuch i mowi, ze dosyć twardy i mam być gotowa na dniach :) bo reguły nie ma - czasami dziecko przed samym porodem bardziej się rusza niż zawsze a inne wycisza. Mówiła, ze Pola zdecydowanie jest z tych pierwszych :)
No i mówiła, ze jeśli bede spokojniejsza to moge na ktg przychodzić w każdej chwili, nawet codziennie bo ja jako matka mam być spokojna. Spytała czy chce to skonsultować z moim Ginem ale jemu akurat zaczęło się ciecie cesarskie na oddziale wiec nie czekałam. Ona mnie uspokoiła wystarczająco :)
Dala mi jeszcze paczuszkę z gazetami i próbkami, takze było milo :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #698150 przez moonia154
Zgadza się- nie trzeba się dać :S
Moja matula jeszcze mnie nie odwiedziła, odkąd tu mieszkam (od października, czyli jakieś 9 miesięcy). Z początku się nie odzywałyśmy, bo mnie wkurzyła jeszcze przed weselem i ten stan trwał do Świąt Bożonarodzeniowych i nawet nie ruszyła jej informacja od mojej siorki, że jestem w ciąży. W końcu się pogodziłyśmy. Teraz jest już ok. ale nie wiem co ona ma do moich teściów (i chyba też coś do mojego M.), że nie chce tutaj przyjechać. Od jakiegoś czasu jest dziwna (chyba to menopauza czy coś takiego), bo naprawdę trudno z nią się dogadać :huh: Wali fochy bez powodu, lubi chodzić zagniewana, aż ja się boję, żeby to nie było dziedziczne :ohmy: Nikt jej nic nie zrobił, a ona lubi mieć zmartwienia :huh:
Pytanie co gorsze: psychiczna matka czy teściowa :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu - 10 lata 9 miesiąc temu #698151 przez emi87
dziewczyny współczuje wam z tymi teściowymi - moja na szczęście sie nie wtrąca uffff

sylwia dobrze wiedzieć że nie jestem sama hehe

karolinap i dobrze,ze poszłaś :) jestes spokojna i wiesz że z mała ok :)

Mila sie wreszcie troche uaktywnila i lezymy sobie i byczymy sie a co :P jutro mam plan bardziej intensywnego dnia a dzis dzień leniucha :D

ciekawe czy słoneczko już tuli swoją kruszynke :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #698156 przez kasiak
Dzień dobry :) na początek komunikuje iż kontrola pielęgniarki wypadła dobrze. Nasz klocek przez 5dni przybrał ponad 200g, na samym cycu tylko :) odruchy ma w porządku, kupa koncertowa :P pierwsza kontrola u lekarza 31.07 :laugh:

Fochy wieczorne mi przeszły. Ja wiem, że rozmawiać trzeba, to co Wam pisałam to to samo powiedziałam mojemu dziadowi a spłynęło jak po kaczce :angry: trudno, zostanę w domu a jak auto naprawią to idę w plener, najlepiej na zakupy :laugh: mały zostanie w domu z ojcem a ja sobie kupię coś ładnego i perfumy mi się konczą :laugh: a pewnie skończy się na tym,' że kupię coś Sebkowi :laugh:

Ja pierdziu ale mają ludzie zryte berety! Wchodzić jak do siebie, myszkować po szafkach i się rządzić u kogoś :ohmy: . A tesciowa też dobry agent, od razu ustawić do pionu póki jej się nie pomieszało w dyńce do reszty.

Jak wróciliśmy do domu to moja mama chciała u nas nocować przez jakiś czas. Mówię, że nie trzeba bo damy sobie radę sami i trochę się zmarszczyła, że nie chcę pomocy, ale jak dziecko je i śpi i kupę robi to jaka to filozofia się nim zająć? W szpitalu na intensywnej terapii mały był podpięty do monitora i jak coś bylo nie tak, to pielęgniarka przychodziła na kontrolę, w nocy się nawet nie budziłam bo wiedziałam, ze w razie wu ktoś małego dopilnuje. I to był błąd, bo nie wyrabiałam sobie dobrych odruchów, a dziwnie tak jak się budzisz w nocy a obca baba ci dziecko karmi :huh: :dry: bo na początku trzeba go było dokarmiać.
Teraz jak zaczyna mruczeć w nocy od razu któreś z nas się budzi i bez problemu dajemy radę ogarnąć się ze wszystkim.
Powiem nawet, że teraz mam jakby więcej czasu, nadażam ze wszystkim i na forum często mogę posiedziec :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #698165 przez kaska1982
Witajcie moje plotkary kochane :)

starałam się przeczytać wasze wpisy ale wymieklam :( tyle tego że chyba cały dzień by mi to zajęło :)

Ale najważniejsze - Karolina123 serdecznie gratuluje :) cudowne uczucie moc ulic swoje malenstwo w ramionach, prawda?

Drogie mamusie w oczekiwaniu - już niedługo i wy będziecie miały swoje skarby przy sobie :) lipiec nie będzie trwał wiecznie :)

my nadal w szpitalu, niestety mam za mało pokarmu i Mateusz trochę schudl :( od dziś więcej dostaje butli no i mojego cyca oczywiście. Teraz grzecznie śpi kruszyna, a ja mam chwilę żeby się drzemnac, bo tutaj prawie wogóle nie śpię :( może 4-5 godzin na dobę :( ale nie czuje zmęczenia :) popijam herbatę na laktacje, no i dziś już mogłam coś zjeść, typu zupa na śniadanie, obiad i moze na kolację :) już się nie mogę doczekać wyjścia, może w sobotę, jeśli Mateusz nie zrobić się żółty i będzie odpowiednio przybieral :)

pozdrawiamy was moje kochane e-ciotki :*

Kocham Cię syneczku!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #698170 przez Qltoorka
O jeku, Was nadrobić to nie lada wyczyn :P

kasiak, przykro mi, że mąż nie potrafi wykazać również zrozumienia dla Twoich potrzeb...ech, te chłopy... tylko o sobie myślą...
I faktycznie, tak jak dziewczyny piszą...walcz o swoje, bo jak na początku pokażesz że potrafisz sama ze wszystkim się ogarnąć to on będzie o tym wiedział i wykorzystywał...To juz wtedy będziesz udupiona forever... Podzielcie się obowiązkami i koniec!

dorkiszon, przeszły mi też skurcze... Położyłam się, odpoczęłam, nawet komara przycięłam i obudziłam się jak nowo narodzona-brzuch już się nie spinał... To chyba od tego chodzenia non stop. Jak się będę oszczędzać teraz maksymalnie to może nie urodzę w tym tyg :)

siwa, na czerwcówkach było kilka dziewczyn, które w Niemczech mieszkają... Jedna z nich chyba Hania się zwie, ale nie dam sobie ręki uciąć. Pamiętam, że właśnie wymieniały się takimi sprawami urzędowymi-co i jak załatwiać.

karolina_p123, GRATULACJE!!! Hmm..zzo polecasz, mówisz... ;) muszę to przemyśleć jeszcze...
Ale szybciutko urodziłaś :)
Te, które nie mają FB albo nie zaglądały może też nie wiedzą, że mamy też Hanię Lisi, która się urodziła przedwczoraj :) I lisia też brała zewnątrzoponówkę... Ale jak pisze na fb jej poród trwał 22h od odejścia wód... Się bidulka namęczyła troszkę...

A ciekawe jak tam Nikaa, bo coś się nie odzywa... Nawet nie wiem czy ze szpitala wyszła...

moonia154, ja nie wiem czy każda odczuwa tak samo te skurcze, ale mnie napina się góra brzucha i wtedy od góry spina się cały do samego dołu-jest taki jakby bardzo naprężony i ściśnięty-nie wiem czy to dobrze ujmuję... ale myślę, że jak poczujesz te napięcia to będziesz wiedziała, że to właśnie skurcz ;)

uniuni, hahahaha, śmieszne to z tym tyłkiem, ale się nie znam :P A jak tam Twoja pupka? Tylko ta prawdziwa!!!! Kreska jest? :P

judytejsza, nie wierzę, że z taką wagą dziecka bedziesz go rodzić naturalnie...Pisałam niedawno, że moja koleżanka z pracy właśnie urodziła naturalnie chłopczyka z wagą 4650g. Dziś byłam w pracy i wiem już dlaczego... Na usg przed porodem wyliczyli jej jego wagę na 3700... Ale jak położna główkę zobaczyła to wiedziała, że oj tu łatwo nie będzie...Bidulkę porozrywało... Naprawdę, nie ma co się szarpać na naturalny poród, gdy wiadomo, że dzidziuś duży... Kurczę, jak oni u niej mogli sie pomylić o cały 1 kg.... :unsure:

Ale się gadka na temat teściowych zaczęła :laugh: Moja jest do rany przyłóż ;) Złota kobieta po prostu :) Z teściowymi ja zawsze miałam szczęście :) Nawet z moją była teściówką do tej pory utrzymuję kontakt i na piwo czasem chodzę, choć jej syn mnie nienawidzi, bo po 6 latach mi się po prostu odwidziało :P

kaska1982, trzymam kciukasy za rychłe wyjście ze szpitala :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #698173 przez siwa342
kaska1982 super że u was wszystko ok :)

ja dzisiaj sie jakos marnie czuje,słabo i pobolewa mnie brzuch,teraz troszke przeszło po obiadku ale nie podobaja mi sie takie bóle :( bo nie wiem czy to juz jakies przepowiadajace czy co

MAJA


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #698184 przez Qltoorka
Ale cudne zdjęcia dzieciaczków na fejsiku :) :) :) :) Normalnie....wzruszam się.... i chyba zaraz zacznę też już chcieć mojego brzdąca przy sobie :) mąż napierdziela, więc jeśli skończy się na konieczności dwukrotnego malowania jutro będzie gotowe...uff.... ;) dobrze, że wziął ten urlop, bo tak to dalej by się z tym srał po troszeczku codziennie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl