Mamusie Wrzesień 2015

Gloriaaaa zdradź imię

Anisia, Sabina! Gratulacje!!!! slicznosci!

Jeszcze chwila i rzeczywiście już wszystkie wrześniowe dzieciątka będą na świecie!

A moi rodzice juz do nas lecą, poznać Kornelka dziadutki przyjeżdżają tak już się nie mogę doczekać! Od grudnia ich nie widziałam (nie licząc skajpa ofkors)
No i Kornel trez się nie każe doczekać z wrażenia mu się dzień i noc totalnie pomyliły ;P

A karmienie u nas aktualnie pól na pół mleko odciagniete i mm, tak jak dziewczyny mam traume po szpitalu pod kątem tego ile Kornel zjada i jakoś mi lepiej jak mogę to kontrolować a do piersi staram się przystawiać właśnie w ramach deserku, czułości i czasem jak mamy więcej czasu to też próbujemy na pełen posiłek ale różnie to bywa - czasem się nade w 15 minut i jest luz na 2-3 h a czasem je i je i je prawie godzinę a po godzinie jiz płacz.. Nie wiem jak to będzie ale chyba właśnie tak nam jiz zostanie - butla na obiad a cyc na deser:)

No i też już awansowalismy do rozm 56, 50tki są już tak na styk właśnie, że od biedy może być ale luzu to jiz tam szczególnie nie ma:)

No i zaczęliśmy już trzymać głowę troszkę samodzielnie, bez szału jeszcze, wiadomo, ale po troszeczkę już się udaje:) no i z brzucha też umiemy podglądać juz:)

No to tyle z update'ow, wybaczcie że tak rzadko i tak nieskladnie, ale już powoli dochodzimy do momentu kiedy będę mogła odpisać zaraz po przeczytaniu

No o chyba też wypróbukemy ten espumissan, bo mamy ale jeszcze nie podawalam - czas najwyższy - bo wczoraj mój mąż od 1 do 4 się z nim męczył, a rano do pracy wiec trochę niepotrzebnego zamieszania, a i Kornel cały dzień dziś był confused.com bo mu się wszystko pomieszalo przez te nocne eskapady... lepiej niech śpi jak wszyscy śpią a harce w dzień!

Tak to krewka nad oczkiem ale juz jej nie ma, tak to sobie glowke pazurkami pozdrapapl

Dziewczyny GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Któraś pytała gdzie kupiłam trampki -na bazarku -tak mi się przypomniało

Co do gojenia u mnie masakra. Już leciało mniej, znów leci więcej. Chodzę jak połamana. Mam cąły czas "twardy" problem, mimo, że BARDZO pilnuję wszystkiego co zjem -ponoć po znieczuleniu to się zdarza. Szwy ciągną i są czerwone. Brrr.. No ale trzeba przeżyć. Dla Maluta wszystko <3

Oczywiście nie pamiętam już co jeszcze miałam napisać. Właśnie mi pies dziecko obudził, więc uciekam :*

Dzień doberek
U nas znowu była położna środowiskowa. Mówiła, że te krostki ładnie się mu goją ale jeszcze mamy go pokąpać w krochmalu. Teraz w piątek musimy jechać do przychodni do pediatry a w poniedziałek kolejna wizyta położnej...

no i w między czasie już organizujemy chrzest bo chcieliśmy dosyć szybko to załatwić. Jutro prawdopodobnie wybierzemy się do księdza, pisałam już do 2 restauracji jak tam u nich cenowo to wygląda bo nie zamierzam się szarpać w domu z przygotowaniem obiadu, no i zamówiłam zaproszenia

dzisiaj zaplanowałam sobie mycie kibelka na błysk, łącznie z myciem okna tam. więc zaraz zabieram się do roboty póki Kubulek śpiocha

Anisia... zakochałam się w twoim synku cudne zdjęcie Smerfik mały

Anisia , sabina gratulacje!!!

A my dzis uciekamy do domciu!



Czy ona nie jest śliczna??? Mogę na nią patrzeć godzinami.

Pesq sami nie wiemy
Juranda sliczna śliczna ale to nie zmienia faktu ze uparciuszek maly z niej był

Piekne nasze wrzesniowe skarby!

My chcielismy dzis werandowac ale cos ma katar i 36,9, polozna powiedziala zeby poczekac do jutra. A oto moja gwiazda

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ja też ciągle czekam:( Po wczorajszym KTG następne wyznaczyli na piątek, a jeśli do niedzieli nic się nie ruszy to w niedziele kładą mnie na patologii i będę czekać, aż się ktoś mną zainteresuje...;/ Zastanawiam się czy będą tacy chętni z drugiej strony do przyjmowania pacjentek, z którymi "się nic nie dzieje", żeby im łóżka zajmowały... Chcę uniknąć pobytu w szpitalu dlatego jutro idę do mojej ginki na masaż szyjki. Trudno przemęczę się ważne, że będę miała narzeczonego przy boku - podniesie mnie najwyżej z fotela:). Pozdrawiam!

Gratuluję dziewczyny udanych porodów!

Aa jakie śliczne maleństwa i Lenka i Andrzejek Sabina Anisia w końcu i Wy się doczekałyście Aa my wracamy z przychodni Jaś waży już 4700, grubasek mały i dziś kończy 1 miesiąc i załączam foteczkę z tej okazji
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A ja będę chyba październikowa mamusią. Nic się nie dzieje oprócz tego że złapałem potworne przeziębienie. Juz mam takiego dola że leżę i płacze. po co ja leżę juz dziesiąty dzień w tym szpitalu jak tu jest taki pojeba.. ordynator ze nie chce nic robića mój lekarz chciał ze względu na wysokie ciśnienie rozwiązać wcześniej chcieć. Zawsze ma dobre wytłumaczenie to za dużo pacjentek to teraz ze jestem przeziębiona.

Meliska współczuję tego leżenia w szpitalu. Ja jutro mam się zgłosić do szpitala i mam nadzieję, że coś zaczną szybko działać... Tyle, u mnie jest tydzień po terminie, a prawda jest taka, że oni mają 2 tygodnie na to żeby coś działać, więc jeśli z dzieckiem jest ok, to mają gdzieś. Mnie też to wkurza, bo człowiek czeka nie wiadomo na co skoro dzieciaczek jest już gotowy do przyjścia na świat... Wczoraj pojechałam na ip i u mnie rozwarcie minimalne, 3 skurcze aż śmiechu warte i szyjka zamknięta, więc nie wiem jak długo to potrwa.

Sylwia właśnie myślałam co tam u Ciebie i cisza była to myślałam że coś zaczęło dziac się.

Kasia wszystkiego najlepszego dla synka

u mnie dziś położna była i Laura waży 4010g wiec przytyła 200g pd tamtego tygodnia niech rośnie moja Mala!! a i jadę dzisiaj na ip z tymi krwawieniami...

Sylwia ja mam dopiero termin na dzisiaj a jestem juz od 21-go w szpitalu. Nie wyobrażam sobie spędzić tu jeszcze dwa tygodnie. Ale tak właśnie jest ze nie chcą wywoływać przed terminem. Tylko można popaść w depresję w tym szpitalu. Jeszcze te ciągle telefony i SMSy czy to juz bo przecież już tyle jesteś w szpitalu.