Mamusie Lipcowe 2013

Mój ojciec. Teścia mam spoko ale ojciec wszystkie rozumy pozjadał co do wychowania wnuczki, chociaż mama mówiła, że jak byłyśmy małe to nami jakoś mało się interesował.

No ale było minęło. Mężuś wrócił i wszystko wróciło do normy.

Kasiak nie smutaj. Uszy do góry, jutro będzie lepiej

A my niedawno wróciliśmy z belfastu( byliśmy na usg bioderek, potem mieliśmy konsultacje u lekarza specjalisty ( z bioderkami wszystko ok, kazał nam przyjechać za 6 tyg jeszcze raz na rutynowe badanie) zapytałam go o główkę ( bo jula upodobala sobie jeden bok i ciągle ma główkę zwrócona w jedna syrone( pokazał mi jak z nią ćwiczyć i jak ja ukladac i kazał się nie martwic ) , no i katarek mamy jakby mniejszy...

Witam, trochę mnie nie było ale teraz postaram się poprawić.

bea2a my szczepiliśmy 6w1 + rotawirusy Kubuś bardzo płakał ale szybko go udobruchaliśmy herbatką po szczepieniu nic mu się nie działo bardzo dobrze je zniósł
pneumokoki zamierzamy szczepić ale w 2 półroczu życia
a takim gadaniem teścia to w ogóle się nie przejmuj szkoda twoich nerwów

my katarku nie mamy ale mnie coś rozbiera więc zaopatrzyłam się w aptece i będę się kurować

Jakbym miala wylac caly żal to bym Mickiewicza pobiła. A w skrocie:
- wstalismy dzis pozno, bo chcialam pobyc z rana sama z synkiem, poki radosny i wyspany, a tak to go zabieraja i oddaja tylko na karmienie to byl prawie foch, bo dlugo spie i one Sebka nie widza
- jadl przed 11, a o 12 dostalam praktycznie rozkaz dania cyca bo one Sebka na spacer zabieraja. No ok, mysle, pojade do sklepu...wrocilam i nie ma ich i nie ma...nie wiadomo gdzie poszly ani kiedy wroca wrocily po ponad dwoch godzinach, ehh
- jasnie panie robily nalesniki z serem, spoko, mysle zjemy cosik dobrego, okazalo sie, ze dla mnie nie ma...no nic zjadlam kanapki
- poszlam wyrzucic smieci, musimy segregowac odpady, a w koszu na papier znalazlam m.in. puszke po piwie, plastikowe tacki z warzyw i skorupki z jajek
- naczynia myja tylko za siebie, bo przeciez my mamy zmywarke
- chcialam zrobic dla wszystkich obiad, ziemniaki obrane dla 4 osob...one nie chca zjedza kanapki! Noż kurwa mać ileż można??!!

Na insze posty odpowiem pozniej, ide zjesc te zasrane wzgardzone ziemniaki...

mi też okropnie włosy wypadają

Qltoorka miałam to samo z mlekiem wczoraj, tyleże ja odmroziłam i podgrzałam - ale nie podałam mu bo tak jakiś mi waliło zepsutym mlekiem - feee

Dziubasku wstawiłam na facebooka 2 zdjęcia, bo tu za dużo roboty ze zmniejszaniem mam.

Mój maluch dzis znów cos się przestawił śpi mi od 16,30 a jadł dość dawno bo o 14 normalnie aż się zamartwiam.
Ostatnio też po jedzeniu odbija mu się i odrazu ulewa - nie wiem czy to przez nadmiar czy co .

karolinaanice i jamajka no to macie wesołych sąsiadów - widać że nie lubią się hamować

hahahahahahaha Dorkiszon kręcisz bekę na forum "ryj jak pszczółka maja" tekst roku

Dziubasku mogła być podzielić się tymi ćwiczeniami i jak układać dziecko ? ja chętnie też wypróbuje, bo Ksawcio też tylko jedna strona.

My zrobiliśmy dziś zdjęcia do paszportu zrobiliśmy chyba z 15 z czego 1 było ok a ile gimnastykowania się przy tym no ale są i policja je zatwierdziła więc spoko.

A co do soli fizjologicznej my właśnie dajemy po kropelce przed jedzeniem i mały w ogóle nie siorbie

Kasiak ale masz pod gorke z nimi...ale juz niedlugo koniec wizyty

Bea fajnie ze w koncu sie zjawilas a ojcem sie nie przejmuj i karm dalej swoim mleczkiem

Zjadłam i o! Dobre były, miesko i wlasnorecznie robiona cwikla
Jutro ok 14 jada w cholere

Pochwale sie, ze dzisiaj przyszlo nosidlo, co prawda Sebek sie w nim wił i probowal uciec, ale to kwestia przyzwyczajenia. Pare razy i bedzie git, ale to na spokojnie jak potwory pojada aha i jak sie uda to cykniemy focie i wrzuce to obczaicie czy łokej.

Dorkiszon tez smialam z pszczolki mai...specjalnie wchodzilam na fb zeby sprawdzic podobienstwo tekst dnia
Seksujacy sie sasiedzi? Trzeba sie bylo przylaczyc i drzec jeszcze glosniej seks synchroniczny?

A mi wlosy nie wypadaja, moge sie podzielic bo juz mnie trafia. Ostatnio takie dlugie mialam zanim szlam do komuni za duzo i za dlugie.

Karolinkanice wszystko polega na tym zeby podkładać pod plecki wałeczek z pieluchy albo z kocyka ze tej strony na która dziecko zwraca najczęściej główkę, i często układać na brzuszku i masować szyjkę z tej strony na która chcemy zeby się obracalo... Pytałam o ta główkę a jakze powiedzieli ze dziecku główka się dosyć długo kształtuje i zebys zapytała gp jak będziesz na szczepieniu i on ci powie czy jest powód do zmartwień czy nie...
Kasiak tesciowe to skomplikowane stworzenia moja księżniczka zwaliła mi się na głowę przed samym porodem i wszyscy stołowali się u nas a po porodzie jak wróciłam do domu to w lodowce było echo bo gotowała dla swoich coreczek z moich produktów...
Patrysiajuz obczailam córeczki, mały jaki elegancki a ty masz super rude wlosy

dziubasek własnie czytałam o tej metodzie 3 5 7 co to wogóle jest i juz wiem , bo powoli mam dośc cyrków i usypiania przy łóżeczku plecy mi wysiadają i noga z bujania teraz mąż buja za kare , bo go obudził.

Dzięki dziubasku za tydzień mamy szczepienie więc zapytam ale sama po sobie codziennie po kilka razy na nią patrze i jak dla mnie się zmienia i to na lepsze .

Dorkiszon hahaahha buja go za kare? znowu dobry tekst:)

Tez jutro mam szczepienie, biore 5w1 i iekawa jestem co pediatra powie na nasza glowke bo niby czesto ukladam synia na tej drugiej niechcianej stronie ale kurde zeby nie wyszlo ze ma jajo:/ w nocy nie ukladam go na wprost bo moze by sie zachlysnal, ostatnio ulalo mu sie w srodku nocy az sie zerwalam na rowne nogi! Wtf. Nie wiem dlaczego

Kasiak o matko ale biedna jestes, co za pindy, szczescie ze juz jutro jada. U mnie tez jak tesc przyjedxie to wybrzydza i najlepsze jest to ze na obiad kupuje sobie flaki chociaz ja przygotowalam cos innego!! No i tez wybrzydzaja ale jak do nich pojedziez to kaza ci jesc wszystko co naszykowane:/

hej mamuśki, przy każdym karmieniu staram się was podczytywać, ale terrorystki nie bardzo mi dają odpisywać. U nas jest jazda bez trzymanki. Dziewczyny jak były rozdarte tak nic sie nie zmieniło. Nie zdąrzą oczu otworzyć i już krzyczą ( taki płacz bez łez) niestety nadal jedzą co 3 godziny w nocy też. Tyle dobrze, że są zdrowe. Wynagradzają mi to wszystko uśmiechem i gaworzeniem. Choć Zuza "gada" przy jedzeniu i za każdym aguuu wypada jej butla. Niestety każdy kto przychodzi mimo moich błagań ( teściowa oczywiście) nosi je na rękach. Goście wychodzą, ojciec do roboty a ja jestem bezradna. AAh i Wam nie wspominałam, że jestem pod dozorem opieki społecznej pozwolę sobie skopiowac post z innego wątku:

sąsiedzi zaalarmowali, że dzieci są bite i głodzone, Pani przyszła ocenić sytuajcję rodzinną. Od progu pytam, jaja sobie pani robi?

Weszła do domu, ogląda mieszkanie ( chyba zdzwiona że porządek i nie menelstwo) daje mi wnioski do wypełnienia o jakieś świadcznenia ( dary czy chuj wie co) mówię jej że z mężem mamy 7500 brutto i nie potrzebujemy żadnej pomocy bo stać nas na jedzenie i pampersy dla dzieci. Minęło 10 minut - pora karmienia. Awantura jakby ktoś te dzieci bił. Coś poskrobała w notesie, porozglądała się. Ja cała zagotowana, że jakiś obcy kurwiszon lata mi w butach po świeżo umytej podłodze i idzie w tych buciorach do dziewczyn. Mówię do niej proszę zdjąć buty i umyć ręce jeżeli wybiera się pani do pokoju dziewczyn( minę miała jakbym ją uderzyła). Pytała czy dzieci są karmione regularnie, czy mają co jesć( pokazuje jej 6 kilo NAN 1, dwie puszki NAN 2, słoiczki, herbatki i mówię że z głodu nie zdychają), nie czekając na dalsze pytania powiedziałam ( a raczej wykrzyczałam) że nie są bite, głodzone, zaniedbane, myte codziennie, ubierane czysto a jeżeli sąsiadom przeszkadza płacz to niech przyjdą pomogą. Rozebrałam Zuzię do naga i mówię, proszę niech sobie pani szuka śladów pobicia, drugie dziecko też rozebrać? Zamknęła głupi ryj i nie wiedziała co powiedzieć. Przyczepiła się gdzie jest tatuś ( pewnie myślała, że pod skepem piwo pije) cięzko się domyślić, że o 9 normalni ludzie pracują.
Jak wychodziła to powiedziała, ze dzieci faktycznie charatkerne, ale przyjdzie jeszcze za jakiś czas.


Przepraszam, że nie odpowiedziałam na Wasze posty, ale znowu mam awanturę. I zdjecie dla Was

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Nie potrafię dodawać dwóch w jednym poście Dziś idziemy na szczepnienie. Kupiłam szczepionki 5 w 1, proszę powiedzcie mi chociaż wy, że dobrze zrobiłam. Każdy w rodzinie mnie za to zjechał

Pasal - jestem w szoku! Dokładnie - sąsiedzi niech przyjadą i pomogą zamiast nasylac opiekę! Ale musiałaś być zła! I ta baba? Na pewno byla w szoku bo chodząc na takie kontrole na pewno spodziewała się czegoś innego. A jak jeszcze chciała wejść do dziewczynek w butach to też bym juz wybuchła!
Pewnie, ze dobrze - zawsze to mniej bólu dla dziewczynek!
A one jak urosły śliczne
I tutaj wyglądają na bardzo grzeczne