Mamusie Wrzesień 2015

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
to Ty w sobotę zaczniesz 33 tydzień jeżeli dobrze naliczyłam czyli będziesz w takim momencie jak ja teraz... to ciekawe ile będzie mieć
Pesq schlebiasz mi ja wysoka mam 165cm zaczynałam z wagą 59kg do 5-tego miesiąca nic nie tyłam zaledwie 4kg a teraz buuuuummmmm.

A i dzisiaj w Auchanie kolejki do kas duże, oczywiście do kasy pierwszeństwa 6 osób!! jedna osoba jakiś dziadek był, a druga osoba tata z dzieckiem, a reszta jakieś dziewczyny i chłopaczki młode, wkurzyłam się i przeszłam na początek kasy!! Bo kurcze jeszcze tego dziadka i ojca z dzieckiem mogłabym przeżyć ale te młode osoby już nie

Rita nie martw się będzie dobrze!!! Ja jeszcze nie mam pościeli zamawiam w poniedziałek więc Ty za ten czas upierzesz
Kasandra storczyki śliczne, ja miałam jednego i mi padł w ogóle ledwo kwitł jakoś nie miałam ręki do niego...

Rita - ogladalam program w ktorym mowili ze musi byc taka informacja i ja milosniczka wielka serow kilka razy sie z taka informacja na serze spotkalam, takze mysle ze to tak ma byc. Ale juz tak malo zostalo ze badz ostrozna i tyle.. chociaz jesli chodzi o te favity czy zotarelle z Polszy to gwarantuje Ci ze mozesz je jesc kilogramami . W ogole tu ciekawy artykuł o serach w ciazy - winicjatywa.pl/sery-w-ciazy/# Ja wlasciwie po wykryciu przeciwcial igg toxo juz nie mialam badanej... no bo zdaniem 2 ginów - po co .

Kas - po pierwsze - jesli moja Agata ma wazyc dwie tony to chetnie Twojej oddam nawet polowe w koncu to imienniczki <3... co do tych filozoficzno-religijnych wywodów oboje z Ł. jestesmy katolikami ale do kosciola nam bardzo nie po drodze.. szczerze mowiac nie bylam kilka lat ... chociaz tez ostatnio mam takie mysli ze moze pora by bylo sie ogarnac.. sama nie wiem. Nie chce wyjsc na hipokrytke, ale troche jest tak ze w Boga wierze natomiast jakos mi z calym dogmatem nie po drodze... moze kiedys sama to zrozumiem o co mi chodzi, nie wiem

Kas, u mnie nick wlasnie od sw.Rity niemal przez cala ciaze sie modle do niej i do sw. Judy Tadeusza - to patroni od spraw trudnych i beznadziejnych i nie raz juz ratowali mi tylek

Przed ciaza w ogole trafilam w sumie przez przypadek na taka msze o uzdrowienie i uwolnienie, ktora byla w sanktuarium o.Pio pod Czestochowa. Prowadzi te msze o.Daniel - charyzmatyk. Powiem Wam, ze nie mialam pojecia ze mozna w takich rzeczach normalnie uczestniczyc i dlugo nie moglam sie po tym otrzasnac - ludzie doznaja uzdrowien, uwalniani sa od zlych duchow, ktore slychac jak wrzeszcza jak ich opuszczaja, ludzie doznaja roznych darow i np zaczynaja modlic sie jezykami roznymi... Ja wyprosilam uzdrowienie dla mojej mamy i prosilam tez o Stasia. Bylam w listopadzie a w ciaze zaszlam w grudniu ogolnie duzo by opowiadac w czasie ciazy tez odkrylam nowenne pompejanska, ktora jest nazywana modlitwa nie do odparcia

W ramach przepchania - Kas widzisz ja tego Ci zazdroszcze - bo ja juz dawno bym u siebie zdiagnozowala tak jak wszystko co mają lub moga miec inni

Asia - a mozesz powiedziec jak to zrobilas? Bo ja ostatnio chcialam ale zabraklo mi... nie wiem czego. Po prostu przepraszam, przepraszam i przeszlas? Naucz mnie

Rita oj tam ja nie patrzę na skład, powiem Ci że nawet przez myśl mi nie przeszło w sumie gotowych sosów nie jadam z tego względu że dodaję te różne E-coś tam...
A o co kaman z serami pasteryzowanymi niepasteryzowanymi??? Bo ja lewa jestem
Pesq nie zjadłaś niczego strasznego na mieście więc o cukier nie martw się, a te laski co tak piszą że na oko cukier mierzą sobie, to pewnie palą jeszcze do tego

Pesq po prostu stanęłam tak obok kolejki wypięłam brzuch , powiedziałam do męża "o kasa pierwszeństwa dla kobiet w ciąży" patrze się na męża a ten udaje że mnie nie zna pan z dzieckiem przepuścił mnie, podziękowałam i pomyślałam że nie będę czekać bo jeszcze 5 osób jest przede mną myślę sobie: o nie nie popuszczę chociaż bym miała wszystkich zwyzywać wypięłam jeszcze bardziej brzuch bez słowa poszłam na początek kolejki i spytałam się kasjera (brzuch jeszcze wypięłam bardziej )czy mogę teraz ja, powiedział: oczywiście, z resztą zakupów musiałam męża wołać bo udawał oczywiście dalej że mnie nie zna

a co tej cholestazy czy czegoś też myślałam że mogę to mieć bo mni swędziały plecy i ręce i brzuch ale jednak swędziało bo byłam spocona pod wieczór przez te upały

a i koleżanka dzisiaj urodziła chłopca jak ogarnie się to ma mi wysłać zdjęcie i napisać co i jak!

no i tak ma byc! Kazda kasa powinna taka byc... a kobietom w ciazy jest ciezko i wcale nie ma ich tak dużo żeby ich nie przepuszczac! W ogole w rossmanie pierwszenstwo maja kobiety w ciazy ale nigdy z tego nie skorzystalam... nie wiem czemu kosztuje mnie to tyle stresu .. W sensie fajnie by bylo gdyby kasjerka zawołała czy cos, ale jak to L. mówi - to nie ich obowiazek tylko nasze prawo aby przejsc na początek. A ja czesto odpuszczam bo sie stresuje

No a myślisz że ja nie stresowałam sie... ale sobie myślę jak te siurki coś powiedzą to ich chyba zwyzywam w takim nastroju byłam

Asiek, jak Ty wierzysz w ludzi:D "na pewno jeszcze sobie palą do tego, hahahaa" No to jak będziemy musieli wziąć z oszczędności, to pomyślę o Tobie i będzie mi lżej;) Póki co trzymamy te 2 stówki, no ale do soboty daleko..bo kurde nie byłoby problemu, gdyby 1 nie był w sobotę, a tak dopiero 3 będzie wypłata, bo zawsze jeśli nie pierwszego, to po
A co do serów - coś słyszałam, że pleśniowych nie można (i tak nie jadam), ale jakoś nigdy się nie zagłębiałam i żółtego w ciąży na pewno b. dużo zjadłam, bo lubię i prawie na kazdą kanapkę kładę pod wędlinę To też w ramach rekompensaty dla Agaci za to, że mleka nie piję

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Sprzątnęłam słupek:D ale mam tempoooooooooooooooooo pracy
Co do kolejek, to pisałam Wam wczoraj, że wybiegłam z ciucha, bo myślałam, że zejdę Pufałam tam i się wachlowałam i wszyscy mieli w d... Ja też nie wbijam sama...jak ktoś mnie przepuści, to podziękuję i idę albo raz mi się zdarzyło, że sprzedawczynie mnie poprosiły, a tak to każdy udaje, że nie widzi. Albo sobie myśli "skoro przylazła i miała siłę łazić między półkami, to ma i siłę stać w kolejce"

Ja tez tak mam - w sensie zacząć działać ciezko i stres a pozniej to bez noza nie podchodz bo sie uruchamiam ostatnio u lekarza tak bylo ze kobiecie jakiejs pocisnelam troche mi przykro bylo ale nie moglam juz.. stalam w kolejce do rejestracji i niestety musialam stac bo nikt mnie nie chcial przepuscic a baba przy okienku kazala isc na koniec mimo ciazy no i doszla moja kolejka a ta do mnie ze ona tylko zapytac.... no jak sie wkurw....lam! I powiedzialam ze sory nie, nie przepuszcze nikogo. Ale tak zaczac dzialac najgorzej

Pesq mnie to kasjerki wywołują z kolejki. W Rossmannie za każdym razem " zapraszam panią w ciąży" podchodzę i dziękuję.

A i w dużym sklepie sie zdarzyło jak stałam w kolejce pierwszeństwa a przede mną pan starszy to tez kasjerka mnie poprosiła na początek..
Ale o poczcie i biedronce nie napisze nic dobrego... Ludzie jakby ślepi sie zrobili i kasjerzy czy panie w okienku tez... Ostatnio czekałam na poczcie z 45 minut bo 20 osób było przede mna.

Kas ja juz pisałam wczesniej ze moja ciaza to zasługa dziadka. Jakos w to wierzę. Tak Go prosiłam...
Wczesniej jak dziadek żył traciłam ciaze :'(
Zmarł, pomodliłam sie. Pogadałam do niego i sie udalo...

To jest właśnie Polska Ludzie widzą to co chcą widzieć i gdzieś nas mają.Albo twierdzą że mamy być silne wytrzymałe na stres, robić w polu jak dawno kobiety bo przecież stanie 30 minut w kolejce to nic trudnego i ciężkiego .Ludzie potrafią być wredni i to nie tylko młodzież ale osoby starsze mnie ostatnio doprowadzają do szału.
Dziękuję za polecenie tej apteki Gemini jest tam wszystko co potrzebujemy

Pesq ja też jak juz działam to nie podchodzić a ciężko zabrać się za to ... ale żebyście się widzieli minę mojego męża bezcenna... jeszcze jak go wołam do kolejki: Marcin chodź to wyszło tak jakby : Marcin do nogi;) bo mnie wkurzył ze stał z tyłu i nie przyznawal się do mnie

Kas ja byłam ostatnio na mszy w połowie czerwca bo to była msza za dziadków tak to bym nie poszła bo często do toalety ganiam. Juz wtedy pojechałam do klasztoru na ta msze i wysiadam z auta i siusiu zachciało mi się i miałam już nie iść na ta msze ale są tam toalety i poszłam za potrzebą. zaraz po mszy musiałam lecieć do auta i do domu znowu na siku. wiec jak tak mam myśleć czy nie posikam się przypadkiem to nie mam ochoty iść do kościoła...