Mamusie Lipcowe 2013

Po wczorajszej głupawce śladu ni ma na szczęście moje ekscesy przeszły tu bez większego echa...juz sie bałam, że bedzie jak z Dżoaną i sie dowiem kogo drażnię postaram sie hamować na drugi raz bo mnie czasem wena ponosi jak mam taki humor

Dzień spokojny poza małym spięciem, bo meza na spacer od poltora roku wyciagnelam DWA razy, a dzis zostawil mnie z małym w domu i poszedł sie przejsc...burak. Ale trudno sie mowi i zyjemy dalej. Humor sie poprawia bo pojutrze kolo poludnia bedziemy juz miec spokoj. Wizyta sie konczy i pobedziemy z Sebkiem sami a maz dalej jak w hotelu, zjesc i spac...

Qltoorka z tym mlekiem to nie wiem bo ja nie chomikuje jak na razie. Ale jak zapomne i zostawie laktator bez umycia to czuc go kwasnym mlekiem.
Patrysia fajnie, ze już masz chrzest za soba. A mały jak aniołek zobaczymy jak moja mała potwora sie zachowa w kościele.
Karolinkanice główką sie nie przejmuj, wszystko się wyrówna. Juz bardziej Ksawciowi nie pomozesz, robisz co sie da i to wystarczy, a główka cały czas rośnie i niedługo bedziesz sie zastanawiala jak moglas dac sobie wmowic ze cos z nia nie tak
My kapiemy miedzy 20-21 potem cyc i spanie. Sebek kapac sie lubi, wiec juz kąpiemy codziennie.

Taka prosba ode mnie więcej postów poproszę! Dzisiaj miałam trochę czasu i wchodziłam tu co jakiś czas i pustka! Normalnie nie poznaję lipcówek

A ciekawe jak tam nasza Lacrijka i Pasal? Jak bliźniaczki rosną...ma ktoś do nich kontakt?

ja myślę ze mamy bliźniaków maja ostry hardcore z dwójka bobasów.
Kasiak a co ty wczoraj nawywijalas na forum?
Zyczcie mi spokojnej nocy( nienawidzę spać z katarem, Julka chyba też)

Nawywijać to nic poważnego. Po prostu walnęłam takiego posta o kupie, ze az mi sie samej z siebie chce smiac. A po butelkowych fotkach Joanny moje pieluchowe opisy mogly kogos podraznic a wczoraj to jak pijana sie czułam i dosłownie głupawka

A juz myślałam ze mnie jakieś szol na forum ominęło a ty tylko o kupie po pachy

kasiak, coś Ty taka samokrytyczna? Śmieszne to było Ja się usmiałam, szczególnie z tych Twoich tekstów o chcicy Mnie teksty o kupie po pachy nie drażnią, wszak wszystkie na tym samym wózku jedziemy, ale widziałam, że na fb zszokowałaś parę swoich koleżanek opisem kupy

dorkiszon, w końcu piszesz co myślisz.... tego brakowało...

Nad nami sąsiedzi uprawiają taką orgie że nie dość że słyszę jak im łóżko chodzi to jęki tej kobiety zagłuszają mi film

Qltoorka ja też zauważyłam, że mleko po niedługim czasie śmierdzi kwasem ale u mnie może to wina temperatury w pomieszczeniu.

Mężowi dzisiaj nie chciało się iść do pracy a dzięki Tobie Dorkiszon poszedł chociaż w świetnym nastroju. Uśmialiśmy się rano. Dzięki za link do tej fotoksiążki też się pewnie skusimy

Jak dobrze wiedzieć, że nie tylko u nas tak jest po kąpieli
Nasz mały w kąpieli jest grzeczny ale też po jest płacz, a przy wycieraniu mąż uspokaja go suszarką (ostatnio puszczamy mu nagranie z tel ). W ogóle młody jak jest śpiący to jest marudny. Wy karmicie przed kąpielą? my przed i po (jak tylko Pawcio ananasek się uspokoi)

Dzisiaj mamy rekord w spaniu, po kąpieli 4h i 3,5h. Do tej pory pobudki były co 2h- syn dorasta

ps czy wam też wypadają włosy? mi od 2-3 tyg lecą garściami teraz myje głowę co 2/3 dni bo nie mogę patrzeć na wannę pełną kłaków.

ojj mamuśki ale się wyspałam:)
synuś pobił rekord, spał od 20:50 do uwaga 4:)! później do 7 i niedawno padł więc mam czas na jedzenie, prysznic, sprzatanie no i wyrychtowanie się

karolina mi również wypadały włosy ale zaczęłam łykać witaminki te które zostały mi w ciąży i jakoś się polepszyło

Cześć Dziewczynki

Powracając do piątku i obaw o mleko- miałam wrażenie że cycory są puste... Wieczorem ślimtałam Staremu że chyba trza będzie śmignąć po bebiko Młody bez przerwy jadł. Nie wiem czemu. A od soboty znowu rzeka mleka aż się ulewa. Ufff. Już miałam ciepło w portkach.

Patrysia- Młodzieniec sika normalnie i kupka też prawidłowo (wg. mnie) ale strach mnie obleciał stąd moja panika

kasiak- dobra kupa nie jest zła i cholera patrzę na Twoje zdjęcie na fb i się napatrzeć nie mogę masz zaraźliwy uśmiech

karolina_p123- u mnie problem z włosami jest od dłuższego czasu. Z tego powodu trochę je podcięłam. Zobaczę cz to coś da.

Qltoorka- też zauważyłam że mleko jakby było lekko przykwaśne po jakimś czasie. Wydaje mi się że gdyby mleko miało niedobry smak (nie byłoby słodkie jak z cyca) Mikołaj by go nie chciał.

Katarek- położna sugerowała żeby nie używać przynajmniej na razie wody pod ciśnieniem, bo jest tak silny strumień że maluchowi wszystko spływa do gardła.

A ja zdjęć naszej Divy nie widzę. I samego profilu Divy na fb też nie... Chyba mi Koleżanka mmmm jakby to oględnie powiedzieć... zablokowała możliwość oglądania swojego zajebistego życia. I nadmienię jedynie, iż swój postulat o ewentualne usunięcie jej z grona znajomych, przez osoby które nie mają ochoty na oglądanie jej osoby, wobec mnie spełniła samodzielnie. Czyt. wypierdzieliła się sama z moich znajomych UBOLEWAM niezmiernie

(Sama nie wierzę że w ogóle się nad tym rozczulam )

Miłego dzionka, buźki.

Hej Maminki

Mnie też katarzytsko zaatakowało.. Lala też delikatnie pociągająca była, ale przez weekend postawiłam ją na nogi i dzisiaj poszła dumnie do przedszkola Też się martwię, żeby Mikołaja nie zarazić.. podaję mu cebion (witamina C) 3 kropelki na łyżeczce świeżego mleczka z cyca. Oby go nic nie wzięło

Dorkiszon love U widzę, że Joanna też zalazła Ci za skórę Nic dziwnego.. ja do tej pory jestem porażona jej głupotą Foto książka spoko.. może też pomyślimy o tym.. póki co szykujemy 2 foto albumy dla rodziców z naszych dwóch sesji, żeby mieli pamiątkę

Qltoorka kurcze nie wiem.. wydaje mi się, że po podgrzaniu mleko powinno być podane od razu albo max do godziny.. ale szczerze, to nie znam się, bo nie odciągam. Na pewno nie może się grzać kilka godzin, bo tak jak zauważyłaś.. kwaśnieje. (u Joanny na pewno jest świeże przez 10 godzin! więc może zdradzi Ci sekret) Z tym słońcem to niezła przeginka. Może tym razem chciała szpanować opalonym niemowlakiem 'na mieście'... ehh

Kasiak mi też się tam Twój post podobał Od razu widać, że w humorze byłaś i mąż też prezent sexowy za free dostał

Karolinkanice u nas w bloku też orgie, tylko pod nami. Na początku myślałam, że jakiś kot miałczy.. dopiero za chwilę stwierdziłam źródło odgłosów

Patrysia fajnie, że chrzciny się udały i że macie już imprezy za sobą wrzuć jakie fotki

Mój Mikuś też jest fajny chłopak. Po kąpaniu ładnie zasypia i śpi koło 4-5 godzin Później jeszcze raz albo dwa razy na cycucha i dalej lulu. Gorzej w dzień, bo żeby Jaśnie Pan zasnął chociaż na 2 godziny to zapomnij matka! I tak drzemie sobie kilka razy, ale w miarę grzeczny - nie mogę narzekać

Miłego rozpoczęcia tygodnia Kochane

Agusiaa ale Ci Dżulian prezent zrobił Mamusia chyba sobie zasłużyła na tyle czasu dla siebie i spokojną nockę Nasze dzieciaki rooosną

jestem i ja
nocka minela w miare spokojnie, co prawda Julcia budzila sie co 2 godz ale co sie dziwic jak katarek meczyl. Czyszcilam nosek przed kazdym karmieniem i szybciutko zasypiala... Odkad minely nam jakiekolwiek problemy brzuszkowe to Julcia spi jak susel i robi 4 kupki w ciagu dnia... Postanowilam zaczac poeksperymentowac troche z jedzeniem, zjadlam wczoraj pomarancza(zero reakcji), sprobowalabym troszke kapusty ale sie penkam(probowala ktoras procz Dzoanny oczywiscie????), po kalafiorze i brokule tez zero reakcji.... Od jakis dwoch tygodni przy usypianiu Julci stosuje metode 3 5 7 i szczerze mowiac to dziala... Julcia zasybia sama w pokoju a przy Maji do tej pory musze siedziec zanim zasnie(oczywiscie ona tez kiedys zasypiala sama ale matka wymiekla ja ja przenieslismy do osobnego pokoju i mam nauczke...
A co do katarku to wczoraj jakis dokorek powiedzial mojemu ze u takich maluszkow nie mozna stosowac codziennie wody morskiej bo uszkadza blone sluzowa nosa( co wy o tym myslicie bo ja juz zglupialam), dal nam jakies kropelki ale one sa do doooopy.

Odwolalam szczepionke(za tydzien pojdziemy) chociaz te konowaly twierdza ze katarek to nic takiego i spokojnie mozna szczepic.... Jedziemy tylko na te bioderka a potem leze do gory pipa i sie kuruje bo mezu ma offa.
p.s wczoraj Miss mnie molestowala i musialam ja czyms zajac wieccaly dzien pisala-malowala list do mikolaja zgadnijcie co chce dostac????? narzedzia do naprawy samolotow moja mala chlopaczara(tez taka bylam )

Dziubasku teraz na weekendzie moja teściowa robiła sesję pierogową (czytaj lepiła hurtowo pierogi z 3 farszami - ruskie, z kaszą i kapustą).. i zjadłam dwa z kapustą tak na próbę czy coś będzie nie tak czy nie.. no i nic Mikuli nie było. Myślę, że możesz próbować tylko nie wiem w jakiej postaci chcesz zjeść.. surowa np. w surówce może być bardziej 'niebezpieczna'. W naszych pierogach była kiszona, ugotowana.
Miss wymiata - fajna z niej kobitka )

Laski
nie wiem, może to już widziałyście.. to mój ulubiony 'mól książkowy' przypomniałam sobie o nim wczoraj i oglądałam filmiki na youtub'ie pól wieczoru.. Terapia śmiechem pomaga nawet przy katarze





Ps. Mój Miku po wyczyszczeniu noska co podejrzanie często kicha.. już trzęsę dupą, żeby zdrowy był

Jamajka ja myslalam o krokietach na poczatek....
usmialam sie z tego oczytanego Pana i podkradla ci to

A ja w sobotę zjadłam krokieta z kapustą i grzybami i po południu Delicol poszedł w ruch bo Młody wił się jak piskorz.
Jadłam już brokuły, kalafior, kukurydzę z puszki, pomidory, ogórek zielony i nabiał cały czas i spokój
Ale jak zjadłam żurek Michał miał tak obszczypaną dupę że wyglądała jak flaga Polski- była biało-czerwona